Byle nie Trzaskowski. 12 argumentów dla niezdecydowanych

Już w niedzielę druga tura wyborów prezydenckich. Wybór, jakiego dokonamy, zdefiniuje polską scenę polityczną nie tylko na pięć najbliższych lat. Rząd Donalda Tuska liczy na to, że wprowadzając Rafała Trzaskowskiego w konstytucyjne kompetencje prezydenta dokona „domknięcia systemu” na całe dekady. Fotel prezydencki to ostatni element układanki potrzebny do pełnego zastosowania w Polsce instrumentów „demokracji wojującej”, której ofiarą padną prawa i wolności milionów Rodaków.
Flaga Polski Byle nie Trzaskowski. 12 argumentów dla niezdecydowanych
Flaga Polski / Scteen YT

Co musisz wiedzieć?

  • W I turze wyborów prezydenckich Rafał Trzaskowski osiągnął wynik poniżej oczekiwań
  • W II turze wyborów elektoraty prawicowe jednoczą się wokół Karola Nawrockiego
  • Oto 12 argumentów dla niezdecydowanych

 

POLSKA W POTRZASKU – PRAWDA O RAFALE TRZASKOWSKIM

 

Wybory, które zdecydują o przyszłości Polski

Wielu z naszych Sympatyków głosowało na kandydatów, których nazwiska nie pojawią się na karcie do głosowania w najbliższą niedzielę. Być może są wśród nich tacy, którzy odczuwają pokusę zbojkotowania drugiej tury wyborów – zawiedzeni porażką swego kandydata, zmęczeni narastającą atmosferą konfliktu, a może zniechęcony poglądami obu pretendentów do roli Głowy Państwa.

Dzisiaj przygotowaliśmy krótkie podsumowanie tego, czym będzie dla Polski i Polaków „domknięcie systemu” Donalda Tuska i czym grozi nam zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego.

Wybory prezydenckie 2025 dotyczą czegoś więcej niż tylko wskazania lokatora Pałacu Prezydenckiego. Stoimy przed zagrożeniem wobec konstytucyjnych fundamentów ochrony życia, rodziny, wolności indywidualnych i wolności politycznych, a także wobec zagrożenia dla suwerenności naszej Ojczyzny. Dokonanie złego wyboru, a także milczące przyzwolenie na zły wybór innych, bardzo szybko odbije się na życiu nas wszystkich, na życiu całej narodowej wspólnoty.

Wybór Rafała Trzaskowskiego to uderzenie w fundamenty cywilizacji życia i wolności. Postulowane przez Grzegorza Schetynę „domknięcie systemu” to bardzo konkretny plan, który ma pozwolić rządowi Donalda Tuska na głębokie, rewolucyjne przekształcenie Polski.

Reguły ustrojowe są nieubłagane. Kto zignoruje wybory, ten odda głos na kandydata wystawionego przez Donalda Tuska. Druga tura to przede wszystkim czas na odrzucenie kandydata jednoznacznie złego. Stąd proponowana przez nas zasada „byle nie Trzaskowski”!

Nie możemy oddać naszych praw i wolności. Nie możemy walkowerem oddać starań o ochronę najsłabszych, o prawa ludzi wierzących, o wielką wizję rozwoju naszej Ojczyzny w zgodzie z naszą narodową tożsamością, kulturowym i chrześcijańskim dziedzictwem. Nie możemy pozwolić, by nasi bliscy, nasi znajomi, przyjaciele i rodzina pozostali w najbliższą niedzielę w domach.

Zadaniem Ordo Iuris jako organizacji statutowo dbającej o kulturę prawną oraz propagującą ją w życiu publicznym jest jasne podsumowanie, czym będzie Polska Rafała Trzaskowskiego i dlaczego naszym patriotycznym i moralnym obowiązkiem jest zagłosować przeciwko niemu w drugiej turze wyborów prezydenckich.

Poniższe zestawienie jest zarazem rzutem oka na obszary zaangażowania Ordo Iuris i Centrum Życia i Rodziny; obrazem ciężkiej pracy i wysiłków naszego zespołu ekspertów. Zarówno dzięki obserwacji politycznego zaplecza Rafała Trzaskowskiego, jak i przez badanie działań jego zagranicznych sojuszników, możemy już dzisiaj powiedzieć, jakie będą skutki jego ewentualnego wyboru.

 

1. Zabijanie nienarodzonych

Jesteśmy wstrząśnięci, gdy dowiadujemy się o straszliwej śmierci Felka, zabitego w oleśnickim szpitalu zastrzykiem z chlorku potasu na chwilę przed terminem porodu. Jeszcze bardziej szokuje zimny głos Gizeli Jagielskiej, gdy opisuje jak po urodzeniu niechcianego wcześniaka nie udzieliła mu pomocy, „czekając, aż umrze”. Magdalena Biejat – kandydatka Lewicy na prezydenta i zwolenniczka likwidacji lekarskiej „klauzuli sumienia” – nazwała lekarkę z Oleśnicy „bohaterką dnia codziennego”. Rafał Trzaskowski podziela jej poglądy, wprost przyznając, że w sprawie aborcji „jest po tej samej stronie”.

Gdy „system się domknie”, bolesna agonia Felka i przedśmiertne łapanie oddechu przez pozostawionego bez pomocy wcześniaka nie będą już szokującym incydentem – wszystkie sale porodowe polskich szpitali staną się scenami podobnego horroru. Wystarczy, by nowy prezydent, nie bacząc na Konstytucję RP, podpisał już złożoną w Sejmie ustawę, która legalizuje zabijanie dzieci do chwili narodzin.

 

2. Polityczna cenzura w internecie, prasie i w nauce

Gdy w Kolonii sądzono ks. prof. Dariusza Oko za naukowy artykuł opublikowany w prestiżowym, teologicznym czasopiśmie, wielu Polaków zrozumiało, czym są w istocie przepisy o „mowie nienawiści”. Gdy J.D. Vance przypomniał w Monachium, że w Wielkiej Brytanii ścigano karnie kobietę winną… modlitwy myślnej nieopodal aborcyjnej kliniki, początkowo nie dowierzano amerykańskiemu politykowi. Jednak oskarżenie Isabel Vaughan-Spruce to fakt ‒ następstwo przepisów o „mowie nienawiści”, na mocy których w brytyjskich więzieniach osadzono już tysiące osób, sądzonych za wpisy na Facebooku lub portalu X. Ograniczanie wolności formułowania opinii postępuje. W Wielkiej Brytanii zapadł właśnie prawomocny wyrok skazujący na 2,5 roku więzienia 42-latkę, która w przypływie emocji po jednym z zamachów terrorystycznych zamieściła wpis wzywający do masowej deportacji (wpis parę godzin później sama skasowała).

Rafał Trzaskowski wprost przyznał, że gdyby został prezydentem, podpisałby bez wahania ustawę o zakazie „mowy nienawiści”. A taka ustawa wymaga już tylko prezydenckiego podpisu. Napisana w resorcie Adama Bodnara, przeforsowana przez Sejm i Senat z inicjatywy rządu Donalda Tuska, lecz na razie zamrożona przez prezydenta Andrzeja Dudę, który skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego.

 

3. Wulgarna i obowiązkowa edukacja seksualna w szkołach

Rafał Trzaskowski już w 2019 roku podjął próbę wdrożenia w Warszawie edukacji seksualnej według wytycznych WHO, zakładających przekazywanie dzieciom w żłobku i pierwszej grupie przedszkola informacji o „radości i przyjemności z dotykania własnego ciała, masturbacji w okresie wczesnego dzieciństwa”. W kolejnych grupach wiekowych jest nawet jeszcze gorzej. Dzieci w przedziale 6-9 lat miały uczyć się o aborcji i antykoncepcji a w wieku komunijnym posiąść umiejętność skutecznego stosowania prezerwatyw. 

Skandal, powszechny opór rodziców i nauczycieli, apele pedagogów i ekspertów, spowodowały czasowe zarzucenie tego planu. Rząd Donalda Tuska, rękami Barbary Nowackiej, wraca jednak do programów permisywnej edukacji seksualnej w postaci „edukacji zdrowotnej”. Ponownie, powszechny sprzeciw na razie uczynił te zajęcia dobrowolnymi. Jednak „domknięcie systemu” i zgoda nowego prezydenta pozwoliłaby wprowadzić ustawowy obowiązek uczestnictwa w nich naszych dzieci. 

Zgoda prezydenta jest też niezbędna, by ustawowo umocnić marginalizację lekcji religii, z naruszeniem prawa rodziców i dzieci do szkolnego kształcenia religijnego oraz z naruszeniem konkordatu.

 

4. Koniec polskiej suwerenności w UE

W listopadzie 2023 roku Parlament Europejski zatwierdził wielki pakiet 267 poprawek do traktatów UE. Rezolucja wprost odwołuje się do komunistycznego „Manifestu z Ventotene”, a autorzy zmian wzywają do stworzenia „Europejskiego Superpaństwa”, w którym tożsamość narodowa będzie jedynie folklorem. 

W efekcie poprawek dziesięć obszarów suwerenności państw członkowskich – w tym Polski – ma zostać przekazane w ręce organów Unii. Decyzje o wielkich inwestycjach, o zbrojeniach, o polityce zagranicznej, o polityce imigracyjnej, o edukacji, o przemyśle i handlu, o podatkach czy o polityce klimatycznej będą odtąd mogły zapadać bez polskiej zgody, a nawet wbrew polskiemu interesowi. 

Ważni eurodeputowani koalicji rządowej Donalda Tuska wsparli ten projekt. Nowy prezydent może odegrać kluczową rolę – jako obrońca lub jako grabarz polskiej suwerenności. O to także chodzi, gdy mowa o „domykaniu systemu”.

 

5. Setki tysięcy nielegalnych migrantów

Obserwując wydarzenia w Niemczech, Francji czy Wielkiej Brytanii, Polacy coraz bardziej obawiają się niekontrolowanego napływu migrantów, związanej z tym przestępczości – w tym skokowo wzrastającej liczby gwałtów, a więc trwałej zmiany poziomu bezpieczeństwa naszych miast. 

Rząd Donalda Tuska nie czyni żadnych starań o powstrzymanie Paktu Migracyjnego UE, który od 2026 roku będzie oznaczać co roku przymusową relokację do Polski nawet 100 000 niechcianych przez inne państwa, problematycznych nielegalnych migrantów. Polska nie tylko będzie musiała przeprowadzić pełne postępowania azylowe i udzielić im ochrony, ale także ponieść koszty ich zabezpieczenia socjalnego oraz polityki integracji. 

Rafał Trzaskowski aktywnie wprowadza w błąd Polaków, twierdząc w debacie wyborczej, że Polska będzie zwolniona z relokacji z powodu przyjęcia uchodźców z Ukrainy. Co więcej, Prezydent Warszawy dla swego miasta zaplanował dwa Centra Integracji Cudzoziemców, których głównym, obligatoryjnym zadaniem jest… legalizacja nielegalnych migrantów. 

Gdy „system się domknie” wszystkie władze będą już działać w jednym kierunku – trwałej zmiany Polski przez skopiowanie zachodniej polityki masowej migracji.

 

6. Ataki na wiarę

Dokładnie rok temu Rafał Trzaskowski podpisał słynne zarządzenie o usuwaniu krzyży z warszawskich urzędów (zarządzenie nr 822/2024), którym zakazał eksponowania w urzędach stolicy „symboli związanych z określoną religią”. Jak wykazało Ordo Iuris, zarządzenie napisane zostało przez prywatną fundację za niemal 130 000 zł wypłaconych z budżetu Warszawy. 

Wskutek szerokiego frontu sprzeciwu – licząc się ze zbliżającymi wyborami prezydenckimi – Rafał Trzaskowski starał się wyciszyć i zbagatelizować sprawę. Zarządzenie nie było egzekwowane, ale nie zostało także wycofane. Czeka na właściwy moment.

Nie ulega wątpliwości, że objęcie prezydentury przez człowieka nakazującego usuwanie krzyży z miejsc publicznych oznacza czas rażących naruszeń praw osób wierzących oraz bezpośredni atak na konstytucyjną wolność publicznego wyznawania i uzewnętrzniania religii (art. 53 ust. 1 Konstytucji RP). To kolejne zagrożenie płynące z „domknięcia systemu”.

 

7. Koniec ochrony małżeństwa

Tak Rafał Trzaskowski dzielił się kilka lat temu swoimi marzeniami: 

Bardzo bym chciał być pierwszym prezydentem Warszawy, który mógłby udzielić ślubu parze homoseksualnej.

Jeżeli dojdzie do „domknięcia systemu”, to – bez poszanowania dla konstytucyjnej definicji „małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny” – nowy prezydent może podpisać jedną z ustaw przedstawionych Sejmowi przez polityczne zaplecze rządu Donalda Tuska. 

Małżeństwo, raz pozbawione swej prawnej wyjątkowości i tożsamości, stanie się pustą instytucją bez znaczenia dla kształtowania i wspierania rodzin, a wraz z nimi – całego narodu.

 

8. Wzmocnienie monopolu rządu i partii w mediach

To od prezydenta zależy nowa ustawa o mediach publicznych oraz skład Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. 

Koncesje udzielone prawicowym mediom – Telewizji Republika i Telewizji wPolsce24 – już zostały zakwestionowane i są przedmiotem sporu przed sądami administracyjnymi. 

„Domknięcie systemu” pozwoli na likwidację pluralizmu mediów, przy całkowitym utrwaleniu rządowej kontroli nad mediami publicznymi, sowicie dotowanymi z naszych podatków. 

 

9. Stronnicze sądy i prokuratura

Rządowy projekt ustawy zmierza do usunięcia z sądów nawet 2 000 sędziów powołanych w ostatnich latach. Część z nich – aby móc dalej wykonywać swoją pracę – zostanie zmuszona do ubiegania się o powołanie od nowa. To spowoduje ich oczywiste uzależnienie od polityków – w tym od nowego prezydenta, który będzie podejmował ostateczną decyzję o powołaniu lub awansowaniu sędziego. Prezydenckiej zgody wymaga także zalegalizowane bezprawnie przejętego urzędu Prokuratora Krajowego, który od początku 2024 roku obsadzony jest przez nominata Donalda Tuska, w świetle orzeczenia Izby Karnej Sądu Najwyższego – bezprawnie. 

„Domknięcie systemu” to zatem także walka o przejęcie niedemokratycznej kontroli nad sądownictwem i prokuraturą, a w efekcie oddanie w ręce jednej grupy politycznej kontroli nad naszymi prawami i wolnościami. To tym bardziej niepokojące, że mamy przecież do czynienia z rządem, który otwarcie stosował polityczne areszty wydobywcze wobec polityków opozycji, urzędników i księży.

Po ostatecznym przejęciu sądów i prokuratur nie będzie już można liczyć na ochronę przed samowolą władzy!

Gdy dodamy do tego faktyczną bezkarność łamania konstytucji, zapewnioną prawem łaski nowego prezydenta, rysuje się przed nami obraz post-liberalnej tyranii i bezkarnych rządów „silnych ludzi” z pogardą dla zwykłego obywatela i jego praw.

 

10. Oddanie polskiej złotówki i niezależnej polityki monetarnej

Chociaż Rafał Trzaskowski deklarował w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem, że przyjęcie przez Polskę EURO „nie jest teraz tematem”, to przecież przez lata był jawnym zwolennikiem odrzucenia złotówki i niezależnej polityki monetarnej na rzecz przystąpienia do unii walutowej. 

„Domknięcie systemu” da rządowi Donalda Tuska wolną rękę do oddania (za dowolną cenę) niemieckim i europejskim politycznym partnerom polskiej waluty, polskiej polityki monetarnej i ogromnych rezerw złota Narodowego Banku Polskiego.

 

11. Niebezpieczna polityka bezpieczeństwa

Nie chodzi już nawet o słynny „wariant obrony na linii Wisły” ani lekkomyślną zgodę na oddanie polskiego budżetu zbrojeniowego w ręce biurokratów z Brukseli. Tak długo, jak prezydent – zwierzchnik sił zbrojnych – pozostaje politykiem niezależnym od rządu, tak długo zaangażowanie polskich żołnierzy lub polskich zasobów wojskowych będzie wymagało szerokiego konsensusu politycznego. To minimalny, niezbędny środek zabezpieczenia Polski przed angażowaniem naszej armii i polskiego bezpieczeństwa na rzecz cudzych interesów w zamian za poklepywanie po ramieniu przez kanclerzy i komisarzy. 

W tym aspekcie „domknięcie systemu” to oddanie pełni kontroli nad bezpieczeństwem Rzeczypospolitej w ręce Donalda Tuska – nie bez powodu uważanego za reprezentanta przede wszystkim interesów niemieckich.

 

12. Upadek Konstytucji i rozkład wspólnoty narodowej

Cóż z tego, że uderzenia w ochronę życia, wyjątkowość i naturę małżeństwa, wolność słowa czy prawo do zgromadzeń i zrzeszania się są niekonstytucyjne. „Domknięcie systemu” obejmie także Trybunał Konstytucyjny. 

Po powołaniu nowego TK, nowi sędziowie – w całości wybrani dzięki współdziałaniu nowego prezydenta z Donaldem Tuskiem i Adamem Bodnarem – potwierdzą każdy zamach na nasze prawa i wolności. 

Wobec monopolizacji władzy, skupienia w rękach Donalda Tuska obu izb parlamentu, rządu, urzędu prezydenta, sądów i prokuratury oraz Trybunału Konstytucyjnego – obywatel zostanie pozbawiony wszelkich szans w starciu z wszechwładzą państwa. 

Ten etap będzie ostatecznym krachem Konstytucji RP, która wszak w swej Preambule deklaruje, że fundamentem Rzeczypospolitej jest dialog społeczny, poszanowanie dla przyrodzonej godności człowieka, jego prawa do wolności i solidarności z innymi. W bezprawiu i anarchii postępować będzie rozkład wspólnoty narodowej, którą zastąpi konflikt i represje ze strony państwa.

 

Nasz głos jest konieczny

W niedzielę dokonamy wyboru.

Kto zostanie w domu, ten odda głos na radykalny program Rafała Trzaskowskiego.

Nie wolno nam poddać bez walki ochrony życia, rodziny, wolności i suwerenności.

Jeszcze przed pierwszą turą wyborów przygotowaliśmy plakaty i ulotki, ujawniające prawdę o poglądach i politycznych celach Rafała Trzaskowskiego i jego politycznego zaplecza. Sztab kandydata tak się przeraził tym ujawnieniem poglądów, że zagroził nam… skierowaniem sprawy do prokuratury! To oczywiście zmobilizowało nas jeszcze bardziej do promocji ulotek i plakatu.

Ulotki (dostępne w PDF) wciąż można pobierać na stronie polskawpotrzasku.pl, którą uzupełniliśmy o zestawienie poglądów i politycznych deklaracji dwóch kandydatów.  

Na koniec odpowiem na jeszcze jedno pytanie. 

Co pewien czas Przyjaciele Ordo Iuris pytają, dlaczego nie udzieliliśmy jednoznacznego poparcia temu lub innemu kandydatowi „patriotycznemu”. 

Odpowiedź jest prosta: jako organizacja ekspercka współpracujemy z każdym, kto zmierza we właściwą stronę umocnienia ochrony życia, rodziny, wolności i suwerenności.

Jesteśmy przy tym realistami – mamy świadomość, że nie wolno bezkrytycznie ufać żadnemu politykowi. Naszą rolę nie jest ich na ślepo popierać, ale dostarczać im rzetelną informację – nie chwalić ich, lecz od nich wymagać; nie klaskać im, lecz ich rozliczać.

Dzisiaj jedno jest pewne – zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego sprowadzi na Polskę zły czas, a „domknięcie systemu” na całe lata skuje naszą wolność, patriotyzm i narodową dumę w okowach post-liberalnej tyranii.

Aby móc realizować naszą misję – informować, wymagać i rozliczać w służbie życiu, rodzinie, wolności i suwerenności – musimy mieć w Pałacu Prezydenckim partnera, który przejawia przynajmniej gotowość do dialogu i wspólnej pracy dla Polski.

Dlatego, kierując moje kroki do komisji wyborczej, pozostaję wierny zasadzie „byle nie Trzaskowski”. 

Kampania oszczerstw, rozpętana przez media z zagranicznym kapitałem oraz zaplecze polityczne Rafała Trzaskowskiego, ma na celu zniechęcenie do głosowania kilkaset tysięcy wahających się obywateli. Cyniczne publikacje, drukowane na kilka dni przed głosowaniem, skomentowane trafnie hasztagiem „CóżSzkodziPomówić”, niszczą trwale poziom debaty publicznej w Polsce. 

Mój list jest więc także systematyczną odpowiedzią na tę próbę obrzydzenia wyborów. Trzeba głosować racjonalnie – ratować dla Polski i dla naszych dzieci to wszystko, co jest zagrożone „domknięciem systemu”. 

 

Adw. Jerzy Kwaśniewski – prezes Ordo Iuris


 

POLECANE
Tȟašúŋke Witkó: Nowe porządki w Pentagonie tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Nowe porządki w Pentagonie

Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych jest rodzajem sił zbrojnych, który przeznaczono do tego, by w ostateczności wysłać go do piekła, skąd ma przywlec za rogi samego Lucyfera, najlepiej razem z jego widłami i kotłem pełnym gorącej smoły. Tak – mniej więcej – lubią o sobie myśleć i mówić sami żołnierze Korpusu, szczególnie po trzecim kuflu pienistego napoju. A teraz już całkiem poważnie, muszę moim Czytelnikom powiedzieć, że Piechota Morska walczy wszędzie tam, gdzie inni nie byliby w stanie nawet dotrzeć, a służba w owej formacji jest dla Amerykanina najwyższą nobilitacją. W takim oto środowisku spędził całe swoje dorosłe życie generał Korpusu, James Norman Mattis, 26. sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych.

Trump zdecydował, kto stanie na czele sił USA i NATO w Europie polityka
Trump zdecydował, kto stanie na czele sił USA i NATO w Europie

Prezydent Donald Trump nominuje generała broni Alexusa Grynkewicha na dowódcę sił USA i Sił Sojuszniczych NATO w Europie - podaje w piątek Reuters, powołując się na anonimowych przedstawicieli amerykańskiej administracji i NATO.

Kawalerka Karola Nawrockiego. Rada Izby Notarialnej nie stwierdziła uchybień z ostatniej chwili
Kawalerka Karola Nawrockiego. Rada Izby Notarialnej nie stwierdziła uchybień

Rada Izby Notarialnej w Gdańsku nie stwierdziła uchybień formalnych w aktach notarialnych sporządzonych przez notariuszy w ramach przedmiotowej transakcji – brzmi komunikat RIN, do którego dotarła w piątek stacja Polsat News.

Co się stało z Marsem? NASA po dekadzie badań zna odpowiedź Wiadomości
Co się stało z Marsem? NASA po dekadzie badań zna odpowiedź

Choć obecnie Mars wydaje się niegościnną, suchą i pozbawioną życia planetą, kiedyś wyglądał zupełnie inaczej. Naukowcy od lat podejrzewali, że w odległej przeszłości Czerwona Planeta mogła mieć gęstszą atmosferę, a nawet wodę w stanie ciekłym. Co więc doprowadziło do tak dramatycznej zmiany? Dzięki misji sondy MAVEN NASA wreszcie znalazła odpowiedź na to pytanie.

Międzynarodowa konferencja Instytutu Ordo Iuris o praworządności w Polsce w siedzibie TK z ostatniej chwili
Międzynarodowa konferencja Instytutu Ordo Iuris o praworządności w Polsce w siedzibie TK

Wydarzenie w Trybunale Konstytucyjnym zostało zorganizowane przez Instytut Ordo Iuris, Niezależne Stowarzyszenie Prokuratorów „Ad Vocem” i Ogólnopolskie Stowarzyszenie Sędziów „Sędziowie RP” zorganizowały w Trybunale Konstytucyjnym międzynarodowy kongres „Prawnicy dla Praworządności”.

Nawrocki przed Trzaskowskim. Nowy sondaż tuż przed ciszą wyborczą z ostatniej chwili
Nawrocki przed Trzaskowskim. Nowy sondaż tuż przed ciszą wyborczą

Karol Nawrocki uzyskał minimalną przewagę nad Rafałem Trzaskowskim w najnowszym sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Badanie wskazuje również, że w niedzielę padnie rekord frekwencji.

Dr Piotr Łysakowski: Demokracja na pełnej! tylko u nas
Dr Piotr Łysakowski: Demokracja na pełnej!

Zawsze miałem tendencję do zadawania pytań - pytań, na które nie znałem odpowiedzi i na które nie zawsze znali odpowiedź ci, których pytałem (a może znali, tylko z bliżej nieznanych przyczyn nie chcieli mi odpowiedzieć).

Gdański Batman nie miał tyle szczęścia, co Zorro i Spiderman z ostatniej chwili
Gdański Batman nie miał tyle szczęścia, co Zorro i Spiderman

W piątek, tuż przed wiecem Rafała Trzaskowskiego w Gdańsku, pojawił się Batman, a obok niego zawisł transparent #ByleNieTrzaskowski.

z ostatniej chwili
Wielkie spotkanie patriotyczne na Jasnej Górze! Prof. Nowak, ks. Skrzypczak i abp Depo o przyszłości Polski [TRANSMISJA LIVE]

Na Jasnej Górze trwa wyjątkowe spotkanie patriotyczno-religijne, gromadzące wybitne postacie życia publicznego i duchowego w Polsce. W obliczu burzliwych wydarzeń politycznych i nadchodzącej II tury wyborów prezydenckich, uczestnicy apelują o mobilizację wszystkich środowisk wiernych Polsce i modlitwę za wstawiennictwem Królowej Polski.

Znów od nas najwięcej zależy. Marek Jakubiak wsparł Karola Nawrockiego z ostatniej chwili
"Znów od nas najwięcej zależy". Marek Jakubiak wsparł Karola Nawrockiego

Marek Jakubiak zachęca do głosowania na Karola Nawrockiego i podkreśla, że niedzielne wybory przesądzą o przyszłości Polski.

REKLAMA

Byle nie Trzaskowski. 12 argumentów dla niezdecydowanych

Już w niedzielę druga tura wyborów prezydenckich. Wybór, jakiego dokonamy, zdefiniuje polską scenę polityczną nie tylko na pięć najbliższych lat. Rząd Donalda Tuska liczy na to, że wprowadzając Rafała Trzaskowskiego w konstytucyjne kompetencje prezydenta dokona „domknięcia systemu” na całe dekady. Fotel prezydencki to ostatni element układanki potrzebny do pełnego zastosowania w Polsce instrumentów „demokracji wojującej”, której ofiarą padną prawa i wolności milionów Rodaków.
Flaga Polski Byle nie Trzaskowski. 12 argumentów dla niezdecydowanych
Flaga Polski / Scteen YT

Co musisz wiedzieć?

  • W I turze wyborów prezydenckich Rafał Trzaskowski osiągnął wynik poniżej oczekiwań
  • W II turze wyborów elektoraty prawicowe jednoczą się wokół Karola Nawrockiego
  • Oto 12 argumentów dla niezdecydowanych

 

POLSKA W POTRZASKU – PRAWDA O RAFALE TRZASKOWSKIM

 

Wybory, które zdecydują o przyszłości Polski

Wielu z naszych Sympatyków głosowało na kandydatów, których nazwiska nie pojawią się na karcie do głosowania w najbliższą niedzielę. Być może są wśród nich tacy, którzy odczuwają pokusę zbojkotowania drugiej tury wyborów – zawiedzeni porażką swego kandydata, zmęczeni narastającą atmosferą konfliktu, a może zniechęcony poglądami obu pretendentów do roli Głowy Państwa.

Dzisiaj przygotowaliśmy krótkie podsumowanie tego, czym będzie dla Polski i Polaków „domknięcie systemu” Donalda Tuska i czym grozi nam zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego.

Wybory prezydenckie 2025 dotyczą czegoś więcej niż tylko wskazania lokatora Pałacu Prezydenckiego. Stoimy przed zagrożeniem wobec konstytucyjnych fundamentów ochrony życia, rodziny, wolności indywidualnych i wolności politycznych, a także wobec zagrożenia dla suwerenności naszej Ojczyzny. Dokonanie złego wyboru, a także milczące przyzwolenie na zły wybór innych, bardzo szybko odbije się na życiu nas wszystkich, na życiu całej narodowej wspólnoty.

Wybór Rafała Trzaskowskiego to uderzenie w fundamenty cywilizacji życia i wolności. Postulowane przez Grzegorza Schetynę „domknięcie systemu” to bardzo konkretny plan, który ma pozwolić rządowi Donalda Tuska na głębokie, rewolucyjne przekształcenie Polski.

Reguły ustrojowe są nieubłagane. Kto zignoruje wybory, ten odda głos na kandydata wystawionego przez Donalda Tuska. Druga tura to przede wszystkim czas na odrzucenie kandydata jednoznacznie złego. Stąd proponowana przez nas zasada „byle nie Trzaskowski”!

Nie możemy oddać naszych praw i wolności. Nie możemy walkowerem oddać starań o ochronę najsłabszych, o prawa ludzi wierzących, o wielką wizję rozwoju naszej Ojczyzny w zgodzie z naszą narodową tożsamością, kulturowym i chrześcijańskim dziedzictwem. Nie możemy pozwolić, by nasi bliscy, nasi znajomi, przyjaciele i rodzina pozostali w najbliższą niedzielę w domach.

Zadaniem Ordo Iuris jako organizacji statutowo dbającej o kulturę prawną oraz propagującą ją w życiu publicznym jest jasne podsumowanie, czym będzie Polska Rafała Trzaskowskiego i dlaczego naszym patriotycznym i moralnym obowiązkiem jest zagłosować przeciwko niemu w drugiej turze wyborów prezydenckich.

Poniższe zestawienie jest zarazem rzutem oka na obszary zaangażowania Ordo Iuris i Centrum Życia i Rodziny; obrazem ciężkiej pracy i wysiłków naszego zespołu ekspertów. Zarówno dzięki obserwacji politycznego zaplecza Rafała Trzaskowskiego, jak i przez badanie działań jego zagranicznych sojuszników, możemy już dzisiaj powiedzieć, jakie będą skutki jego ewentualnego wyboru.

 

1. Zabijanie nienarodzonych

Jesteśmy wstrząśnięci, gdy dowiadujemy się o straszliwej śmierci Felka, zabitego w oleśnickim szpitalu zastrzykiem z chlorku potasu na chwilę przed terminem porodu. Jeszcze bardziej szokuje zimny głos Gizeli Jagielskiej, gdy opisuje jak po urodzeniu niechcianego wcześniaka nie udzieliła mu pomocy, „czekając, aż umrze”. Magdalena Biejat – kandydatka Lewicy na prezydenta i zwolenniczka likwidacji lekarskiej „klauzuli sumienia” – nazwała lekarkę z Oleśnicy „bohaterką dnia codziennego”. Rafał Trzaskowski podziela jej poglądy, wprost przyznając, że w sprawie aborcji „jest po tej samej stronie”.

Gdy „system się domknie”, bolesna agonia Felka i przedśmiertne łapanie oddechu przez pozostawionego bez pomocy wcześniaka nie będą już szokującym incydentem – wszystkie sale porodowe polskich szpitali staną się scenami podobnego horroru. Wystarczy, by nowy prezydent, nie bacząc na Konstytucję RP, podpisał już złożoną w Sejmie ustawę, która legalizuje zabijanie dzieci do chwili narodzin.

 

2. Polityczna cenzura w internecie, prasie i w nauce

Gdy w Kolonii sądzono ks. prof. Dariusza Oko za naukowy artykuł opublikowany w prestiżowym, teologicznym czasopiśmie, wielu Polaków zrozumiało, czym są w istocie przepisy o „mowie nienawiści”. Gdy J.D. Vance przypomniał w Monachium, że w Wielkiej Brytanii ścigano karnie kobietę winną… modlitwy myślnej nieopodal aborcyjnej kliniki, początkowo nie dowierzano amerykańskiemu politykowi. Jednak oskarżenie Isabel Vaughan-Spruce to fakt ‒ następstwo przepisów o „mowie nienawiści”, na mocy których w brytyjskich więzieniach osadzono już tysiące osób, sądzonych za wpisy na Facebooku lub portalu X. Ograniczanie wolności formułowania opinii postępuje. W Wielkiej Brytanii zapadł właśnie prawomocny wyrok skazujący na 2,5 roku więzienia 42-latkę, która w przypływie emocji po jednym z zamachów terrorystycznych zamieściła wpis wzywający do masowej deportacji (wpis parę godzin później sama skasowała).

Rafał Trzaskowski wprost przyznał, że gdyby został prezydentem, podpisałby bez wahania ustawę o zakazie „mowy nienawiści”. A taka ustawa wymaga już tylko prezydenckiego podpisu. Napisana w resorcie Adama Bodnara, przeforsowana przez Sejm i Senat z inicjatywy rządu Donalda Tuska, lecz na razie zamrożona przez prezydenta Andrzeja Dudę, który skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego.

 

3. Wulgarna i obowiązkowa edukacja seksualna w szkołach

Rafał Trzaskowski już w 2019 roku podjął próbę wdrożenia w Warszawie edukacji seksualnej według wytycznych WHO, zakładających przekazywanie dzieciom w żłobku i pierwszej grupie przedszkola informacji o „radości i przyjemności z dotykania własnego ciała, masturbacji w okresie wczesnego dzieciństwa”. W kolejnych grupach wiekowych jest nawet jeszcze gorzej. Dzieci w przedziale 6-9 lat miały uczyć się o aborcji i antykoncepcji a w wieku komunijnym posiąść umiejętność skutecznego stosowania prezerwatyw. 

Skandal, powszechny opór rodziców i nauczycieli, apele pedagogów i ekspertów, spowodowały czasowe zarzucenie tego planu. Rząd Donalda Tuska, rękami Barbary Nowackiej, wraca jednak do programów permisywnej edukacji seksualnej w postaci „edukacji zdrowotnej”. Ponownie, powszechny sprzeciw na razie uczynił te zajęcia dobrowolnymi. Jednak „domknięcie systemu” i zgoda nowego prezydenta pozwoliłaby wprowadzić ustawowy obowiązek uczestnictwa w nich naszych dzieci. 

Zgoda prezydenta jest też niezbędna, by ustawowo umocnić marginalizację lekcji religii, z naruszeniem prawa rodziców i dzieci do szkolnego kształcenia religijnego oraz z naruszeniem konkordatu.

 

4. Koniec polskiej suwerenności w UE

W listopadzie 2023 roku Parlament Europejski zatwierdził wielki pakiet 267 poprawek do traktatów UE. Rezolucja wprost odwołuje się do komunistycznego „Manifestu z Ventotene”, a autorzy zmian wzywają do stworzenia „Europejskiego Superpaństwa”, w którym tożsamość narodowa będzie jedynie folklorem. 

W efekcie poprawek dziesięć obszarów suwerenności państw członkowskich – w tym Polski – ma zostać przekazane w ręce organów Unii. Decyzje o wielkich inwestycjach, o zbrojeniach, o polityce zagranicznej, o polityce imigracyjnej, o edukacji, o przemyśle i handlu, o podatkach czy o polityce klimatycznej będą odtąd mogły zapadać bez polskiej zgody, a nawet wbrew polskiemu interesowi. 

Ważni eurodeputowani koalicji rządowej Donalda Tuska wsparli ten projekt. Nowy prezydent może odegrać kluczową rolę – jako obrońca lub jako grabarz polskiej suwerenności. O to także chodzi, gdy mowa o „domykaniu systemu”.

 

5. Setki tysięcy nielegalnych migrantów

Obserwując wydarzenia w Niemczech, Francji czy Wielkiej Brytanii, Polacy coraz bardziej obawiają się niekontrolowanego napływu migrantów, związanej z tym przestępczości – w tym skokowo wzrastającej liczby gwałtów, a więc trwałej zmiany poziomu bezpieczeństwa naszych miast. 

Rząd Donalda Tuska nie czyni żadnych starań o powstrzymanie Paktu Migracyjnego UE, który od 2026 roku będzie oznaczać co roku przymusową relokację do Polski nawet 100 000 niechcianych przez inne państwa, problematycznych nielegalnych migrantów. Polska nie tylko będzie musiała przeprowadzić pełne postępowania azylowe i udzielić im ochrony, ale także ponieść koszty ich zabezpieczenia socjalnego oraz polityki integracji. 

Rafał Trzaskowski aktywnie wprowadza w błąd Polaków, twierdząc w debacie wyborczej, że Polska będzie zwolniona z relokacji z powodu przyjęcia uchodźców z Ukrainy. Co więcej, Prezydent Warszawy dla swego miasta zaplanował dwa Centra Integracji Cudzoziemców, których głównym, obligatoryjnym zadaniem jest… legalizacja nielegalnych migrantów. 

Gdy „system się domknie” wszystkie władze będą już działać w jednym kierunku – trwałej zmiany Polski przez skopiowanie zachodniej polityki masowej migracji.

 

6. Ataki na wiarę

Dokładnie rok temu Rafał Trzaskowski podpisał słynne zarządzenie o usuwaniu krzyży z warszawskich urzędów (zarządzenie nr 822/2024), którym zakazał eksponowania w urzędach stolicy „symboli związanych z określoną religią”. Jak wykazało Ordo Iuris, zarządzenie napisane zostało przez prywatną fundację za niemal 130 000 zł wypłaconych z budżetu Warszawy. 

Wskutek szerokiego frontu sprzeciwu – licząc się ze zbliżającymi wyborami prezydenckimi – Rafał Trzaskowski starał się wyciszyć i zbagatelizować sprawę. Zarządzenie nie było egzekwowane, ale nie zostało także wycofane. Czeka na właściwy moment.

Nie ulega wątpliwości, że objęcie prezydentury przez człowieka nakazującego usuwanie krzyży z miejsc publicznych oznacza czas rażących naruszeń praw osób wierzących oraz bezpośredni atak na konstytucyjną wolność publicznego wyznawania i uzewnętrzniania religii (art. 53 ust. 1 Konstytucji RP). To kolejne zagrożenie płynące z „domknięcia systemu”.

 

7. Koniec ochrony małżeństwa

Tak Rafał Trzaskowski dzielił się kilka lat temu swoimi marzeniami: 

Bardzo bym chciał być pierwszym prezydentem Warszawy, który mógłby udzielić ślubu parze homoseksualnej.

Jeżeli dojdzie do „domknięcia systemu”, to – bez poszanowania dla konstytucyjnej definicji „małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny” – nowy prezydent może podpisać jedną z ustaw przedstawionych Sejmowi przez polityczne zaplecze rządu Donalda Tuska. 

Małżeństwo, raz pozbawione swej prawnej wyjątkowości i tożsamości, stanie się pustą instytucją bez znaczenia dla kształtowania i wspierania rodzin, a wraz z nimi – całego narodu.

 

8. Wzmocnienie monopolu rządu i partii w mediach

To od prezydenta zależy nowa ustawa o mediach publicznych oraz skład Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. 

Koncesje udzielone prawicowym mediom – Telewizji Republika i Telewizji wPolsce24 – już zostały zakwestionowane i są przedmiotem sporu przed sądami administracyjnymi. 

„Domknięcie systemu” pozwoli na likwidację pluralizmu mediów, przy całkowitym utrwaleniu rządowej kontroli nad mediami publicznymi, sowicie dotowanymi z naszych podatków. 

 

9. Stronnicze sądy i prokuratura

Rządowy projekt ustawy zmierza do usunięcia z sądów nawet 2 000 sędziów powołanych w ostatnich latach. Część z nich – aby móc dalej wykonywać swoją pracę – zostanie zmuszona do ubiegania się o powołanie od nowa. To spowoduje ich oczywiste uzależnienie od polityków – w tym od nowego prezydenta, który będzie podejmował ostateczną decyzję o powołaniu lub awansowaniu sędziego. Prezydenckiej zgody wymaga także zalegalizowane bezprawnie przejętego urzędu Prokuratora Krajowego, który od początku 2024 roku obsadzony jest przez nominata Donalda Tuska, w świetle orzeczenia Izby Karnej Sądu Najwyższego – bezprawnie. 

„Domknięcie systemu” to zatem także walka o przejęcie niedemokratycznej kontroli nad sądownictwem i prokuraturą, a w efekcie oddanie w ręce jednej grupy politycznej kontroli nad naszymi prawami i wolnościami. To tym bardziej niepokojące, że mamy przecież do czynienia z rządem, który otwarcie stosował polityczne areszty wydobywcze wobec polityków opozycji, urzędników i księży.

Po ostatecznym przejęciu sądów i prokuratur nie będzie już można liczyć na ochronę przed samowolą władzy!

Gdy dodamy do tego faktyczną bezkarność łamania konstytucji, zapewnioną prawem łaski nowego prezydenta, rysuje się przed nami obraz post-liberalnej tyranii i bezkarnych rządów „silnych ludzi” z pogardą dla zwykłego obywatela i jego praw.

 

10. Oddanie polskiej złotówki i niezależnej polityki monetarnej

Chociaż Rafał Trzaskowski deklarował w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem, że przyjęcie przez Polskę EURO „nie jest teraz tematem”, to przecież przez lata był jawnym zwolennikiem odrzucenia złotówki i niezależnej polityki monetarnej na rzecz przystąpienia do unii walutowej. 

„Domknięcie systemu” da rządowi Donalda Tuska wolną rękę do oddania (za dowolną cenę) niemieckim i europejskim politycznym partnerom polskiej waluty, polskiej polityki monetarnej i ogromnych rezerw złota Narodowego Banku Polskiego.

 

11. Niebezpieczna polityka bezpieczeństwa

Nie chodzi już nawet o słynny „wariant obrony na linii Wisły” ani lekkomyślną zgodę na oddanie polskiego budżetu zbrojeniowego w ręce biurokratów z Brukseli. Tak długo, jak prezydent – zwierzchnik sił zbrojnych – pozostaje politykiem niezależnym od rządu, tak długo zaangażowanie polskich żołnierzy lub polskich zasobów wojskowych będzie wymagało szerokiego konsensusu politycznego. To minimalny, niezbędny środek zabezpieczenia Polski przed angażowaniem naszej armii i polskiego bezpieczeństwa na rzecz cudzych interesów w zamian za poklepywanie po ramieniu przez kanclerzy i komisarzy. 

W tym aspekcie „domknięcie systemu” to oddanie pełni kontroli nad bezpieczeństwem Rzeczypospolitej w ręce Donalda Tuska – nie bez powodu uważanego za reprezentanta przede wszystkim interesów niemieckich.

 

12. Upadek Konstytucji i rozkład wspólnoty narodowej

Cóż z tego, że uderzenia w ochronę życia, wyjątkowość i naturę małżeństwa, wolność słowa czy prawo do zgromadzeń i zrzeszania się są niekonstytucyjne. „Domknięcie systemu” obejmie także Trybunał Konstytucyjny. 

Po powołaniu nowego TK, nowi sędziowie – w całości wybrani dzięki współdziałaniu nowego prezydenta z Donaldem Tuskiem i Adamem Bodnarem – potwierdzą każdy zamach na nasze prawa i wolności. 

Wobec monopolizacji władzy, skupienia w rękach Donalda Tuska obu izb parlamentu, rządu, urzędu prezydenta, sądów i prokuratury oraz Trybunału Konstytucyjnego – obywatel zostanie pozbawiony wszelkich szans w starciu z wszechwładzą państwa. 

Ten etap będzie ostatecznym krachem Konstytucji RP, która wszak w swej Preambule deklaruje, że fundamentem Rzeczypospolitej jest dialog społeczny, poszanowanie dla przyrodzonej godności człowieka, jego prawa do wolności i solidarności z innymi. W bezprawiu i anarchii postępować będzie rozkład wspólnoty narodowej, którą zastąpi konflikt i represje ze strony państwa.

 

Nasz głos jest konieczny

W niedzielę dokonamy wyboru.

Kto zostanie w domu, ten odda głos na radykalny program Rafała Trzaskowskiego.

Nie wolno nam poddać bez walki ochrony życia, rodziny, wolności i suwerenności.

Jeszcze przed pierwszą turą wyborów przygotowaliśmy plakaty i ulotki, ujawniające prawdę o poglądach i politycznych celach Rafała Trzaskowskiego i jego politycznego zaplecza. Sztab kandydata tak się przeraził tym ujawnieniem poglądów, że zagroził nam… skierowaniem sprawy do prokuratury! To oczywiście zmobilizowało nas jeszcze bardziej do promocji ulotek i plakatu.

Ulotki (dostępne w PDF) wciąż można pobierać na stronie polskawpotrzasku.pl, którą uzupełniliśmy o zestawienie poglądów i politycznych deklaracji dwóch kandydatów.  

Na koniec odpowiem na jeszcze jedno pytanie. 

Co pewien czas Przyjaciele Ordo Iuris pytają, dlaczego nie udzieliliśmy jednoznacznego poparcia temu lub innemu kandydatowi „patriotycznemu”. 

Odpowiedź jest prosta: jako organizacja ekspercka współpracujemy z każdym, kto zmierza we właściwą stronę umocnienia ochrony życia, rodziny, wolności i suwerenności.

Jesteśmy przy tym realistami – mamy świadomość, że nie wolno bezkrytycznie ufać żadnemu politykowi. Naszą rolę nie jest ich na ślepo popierać, ale dostarczać im rzetelną informację – nie chwalić ich, lecz od nich wymagać; nie klaskać im, lecz ich rozliczać.

Dzisiaj jedno jest pewne – zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego sprowadzi na Polskę zły czas, a „domknięcie systemu” na całe lata skuje naszą wolność, patriotyzm i narodową dumę w okowach post-liberalnej tyranii.

Aby móc realizować naszą misję – informować, wymagać i rozliczać w służbie życiu, rodzinie, wolności i suwerenności – musimy mieć w Pałacu Prezydenckim partnera, który przejawia przynajmniej gotowość do dialogu i wspólnej pracy dla Polski.

Dlatego, kierując moje kroki do komisji wyborczej, pozostaję wierny zasadzie „byle nie Trzaskowski”. 

Kampania oszczerstw, rozpętana przez media z zagranicznym kapitałem oraz zaplecze polityczne Rafała Trzaskowskiego, ma na celu zniechęcenie do głosowania kilkaset tysięcy wahających się obywateli. Cyniczne publikacje, drukowane na kilka dni przed głosowaniem, skomentowane trafnie hasztagiem „CóżSzkodziPomówić”, niszczą trwale poziom debaty publicznej w Polsce. 

Mój list jest więc także systematyczną odpowiedzią na tę próbę obrzydzenia wyborów. Trzeba głosować racjonalnie – ratować dla Polski i dla naszych dzieci to wszystko, co jest zagrożone „domknięciem systemu”. 

 

Adw. Jerzy Kwaśniewski – prezes Ordo Iuris



 

Polecane
Emerytury
Stażowe