"Znów od nas najwięcej zależy". Marek Jakubiak wsparł Karola Nawrockiego

Co musisz wiedzieć?
- Marek Jakubiak oficjalnie poparł Karola Nawrockiego w drugiej turze wyborów podczas wiecu w Białej Podlaskiej.
- Jakubiak ostrzegał, że niedzielne głosowanie zadecyduje o losie Polski w Europie.
Tło i znaczenie poparcia
Były kandydat na prezydenta, Marek Jakubiak, który w pierwszej turze zebrał ponad 150 tys. głosów, włączył się w końcówkę kampanii Karola Nawrockiego. Jego wsparcie może okazać się kluczowe w mobilizacji konserwatywnego elektoratu przed drugą turą.
Wybór Białej Podlaskiej nie był przypadkowy – to region o wysokiej frekwencji i silnych tradycjach patriotycznych, gdzie głosy mogą przesądzić o wyniku wyborów.
Mocne słowa Jakubiaka
Marek Jakubiak w emocjonalnych słowach odniósł się do znaczenia nadchodzących wyborów prezydenckich.
Polskie państwo traci swoją tożsamość, traci swoje znaczenie europejskie. Jeżeli w niedzielę nie pójdziemy do wyborów, stracimy naszą ojczyznę. Ojczyznę naszych ojców!
– oświadczył.
Polityk zaapelował o masową frekwencję, ostrzegając, że stawka sięga znacznie dalej niż jedynie wybór głowy państwa.
Polityk odniósł się także do relacji polsko-niemieckich, pytając retorycznie:
Mamy 1000 lat, Karol o tym mówił. I Niemcy nam mówią, że jesteśmy młodą demokracją? Im się w głowach poprzewracało z tego dobrobytu
– Polska to nie jest żadna brzydka dama, brzydka na wydaniu kobieta. Polska jest piękną damą. Piękną, wykształconą, czystą, która porywa Europę (...) Tu idzie więcej, my walczymy o Europę dziś, o normalność w Europie! W niedzielę historia RP zatacza krąg, znów od nas najwięcej zależy – zaznaczył Marek Jakubiak.
OGB Pro: Karol Nawrocki przed Rafałem Trzaskowskim
W opublikowanym w piątek sondażu Ogólnopolskiej Grupy Badawczej dla Wirtualnej Polski Karol Nawrocki zdobywa przewagę nad Rafałem Trzaskowskim. Na kandydata popieranego przez PiS zagłosowałoby 50,63 proc. badanych, a na kandydata KO - 49,37 proc. Różnica wynosi 1,26 punktu procentowego.
Badanym - jak zaznaczono, wyłącznie zdecydowanym wyborcom - zadano pytanie: "na którego z kandydatów oddałby/aby Pan/i swój głos?".
W odniesieniu do frekwencji z 2020 roku, kiedy głos oddało 20,6 mln Polaków, taka różnica przekłada się na około 260 tys. głosów
– podał portal.