Hołownia potępia, a młodzi mężczyźni popierają. Internauci pozytywnie o akcjach Brauna

Co musisz wiedzieć:
- Grzegorz Braun usunął z sejmowego holu tablice wystawy dotyczącej osób LGBT. W odpowiedzi marszałek Hołownia nałożył na niego zakaz wstępu do parlamentu, nazywając go chuliganem.
- Incydent wywołał ogromne zainteresowanie w mediach społecznościowych (80 mln wyświetleń). Temat promowali głównie sympatycy Brauna, szczególnie mężczyźni 25–45 lat.
- Reakcje internautów były skrajne – od uznania Brauna za "odważnego", po zarzuty wandalizmu. Dominowały emocje: złość, pogarda i strach. Pojawiły się też głosy o wolności słowa.
Grzegorz Braun usunął z sejmowego holu tablice będące elementem wystawy poświęconej kwestiom praw osób LGBT autorstwa stowarzyszenia "Tęczowe Opole". Na swoim kanale zamieścił nagranie z tej akcji pt.: "Interwencja w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej 11 czerwca A.D. 2025 w związku z tzw. wystawą stanowiącą publiczne zgorszenie i promocję dew**cji".
Szymon Hołownia przekazał na platformie X, że Braun otrzymał zakaz wstępu do parlamentu. Jak podkreślił, "nie ma miejsca dla chuliganów w Sejmie".
- Komunikat dla mieszkańców Krakowa
- SN zadecydował: Będzie ponowne liczenie głosów w wyborach prezydenckich
- Polska spłaca UE odsetki ukraińskiego długu. Ministerstwo Finansów potwierdza
- Kapitan zdążył nadać "mayday". Nikt nie przeżył katastrofy dreamlinera w Indiach
- Komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Wenezuelczyk zaatakował 24-latkę w Toruniu. Kobieta w stanie ciężkim walczy o życie
- Sejmowa komisja zdecydowała o postawieniu szefa KRRiTV przed Trybunałem Stanu. Jest oświadczenie Macieja Świrskiego
- "Milionerzy" od jesieni przechodzą do innej stacji. Ruszyły castingi
Hołownia potępia, a młodzi mężczyźni popierają. Internauci pozytywnie o akcjach Brauna
Z raportu Europejskiego Kolektywu Analitycznego wynika, że wydarzenie wzbudziło duże zainteresowanie w mediach społecznościowych, osiągając zasięg 80 mln wyświetleń. Oznacza to, że przeciętny użytkownik wielokrotnie natrafiał na treści związane z incydentem.
Autorzy raportu podkreślili, że temat promowały głównie osoby o prawicowych poglądach oraz sympatycy Grzegorza Brauna. Szczególnie silne, przede wszystkim pozytywne reakcje, zanotowano wśród mężczyzn w wieku 25–45 lat.
"Postawa spójna z wizerunkiem"
Prof. Monika Kaczmarek-Śliwińska, ekspertka w zakresie etyki i komunikacji z Uniwersytetu Warszawskiego, zapytana, jak czyny Grzegorza Brauna mogą wpływać na jego wizerunek, wskazała zależność między dwiema grupami odbiorców.
U osób sympatyzujących z Braunem postawa taka będzie wydawać się spójna z wcześniejszym wizerunkiem. Tym samym będzie stanowić kolejną "cegiełkę" w gmachu Grzegorz Brauna
– stwierdziła. Dodała, że będzie on oceniany pozytywnie w tej grupie odbiorców, jako spójny i konsekwentny.
Z raportu Res Futury wynika, że zniszczenie tablic stowarzyszenia "Tęczowe Opole" przez Grzegorza Brauna skłoniło internautów do podważania obecności społeczności LGBT w przestrzeni publicznej.
Oceny internautów
29 proc. komentarzy dotyczy samej obecności wystawy w Sejmie – jej znaczenia oraz, zdaniem części internautów, jej "prowokacyjnego" charakteru. 24 proc. wzmianek koncentruje się na zachowaniu europosła i interpretacji tego czynu. Pojawiają się zarówno zarzuty wandalizmu, jak i odczytania tego jako "performansu".
Niektórzy odbiorcy uważają, że "Braun wykazał się odwagą". Pojawiają się również komentarze mówiące o wolności słowa – te obejmują 15 proc. wzmianek. Internauci spierają się o to, czy działania Brauna były formą ochrony, czy naruszenia wolności obywatelskiej.
13 proc. reakcji użytkowników sieci mówi o decyzji marszałka sejmu Szymona Hołowni i braku reakcji służby marszałkowskiej. Z kolei 9 proc. komentarzy ma charakter debaty nad tym, czy LGBT to ideologia.
Wśród najczęściej powtarzających się fraz i oznaczeń dominują: "Brawo Braun", "Wandalizm", "Sejm to nie miejsce na LGBT", "Promocja dewiacji", "W obronie wartości".
Inne akcje Brauna
To nie pierwszy incydent z udziałem Brauna w Sejmie tej kadencji – w grudniu 2023 r. poseł gaśnicą zgasił okolicznościowe świecie chanukowe ustawione w Sejmie; w kwietniu ub.r. usłyszał w tej sprawie zarzuty.
W kwietniu Braun, jeszcze jako kandydat na prezydenta, udał się do szpitala w Oleśnicy – w którym pacjentka z Łodzi zdecydowała się na przeprowadzenie aborcji w 36. tygodniu ciąży z powodu zagrożenia zdrowia – aby przeprowadzić "obywatelskie zatrzymanie" Gizeli Jagielskiej, ginekolog wykonującej aborcje.