Marcin Bąk: Psychiatra potrzebny od zaraz!

W demokracji władzę zdobywa się w wyniku wyborów i traci w wyniku wyborów. Ta prosta prawda powinna być zupełnie oczywista dla ludzi, mieniących się wielkimi demokratami. I nie powinna wywoływać większych emocji. Ale z różnych powodów - wywołuje.
Gniew / zdjęcie ilustraycjne Marcin Bąk: Psychiatra potrzebny od zaraz!
Gniew / zdjęcie ilustraycjne / pixabay.com

Prawdziwa histeria ogarnęła Stany Zjednoczone w listopadzie ubiegłego roku po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich. Do dzisiaj można to oglądać, bo w sieci nic nie ginie. Nagrania na Tiktoku, na innych mediach społecznościowych, na których dorośli ludzie, często z tytułami naukowymi, zajmujący zdawać by się mogło poważne stanowiska w społeczeństwie, zachowują się jak osoby potrzebujące natychmiastowej pomocy. Wycie, krzyki, płacze połączony z wybuchami niekontrolowanej agresji i aktów wandalizmu, skierowanych między innymi wobec własnych sprzętów domowych. Coś niebywałego, jak ciężko przeżywali porażkę swojej kandydatki liberalni Amerykanie, jak trudno było im się pogodzić z rzeczywistością. Być może skala tego zjawiska była spowodowana w znacznej mierze ogromnymi przekłamaniami jeśli chodzi o sondaże przedwyborcze. Przez długie tygodnie i miesiące obywateli amerykańskich utrzymywano w przekonaniu, że pani Harris prowadzi z Trumpem i wygra z nim bezpieczną większością głosów. Skala jej porażki okazała się znaczna, jednak chyba nie tłumaczy to w pełni fenomenu zbiorowej histerii, bo trudno znaleźć lepsze określenie, jaka ogarnęła Stany po wyborach.

Brak zgody na rzeczywistość

W naszej Ojczyźnie można zaobserwować zjawisko podobne. I podobnie jak w Stanach Zjednoczonych dotyczy ono elektoratu lewicowo – liberalnego. Nie mam żadnych twardych danych ale odnoszę wrażenie, że ludzie o konserwatywnych poglądach są jakoś bardziej odporni na przeciwności losu. Bez entuzjazmu ale ze zrozumieniem potrafią przyjąć do wiadomości fakt, że tym razem w wyborach ich partia czy ich kandydat nie zebrał wystarczającej liczby głosów. Co innego ludzie mający się za chodzące wcielenia cnót demokratycznych, tu jest już gorzej. Od dwóch tygodni, odkąd wybory prezydenckie wygrał w Polsce Karol Nawrocki, możemy obserwować nieprawdopodobne popisy zachowań, które należało by zbadać już nie tylko pod kątem socjologii ale i psychiatrii. Zbiorowa psychoza, zbiorowa przenoszona przez interent histeria? Tylko kto miałby się tymi badaniami zajmować, skoro czołowi socjologowie i psychologowie sami ulegają temu niepokojącemu zjawisku... Brak wewnętrznej zgody na rzeczywistość, niepogodzenie się z faktami owocują serią przedziwnych postaw – rozpacz, depresja, wyparcie, agresja no i na koniec podatność na najdziksze nawet, najbardziej niedorzeczne koncepcje spiskowe. Z rozbawieniem i lekkim niedowierzaniem czytam wpisy moich znajomych z bańki lewicowo – liberalnej, ludzi skądinąd inteligentnych, jak z pełną powagą zastanawiają się nad tym, że przecież kolejność nazwisk na karcie do głosowania – Nawrocki wyżej niż Trzaskowski, miała wpływ na wynik wyborów. Poważnie, robią to dorośli ludzie z wyższym wykształceniem, często z wykształceniem ścisłym! Pani profesor filozofii, specjalistka od etyki, edukująca od trzech dekad naszych rodaków na uniwersytecie, walczy z „depresją powyborczą”. Wspierają ją w tym znajomi, sami również borykający się z traumą. Skala tego zjawiska jest zastanawiająca.

Demokraci odrzucają demokrację

Należało by się zastanowić, dlaczego tak się dzieje, dlaczego ludzie mieniący się demokratami nie tylko nie potrafią przyjąć do wiadomości niekorzystnego dla nich wyniku demokratycznych wyborów ale doświadczają też mniej lub bardziej potężnych wstrząsów psychicznych? Trzeba pamiętać, że dość znaczna część naszych rodaków była poddawana przez lata umiejętnej obróbce noszącej fachową nazwę psychomanipulacji. Nie chodzi o ostatnie nawet lata, ta manipulacja prowadzona była praktycznie od 1989 roku a przybrała bardzo konkretną formę po roku 2005, gdy Donald Tusk przegrał podwójnie wybory. Od tamtej pory stosowana jest bardzo zręcznie i na dużą skalę manipulacja podobna do tej, jaką stosują przywódcy w sektach destrukcyjnych. Używane są pojęcia klucze, mające zbudować obraz rzeczywistości korzystny dla członków sekty.  Na prawicę głosują „osoby starsze, gorzej wykształcone, z mniejszych miejscowości”, koalicja obecnie sprawująca władzę to „koalicja partii demokratycznych”, i tak dalej. Kampania prezydencka prowadzona przez obóz lewicowo – liberalny skupiała się na działaniach negatywnych, wymierzonych przeciwko Karolowi Nawrockiemu. Rozpięto siatkę pojęciową wokół kilku słów – kluczy, takich jak „kibol”, „alfons”, „gangster”, „sutener” i bardzo umiejętnie ogniskowano emocje. To są działania podejmowane przez  przywódców sekt destrukcyjnych ale stosowane także z większą nieco finezją w reklamie. Niestety, podobnie jak pobyt w destrukcyjnej sekcie wiąże się z większą czy mniejszą destrukcją psychiki, tak i podatność na tego rodzaju psychomanipulację w obszarze politycznym pozostawia miliony naszych rodaków kompletnie rozbitych, niezdolnych do spokojnej oceny rzeczywistości. To są zniszczenia, których skutki będziemy wszyscy odczuwali przez lata.


 

POLECANE
Wulgarna Babcia Kasia grozi prezydentowi Dudzie. Szokujące słowa z ostatniej chwili
Wulgarna "Babcia Kasia" grozi prezydentowi Dudzie. Szokujące słowa

Aktywistka "Babcia Kasia", czyli Katarzyna Augustynek w obraźliwych i wulgarnych słowach obraziła publicznie prezydenta Andrzeja Dudę. "Jesteś najgorszym skur****em, jakiego ziemia nosi" – napisała. Internauci przypominają o art. 135 §2 kodeksu karnego.

Pokój Socjalny: Bodnar, Braun i daltonizm prawno-historyczny    Wiadomości
Pokój Socjalny: Bodnar, Braun i daltonizm prawno-historyczny   

"Jest do Radomia prosta droga” śpiewa Hiob Dylan, artysta, który nie daje namówić się na wywiad do Tysola, o którym marzy redaktor Woś. Bo w ogóle raczej nie daje się namawiać na wywiady.

Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia

Wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul wypłaciła do tej pory łącznie 440 tys. zł pomocy doraźnej mieszkańcom 19 gmin, którzy ucierpieli w wyniku ubiegłotygodniowych burz.

10 tys. więźniów może wyjść na wolność. Dramatyczna decyzja unijnego kraju z ostatniej chwili
10 tys. więźniów może wyjść na wolność. Dramatyczna decyzja unijnego kraju

Władze w Rzymie mogą uwolnić nawet 10 tys. osób z więzień we Włoszech w związku z ich przepełnieniem - przekazało w środę włoskie ministerstwo sprawiedliwości. Stanowi to około 15 proc. wszystkich więźniów w kraju. Kara pozbawienia wolności zostałaby im zamieniona na areszt domowy lub pozostawanie pod nadzorem.

Żołnierze zaatakowani koktajlem Mołotowa. Jest nagranie z granicy z ostatniej chwili
Żołnierze zaatakowani koktajlem Mołotowa. Jest nagranie z granicy

Straż Graniczna oraz polscy żołnierze zostali zaatakowani przez nielegalnych imigrantów. Jeden z nich cisnął w mundurowych koktajlem Mołotowa.

W ramach procedury readmisji Niemcy przysyłają imigrantów bez dokumentów, a ci i tak trafiają do Polski tylko u nas
W ramach procedury readmisji Niemcy przysyłają imigrantów bez dokumentów, a ci i tak trafiają do Polski

Jedną z procedur w ramach których Niemcy wydalają imigrantów do Polski jest tzw. "procedura readmisji". Procedura uproszczonej readmisji stosowana przez Niemców w celu wydalenia migrantów do Polski opiera się na porozumieniu z 29 marca 1991 r. oraz protokołu z 29 marca 1991 r.. Dopóki reguły readmisji są przestrzegane, to wydalenie jest zgodne z prawem unijnym i międzynarodowym.

Imigranci odesłani z Niemiec do Polski. Szokujące dane z ostatniej chwili
Imigranci odesłani z Niemiec do Polski. Szokujące dane

W Nadodrzańskim Oddziale Straży Granicznej w 2024 r. 70 proc. imigrantów przekazanych przez Niemców w procedurze readmisji nie miało dokumentu tożsamości – alarmuje w środę europoseł Konfederacji Anna Bryłka.

ZUS wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał pilny komunikat

300 zł na wyprawkę 2025/2026 już trafia na konta. Sprawdź terminy oraz to, jak złożyć wniosek online o świadczenie 300 plus z programu Dobry Start.

Propozycja budżetu UE von der Leyen uderzy w Polskę Wiadomości
Propozycja budżetu UE von der Leyen uderzy w Polskę

Komisja Europejska przedstawia dziś projekt nowego budżetu UE na lata 2028–2034. Jak jej plany zmieniłyby dotychczasowy porządek? "Ursula von der Leyen forsuje z wielką determinacją, w interesie i z błogosławieństwem Berlina, radykalną, wręcz rewolucyjną - alarmuje Jacek Saruysz-Wolski, były europoseł PiS, jeden z głównych negocjatorów wejścia Polski do UE.

Czerwone flagi nad Bałtykiem. Kolejne plaże z zakazem kąpieli Wiadomości
Czerwone flagi nad Bałtykiem. Kolejne plaże z zakazem kąpieli

Na kilkunastu nadmorskich kąpieliskach w województwie zachodniopomorskim obowiązuje zakaz wchodzenia do wody. Powodem są niebezpieczne warunki – wysokie fale i silne prądy wsteczne. W środę czerwone flagi pojawiły się m.in. na plażach w Dziwnowie, Pobierowie, Mielnie i Dąbkach. Tymczasem na Kaszubach zamknięto trzy kąpieliska z powodu zakwitu sinic.

REKLAMA

Marcin Bąk: Psychiatra potrzebny od zaraz!

W demokracji władzę zdobywa się w wyniku wyborów i traci w wyniku wyborów. Ta prosta prawda powinna być zupełnie oczywista dla ludzi, mieniących się wielkimi demokratami. I nie powinna wywoływać większych emocji. Ale z różnych powodów - wywołuje.
Gniew / zdjęcie ilustraycjne Marcin Bąk: Psychiatra potrzebny od zaraz!
Gniew / zdjęcie ilustraycjne / pixabay.com

Prawdziwa histeria ogarnęła Stany Zjednoczone w listopadzie ubiegłego roku po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich. Do dzisiaj można to oglądać, bo w sieci nic nie ginie. Nagrania na Tiktoku, na innych mediach społecznościowych, na których dorośli ludzie, często z tytułami naukowymi, zajmujący zdawać by się mogło poważne stanowiska w społeczeństwie, zachowują się jak osoby potrzebujące natychmiastowej pomocy. Wycie, krzyki, płacze połączony z wybuchami niekontrolowanej agresji i aktów wandalizmu, skierowanych między innymi wobec własnych sprzętów domowych. Coś niebywałego, jak ciężko przeżywali porażkę swojej kandydatki liberalni Amerykanie, jak trudno było im się pogodzić z rzeczywistością. Być może skala tego zjawiska była spowodowana w znacznej mierze ogromnymi przekłamaniami jeśli chodzi o sondaże przedwyborcze. Przez długie tygodnie i miesiące obywateli amerykańskich utrzymywano w przekonaniu, że pani Harris prowadzi z Trumpem i wygra z nim bezpieczną większością głosów. Skala jej porażki okazała się znaczna, jednak chyba nie tłumaczy to w pełni fenomenu zbiorowej histerii, bo trudno znaleźć lepsze określenie, jaka ogarnęła Stany po wyborach.

Brak zgody na rzeczywistość

W naszej Ojczyźnie można zaobserwować zjawisko podobne. I podobnie jak w Stanach Zjednoczonych dotyczy ono elektoratu lewicowo – liberalnego. Nie mam żadnych twardych danych ale odnoszę wrażenie, że ludzie o konserwatywnych poglądach są jakoś bardziej odporni na przeciwności losu. Bez entuzjazmu ale ze zrozumieniem potrafią przyjąć do wiadomości fakt, że tym razem w wyborach ich partia czy ich kandydat nie zebrał wystarczającej liczby głosów. Co innego ludzie mający się za chodzące wcielenia cnót demokratycznych, tu jest już gorzej. Od dwóch tygodni, odkąd wybory prezydenckie wygrał w Polsce Karol Nawrocki, możemy obserwować nieprawdopodobne popisy zachowań, które należało by zbadać już nie tylko pod kątem socjologii ale i psychiatrii. Zbiorowa psychoza, zbiorowa przenoszona przez interent histeria? Tylko kto miałby się tymi badaniami zajmować, skoro czołowi socjologowie i psychologowie sami ulegają temu niepokojącemu zjawisku... Brak wewnętrznej zgody na rzeczywistość, niepogodzenie się z faktami owocują serią przedziwnych postaw – rozpacz, depresja, wyparcie, agresja no i na koniec podatność na najdziksze nawet, najbardziej niedorzeczne koncepcje spiskowe. Z rozbawieniem i lekkim niedowierzaniem czytam wpisy moich znajomych z bańki lewicowo – liberalnej, ludzi skądinąd inteligentnych, jak z pełną powagą zastanawiają się nad tym, że przecież kolejność nazwisk na karcie do głosowania – Nawrocki wyżej niż Trzaskowski, miała wpływ na wynik wyborów. Poważnie, robią to dorośli ludzie z wyższym wykształceniem, często z wykształceniem ścisłym! Pani profesor filozofii, specjalistka od etyki, edukująca od trzech dekad naszych rodaków na uniwersytecie, walczy z „depresją powyborczą”. Wspierają ją w tym znajomi, sami również borykający się z traumą. Skala tego zjawiska jest zastanawiająca.

Demokraci odrzucają demokrację

Należało by się zastanowić, dlaczego tak się dzieje, dlaczego ludzie mieniący się demokratami nie tylko nie potrafią przyjąć do wiadomości niekorzystnego dla nich wyniku demokratycznych wyborów ale doświadczają też mniej lub bardziej potężnych wstrząsów psychicznych? Trzeba pamiętać, że dość znaczna część naszych rodaków była poddawana przez lata umiejętnej obróbce noszącej fachową nazwę psychomanipulacji. Nie chodzi o ostatnie nawet lata, ta manipulacja prowadzona była praktycznie od 1989 roku a przybrała bardzo konkretną formę po roku 2005, gdy Donald Tusk przegrał podwójnie wybory. Od tamtej pory stosowana jest bardzo zręcznie i na dużą skalę manipulacja podobna do tej, jaką stosują przywódcy w sektach destrukcyjnych. Używane są pojęcia klucze, mające zbudować obraz rzeczywistości korzystny dla członków sekty.  Na prawicę głosują „osoby starsze, gorzej wykształcone, z mniejszych miejscowości”, koalicja obecnie sprawująca władzę to „koalicja partii demokratycznych”, i tak dalej. Kampania prezydencka prowadzona przez obóz lewicowo – liberalny skupiała się na działaniach negatywnych, wymierzonych przeciwko Karolowi Nawrockiemu. Rozpięto siatkę pojęciową wokół kilku słów – kluczy, takich jak „kibol”, „alfons”, „gangster”, „sutener” i bardzo umiejętnie ogniskowano emocje. To są działania podejmowane przez  przywódców sekt destrukcyjnych ale stosowane także z większą nieco finezją w reklamie. Niestety, podobnie jak pobyt w destrukcyjnej sekcie wiąże się z większą czy mniejszą destrukcją psychiki, tak i podatność na tego rodzaju psychomanipulację w obszarze politycznym pozostawia miliony naszych rodaków kompletnie rozbitych, niezdolnych do spokojnej oceny rzeczywistości. To są zniszczenia, których skutki będziemy wszyscy odczuwali przez lata.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe