Aktywistę "Wolnych Sądów" spytano o przekazanie podpisów pod kandydaturą Giertycha. Szokująca odpowiedź

Michał Wawrykiewicz, agitator ze stowarzyszenia "Wolne Sądy", został zapytany o przekazywanie podpisów złożonych pod listą komitetu Romana Giertycha kandydatowi do Senatu Stanisławowi Gawłowskiemu przed wyborami w 2019 r. Prawnik stwierdził, że wolałby się nie wypowiadać na ten temat, a w nagranych wypowiedziach Giertycha nie widzi nic nadzwyczajnego. Mec. Giertych w ujawnionych nagraniach powiedział jasno: "Gawłowski kandyduje tylko dlatego, że ja zbierałem podpisy na swój komitet do Senatu".
Michał Wawrykiewicz Aktywistę
Michał Wawrykiewicz / You Tube/TVP Info

 

Co musisz wiedzieć?

  • Telewizja Republika ujawniła nagrania rozmowy Romana Giertych z Donaldem Tuskiem
  • Giertych mówi m.in o przekazaniu podpisów pod listami podczas kandydowania do wyborów do Senatu w 2019 r.
  • Mecenas stwierdził: Staszek, ponieważ dostał moje podpisy, to zarejestrował komitet.
  • Michał Wawrykiewicz, prawnik i agitator "Wolnych Sądów" stwierdził, że nie widzi "nic niepokojącego, wychodzącego poza normalną rozmowę". 

 

Giertych: Staszek dostał podpisy, to zarejestrował komitet

Michał Wawrykiewicz jest prawnikiem, jednym z inicjatorów organizacji "Wolne Sądy". Jest również jej członkiem zarządu. Inicjatywa, powstała w 2017 r. i miała w założeniu śledzić wszystkie formy łamania prawa przez większość rządzącą, czy Zjednoczoną Prawicę. 

W sobotę Telewizja Republika ujawniła taśmy z rozmowy Romana Giertycha z Donaldem Tuskiem. Pierwszy z nich opowiadał, w jaki sposób polityk KO, Stanisław Gawłowski zdobył mandat w Senacie.  

Gawłowski kandyduje tylko dlatego, że ja zbierałem podpisy na swój komitet do Senatu. Licząc się z tym, że on może mnie nie wpuścić na listy, ale licząc na to, że pozwoli mi startować z własnego komitetu z poparciem, zbierałem podpisy. I nazwałem to Demokracja Obywatelska.

- oznajmił Roman Giertych w rozmowie z Tuskiem i dodał w dalszej części rozmowy: Staszek, ponieważ dostał moje podpisy, to zarejestrował komitet.

 

Wawrykiewicz: W tej rozmowie nie było nic niepokojącego

Michał Wawrykiewicz, w sobotę wieczorem w programie TVP Info, został spytany o sprawę przekazania głosów. - To chyba tak nie można zgodnie z prawem, nie? - pytał prowadzący program Tomasz Sekielski. 

Prawnik stojący na straży "Wolnych Sądów" lekko zmieszany odparł, że akurat nie wie, jak ten proces wyglądał, więc wolałby się do tego nie odnosić. Jednocześnie podkreślił, że nie przypuszcza, by Roman Giertych wprost powiedział na ujawnionych nagraniach o przekazywaniu głosów.

- A poza tym nie dostrzegłem tam nic niepokojącego, wychodzącego poza normalną rozmowę 

- stwierdził. 

 

Rozmowa Giertycha z Tuskiem o przekazywaniu głosów

Niżej spisany fragment rozmowy Romana Giertych z Donaldem Tuskiem. Mecenas opowiada, w jaki sposób Stanisław Gawłowski zyskał dodatkowe poparcie przed wyborami do Senatu w 2019 r.   

GIERTYCH: Gawłowski kandyduje tylko dlatego, że ja zbierałem podpisy na swój komitet do Senatu. Licząc się z tym, że on może mnie nie wpuścić na listy, ale licząc na to, że pozwoli mi startować z własnego komitetu z poparciem, zbierałem podpisy. I nazwałem to Demokracja Obywatelska. Pod tym ich…

TUSK: I dałeś to Staszkowi, domyślam się?

GIERTYCH: I słuchaj, ale więcej. On [Schetyna] powiedział Staszkowi, że on może zbierać na Koalicja Obywatelska - Stanisław Gawłowski. I Staszek nazbierał pięć tysięcy podpisów.

TUSK: Yhm…

GIERTYCH: Po czym dzień przed rejestracją, czy dwa dni, to było w piątek. Powiedział mu, że nie pozwala mu to zrobić, że Koalicja Obywatelska wystosuje protest, jeżeli on to zarejestruje.

TUSK: Do Senatu Staszek też, tak?

GIERTYCH: Tak.

TUSK: Yhm?

GIERTYCH: Wyobrażasz sobie? Gość zbierał za jego zgodą i ten mu powiedział, że nie pozwoli mu zarejestrować, zostawiając go totalnie na lodzie.

TUSK: Na lodzie, tak.

GIERTYCH: No bo on…

TUSK: No tak, tak…

GIERTYCH: I słuchaj, gdyby nie to, że ja miałem podpisy, a ja nie startowałem, no bo zdecydowałem, że nie będę ryzykował na jakieś wiesz…

TUSK: Yhm.

GIERTYCH: I on słuchaj, mu zabrał to, ale Staszek, ponieważ dostał moje podpisy, to zarejestrował komitet.

TUSK: Yhm…

GIERTYCH: I wtedy on się zorientował, że on i tak wystartuje, więc zabrał mu Nitrasa z Koszalina, zrobił gest wobec niego i tego gościa… Obecnego senatora z tego okręgu ustawił na jedynkę taki gest robiąc, ale wyraźnie pod wpływem sytuacji, że ten mu już na pewno wejdzie, tak

 

 


 

POLECANE
Awaria sieci Play. Tysiące zgłoszeń z ostatniej chwili
Awaria sieci Play. Tysiące zgłoszeń

Coraz więcej klientów sieci Play zgłasza problemy z zasięgiem sieci komórkowej i wykonywaniem połączeń. Na stronie Downdetector pojawiło się już ponad 4 tys. zgłoszeń.

Ekstradycja Wielkiego Bu. Jest decyzja sądu z ostatniej chwili
Ekstradycja "Wielkiego Bu". Jest decyzja sądu

30 października 2025 r. niemiecki sąd uznał ekstradycję Patryka M. "Wielkiego Bu" do Polski za dopuszczalną – informuje serwis tvn24.pl.

Spójrz w oczy zgwałconej 14-latce. Sąd uchylił wyrok na pedofila-recydywistę. Pretekst: wydany przez neo-sędziego Wiadomości
"Spójrz w oczy zgwałconej 14-latce". Sąd uchylił wyrok na pedofila-recydywistę. Pretekst: "wydany przez neo-sędziego"

Decyzja Sądu Apelacyjnego w Poznaniu wzbudza narastające oburzenie opinii publicznej. Mężczyzna skazany za gwałt na 14-letniej dziewczynce — już wcześniej karany za przestępstwa seksualne — nadal nie poniósł ostatecznej odpowiedzialności. Powodem opieszałości jest uchylenie wyroku "ze względów formalnych", ponieważ wydał go sędzia nazywany przez obecne władze "neo-sędzią". Do sprawy odniósł się Zbigniew Ziobro. 

Sprawa immunitetu Zbigniewa Ziobry. Nowe informacje z ostatniej chwili
Sprawa immunitetu Zbigniewa Ziobry. Nowe informacje

Zbigniew Ziobro składa zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ministra Waldemara Żurka oraz podległych mu prokuratorów. Jak zaznaczył poseł, ujawnienie tajemnicy śledztwa ze szkodą dla interesu publicznego oraz z naruszeniem procedur parlamentarnych stanowi czyn ścigany z urzędu.

Ukraina stawia na zagranicznych ochotników. Zobacz, skąd przybywa ich najwięcej z ostatniej chwili
Ukraina stawia na zagranicznych ochotników. Zobacz, skąd przybywa ich najwięcej

W obliczu coraz większych braków kadrowych na froncie z Rosją Ukraina łagodzi zasady przyjmowania zagranicznych ochotników. Najwięcej rekrutów przybywa z krajów Ameryki Południowej. Jak podaje dziennik „Die Welt”, przytaczany przez dw.com, niektóre kompanie tworzone są już niemal wyłącznie przez Kolumbijczyków, Chilijczyków czy Brazylijczyków. Wielu z nich nie ma doświadczenia wojskowego, ale ich rola staje się kluczowa dla Kijowa.

Ważny komunikat dla mieszkańców woj. pomorskiego z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców woj. pomorskiego

Z powodu wyczerpania rocznych limitów finansowania przez NFZ część planowych zabiegów w pomorskich szpitalach zostanie przełożona na 2026 r. Placówki zapewniają, że decyzje te nie dotkną pacjentów onkologicznych, dzieci ani przypadków ratujących życie.

NFZ wydał pilny komunikat dla pacjentów z ostatniej chwili
NFZ wydał pilny komunikat dla pacjentów

Cyberprzestępcy po raz kolejny podszywają się pod Narodowy Fundusz Zdrowia. To już kolejna próba w tym roku — tym razem chodzi o rzekomy zwrot kosztu zakupu leków. Fałszywe wiadomości e-mail wyłudzają dane i pieniądze, a ofiar może być coraz więcej.

Sprawa „zamachu stanu”. Hołownia nie stawił się na przesłuchanie w prokuraturze z ostatniej chwili
Sprawa „zamachu stanu”. Hołownia nie stawił się na przesłuchanie w prokuraturze

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia nie stawił się w poniedziałek na przesłuchanie w warszawskiej prokuraturze okręgowej ws. słów o „zamachu stanu” z lipca tego roku. Jego pełnomocnik mec. Filip Curyło wskazywał m.in., że Hołownia udzielił już odpowiedzi na wszystkie pytania prokuratury.

Błaszczak: Zbigniew Ziobro ma dwie drogi. Jedną z nich jest droga męczennika z ostatniej chwili
Błaszczak: Zbigniew Ziobro ma dwie drogi. Jedną z nich jest droga męczennika

Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, szef klubu partii i były minister obrony Mariusz Błaszczak zapowiada, że PiS nie wprowadzi dyscypliny w głosowaniu dotyczącym uchylenia immunitetu Zbigniewowi Ziobrze. Jak dodaje, były minister sprawiedliwości ''sam podejmie decyzję'' co do swojej przyszłości, mając dwie drogi wyboru.

Niemiecki historyk chciał uderzyć w Polskę. Kompletna kompromitacja gorące
Niemiecki historyk chciał uderzyć w Polskę. Kompletna kompromitacja

Niemiecki historyk związany z AfD Stefan Scheil próbował uderzyć w Polskę, publikując w sieci fałszywą narrację o „polskim imperializmie”. Zamiast wzbudzić sensację, skompromitował się – internauci błyskawicznie wytknęli mu manipulacje i historyczne błędy.

REKLAMA

Aktywistę "Wolnych Sądów" spytano o przekazanie podpisów pod kandydaturą Giertycha. Szokująca odpowiedź

Michał Wawrykiewicz, agitator ze stowarzyszenia "Wolne Sądy", został zapytany o przekazywanie podpisów złożonych pod listą komitetu Romana Giertycha kandydatowi do Senatu Stanisławowi Gawłowskiemu przed wyborami w 2019 r. Prawnik stwierdził, że wolałby się nie wypowiadać na ten temat, a w nagranych wypowiedziach Giertycha nie widzi nic nadzwyczajnego. Mec. Giertych w ujawnionych nagraniach powiedział jasno: "Gawłowski kandyduje tylko dlatego, że ja zbierałem podpisy na swój komitet do Senatu".
Michał Wawrykiewicz Aktywistę
Michał Wawrykiewicz / You Tube/TVP Info

 

Co musisz wiedzieć?

  • Telewizja Republika ujawniła nagrania rozmowy Romana Giertych z Donaldem Tuskiem
  • Giertych mówi m.in o przekazaniu podpisów pod listami podczas kandydowania do wyborów do Senatu w 2019 r.
  • Mecenas stwierdził: Staszek, ponieważ dostał moje podpisy, to zarejestrował komitet.
  • Michał Wawrykiewicz, prawnik i agitator "Wolnych Sądów" stwierdził, że nie widzi "nic niepokojącego, wychodzącego poza normalną rozmowę". 

 

Giertych: Staszek dostał podpisy, to zarejestrował komitet

Michał Wawrykiewicz jest prawnikiem, jednym z inicjatorów organizacji "Wolne Sądy". Jest również jej członkiem zarządu. Inicjatywa, powstała w 2017 r. i miała w założeniu śledzić wszystkie formy łamania prawa przez większość rządzącą, czy Zjednoczoną Prawicę. 

W sobotę Telewizja Republika ujawniła taśmy z rozmowy Romana Giertycha z Donaldem Tuskiem. Pierwszy z nich opowiadał, w jaki sposób polityk KO, Stanisław Gawłowski zdobył mandat w Senacie.  

Gawłowski kandyduje tylko dlatego, że ja zbierałem podpisy na swój komitet do Senatu. Licząc się z tym, że on może mnie nie wpuścić na listy, ale licząc na to, że pozwoli mi startować z własnego komitetu z poparciem, zbierałem podpisy. I nazwałem to Demokracja Obywatelska.

- oznajmił Roman Giertych w rozmowie z Tuskiem i dodał w dalszej części rozmowy: Staszek, ponieważ dostał moje podpisy, to zarejestrował komitet.

 

Wawrykiewicz: W tej rozmowie nie było nic niepokojącego

Michał Wawrykiewicz, w sobotę wieczorem w programie TVP Info, został spytany o sprawę przekazania głosów. - To chyba tak nie można zgodnie z prawem, nie? - pytał prowadzący program Tomasz Sekielski. 

Prawnik stojący na straży "Wolnych Sądów" lekko zmieszany odparł, że akurat nie wie, jak ten proces wyglądał, więc wolałby się do tego nie odnosić. Jednocześnie podkreślił, że nie przypuszcza, by Roman Giertych wprost powiedział na ujawnionych nagraniach o przekazywaniu głosów.

- A poza tym nie dostrzegłem tam nic niepokojącego, wychodzącego poza normalną rozmowę 

- stwierdził. 

 

Rozmowa Giertycha z Tuskiem o przekazywaniu głosów

Niżej spisany fragment rozmowy Romana Giertych z Donaldem Tuskiem. Mecenas opowiada, w jaki sposób Stanisław Gawłowski zyskał dodatkowe poparcie przed wyborami do Senatu w 2019 r.   

GIERTYCH: Gawłowski kandyduje tylko dlatego, że ja zbierałem podpisy na swój komitet do Senatu. Licząc się z tym, że on może mnie nie wpuścić na listy, ale licząc na to, że pozwoli mi startować z własnego komitetu z poparciem, zbierałem podpisy. I nazwałem to Demokracja Obywatelska. Pod tym ich…

TUSK: I dałeś to Staszkowi, domyślam się?

GIERTYCH: I słuchaj, ale więcej. On [Schetyna] powiedział Staszkowi, że on może zbierać na Koalicja Obywatelska - Stanisław Gawłowski. I Staszek nazbierał pięć tysięcy podpisów.

TUSK: Yhm…

GIERTYCH: Po czym dzień przed rejestracją, czy dwa dni, to było w piątek. Powiedział mu, że nie pozwala mu to zrobić, że Koalicja Obywatelska wystosuje protest, jeżeli on to zarejestruje.

TUSK: Do Senatu Staszek też, tak?

GIERTYCH: Tak.

TUSK: Yhm?

GIERTYCH: Wyobrażasz sobie? Gość zbierał za jego zgodą i ten mu powiedział, że nie pozwoli mu zarejestrować, zostawiając go totalnie na lodzie.

TUSK: Na lodzie, tak.

GIERTYCH: No bo on…

TUSK: No tak, tak…

GIERTYCH: I słuchaj, gdyby nie to, że ja miałem podpisy, a ja nie startowałem, no bo zdecydowałem, że nie będę ryzykował na jakieś wiesz…

TUSK: Yhm.

GIERTYCH: I on słuchaj, mu zabrał to, ale Staszek, ponieważ dostał moje podpisy, to zarejestrował komitet.

TUSK: Yhm…

GIERTYCH: I wtedy on się zorientował, że on i tak wystartuje, więc zabrał mu Nitrasa z Koszalina, zrobił gest wobec niego i tego gościa… Obecnego senatora z tego okręgu ustawił na jedynkę taki gest robiąc, ale wyraźnie pod wpływem sytuacji, że ten mu już na pewno wejdzie, tak

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe