Śmierć czteromiesięcznego Oskara. Służba Więzienna wydała komunikat

Służba Więzienna, która zleciła kontrolę wewnętrzną w sprawie doprowadzenia w kajdankach matki na pogrzeb dziecka, poinformowała, że zastosowane środki przymusu bezpośredniego były nieproporcjonalne do rzeczywistego zagrożenia.
ważne Śmierć czteromiesięcznego Oskara. Służba Więzienna wydała komunikat
ważne / grafika własna / Tysol

Co musisz wiedzieć?

  • Policja zabrała 3-letnią Lenę i 4-miesięcznego Oskara, gdy ich matka trafiła do więzienia za mandaty.
  • Dzieci umieszczono w różnych rodzinach zastępczych, nie informując bliskich o miejscu pobytu.
  • Cztery dni później Oskar zmarł.
  • Internautów zbulwersowało zdjęcie z pogrzebu Oskara, na który matkę doprowadzono w kajdankach zespolonych.
  • Służba Więzienna wydała komunikat w tej sprawie.

 

Chodzi o matkę czteromiesięcznego Oskara, który zmarł w połowie maja, kilka dni po tym, jak trafił do pieczy zastępczej. Wcześniej kobieta została doprowadzona do zakładu karnego, a na pogrzeb dziecka dostała przepustkę.

"Nieproporcjonalne do rzeczywistego stopnia zagrożenia"

Służba Więzienna informowała, że w związku z wątpliwościami dotyczącymi prewencyjnego użycia środków przymusu bezpośredniego wobec osadzonej Magdaleny W. podczas uroczystości pogrzebowej dyrektor generalna SW płk Renata Niziołek zleciła kontrolę wewnętrzną. Kontrola wykazała nieprawidłowości w zakresie realizacji czynności konwojowych – przekazała w komunikacie dyrektor.

Zespół kontrolny ustalił, że zastosowane prewencyjnie przez funkcjonariuszy środki przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek zespolonych, a także decyzja o zobowiązaniu osadzonej do korzystania z odzieży skarbowej były nieproporcjonalne do rzeczywistego stopnia zagrożenia

– czytamy w komunikacie.

Niziołek podkreśliła, że w SW istnieją stosowne procedury m.in. wypracowane we współpracy z Rzecznikiem Praw Obywatelskich, które określają obowiązek szczegółowego informowania osadzonego o sposobie realizacji zezwolenia na opuszczenie jednostki penitencjarnej. Funkcjonariusze mają też prawo do prewencyjnego użycia środków przymusu bezpośredniego. W każdym jednak przypadku powinny one być adekwatne do sytuacji i poprzedzone zindywidualizowaną oceną w tym zakresie.

Wobec osób odpowiedzialnych za powstałe nieprawidłowości zostaną wyciągnięte konsekwencje służbowe

– napisała w komunikacie dyrektor generalna.

 

Rzecznik praw obywatelskich zabiera głos

Sprawę matki doprowadzonej na pogrzeb dziecka w kajdankach bada też rzecznik praw obywatelskich.

Biuro RPO zwróciło się do dyrektora Aresztu Śledczego w Warszawie-Grochowie z prośbą o przekazanie kopii dokumentacji dotyczącej sprawy oraz szczegółowych informacji istotnych dla jej wyjaśnienia

– informował RPO.

 

Śmierć czteromiesięcznego Oskara

Wcześniej śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci czteromiesięcznego chłopca wszczęła Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Południe. Podkreśliła, że dotychczasowe ustalenia wskazują, że policja zatrzymała matkę chłopca, aby doprowadzić ją do zakładu karnego zgodnie z decyzją sądu, a wobec zatrzymania kobiety konieczne było – jak podała prokuratura – zapewnienie opieki dwojgu jej dzieci: trzyletniej dziewczynce i czteromiesięcznemu chłopcu, które trafiły do pieczy zastępczej. 19 maja czteromiesięczny chłopiec zmarł.

Mężczyzna opiekujący się chłopcem w rodzinie zastępczej był przeszkolony w zakresie ratownictwa medycznego. Kiedy zauważył, że dziecko nie daje oznak życia, podjął reanimację. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, jednak nie udało się uratować chłopca

– podała prokuratura.

Wskazała, że przeprowadzono sekcję zwłok dziecka. ''Stwierdzono cechy niewydolności krążeniowo-oddechowej. Na ciele dziecka nie ujawniono żadnych śladów obrażeń wskazujących, że do śmierci dziecka doszło w wyniku urazu. Nie ujawniono również treści pokarmowej w drogach oddechowych dziecka, co mogłoby wskazywać na zachłyśnięcie się. Aby móc pełniej wypowiedzieć się co do przyczyny zgonu, biegli przeprowadzają dalsze badania'' – podała prokuratura.

 


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia

Wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul wypłaciła do tej pory łącznie 440 tys. zł pomocy doraźnej mieszkańcom 19 gmin, którzy ucierpieli w wyniku ubiegłotygodniowych burz.

10 tys. więźniów może wyjść na wolność. Dramatyczna decyzja unijnego kraju z ostatniej chwili
10 tys. więźniów może wyjść na wolność. Dramatyczna decyzja unijnego kraju

Władze w Rzymie mogą uwolnić nawet 10 tys. osób z więzień we Włoszech w związku z ich przepełnieniem - przekazało w środę włoskie ministerstwo sprawiedliwości. Stanowi to około 15 proc. wszystkich więźniów w kraju. Kara pozbawienia wolności zostałaby im zamieniona na areszt domowy lub pozostawanie pod nadzorem.

Żołnierze zaatakowani koktajlem Mołotowa. Jest nagranie z granicy z ostatniej chwili
Żołnierze zaatakowani koktajlem Mołotowa. Jest nagranie z granicy

Straż Graniczna oraz polscy żołnierze zostali zaatakowani przez nielegalnych imigrantów. Jeden z nich cisnął w mundurowych koktajlem Mołotowa.

W ramach procedury readmisji Niemcy przysyłają imigrantów bez dokumentów, a ci i tak trafiają do Polski tylko u nas
W ramach procedury readmisji Niemcy przysyłają imigrantów bez dokumentów, a ci i tak trafiają do Polski

Jedną z procedur w ramach których Niemcy wydalają imigrantów do Polski jest tzw. "procedura readmisji". Procedura uproszczonej readmisji stosowana przez Niemców w celu wydalenia migrantów do Polski opiera się na porozumieniu z 29 marca 1991 r. oraz protokołu z 29 marca 1991 r.. Dopóki reguły readmisji są przestrzegane, to wydalenie jest zgodne z prawem unijnym i międzynarodowym.

Imigranci odesłani z Niemiec do Polski. Szokujące dane z ostatniej chwili
Imigranci odesłani z Niemiec do Polski. Szokujące dane

W Nadodrzańskim Oddziale Straży Granicznej w 2024 r. 70 proc. imigrantów przekazanych przez Niemców w procedurze readmisji nie miało dokumentu tożsamości – alarmuje w środę europoseł Konfederacji Anna Bryłka.

ZUS wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał pilny komunikat

300 zł na wyprawkę 2025/2026 już trafia na konta. Sprawdź terminy oraz to, jak złożyć wniosek online o świadczenie 300 plus z programu Dobry Start.

Propozycja budżetu UE von der Leyen uderzy w Polskę Wiadomości
Propozycja budżetu UE von der Leyen uderzy w Polskę

Komisja Europejska przedstawia dziś projekt nowego budżetu UE na lata 2028–2034. Jak jej plany zmieniłyby dotychczasowy porządek? "Ursula von der Leyen forsuje z wielką determinacją, w interesie i z błogosławieństwem Berlina, radykalną, wręcz rewolucyjną - alarmuje Jacek Saruysz-Wolski, były europoseł PiS, jeden z głównych negocjatorów wejścia Polski do UE.

Czerwone flagi nad Bałtykiem. Kolejne plaże z zakazem kąpieli Wiadomości
Czerwone flagi nad Bałtykiem. Kolejne plaże z zakazem kąpieli

Na kilkunastu nadmorskich kąpieliskach w województwie zachodniopomorskim obowiązuje zakaz wchodzenia do wody. Powodem są niebezpieczne warunki – wysokie fale i silne prądy wsteczne. W środę czerwone flagi pojawiły się m.in. na plażach w Dziwnowie, Pobierowie, Mielnie i Dąbkach. Tymczasem na Kaszubach zamknięto trzy kąpieliska z powodu zakwitu sinic.

KO chce odwołania wicemarszałka z PSL z ostatniej chwili
KO chce odwołania wicemarszałka z PSL

Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO) uważa, że Michał Kamiński (PSL) nie powinien dalej pełnić funkcji wicemarszałka Senatu. Wskazywała m.in. na nieusprawiedliwione nieobecności Kamińskiego podczas posiedzenia izby. Dodała, że wierzy, iż PSL „stanie na wysokości zadania”.

Warszawa szykuje się na oblężenie. Kultowy zespół zagra w weekend na Narodowym Wiadomości
Warszawa szykuje się na oblężenie. Kultowy zespół zagra w weekend na Narodowym

W piątek i sobotę na stołecznym Stadionie Narodowym zagra Imagine Dragons, w Warszawie spodziewane są prawdziwe tłumy – na każdym z koncertów będzie się bawiło kilkadziesiąt tysięcy fanów. Obiekty noclegowe pękają w szwach.

REKLAMA

Śmierć czteromiesięcznego Oskara. Służba Więzienna wydała komunikat

Służba Więzienna, która zleciła kontrolę wewnętrzną w sprawie doprowadzenia w kajdankach matki na pogrzeb dziecka, poinformowała, że zastosowane środki przymusu bezpośredniego były nieproporcjonalne do rzeczywistego zagrożenia.
ważne Śmierć czteromiesięcznego Oskara. Służba Więzienna wydała komunikat
ważne / grafika własna / Tysol

Co musisz wiedzieć?

  • Policja zabrała 3-letnią Lenę i 4-miesięcznego Oskara, gdy ich matka trafiła do więzienia za mandaty.
  • Dzieci umieszczono w różnych rodzinach zastępczych, nie informując bliskich o miejscu pobytu.
  • Cztery dni później Oskar zmarł.
  • Internautów zbulwersowało zdjęcie z pogrzebu Oskara, na który matkę doprowadzono w kajdankach zespolonych.
  • Służba Więzienna wydała komunikat w tej sprawie.

 

Chodzi o matkę czteromiesięcznego Oskara, który zmarł w połowie maja, kilka dni po tym, jak trafił do pieczy zastępczej. Wcześniej kobieta została doprowadzona do zakładu karnego, a na pogrzeb dziecka dostała przepustkę.

"Nieproporcjonalne do rzeczywistego stopnia zagrożenia"

Służba Więzienna informowała, że w związku z wątpliwościami dotyczącymi prewencyjnego użycia środków przymusu bezpośredniego wobec osadzonej Magdaleny W. podczas uroczystości pogrzebowej dyrektor generalna SW płk Renata Niziołek zleciła kontrolę wewnętrzną. Kontrola wykazała nieprawidłowości w zakresie realizacji czynności konwojowych – przekazała w komunikacie dyrektor.

Zespół kontrolny ustalił, że zastosowane prewencyjnie przez funkcjonariuszy środki przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek zespolonych, a także decyzja o zobowiązaniu osadzonej do korzystania z odzieży skarbowej były nieproporcjonalne do rzeczywistego stopnia zagrożenia

– czytamy w komunikacie.

Niziołek podkreśliła, że w SW istnieją stosowne procedury m.in. wypracowane we współpracy z Rzecznikiem Praw Obywatelskich, które określają obowiązek szczegółowego informowania osadzonego o sposobie realizacji zezwolenia na opuszczenie jednostki penitencjarnej. Funkcjonariusze mają też prawo do prewencyjnego użycia środków przymusu bezpośredniego. W każdym jednak przypadku powinny one być adekwatne do sytuacji i poprzedzone zindywidualizowaną oceną w tym zakresie.

Wobec osób odpowiedzialnych za powstałe nieprawidłowości zostaną wyciągnięte konsekwencje służbowe

– napisała w komunikacie dyrektor generalna.

 

Rzecznik praw obywatelskich zabiera głos

Sprawę matki doprowadzonej na pogrzeb dziecka w kajdankach bada też rzecznik praw obywatelskich.

Biuro RPO zwróciło się do dyrektora Aresztu Śledczego w Warszawie-Grochowie z prośbą o przekazanie kopii dokumentacji dotyczącej sprawy oraz szczegółowych informacji istotnych dla jej wyjaśnienia

– informował RPO.

 

Śmierć czteromiesięcznego Oskara

Wcześniej śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci czteromiesięcznego chłopca wszczęła Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Południe. Podkreśliła, że dotychczasowe ustalenia wskazują, że policja zatrzymała matkę chłopca, aby doprowadzić ją do zakładu karnego zgodnie z decyzją sądu, a wobec zatrzymania kobiety konieczne było – jak podała prokuratura – zapewnienie opieki dwojgu jej dzieci: trzyletniej dziewczynce i czteromiesięcznemu chłopcu, które trafiły do pieczy zastępczej. 19 maja czteromiesięczny chłopiec zmarł.

Mężczyzna opiekujący się chłopcem w rodzinie zastępczej był przeszkolony w zakresie ratownictwa medycznego. Kiedy zauważył, że dziecko nie daje oznak życia, podjął reanimację. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, jednak nie udało się uratować chłopca

– podała prokuratura.

Wskazała, że przeprowadzono sekcję zwłok dziecka. ''Stwierdzono cechy niewydolności krążeniowo-oddechowej. Na ciele dziecka nie ujawniono żadnych śladów obrażeń wskazujących, że do śmierci dziecka doszło w wyniku urazu. Nie ujawniono również treści pokarmowej w drogach oddechowych dziecka, co mogłoby wskazywać na zachłyśnięcie się. Aby móc pełniej wypowiedzieć się co do przyczyny zgonu, biegli przeprowadzają dalsze badania'' – podała prokuratura.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe