Skandal w ABW. Posłowie PiS niewpuszczeni na kontrolę ws. finansowania kampanii

Posłowie PiS nie zostali wpuszczeni do siedziby ABW, gdzie chcieli w ramach prawa do wykonywania mandatu i do przeprowadzenia kontroli poselskich, zapoznać się z odpowiedzią agencji na pytania PKW o źródła finansowania kampanii wyborczej kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Dokument został opatrzony klauzulą "zastrzeżone".
Piotr Uściński, Zbigniew Bogucki, Radosław Fogiel, Mariusz Gosek Skandal w ABW. Posłowie PiS niewpuszczeni na kontrolę ws. finansowania kampanii
Piotr Uściński, Zbigniew Bogucki, Radosław Fogiel, Mariusz Gosek / screen X PiS

Co musisz wiedzieć:

  • ABW spóźniła się 22 dni, dokument został utajniony, a posłom odmówiono dostępu.
  • Dokument dotyczy śledztwa ABW ws. ew. nielegalnego finansowania kampanii Rafała Trzaskowskiego
  • Posłowie zaapelowali o tajne posiedzenie Sejmu.

 

Wczoraj, zgodnie z artykułem 19, chcieliśmy zobaczyć, jaka jest treść odpowiedzi Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, spóźnionej o wiele dni, bo mieli trzy dni, o to prosiła Państwowa Komisja Wyborcza, na dziewięć konkretnych pytań w związku z naszym zdaniem uzasadnionym podejrzeniem nielegalnego finansowania kampanii Rafała Trzaskowskiego, tzn. pompowania Rafała Trzaskowskiego i jednocześnie atakowania Karola Nawrockiego, ale także Sławomira Mentzena w mediach.

- wyjaśnił okoliczności interwencji poseł Zbigniew Bogucki.

 

Skandal w ABW. Posłowie PiS niewpuszczeni na kontrolę ws. nielegalnego finansowania kampanii

Odpowiedź na pytania PKW zamiast 3 dni zajęła ABW 22 dni i, jak zauważył poseł,  została opatrzona  klauzulą tajności "zastrzeżone".

My jako posłowie mamy absolutnie możliwość dostępu do tego rodzaju informacji. Niestety przyszliśmy tutaj i co się okazało, że nie zostaliśmy nawet wpuszczeni

- powiedział parlamentarzysta PiS.

Nie tylko nie przekazano nam dokumentu, tak żebyśmy mogli się z nim zapoznać, a mamy, podkreślam, do tego prawo, ale nawet nie zostaliśmy wpuszczeni do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Czego boi się dzisiaj Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, czy mówiąc bardziej konkretnie, czego dzisiaj boi się ten rząd, Donald Tusk, że ukrywa te informacje dotyczące, naszym zdaniem, nielegalnego finansowania kampanii wyborczej? I to jest prawdziwa afera.

- alarmował Bogucki.

 

Odmówiono dostępu do dokumentu

Poseł zastanawiał się, jakie tak istotne i potencjalnie niebezpieczne dla państwa informacje zawiera ten dokument, że nawet posłowie nie mają do niego dostępu. Zwrócił uwagę, że cały proces wyborczy powinien być przejrzysty i jawny - nie tylko posłowie, ale i obywatele powinni wiedzieć, co się wydarzyło w sprawie nielegalnego finansowania, jak duża była jego skala oraz czy odpowiednie służby, takie jak Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, podjęły w tej sprawie jakieś działania.

Dzisiaj rządzący, nie mogąc pogodzić się z przegraną swojego kandydata, próbują snuć zupełnie kłamliwą historię o rzekomych nieprawidłowościach w procesie wyborczym.

- zauważa Radosław Fogiel.

A ta przegrana miała miejsce mimo ogromnego wsparcia ze strony mediów publicznych, ze strony instytucji państwowych, przy wykorzystaniu służb specjalnych oraz, jak dowiedzieliśmy się z Wirtualnej Polski, co potwierdził później raport Obserwatorów Wyborczych Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, przy użyciu nielegalnie zagranicznie finansowanych reklam wspierających Rafała Trzaskowskiego. To jest prawdziwy skandal związany z tymi wyborami.

- podkreślił.

 

Zasady nadawania klauzuli tajności

Zgodnie z artykułem 19 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, posłowie mają prawo wstępu i dostępu do informacji w instytucjach administracji rządowej. Sam oficer ABW, z którym rozmawiali parlamentarzyści PiS, potwierdził, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego jest taką instytucją. Mimo to, niezgodnie z obowiązującym prawem, odmówiono im dostępu do tych informacji.

Szanowni Państwo, żeby nadać klauzulę tajności "zastrzeżone" dokumentowi, muszą być spełnione przesłanki. Nie można każdego dokumentu utajniać. W szczególności nie można robić tajnego dokumentu ze względu na to, że dotyczy jakiegoś ważnego polityka.

- wyjaśniał Piotr Uściński.

Dodał, że można nadać klauzulę tajności, jeżeli dokument, jego ujawnienie publiczne spowoduje zagrożenie dla państwa, spowoduje zagrożenie interesu, ważnego interesu państwa polskiego.

Jeżeli tak, to my możemy tylko gdybać, co jest w tym dokumencie. Jakie informacje o nielegalnym finansowaniu kampanii Rafała Trzaskowskiego w internecie, również zagranicy, mogą zagrażać bezpieczeństwu i interesowi państwa polskiego

- zauważył.

 

Pojawiają się domysły

Poseł stwierdził, że skoro odmawia im się dostępu do tego dokumentu, to pojawiają się spekulacje, podejrzenie, że obce służby mogły angażować się i wspierać kampanię Rafała Trzaskowskiego i jeśli posłowie nie mogą obecnie nawet wejść na teren ABW, a co dopiero zapoznać się z dokumentem, być może konieczne jest zwołanie tajnego posiedzenia Sejmu lub komisji sejmowej, aby posłowie mogli otrzymać dostęp do tych informacji.

To jest sytuacja skandaliczna i zwracam się do Romana Giertycha. Panie Romanie Giertych, trzeba przyjść tutaj do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i sprawdzić, (jako parlamentarzysta, jako poseł, ma pan dostęp do informacji tajnych), co takiego znajduje się w tym dokumencie, które ABW po 22 dniach przekazała dopiero do Państwowej Komisji Wyborczej? Stanąć tutaj przeciwko Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i liczę na to, że Roman Giertych zorganizuje taką konferencję i wskaże na te wątpliwości, jakie leżały po stronie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, że postanowiła utajnić ten dokument, to po pierwsze, a po drugie złamać ustawę o wykonywaniu mandatu posła, tym samym łamiąc też przepis artykułu 231 kodeksu karnego

- powiedział Mariusz Gosek i dodał na koniec, że powodem obaw przed ujawnieniem dokumentu mogą być informacje przekazane przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego w odpowiedzi na pytania Państwowej Komisji Wyborczej, które prawdopodobnie wskazują na dużą skalę nielegalnego finansowania kampanii Rafała Trzaskowskiego oraz ataków na prezydenta elekta Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena.

Alternatywnie może to też oznaczać, że ABW w tym czasie nie podejmowała żadnych działań i nie chroniła państwa przed tymi nieprawidłowościami. 

 

 


 

POLECANE
Polski rząd godzi się na umowę z Mercosur. Wspólne oświadczenie rządów francuskiego i polskiego z ostatniej chwili
"Polski rząd godzi się na umowę z Mercosur". Wspólne oświadczenie rządów francuskiego i polskiego

- Polski rząd godzi się na umowę UE-MERCOSUR - pisze Jacek Saryusz Wolski na platformie "X". Umowa budzi potężne kontrowersje.

Sejm przyjął uchwałę o upamiętnieniu ofiar Obławy Augustowskiej z ostatniej chwili
Sejm przyjął uchwałę o upamiętnieniu ofiar Obławy Augustowskiej

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w 80. rocznicę zbrodni oddaje hołd Ofiarom Obławy Augustowskiej, niezłomnym żołnierzom drugiej konspiracji, którzy po zakończeniu II wojny światowej podjęli heroiczną walkę o prawdziwą niepodległość Polski - głosi uchwała przyjęta w środę przez izbę niższą.

Pożar hali z elektroodpadami w Gliwicach. Komunikat dla mieszkańców Wiadomości
Pożar hali z elektroodpadami w Gliwicach. Komunikat dla mieszkańców

Pożar hali z elektroodpadami w Gliwicach już się nie rozprzestrzenia, sytuacja jest opanowana - podała wieczorem straż pożarna. Ogień objął około 400 metrów kwadratowych, nikt nie został poszkodowany. Dogaszanie może potrwać kilka godzin.

Książę Harry na wygnaniu? Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham Wiadomości
Książę Harry na wygnaniu? Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham

Mimo że książę Harry i Meghan Markle oficjalnie wycofali się z obowiązków królewskich w 2021 roku, echo tej decyzji wciąż odbija się w mediach i prasie. Według królewskich komentatorów to właśnie Harry coraz wyraźniej odczuwa konsekwencje swojego wyboru.

Operacja „zastraszyć adwokatów” tylko u nas
Operacja „zastraszyć adwokatów”

W III RP rozpoczęto nowy rozdział. Tym razem nie dotyczy on reformy prawa, wzmocnienia niezależności sądów czy rozliczania afer. Nie – to rozdział znacznie bardziej złowrogi. Rozdział o tym, jak państwo Donalda Tuska zaczyna bać się tych, którzy mają odwagę bronić niesłusznie prześladowanych. Polowanie nie jest dziś na przestępców, lecz na obrońcę – mec. Krzysztofa Wąsowskiego. I nie dlatego, że złamał prawo, ale dlatego, że nie ugiął się przed władzą. Bo miał odwagę stanąć po stronie tych, którzy w demokratycznym państwie nie powinni być nigdy prześladowani.

Sukces Świątek na Wimbledonie. Polka po raz pierwszy w półfinale Wiadomości
Sukces Świątek na Wimbledonie. Polka po raz pierwszy w półfinale

Rozstawiona z numerem ósmym Iga Świątek wygrała z Rosjanką Ludmiłą Samsonową (nr 19.) 6:2, 7:5 w ćwierćfinale Wimbledonu. Polska tenisistka po raz pierwszy awansowała do półfinału tej imprezy. Dotychczas jej najlepszym wynikiem w Londynie był ćwierćfinał w 2023 roku.

Niemcy: Zatrzymano 27-latka podejrzanego o planowanie zamachu Wiadomości
Niemcy: Zatrzymano 27-latka podejrzanego o planowanie zamachu

Wczesnym rankiem 9 lipca 2025 roku funkcjonariusze policji w Essen (Nadrenia Północna-Westfalia) zatrzymali młodego mężczyznę podejrzanego o przygotowywanie ataku terrorystycznego.

„Po 26 latach żegnam się z TVN”. Znany prezenter odchodzi Wiadomości
„Po 26 latach żegnam się z TVN”. Znany prezenter odchodzi

Po 26 latach związku ze stacją TVN Hubert Urbański zakończył swoją współpracę z nadawcą, który był domem kultowego teleturnieju „Milionerzy”. Informację o rozstaniu prezenter przekazał 30 czerwca w mediach społecznościowych. „Po 26 latach żegnam się z TVN – ze stacją, w której przeżyłem swoje najlepsze chwile zawodowe” – napisał na Instagramie.

Oficjalny profil Platformy Obywatelskiej kłamie na temat obywatelskich obrońców granic gorące
Oficjalny profil Platformy Obywatelskiej kłamie na temat obywatelskich obrońców granic

Oficjalny profil Platformy Obywatelskiej na platformie X opublikował spot uderzający w obywatelskich obrońców granic. – Tak wyglądają obrońcy granic, których PiS wysyła na polskie granice – mówi lektor w spocie. Tyle tylko, że użyte w spocie ujęcia pochodzą z reklamy walk na gołe pięści Gromda.

W Sejmie pierwsze spotkanie Zespołu Parlamentarnego Ruchu Obrony Granic Wiadomości
W Sejmie pierwsze spotkanie Zespołu Parlamentarnego Ruchu Obrony Granic

W Sali Kolumnowej Sejmu RP odbyło się pierwsze posiedzenie Zespołu Parlamentarnego Ruchu Obrony Granic. Spotkanie miało charakter inaugurujący działalność parlamentarnego zaplecza tego społecznego ruchu. W wydarzeniu uczestniczyli politycy, aktywiści oraz ochotnicy, którzy wcześniej działali przy granicy.

REKLAMA

Skandal w ABW. Posłowie PiS niewpuszczeni na kontrolę ws. finansowania kampanii

Posłowie PiS nie zostali wpuszczeni do siedziby ABW, gdzie chcieli w ramach prawa do wykonywania mandatu i do przeprowadzenia kontroli poselskich, zapoznać się z odpowiedzią agencji na pytania PKW o źródła finansowania kampanii wyborczej kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Dokument został opatrzony klauzulą "zastrzeżone".
Piotr Uściński, Zbigniew Bogucki, Radosław Fogiel, Mariusz Gosek Skandal w ABW. Posłowie PiS niewpuszczeni na kontrolę ws. finansowania kampanii
Piotr Uściński, Zbigniew Bogucki, Radosław Fogiel, Mariusz Gosek / screen X PiS

Co musisz wiedzieć:

  • ABW spóźniła się 22 dni, dokument został utajniony, a posłom odmówiono dostępu.
  • Dokument dotyczy śledztwa ABW ws. ew. nielegalnego finansowania kampanii Rafała Trzaskowskiego
  • Posłowie zaapelowali o tajne posiedzenie Sejmu.

 

Wczoraj, zgodnie z artykułem 19, chcieliśmy zobaczyć, jaka jest treść odpowiedzi Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, spóźnionej o wiele dni, bo mieli trzy dni, o to prosiła Państwowa Komisja Wyborcza, na dziewięć konkretnych pytań w związku z naszym zdaniem uzasadnionym podejrzeniem nielegalnego finansowania kampanii Rafała Trzaskowskiego, tzn. pompowania Rafała Trzaskowskiego i jednocześnie atakowania Karola Nawrockiego, ale także Sławomira Mentzena w mediach.

- wyjaśnił okoliczności interwencji poseł Zbigniew Bogucki.

 

Skandal w ABW. Posłowie PiS niewpuszczeni na kontrolę ws. nielegalnego finansowania kampanii

Odpowiedź na pytania PKW zamiast 3 dni zajęła ABW 22 dni i, jak zauważył poseł,  została opatrzona  klauzulą tajności "zastrzeżone".

My jako posłowie mamy absolutnie możliwość dostępu do tego rodzaju informacji. Niestety przyszliśmy tutaj i co się okazało, że nie zostaliśmy nawet wpuszczeni

- powiedział parlamentarzysta PiS.

Nie tylko nie przekazano nam dokumentu, tak żebyśmy mogli się z nim zapoznać, a mamy, podkreślam, do tego prawo, ale nawet nie zostaliśmy wpuszczeni do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Czego boi się dzisiaj Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, czy mówiąc bardziej konkretnie, czego dzisiaj boi się ten rząd, Donald Tusk, że ukrywa te informacje dotyczące, naszym zdaniem, nielegalnego finansowania kampanii wyborczej? I to jest prawdziwa afera.

- alarmował Bogucki.

 

Odmówiono dostępu do dokumentu

Poseł zastanawiał się, jakie tak istotne i potencjalnie niebezpieczne dla państwa informacje zawiera ten dokument, że nawet posłowie nie mają do niego dostępu. Zwrócił uwagę, że cały proces wyborczy powinien być przejrzysty i jawny - nie tylko posłowie, ale i obywatele powinni wiedzieć, co się wydarzyło w sprawie nielegalnego finansowania, jak duża była jego skala oraz czy odpowiednie służby, takie jak Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, podjęły w tej sprawie jakieś działania.

Dzisiaj rządzący, nie mogąc pogodzić się z przegraną swojego kandydata, próbują snuć zupełnie kłamliwą historię o rzekomych nieprawidłowościach w procesie wyborczym.

- zauważa Radosław Fogiel.

A ta przegrana miała miejsce mimo ogromnego wsparcia ze strony mediów publicznych, ze strony instytucji państwowych, przy wykorzystaniu służb specjalnych oraz, jak dowiedzieliśmy się z Wirtualnej Polski, co potwierdził później raport Obserwatorów Wyborczych Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, przy użyciu nielegalnie zagranicznie finansowanych reklam wspierających Rafała Trzaskowskiego. To jest prawdziwy skandal związany z tymi wyborami.

- podkreślił.

 

Zasady nadawania klauzuli tajności

Zgodnie z artykułem 19 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, posłowie mają prawo wstępu i dostępu do informacji w instytucjach administracji rządowej. Sam oficer ABW, z którym rozmawiali parlamentarzyści PiS, potwierdził, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego jest taką instytucją. Mimo to, niezgodnie z obowiązującym prawem, odmówiono im dostępu do tych informacji.

Szanowni Państwo, żeby nadać klauzulę tajności "zastrzeżone" dokumentowi, muszą być spełnione przesłanki. Nie można każdego dokumentu utajniać. W szczególności nie można robić tajnego dokumentu ze względu na to, że dotyczy jakiegoś ważnego polityka.

- wyjaśniał Piotr Uściński.

Dodał, że można nadać klauzulę tajności, jeżeli dokument, jego ujawnienie publiczne spowoduje zagrożenie dla państwa, spowoduje zagrożenie interesu, ważnego interesu państwa polskiego.

Jeżeli tak, to my możemy tylko gdybać, co jest w tym dokumencie. Jakie informacje o nielegalnym finansowaniu kampanii Rafała Trzaskowskiego w internecie, również zagranicy, mogą zagrażać bezpieczeństwu i interesowi państwa polskiego

- zauważył.

 

Pojawiają się domysły

Poseł stwierdził, że skoro odmawia im się dostępu do tego dokumentu, to pojawiają się spekulacje, podejrzenie, że obce służby mogły angażować się i wspierać kampanię Rafała Trzaskowskiego i jeśli posłowie nie mogą obecnie nawet wejść na teren ABW, a co dopiero zapoznać się z dokumentem, być może konieczne jest zwołanie tajnego posiedzenia Sejmu lub komisji sejmowej, aby posłowie mogli otrzymać dostęp do tych informacji.

To jest sytuacja skandaliczna i zwracam się do Romana Giertycha. Panie Romanie Giertych, trzeba przyjść tutaj do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i sprawdzić, (jako parlamentarzysta, jako poseł, ma pan dostęp do informacji tajnych), co takiego znajduje się w tym dokumencie, które ABW po 22 dniach przekazała dopiero do Państwowej Komisji Wyborczej? Stanąć tutaj przeciwko Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i liczę na to, że Roman Giertych zorganizuje taką konferencję i wskaże na te wątpliwości, jakie leżały po stronie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, że postanowiła utajnić ten dokument, to po pierwsze, a po drugie złamać ustawę o wykonywaniu mandatu posła, tym samym łamiąc też przepis artykułu 231 kodeksu karnego

- powiedział Mariusz Gosek i dodał na koniec, że powodem obaw przed ujawnieniem dokumentu mogą być informacje przekazane przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego w odpowiedzi na pytania Państwowej Komisji Wyborczej, które prawdopodobnie wskazują na dużą skalę nielegalnego finansowania kampanii Rafała Trzaskowskiego oraz ataków na prezydenta elekta Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena.

Alternatywnie może to też oznaczać, że ABW w tym czasie nie podejmowała żadnych działań i nie chroniła państwa przed tymi nieprawidłowościami. 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe