Nie żyje Barbara Skrzypek. Nowy komunikat prokuratury

Co musisz wiedzieć?
- 15 marca br. zmarła Barbara Skrzypek.
- Przez wiele lat współpracowała z Jarosławem Kaczyńskim.
- Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała nowy komunikat ws. sekcji zwłok i opinii biegłych.
Wieloletnia współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego Barbara Skrzypek zmarła 15 marca, trzy dni po przesłuchaniu – w charakterze świadka – w śledztwie w sprawie "dwóch wież". Politycy PiS mają wiązać śmierć Skrzypek z przesłuchaniem w prokuraturze i postawą prokurator Ewy Wrzosek. W przesłuchaniu Barbary Skrzypek oprócz prokurator Wrzosek uczestniczyło dwóch prawników – Jacek Dubois i Krystian Lasik z kancelarii Romana Giertycha.
Po przeprowadzeniu sekcji zwłok śledczy poinformowali, że kobieta zmarła na zawał serca. Miała 66 lat.
- Komunikat dla mieszkańców oraz turystów woj. pomorskiego i warmińsko-mazurskiego. Wraca ważne połączenie
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka
- Unia Europejska szykuje potężne uderzenie w polskich rolników
- PKP Intercity wydał pilny komunikat
- Nowy trener polskiej kadry. Prezes PZPN zdradził nowe informacje
- Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny
- Uchwała ws. ważności wyborów Prezydenta RP. Jest komunikat Sądu Najwyższego
Komunikat prokuratury ws. opinii biegłych
W środę Prokuratura Okręgowa w Warszawie przekazała nowe informacje ws. śmierci Barbary Skrzypek i opinii biegłych z oględzin zwłok.
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga w Warszawie informuje, że w prowadzonym postępowaniu w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Barbary Skrzypek została sporządzona i doręczona opinia biegłych z oględzin i otwarcia zwłok Barbary Skrzypek. Zgodnie z art. 318 Kodeksu postępowania karnego do członka rodziny osoby pokrzywdzonej oraz pełnomocnika została wysłana informacja o wpływie opinii i możliwości zapoznania się z jej treścią w Prokuraturze
– przekazała w komunikacie prokurator Karolina Staros.
Z uwagi na charakter sprawy oraz z szacunku dla bliskich, naszym priorytetem jest, aby to właśnie rodzina jako pierwsza zapoznała się z treścią opinii. Dlatego na obecnym etapie nie udzielamy żadnych informacji dotyczących jej treści. Dalsze informacje będą przekazywane w miarę postępów śledztwa oraz po wykonaniu niezbędnych czynności procesowych. Prosimy o uszanowanie prywatności osób pokrzywdzonych oraz dobra i tajemnicy postępowania przygotowawczego
– dodała rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Ewa Wrzosek odsunięta od sprawy dwóch wież?
Z kolei we wtorek prokurator Ewa Wrzosek poinformowała, że nie prowadzi już śledztwa w sprawie "dwóch wież". Taką decyzję podjęli jej przełożeni. W zeszłym tygodniu Radio Wnet podało, że delegacja Wrzosek w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie dobiegła końca. Prokurator nie wyraziła bowiem zgody na jej przedłużenie.
Zakończenie okresu mojego delegowania do Prokuratury Okręgowej w Warszawie nie musiało oznaczać odebrania mi ani tego, ani pozostałych prowadzonych przeze mnie postępowań. Prokurator krajowy wiedział, że chcę je kontynuować, bo po prostu przemawia za tym ekonomika procesowa. A jednak. To nie biurko prowadzi sprawę, lecz konkretny prokurator, więc jakie to ma znaczenie, czy robi to przy ul. Chocimskiej czy Postępu?
– napisała Ewa Wrzosek w mediach społecznościowych.
Przesłuchanie dotyczące tzw. dwóch wież
Przed śmiercią Skrzypek była przesłuchiwana przez prokurator Ewę Wrzosek w śledztwie dotyczącym tzw. dwóch wież – sprawy, która po latach wróciła do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Chociaż w 2019 roku postępowanie w tej sprawie zostało umorzone, obecne kierownictwo prokuratury zdecydowało się je wznowić po analizie raportu komisji Dariusza Korneluka.
Według doniesień prokuratorzy początkowo nie chcieli zajmować się tą sprawą, obawiając się jej politycznego charakteru. Ostatecznie prowadzenie śledztwa podjęła Ewa Wrzosek.
"Afera dwóch wież"
W tzw. aferze dwóch wież chodziło o plany wybudowania dwóch wieżowców na należącej do spółki Srebrna działce w Warszawie. Zawiadomienie w sprawie popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego pod koniec stycznia 2019 r. złożył w prokuraturze jeden z pełnomocników austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera.
Według ówczesnej decyzji prokuratury Birgfellner "nie przedstawił żadnych dokumentów potwierdzających poniesione przez niego koszty" i nie przedstawił żadnych pisemnych umów zawartych z podmiotami, którym miał zlecić określone prace, a które to dokumenty umożliwiałyby weryfikację faktur wystawionych przez podmioty mające działać na jego zlecenie.
W związku z powyższym warszawska Prokuratura Okręgowa odmówiła wówczas wszczęcia śledztwa. Teraz, w dobie nominatów Adama Bodnara, Prokuratura Okręgowa w Warszawie wróciła do sprawy.