Niemiecka policja miała próbować zatrzymać polskich obrońców granicy na polskim terytorium: "Halt Polen!"

Co musisz wiedzieć?
- Niemcy walnie przyczyniły się do kryzysu migracyjnego w Europie przy pomocy polityki "Herzlich Willkommen"
- Dziś Niemcy podrzucają migrantów krajom ościennym, w tym Polsce
- Wobec bierności polskich służb, granicę patrolują ruchy obywatelskie z Ruchem Obrony Granic na czele
"Halt Polen"
- Przed chwilą otrzymaliśmy informację, że doszło do próby zatrzymania polskich wolontariuszy Ruchu Obrony Granic przez Bundespolizei na polskim terytorium w Krzewinie Zgorzeleckiej. Niemcy krzyczeli "Halt, Polen!".
Wygląda na to, że Niemcy nie trzymają ciśnienia.
- przekazał lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz.
- W przypadku przekroczenia uprawnień przez niemieckiego funkcjonariusza na szkodę polskiego obywatela, śledztwo może prowadzić Prokuratura w Polsce. Posiadamy w tym zakresie jurysdykcję.
- skomentował mec. Bartosz Lewandowski.
Sytuacja na granicy z Niemcami
To Niemcy w dużym stopniu wywołali kryzys migracyjny w Europie. Kanclerz Niemiec Angela Merkel zaprosiła migrantów do Niemiec i prowadziła politykę "Herzlich Willkomen", a niemieckie ośrodki wpływu uderzały w kraje Unii Europejskiej, które nie chciały się tej polityce podporządkować.
Teraz trwa proceder podrzucania do Polski przez Niemców nielegalnych imigrantów przy bierności polskich służb. Nie ma wiarygodnych danych na temat liczby przerzucanych imigrantów.
Polskiej granicy broni Ruch Obrony Granic Roberta Bąkiewicza i Jacka Wrony, oraz liczne ruchy obywatelskie. Rząd Donalda Tuska grozi obywatelom patrolującym polską granicę, a niemieckie media lamentują, że "Ruch Obrony Granic uderza w niemiecką politykę migracyjną"
W przypadku przekroczenia uprawnień przez 🇩🇪 funkcjonariusza na szkodę polskiego obywatela, śledztwo może prowadzić Prokuratura w 🇵🇱. Posiadamy w tym zakresie jurysdykcję.
— Bartosz Lewandowski (@BartoszLewand20) July 5, 2025