Europa zaradzi kryzysowi mieszkaniowemu?

O kryzysie mieszkaniowym mówi się na poziomie UE od kilku lat. Protesty pod hasłami „Mieszkanie prawem, nie towarem” w Hiszpanii skłaniają do debaty o tym, dlaczego koszty dachu nad głową stały się tak wysokie i jakie to rodzi konsekwencje.
 Europa zaradzi kryzysowi mieszkaniowemu?
/ fot. pixabay

Co musisz wiedzieć:

  • Wysokie koszty mieszkania są kwestią budzącą duże zaniepokojenie w UE
  • Trudności ze znalezieniem taniego lokum prowadzą do poczucia braku bezpieczeństwa, obciążeń finansowych i uwłaczających warunków mieszkaniowych, a nawet bezdomności
  • Masowe zakupy inwestycyjne, w przypadku których mieszkanie jest niczym więcej niż lokatą kapitału

„Ceny mieszkań to skandal i jest mi przykro, że się do nich przyzwyczailiśmy”; „Mam 20 lat, ja i mój partner, każde z nas zarabia gdzieś pomiędzy minimalną a średnią krajową. Oboje pracujemy od 18. roku życia, a ponad połowa jednej pensji idzie na wynajem”;

Te wypowiedzi pochodzą z jednego z wątków na portalu Reddit.com, który poświęcony był sytuacji na rynku mieszkaniowym. Obserwacja sytuacji wokół nas pokazuje jasno – coś złego stało się z mieszkalnictwem w Polsce.

Problem nie tylko polski

O kryzysie mieszkaniowym mówi się na poziomie UE od kilku lat. Protesty pod hasłami „Mieszkanie prawem, nie towarem” w Hiszpanii skłaniają do debaty o tym, dlaczego koszty dachu nad głową stały się tak wysokie i jakie to rodzi konsekwencje.

Lista problemów jest długa. Masowe zakupy inwestycyjne, w przypadku których mieszkanie jest niczym więcej niż lokatą kapitału. Mieszkania wykorzystywane do krótkiego najmu okazjonalnego, czego symbolem stała się platforma Airbnb.

Presję na rynek mieszkaniowy wywierają również studenci, którzy nie mając dostępu do akademików, szukają lokum na otwartym rynku. Wysokie stopy procentowe, skomplikowane relacje najemca – lokator, brak właściwego planowania przestrzeni miejskiej. Można by jeszcze długo wymieniać.

Odpowiedź

Dowodem na to, że mieszkalnictwo trafiło na wysokie miejsce europejskiej agendy, jest to, że w składzie Komisji Europejskiej znalazł się komisarz, który ma odpowiadać właśnie za mieszkalnictwo. Jest nim Duńczyk Dan Jørgensen.

Jego rola będzie zdecydowanie ograniczona, ponieważ mieszkalnictwo jest w rękach państw. Zapewne zdecydowana większość wysiłków KE skoncentruje się na realizacji projektów ze środków unijnych dotyczących zwiększania podaży mieszkań na rynku.

Wśród priorytetów wymienia się m.in. „falę renowacji”, która ma stanowić bodziec inwestycyjny i zwiększać pulę dostępnych mieszkań na rynku. W centrum mają stać również inicjatywy społeczne. Wszystko w duchu polityki Nowego Europejskiego Bauhausu, a więc pod hasłami zrównoważonego rozwoju, użyteczności, dostępności i przystępności cenowej.

Debata w Polsce

Mieszkalnictwo było wiodącym tematem debaty podczas dorocznego spotkania liderów rad społecznych i ekonomicznych z całej Europy, które odbyło się w Warszawie. Było to jedno z ostatnich spotkań w ramach polskiej prezydencji w Radzie UE. Gospodarzami tego spotkania były Rada Dialogu Społecznego, Rada Działalności Pożytku Publicznego i Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny.

Zgadzano się co do tego, że wysokie koszty mieszkania są kwestią budzącą duże zaniepokojenie w UE. Trudności ze znalezieniem taniego lokum prowadzą do poczucia braku bezpieczeństwa, obciążeń finansowych i uwłaczających warunków mieszkaniowych, a nawet bezdomności. Utrudniają również młodym ludziom opuszczanie domów rodzinnych.

Wątkiem, który mocno wybrzmiał, była rola podmiotów ekonomii społecznej w działaniach na rzecz poprawy dostępności mieszkań. Raport „Niedrogie, zrównoważone mieszkania w UE”, prezentowany podczas spotkania stwierdza, że „zaangażowanie podmiotów gospodarki społecznej ma kluczowe znaczenie dla poszerzenia oferty mieszkań po przystępnych cenach i wzmocnienia spójności społecznej”.

Dokument, który podsumował spotkanie wskazuje na to, że „brak ofert mieszkaniowych, w szczególności mieszkań socjalnych i do wynajmu, to powszechne wyzwania w wielu krajach UE”. Stwierdza również, że „należy mówić o nieprawidłowości w funkcjonowaniu rynku”. Rekomenduje się promowanie mieszkalnictwa socjalnego, zwalczanie problemu bezdomności, harmonizację i uproszczenie przepisów w sektorze budowlanym i zapewnienie długoterminowego finansowania inwestycji.

Konferencja, obok spraw mieszkalnictwa poruszyła zagadnienia związane z jakością pracy. Świetnie oba wątki powiązał prowadzący wydarzenie Rafał Woś, mówiąc że „wysokiej jakości miejsca pracy mogą istnieć bez poprawy sytuacji na rynku mieszkaniowym, ale nie da się rozwiązać problemów mieszkalnictwa bez poprawy na rynku pracy”.

Omówiono liczne wątki. Szkolenia w miejscu pracy, rozpowszechnianie się modeli AI i ich wpływu na warunki pracy, zwłaszcza jeśli chodzi o BHP oraz na szanse zawodowe. Nie umknęły sprawy związane z dialogiem społecznym. Uczestnicy byli zgodni co do tego, że właśnie poprzez zrzeszanie się, dialog i rokowania zbiorowe można będzie realnie kształtować kierunki zmian.

Ekspert NSZZ „Solidarność” Marcin Zieleniecki, który w EKES opracował opinię dotyczącą samozatrudnienia pokazywał, jakie skutki ma taka niestabilna forma zatrudnienia na sytuację pracowników. Korespondowało to z prezentowaną analizą Eurofound dotyczącą warunków pracy i życia w UE. Wynikało z niej, że problemy, z którymi przez lata borykali się pracownicy w UE, takie jak niestabilność, nierówności czy niesatysfakcjonujący wymiar czasu pracy, nadal są aktualne.

Nie zapomniano o problematyce bezpieczeństwa. Prof. Paweł Szmitkowski w swoim wystąpieniu podkreślał, jak istotne znaczenie mają inwestycje służące budowaniu skutecznej obrony cywilnej. W tej części głos zabrał zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Bartłomiej Mickiewicz, który podkreślił, że w kontekście bezpieczeństwa kluczowy jest potencjał związków zawodowych. „To my jesteśmy blisko ludzi i pracowników. Jako Polska jesteśmy zaangażowani w to, co dzieje się za wschodnią granicą”.

Temat na lata

Dostęp do rynku mieszkaniowego jeszcze przez lata będzie palącym problemem. Nie jest łatwo w krótkim czasie dokonać głębokiej korekty rynku, która nie wysadzi go w powietrze. Ważne jest by politykom nie zabrakło woli działania. Wiemy że z tym bywa różnie. Czy tym razem będzie inaczej, i unijni biurokraci faktycznie posłuchają głosu społeczeństwa? Przekonamy się w kolejnych latach. Unijne młyny mielą niezwykle wolno.

Poglądy wyrażone w niniejszym opracowaniu stanowią wyłącznie prywatny pogląd autora i nie mogą być utożsamiane ze stanowiskiem NSZZ „Solidarność”.

 


 

POLECANE
Rutte: Chiny mogą zmusić Rosję do ataku na NATO z ostatniej chwili
Rutte: Chiny mogą zmusić Rosję do ataku na NATO

Gdyby Chiny wystąpiły przeciw Tajwanowi, to jest bardzo prawdopodobne, że zmuszą Rosję, by zaatakowała NATO — stwierdził we wtorek sekretarz generalny Sojuszu Mark Rutte. Według niego strategia ta miałaby odciągnąć uwagę NATO od Indo-Pacyfiku.

Donald Trump: Rosyjska gospodarka wkrótce się zapadnie z ostatniej chwili
Donald Trump: Rosyjska gospodarka wkrótce się zapadnie

Prezydent USA Donald Trump powiedział we wtorek, że nie wie, dlaczego Władimir Putin kontynuuje wojnę przeciwko Ukrainie. Ocenił, że rosyjska gospodarka się wkrótce zapadnie. Potwierdził też, że będzie rozmawiał z ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełenskim o sprzedaży rakiet Tomahawk.

Jak Trump ograł Putina na Bliskim Wschodzie tylko u nas
Jak Trump ograł Putina na Bliskim Wschodzie

Bliski Wschód zmienia się na oczach świata. Po miesiącach wojny Izraela z Hamasem to nie Rosja, lecz Stany Zjednoczone – pod przywództwem Donalda Trumpa – stały się architektem pokoju. Dla Putina to największa geopolityczna porażka od lat.

Awaria sieci komórkowej w Małopolsce. Służby szukają przyczyn z ostatniej chwili
Awaria sieci komórkowej w Małopolsce. Służby szukają przyczyn

We wtorek w gminach Szczawnica i Krościenko nad Dunajcem (powiat nowotarski, Małopolska) doszło do poważnej awarii sieci komórkowej. Mieszkańcy i turyści mają trudności z wykonywaniem połączeń. Numer alarmowy 112 działa bez zakłóceń.

Wizz Air wydał komunikat dla podróżnych z Poznania z ostatniej chwili
Wizz Air wydał komunikat dla podróżnych z Poznania

W 2026 roku z Portu Lotniczego Poznań-Ławica będzie można polecieć do dwóch nowych europejskich miast. Linia Wizz Air uruchomi loty do Podgoricy w Czarnogórze oraz do Bazylei na pograniczu Szwajcarii, Francji i Niemiec. Nowe kierunki to kolejny krok w rozwoju siatki połączeń z Poznania.

Jest nowy sondaż partyjny. Spodoba się Grzegorzowi Braunowi z ostatniej chwili
Jest nowy sondaż partyjny. Spodoba się Grzegorzowi Braunowi

Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, partia Donalda Tuska mogłaby jednak stracić władzę, bo jej dwaj koalicjanci - Polska 2050 i PSL - znaleźliby się pod progiem wyborczym - wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Stałoby się tak mimo nieznacznego prowadzenia Koalicji Obywatelskiej w sondażu. Większość miałaby za to koalicja PiS i Konfederacji. 

Porozumienie w Strefie Gazy pod znakiem zapytania. Przejście graniczne zamknięte z ostatniej chwili
Porozumienie w Strefie Gazy pod znakiem zapytania. Przejście graniczne zamknięte

Hamas w poniedziałek miał przekazać Izraelowi zwłoki 28 zabitych zakładników, ale wydał tylko cztery ciała. Z powodu niedotrzymania terminu Izrael nie otworzy, jak wcześniej planowano, przejścia granicznego w Rafah i ograniczy pomoc humanitarną – przekazał portal Times of Israel.

Nominat Bodnara zmasakrował w SN zarzut o niezdolności do orzekania sędziów powołanych po 2017 r. tylko u nas
Nominat Bodnara zmasakrował w SN zarzut o niezdolności do orzekania sędziów powołanych po 2017 r.

Mec. Bartosz Lewandowski przypomniał mało znane i niewygodne postanowienie Sądu Najwyższego. Zgodnie z nim – jak pisze prawnik – „zasiadanie w składzie sądu przez sędziego powołanego po 2017 r. absolutnie nie oznacza, że istnieje podstawa do uchylenia wyroku i stwierdzenia istnienia bezwzględnej przyczyny odwoławczej”. To wyjątkowo niewygodne postanowienie dla obecnej władzy, zwłaszcza że wydane w składzie z sędzią, który zawdzięcza awans b. ministrowi sprawiedliwości Adamowi Bodnarowi.

Kancelaria Prezydenta ujawnia budżet na 2026 rok. Mniej niż Kancelaria Premiera z ostatniej chwili
Kancelaria Prezydenta ujawnia budżet na 2026 rok. "Mniej niż Kancelaria Premiera"

Kancelaria Prezydenta RP opublikowała szczegóły planowanego budżetu na 2026 rok. Choć wydatki wzrosną o blisko 9 proc., administracja Karola Nawrockiego wciąż dysponować będzie mniejszymi środkami niż Kancelaria Premiera czy parlament. Kancelaria Prezydenta podkreśla: "Większe koszty to efekt inwestycji, remontów i intensywnej aktywności międzynarodowej".

Komunikat IMGW. Pogoda na Wszystkich Świętych zaskoczy Wiadomości
Komunikat IMGW. Pogoda na Wszystkich Świętych zaskoczy

Zimny wiatr, przelotne deszcze i możliwe przymrozki - aura 1 listopada może dać się we znaki wielu odwiedzającym cmentarze.

REKLAMA

Europa zaradzi kryzysowi mieszkaniowemu?

O kryzysie mieszkaniowym mówi się na poziomie UE od kilku lat. Protesty pod hasłami „Mieszkanie prawem, nie towarem” w Hiszpanii skłaniają do debaty o tym, dlaczego koszty dachu nad głową stały się tak wysokie i jakie to rodzi konsekwencje.
 Europa zaradzi kryzysowi mieszkaniowemu?
/ fot. pixabay

Co musisz wiedzieć:

  • Wysokie koszty mieszkania są kwestią budzącą duże zaniepokojenie w UE
  • Trudności ze znalezieniem taniego lokum prowadzą do poczucia braku bezpieczeństwa, obciążeń finansowych i uwłaczających warunków mieszkaniowych, a nawet bezdomności
  • Masowe zakupy inwestycyjne, w przypadku których mieszkanie jest niczym więcej niż lokatą kapitału

„Ceny mieszkań to skandal i jest mi przykro, że się do nich przyzwyczailiśmy”; „Mam 20 lat, ja i mój partner, każde z nas zarabia gdzieś pomiędzy minimalną a średnią krajową. Oboje pracujemy od 18. roku życia, a ponad połowa jednej pensji idzie na wynajem”;

Te wypowiedzi pochodzą z jednego z wątków na portalu Reddit.com, który poświęcony był sytuacji na rynku mieszkaniowym. Obserwacja sytuacji wokół nas pokazuje jasno – coś złego stało się z mieszkalnictwem w Polsce.

Problem nie tylko polski

O kryzysie mieszkaniowym mówi się na poziomie UE od kilku lat. Protesty pod hasłami „Mieszkanie prawem, nie towarem” w Hiszpanii skłaniają do debaty o tym, dlaczego koszty dachu nad głową stały się tak wysokie i jakie to rodzi konsekwencje.

Lista problemów jest długa. Masowe zakupy inwestycyjne, w przypadku których mieszkanie jest niczym więcej niż lokatą kapitału. Mieszkania wykorzystywane do krótkiego najmu okazjonalnego, czego symbolem stała się platforma Airbnb.

Presję na rynek mieszkaniowy wywierają również studenci, którzy nie mając dostępu do akademików, szukają lokum na otwartym rynku. Wysokie stopy procentowe, skomplikowane relacje najemca – lokator, brak właściwego planowania przestrzeni miejskiej. Można by jeszcze długo wymieniać.

Odpowiedź

Dowodem na to, że mieszkalnictwo trafiło na wysokie miejsce europejskiej agendy, jest to, że w składzie Komisji Europejskiej znalazł się komisarz, który ma odpowiadać właśnie za mieszkalnictwo. Jest nim Duńczyk Dan Jørgensen.

Jego rola będzie zdecydowanie ograniczona, ponieważ mieszkalnictwo jest w rękach państw. Zapewne zdecydowana większość wysiłków KE skoncentruje się na realizacji projektów ze środków unijnych dotyczących zwiększania podaży mieszkań na rynku.

Wśród priorytetów wymienia się m.in. „falę renowacji”, która ma stanowić bodziec inwestycyjny i zwiększać pulę dostępnych mieszkań na rynku. W centrum mają stać również inicjatywy społeczne. Wszystko w duchu polityki Nowego Europejskiego Bauhausu, a więc pod hasłami zrównoważonego rozwoju, użyteczności, dostępności i przystępności cenowej.

Debata w Polsce

Mieszkalnictwo było wiodącym tematem debaty podczas dorocznego spotkania liderów rad społecznych i ekonomicznych z całej Europy, które odbyło się w Warszawie. Było to jedno z ostatnich spotkań w ramach polskiej prezydencji w Radzie UE. Gospodarzami tego spotkania były Rada Dialogu Społecznego, Rada Działalności Pożytku Publicznego i Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny.

Zgadzano się co do tego, że wysokie koszty mieszkania są kwestią budzącą duże zaniepokojenie w UE. Trudności ze znalezieniem taniego lokum prowadzą do poczucia braku bezpieczeństwa, obciążeń finansowych i uwłaczających warunków mieszkaniowych, a nawet bezdomności. Utrudniają również młodym ludziom opuszczanie domów rodzinnych.

Wątkiem, który mocno wybrzmiał, była rola podmiotów ekonomii społecznej w działaniach na rzecz poprawy dostępności mieszkań. Raport „Niedrogie, zrównoważone mieszkania w UE”, prezentowany podczas spotkania stwierdza, że „zaangażowanie podmiotów gospodarki społecznej ma kluczowe znaczenie dla poszerzenia oferty mieszkań po przystępnych cenach i wzmocnienia spójności społecznej”.

Dokument, który podsumował spotkanie wskazuje na to, że „brak ofert mieszkaniowych, w szczególności mieszkań socjalnych i do wynajmu, to powszechne wyzwania w wielu krajach UE”. Stwierdza również, że „należy mówić o nieprawidłowości w funkcjonowaniu rynku”. Rekomenduje się promowanie mieszkalnictwa socjalnego, zwalczanie problemu bezdomności, harmonizację i uproszczenie przepisów w sektorze budowlanym i zapewnienie długoterminowego finansowania inwestycji.

Konferencja, obok spraw mieszkalnictwa poruszyła zagadnienia związane z jakością pracy. Świetnie oba wątki powiązał prowadzący wydarzenie Rafał Woś, mówiąc że „wysokiej jakości miejsca pracy mogą istnieć bez poprawy sytuacji na rynku mieszkaniowym, ale nie da się rozwiązać problemów mieszkalnictwa bez poprawy na rynku pracy”.

Omówiono liczne wątki. Szkolenia w miejscu pracy, rozpowszechnianie się modeli AI i ich wpływu na warunki pracy, zwłaszcza jeśli chodzi o BHP oraz na szanse zawodowe. Nie umknęły sprawy związane z dialogiem społecznym. Uczestnicy byli zgodni co do tego, że właśnie poprzez zrzeszanie się, dialog i rokowania zbiorowe można będzie realnie kształtować kierunki zmian.

Ekspert NSZZ „Solidarność” Marcin Zieleniecki, który w EKES opracował opinię dotyczącą samozatrudnienia pokazywał, jakie skutki ma taka niestabilna forma zatrudnienia na sytuację pracowników. Korespondowało to z prezentowaną analizą Eurofound dotyczącą warunków pracy i życia w UE. Wynikało z niej, że problemy, z którymi przez lata borykali się pracownicy w UE, takie jak niestabilność, nierówności czy niesatysfakcjonujący wymiar czasu pracy, nadal są aktualne.

Nie zapomniano o problematyce bezpieczeństwa. Prof. Paweł Szmitkowski w swoim wystąpieniu podkreślał, jak istotne znaczenie mają inwestycje służące budowaniu skutecznej obrony cywilnej. W tej części głos zabrał zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Bartłomiej Mickiewicz, który podkreślił, że w kontekście bezpieczeństwa kluczowy jest potencjał związków zawodowych. „To my jesteśmy blisko ludzi i pracowników. Jako Polska jesteśmy zaangażowani w to, co dzieje się za wschodnią granicą”.

Temat na lata

Dostęp do rynku mieszkaniowego jeszcze przez lata będzie palącym problemem. Nie jest łatwo w krótkim czasie dokonać głębokiej korekty rynku, która nie wysadzi go w powietrze. Ważne jest by politykom nie zabrakło woli działania. Wiemy że z tym bywa różnie. Czy tym razem będzie inaczej, i unijni biurokraci faktycznie posłuchają głosu społeczeństwa? Przekonamy się w kolejnych latach. Unijne młyny mielą niezwykle wolno.

Poglądy wyrażone w niniejszym opracowaniu stanowią wyłącznie prywatny pogląd autora i nie mogą być utożsamiane ze stanowiskiem NSZZ „Solidarność”.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe