Ekspert o wyroku TSUE ws. Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN: To zamach na polską suwerenność

Co musisz wiedzieć?
- TSUE orzekł, że sąd krajowy ma uznać za niebyły wyrok wydany przez sąd wyższej instancji, który nie jest niezawisły i bezstronny.
- Sprawa dotyczy orzeczenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN z 20.10.2021 r. uchylającego wyrok z 2006 r. ws. sprzedaży czasopism z krzyżówkami.
- TSUE przypomniał, że odmówił tej izbie statusu sądu w rozumieniu prawa UE; jeden nieprawidłowo powołany sędzia pozbawia cały skład takiego statusu.
- Sędzia Kamila Borszowska-Moszowska wskazuje, że kwestionowanie "niezawisłości i bezstronności sądów" mające wynikać z rzekomo "nieprawidłowych" powołań sędziowskich nie ma podstaw prawnych i wykracza poza kompetencje i uprawnienia TSUE.
Wyrok TSUE
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku w sprawie C 225/ 22 po raz kolejny uzurpuje sobie prawo do oceny składu i sposobu powoływania sędziów w Polsce, choć kompetencji w tej sferze nigdy mu nie przyznano. Artykuł 90 Konstytucji RP wyraźnie wskazuje, że Polska, przekazując część swoich uprawnień na rzecz Unii, nie oddała kompetencji dotyczących ustroju i organizacji sądów. TSUE, powołując się na zasadę pierwszeństwa prawa Unii, próbuje ingerować w tę sferę, mimo że sama zasada pierwszeństwa nie jest zapisana w traktatach, lecz została wykreowana w orzecznictwie samego Trybunału. Jest to więc swoista próba tworzenia prawa przez sąd międzynarodowy, a nie jego stosowania.
KRS działa prawidłowo
Narracja o rzekomej "wadliwości" powołań sędziowskich w Polsce opiera się na fałszywym założeniu o "wadliwości" działającej obecnie Krajowej Rady Sądownictwa, co nie ma podstaw prawnych. Krajowa Rada Sądownictwa została powołana na podstawie prawidłowej i zgodnej z Konstytucją ustawy. Kwestia ustroju sądownictwa i powoływania sędziów stanowi jądro polskiej tożsamości konstytucyjnej i nie może być przedmiotem orzecznictwa żadnych organów międzynarodowych. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie to podkreślał, między innymi w wyroku K 18/04. Próby podważania legalności organów powołanych zgodnie z Konstytucją i ustawą są zamachem na podstawowe zasady suwerenności państwa.
Zarówno wykładnia językowa, jak i historyczna art. 187 Konstytucji RP jednoznacznie pokazują, że ustrojodawca pozostawił ustawodawcy zwykłemu swobodę w ukształtowaniu trybu wyboru sędziowskich członków KRS. Skoro więc Sejm wybrał sędziowską część Rady na podstawie ustawy, to działanie to ma pełne oparcie w Konstytucji. TSUE, kwestionując ten mechanizm, działa poza zakresem przyznanych mu kompetencji i próbuje narzucić Polsce rozwiązania sprzeczne z jej ustrojem.
Ultra vires
To, co obserwujemy, to klasyczny przykład działania ultra vires, czyli poza granicami kompetencji. TSUE nie tylko podważa polski porządek konstytucyjny, ale także dokonuje niebezpiecznej centralizacji, w której sąd unijny staje się w praktyce ponadnarodowym ustawodawcą. Polska nie może się na to godzić, jeśli chce zachować swoją konstytucyjną suwerenność i podmiotowość w Unii.
[Sędzia Kamila Borszowska-Moszowska, zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych, wykładowca KSSiP i Akademii Nauk Stosowanych im. Angelusa Silesiusa]