Świat zapomniał o sowieckich zbrodniach. A najszybciej zapomnieli Rosjanie

O zbrodniach i bestialstwach sowieckich, które miały miejsce na Polakach od 17 września 1939 roku, zapomniał nie tylko świat, ale również współczesne pokolenia Polaków. Tylko nieliczne osoby przypominają o tych wydarzeniach, traktując je jako przestrogę przed zagrożeniem, które wciąż istnieje i pozostaje aktualne. Nikt również nie porusza kwestii odszkodowań od Rosji.
Sowiecka piechota wkraczająca do Polski 17 września 1939 roku Świat zapomniał o sowieckich zbrodniach. A najszybciej zapomnieli Rosjanie
Sowiecka piechota wkraczająca do Polski 17 września 1939 roku / Wikipedia domena publiczna

Co musisz wiedzieć

 

Druga wojna światowa dla Rzeczypospolitej rozpoczęła się dwukrotnie: 1 i 17 września 1939 roku

Nasza Ojczyzna, jako pierwsza podjęła walkę z hitlerowskim najeźdźcą i w krótkim czasie otrzymała kolejny cios - cios w plecy. 17 września 1939 roku sowiecka agresja na Polskę stała się początkiem tragedii setek tysięcy naszych rodaków, a jej konsekwencją były zsyłki w głąb Rosji, na Sybir – ziemię przeklętą, lodowate piekło, krainę, w której nie było nadziei, ziemię milczenia i grozy. Carskie metody przejął najpierw Lenin, a później Stalin, który doprowadził zbrodniczy system do perfekcji. Całe narody były poddawane eksterminacji w niewyobrażalnej skali.

Po 17 września 1939 roku dla ponad półtora miliona Polaków rozpoczęła się prawdziwa droga krzyżowa. Kazachstan, Kołyma, Katyń, Kozielsk, Starobielsk, Ostaszków, Miednoje, cały Archipelag Gułag, Workuta, Irkuck, Kraj Karasnojarski – to tylko niektóre z miejsc, które stały się prawdziwą Golgotą Polaków.

 

Deportacje i milczenie

Deportacje z 10 lutego, 13 kwietnia 1940 roku oraz kolejne z 22 maja oraz 14 i 20 czerwca 1941 roku odbywały się w warunkach urągających ludzkiej godności. W miejscach zesłania Sybiracy musieli zmagać się z ekstremalnie trudnym klimatem, byli zmuszani do wyczerpującej pracy fizycznej. Masowo umierali.

- Tam, w sowieckich łagrach, niepotrzebne były komory gazowe; mordowano nas głodem, mrozem, katorżniczą pracą

– wspominają Sybiracy.

Los Sybiraków po zakończeniu wojny był szczególnie bolesny. W okresie PRL-u otaczał ich mur milczenia, a nawet nienawiści.

Powracających z obozów koncentracyjnych witano, pisano o nich, pomagano im.

Od Sybiraków żądano milczenia, aby bezszelestnie wtopili się w społeczność i, broń Boże, nie wystawiali swojego rachunku krzywd. O ile odprawianiu transportów na Wschód towarzyszył propagandowy szum, o tyle powroty odbywały się w całkowitej „ciszy w eterze”.

Dla tych, którzy przeżyli gehennę zesłania, dalsze życie stało się nieustannym egzaminem z prawdziwego człowieczeństwa. Powrócili do Polski, w której ich los był piętnem, tematem zakazanym. Czekało ich upokorzenie, samotność i tułaczka po obcych kątach. Za kąt w komorze i miskę strawy musieli nadal ciężko pracować.

Urzędnicy milczeli, gdy tylko wychodziło na jaw, gdzie przebywali przez ostatnie prawie sześć lat. Byli nie tylko ofiarami, ale i świadkami nikczemności, jakiej dopuszczono się na naszym narodzie.

Mimo że środowisko Sybiraków nie domaga się odwetu, nie oznacza to, że powinniśmy zaniechać poszukiwania prawdy, wskazywania winnych i oczekiwania na zadośćuczynienie.

Szczególnie bolesne jest to, że tysiące ofiar Sybiru spoczywają w bezimiennych mogiłach, które do dziś pozostają nieoznaczone. Ci, którzy trafili na tę nieludzką ziemię, zasługują na naszą pamięć oraz pamięć przyszłych pokoleń.

 

Apel do Świata

Żadna wojna na świecie nie jest bohaterstwem. Nie przynosi chwały ani nie niesie zwycięstwa. Zawsze jest jedynie interesem potężnych, którzy dla swojej wielkości potrzebują naszej krwi i naszego życia. Dlatego uczmy nasze dzieci i siebie samych, że istotą życia jest pokój!

Do młodych:

Deportacje i życie na Syberii były ogromnym przeżyciem, które zostawiło trwałe blizny w psychice wielu osób i spowodowało śmierć tysięcy.

Spróbujcie sobie wyobrazić ten moment, gdy w środku nocy brutalnie zostajecie wyrwani ze snu. Do drzwi waszych domów dobija się grupa nkwudzistów, wdzierając się do środka z karabinami, krzycząc w nieznanym wam języku.

Dają wam zaledwie 20 minut na spakowanie najpotrzebniejszych rzeczy, nie udzielając żadnych wyjaśnień ani nie obiecując powrotu do domu.

Zmuszają do porzucenia dobytku bez uprzedzenia, bez wcześniejszego przygotowania i bez możliwości zabezpieczenia cennych przedmiotów.

Nie można zabrać ze sobą telefonu, smartfona ani laptopa – naszych łączników ze światem. Zabronione!

 

P.S.

To samo dotyczy byłych żołnierzy armii Andersa. O ile żołnierzy walczących w armii Kościuszkowskiej witano kwiatami, przyznawano im domy, wysokie stanowiska i pracę, o tyle Andersowców postrzegano jako zdrajców, wrogów ludu i społecznie niebezpiecznych obywateli drugiej kategorii. Nie miało znaczenia, że terroryzowani represjami ze strony sowieckiej i zesłani na Kołymę, pragnęli znaleźć schronienie w kraju, za który walczyli.

Byli represjonowani przez komunistyczne organy, pozostając pod stałym nadzorem lokalnej milicji i władz wykonawczych.

Andersowcom w PRL zabraniano zajmowania wysokich stanowisk, a zawsze traktowano ich jako osoby podejrzane politycznie.

Zajmowali się dorywczymi zajęciami, aby utrzymać się przy życiu.

Ostatnio wiele uwagi poświęca się Żołnierzom Wyklętym, którzy stanowią główny temat polskiej literatury.

Nieustannie nurtuje mnie jedna myśl: każdy żołnierz z armii Andersa to osobna historia dramatycznych losów Polaków. Może nadszedł czas, aby dołączyć do tego grona naszych Ojców i Dziadków, którzy przetrwali niewolę, wcieleni do armii walczyli na wszystkich frontach drugiej wojny światowej, wierząc, że kiedyś wrócą do wolnej ojczyzny. To bohaterowie, o których należy pisać, mówić więcej i którym też należy się zadośćuczynienie.


 

POLECANE
Zamordował żonę i dwie córki. Wyrok uchylono, bo orzekał neosędzia z ostatniej chwili
Zamordował żonę i dwie córki. Wyrok uchylono, bo orzekał "neosędzia"

Sąd Apelacyjny w Poznaniu uchylił wyrok dożywotniego więzienia dla Serhija T., skazanego za zabójstwo żony i dwóch córek.

Poseł PiS: Współpraca z Konfederacją możliwa, jeśli Mentzen zmieni podejście z ostatniej chwili
Poseł PiS: Współpraca z Konfederacją możliwa, jeśli Mentzen zmieni podejście

Poseł Andrzej Śliwka w rozmowie z Radiem Plus zasugerował, że współpraca między PiS a Konfederacją jest możliwa, jeśli lider Konfederacji Sławomir Mentzen zmieni swoje podejście.

UE utworzyła zręby ponadnarodowej państwowości. Suwerenność państw członkowskich odchodzi w niebyt tylko u nas
UE utworzyła zręby ponadnarodowej państwowości. Suwerenność państw członkowskich odchodzi w niebyt

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński przestrzegł, że Polsce grozi utrata suwerenności, podczas gdy rzeczywistość jest dużo bardziej alarmująca – my tą suwerenność częściowo już straciliśmy.

Rewolucja w szkolnych stołówkach. Nowe rozporządzenie wprowadza planetarną dietę ekologiczną z ostatniej chwili
Rewolucja w szkolnych stołówkach. Nowe rozporządzenie wprowadza "planetarną dietę ekologiczną"

"Jest to elastyczna dieta bogata w rośliny, która ma umożliwić wyżywienie globalnej populacji do 2050 roku bez poważnych szkód dla środowiska" – podkreślają autorzy raportu EAT-Lancet. Taki model żywienia, tzw. dietę planetarną, promuje nowe rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia, które wejdzie w życie 1 września 2026 roku.

„Trump wynegocjował z Chinami porozumienie nie tylko dla USA, ale dla całego świata” z ostatniej chwili
„Trump wynegocjował z Chinami porozumienie nie tylko dla USA, ale dla całego świata”

Prezydent USA Donald Trump wynegocjował zawieszenie na rok chińskich kontroli eksportu metali ziem rzadkich dla całego świata, nie tylko dla Stanów Zjednoczonych - poinformował w czwartek amerykański minister finansów Scott Bessent.

Prezes CPK: Nie ma problemu z innymi działkami pod inwestycję. Kwestia Zabłotni jest jednostkowa pilne
Prezes CPK: Nie ma problemu z innymi działkami pod inwestycję. Kwestia Zabłotni jest jednostkowa

Centralny Port Komunikacyjny nie widzi żadnych trudności z pozostałymi nieruchomościami potrzebnymi do budowy inwestycji. Jedynie działka w Zabłotni pozostaje przedmiotem rozmów. Prezes CPK Filip Czernicki zapewnił, że sytuacja jest jednostkowa.

Proces fińskiej polityk oskarżonej o mowę nienawiści. Zacytowała Biblię z ostatniej chwili
Proces fińskiej polityk oskarżonej o mowę nienawiści. Zacytowała Biblię

Fińska parlamentarzystka i była minister spraw wewnętrznych dr Päivi Räsänen stanęła dziś przed Sądem Najwyższym Finlandii. Razem z biskupem Juhaną Pohjolą odpowiada za rzekomą „mowę nienawiści” — chodzi o cytowanie Biblii i publiczne wyrażanie chrześcijańskich przekonań dotyczących małżeństwa i seksualności. Sprawa, znana jako „Bible Tweet”, uznawana jest za precedensową dla wolności słowa i wolności religijnej w Europie.

Nie żyje Rafał Wójcik. Olimpijczyk przegrał walkę z chorobą z ostatniej chwili
Nie żyje Rafał Wójcik. Olimpijczyk przegrał walkę z chorobą

W czwartek w Szczecinie zmarł Rafał Wójcik, jeden z czołowych polskich biegaczy na średnich i długich dystansach przełomu wieków, olimpijczyk z Sydney – poinformował Polski Związek Lekkiej Atletyki. Miał 53 lata.

Jest odpowiedź Rosji na decyzję prezydenta USA o wznowieniu testów nuklearnych z ostatniej chwili
Jest odpowiedź Rosji na decyzję prezydenta USA o wznowieniu testów nuklearnych

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył w czwartek, że Rosja i Stany Zjednoczone nie prowadzą nowego wyścigu zbrojeń, choć Moskwa odpowie symetrycznie, jeśli inne państwa wznowią próby z bronią nuklearną. Oświadczenie padło w reakcji na zapowiedź Donalda Trumpa, który polecił wznowienie amerykańskich testów jądrowych.

Prezydent Nawrocki powołał prof. Grzegorza Berendta na ambasadora ds. dyplomacji historycznej z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki powołał prof. Grzegorza Berendta na ambasadora ds. dyplomacji historycznej

29 października prezydent RP Karol Nawrocki powołał dr. hab. Grzegorza Berendta na ambasadora – specjalnego przedstawiciela Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ds. dyplomacji historycznej.

REKLAMA

Świat zapomniał o sowieckich zbrodniach. A najszybciej zapomnieli Rosjanie

O zbrodniach i bestialstwach sowieckich, które miały miejsce na Polakach od 17 września 1939 roku, zapomniał nie tylko świat, ale również współczesne pokolenia Polaków. Tylko nieliczne osoby przypominają o tych wydarzeniach, traktując je jako przestrogę przed zagrożeniem, które wciąż istnieje i pozostaje aktualne. Nikt również nie porusza kwestii odszkodowań od Rosji.
Sowiecka piechota wkraczająca do Polski 17 września 1939 roku Świat zapomniał o sowieckich zbrodniach. A najszybciej zapomnieli Rosjanie
Sowiecka piechota wkraczająca do Polski 17 września 1939 roku / Wikipedia domena publiczna

Co musisz wiedzieć

 

Druga wojna światowa dla Rzeczypospolitej rozpoczęła się dwukrotnie: 1 i 17 września 1939 roku

Nasza Ojczyzna, jako pierwsza podjęła walkę z hitlerowskim najeźdźcą i w krótkim czasie otrzymała kolejny cios - cios w plecy. 17 września 1939 roku sowiecka agresja na Polskę stała się początkiem tragedii setek tysięcy naszych rodaków, a jej konsekwencją były zsyłki w głąb Rosji, na Sybir – ziemię przeklętą, lodowate piekło, krainę, w której nie było nadziei, ziemię milczenia i grozy. Carskie metody przejął najpierw Lenin, a później Stalin, który doprowadził zbrodniczy system do perfekcji. Całe narody były poddawane eksterminacji w niewyobrażalnej skali.

Po 17 września 1939 roku dla ponad półtora miliona Polaków rozpoczęła się prawdziwa droga krzyżowa. Kazachstan, Kołyma, Katyń, Kozielsk, Starobielsk, Ostaszków, Miednoje, cały Archipelag Gułag, Workuta, Irkuck, Kraj Karasnojarski – to tylko niektóre z miejsc, które stały się prawdziwą Golgotą Polaków.

 

Deportacje i milczenie

Deportacje z 10 lutego, 13 kwietnia 1940 roku oraz kolejne z 22 maja oraz 14 i 20 czerwca 1941 roku odbywały się w warunkach urągających ludzkiej godności. W miejscach zesłania Sybiracy musieli zmagać się z ekstremalnie trudnym klimatem, byli zmuszani do wyczerpującej pracy fizycznej. Masowo umierali.

- Tam, w sowieckich łagrach, niepotrzebne były komory gazowe; mordowano nas głodem, mrozem, katorżniczą pracą

– wspominają Sybiracy.

Los Sybiraków po zakończeniu wojny był szczególnie bolesny. W okresie PRL-u otaczał ich mur milczenia, a nawet nienawiści.

Powracających z obozów koncentracyjnych witano, pisano o nich, pomagano im.

Od Sybiraków żądano milczenia, aby bezszelestnie wtopili się w społeczność i, broń Boże, nie wystawiali swojego rachunku krzywd. O ile odprawianiu transportów na Wschód towarzyszył propagandowy szum, o tyle powroty odbywały się w całkowitej „ciszy w eterze”.

Dla tych, którzy przeżyli gehennę zesłania, dalsze życie stało się nieustannym egzaminem z prawdziwego człowieczeństwa. Powrócili do Polski, w której ich los był piętnem, tematem zakazanym. Czekało ich upokorzenie, samotność i tułaczka po obcych kątach. Za kąt w komorze i miskę strawy musieli nadal ciężko pracować.

Urzędnicy milczeli, gdy tylko wychodziło na jaw, gdzie przebywali przez ostatnie prawie sześć lat. Byli nie tylko ofiarami, ale i świadkami nikczemności, jakiej dopuszczono się na naszym narodzie.

Mimo że środowisko Sybiraków nie domaga się odwetu, nie oznacza to, że powinniśmy zaniechać poszukiwania prawdy, wskazywania winnych i oczekiwania na zadośćuczynienie.

Szczególnie bolesne jest to, że tysiące ofiar Sybiru spoczywają w bezimiennych mogiłach, które do dziś pozostają nieoznaczone. Ci, którzy trafili na tę nieludzką ziemię, zasługują na naszą pamięć oraz pamięć przyszłych pokoleń.

 

Apel do Świata

Żadna wojna na świecie nie jest bohaterstwem. Nie przynosi chwały ani nie niesie zwycięstwa. Zawsze jest jedynie interesem potężnych, którzy dla swojej wielkości potrzebują naszej krwi i naszego życia. Dlatego uczmy nasze dzieci i siebie samych, że istotą życia jest pokój!

Do młodych:

Deportacje i życie na Syberii były ogromnym przeżyciem, które zostawiło trwałe blizny w psychice wielu osób i spowodowało śmierć tysięcy.

Spróbujcie sobie wyobrazić ten moment, gdy w środku nocy brutalnie zostajecie wyrwani ze snu. Do drzwi waszych domów dobija się grupa nkwudzistów, wdzierając się do środka z karabinami, krzycząc w nieznanym wam języku.

Dają wam zaledwie 20 minut na spakowanie najpotrzebniejszych rzeczy, nie udzielając żadnych wyjaśnień ani nie obiecując powrotu do domu.

Zmuszają do porzucenia dobytku bez uprzedzenia, bez wcześniejszego przygotowania i bez możliwości zabezpieczenia cennych przedmiotów.

Nie można zabrać ze sobą telefonu, smartfona ani laptopa – naszych łączników ze światem. Zabronione!

 

P.S.

To samo dotyczy byłych żołnierzy armii Andersa. O ile żołnierzy walczących w armii Kościuszkowskiej witano kwiatami, przyznawano im domy, wysokie stanowiska i pracę, o tyle Andersowców postrzegano jako zdrajców, wrogów ludu i społecznie niebezpiecznych obywateli drugiej kategorii. Nie miało znaczenia, że terroryzowani represjami ze strony sowieckiej i zesłani na Kołymę, pragnęli znaleźć schronienie w kraju, za który walczyli.

Byli represjonowani przez komunistyczne organy, pozostając pod stałym nadzorem lokalnej milicji i władz wykonawczych.

Andersowcom w PRL zabraniano zajmowania wysokich stanowisk, a zawsze traktowano ich jako osoby podejrzane politycznie.

Zajmowali się dorywczymi zajęciami, aby utrzymać się przy życiu.

Ostatnio wiele uwagi poświęca się Żołnierzom Wyklętym, którzy stanowią główny temat polskiej literatury.

Nieustannie nurtuje mnie jedna myśl: każdy żołnierz z armii Andersa to osobna historia dramatycznych losów Polaków. Może nadszedł czas, aby dołączyć do tego grona naszych Ojców i Dziadków, którzy przetrwali niewolę, wcieleni do armii walczyli na wszystkich frontach drugiej wojny światowej, wierząc, że kiedyś wrócą do wolnej ojczyzny. To bohaterowie, o których należy pisać, mówić więcej i którym też należy się zadośćuczynienie.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe