"To osłabienie suwerenności energetycznej Polski". Solidarność reaguje na likwidację Elektrowni Dolna Odra

Co musisz wiedzieć:
- Elektrownia Dolna Odra ma 4 bloki węglowe. Dwa przestaną działać do końca 2025 roku, a kolejne dwa do końca sierpnia 2026 roku.
- Zakład daje dziś pracę niemal 750 pracownikom.
- Związki zawodowe, w tym NSZZ "Solidarność" twierdza, że likwidacja EDO oznacza "osłabienie suwerenności energetycznej Polski i faktyczne narażanie się na uzależnienie od dostaw energii z państw ościennych".
Likwidacja bloków węglowych
Zarząd i Rada Nadzorcza PGE GiEK podjęły decyzję o dwuetapowym wycofywaniu bloków węglowych Elektrowni Dolna Odra w Nowym Czarnowie koło Gryfina.
Zachodniopomorska elektrownia posiada 4 bloki węglowe, a każdy z nich posiada moc 225 MW. Pierwsze dwa bloki mają zakończyć pracę z końcem 2025 roku, natomiast kolejne dwa będą działały do końca sierpnia 2026 roku. W przeznaczonej do wygaszenia elektrowni zatrudnionych jest niemal 750 pracowników. Zakład od lat dostarcza ciepło dla mieszkańców Gryfina i okolic.
Zamiast bloków węglowych, ciepło dla mieszkańców regionu ma wytwarzać nowa inwestycja Grupy PGE, a mianowicie Ciepłownia Gryfino. Rozpoczęcie jej eksploatacji przewidziano na wrzesień 2026 roku.
O dostawy energii elektrycznej zadbać ma z kolei największa w Polsce elektrownia gazowa PGE Gryfino Dolna Odra, którą wybudowano w październiku 2024 roku.
Stanowisko NSZZ "Solidarność"
Przyszłości EDO poświęcone zostało spotkanie, które odbyło się 17 września w Bełchatowie. Obecni byli na nim przedstawiciele zarządów spółek PGE i PGE GiEK, dyrekcja Elektrowni Dolna Odra oraz strona związkowa.
Po rozmowach, PGE wydał komunikat o wygaszeniu bloków węglowych i odprawach dla pracowników Elektrowni Dolna Odra.
W ocenie związków zawodowych, w tym NSZZ "Solidarność", które wydały w tej sprawie oświadczenie "spotkanie nie miało charakteru uzgodnień ale jednostronnej prezentacji i zawiadomienia o rozstrzygnięciach korporacyjnych Grupy".
Ich zdaniem był to przykład pozornego dialogu i "próba wciągnięcia związków zawodowych w rolę statystów legitymizujących proces zamykania Elektrowni Dolna Odra".
Związkowcy napisali, że od 4 kwietnia unikano rozmów i odpowiedzi na kierowane zapytania oraz zgłaszane przez związki zawodowe inicjatywy "przy jednoczesnym procedowaniu decyzji zmierzających do zamknięcia naszego Oddziału".
– Wskazywana data wyłączenia 2 bloków nie wynika z faktu, że została ona wydłużona, obowiązuje bowiem okres wypowiedzenia umów na produkcję ciepła trwający 2 lata liczony od 31.08.2024 r. – wskazała strona społeczna i zaznaczyła, że "zakładane wybudowanie i oddanie do użytkowania nowej ciepłowni w ciągu 11 miesięcy jest wątpliwe, a dodatkowo może spowodować wzrost ceny dla odbiorców".
– Likwidacja takiego potencjału jak EDO to osłabienie suwerenności energetycznej Polski i faktycznie narażanie się na uzależnienie od dostaw energii z państw ościennych – zaznaczyli autorzy oświadczenia.
Związkowcy ocenili ponadto, że Elektrownia Dolna Odra "jest nie tylko stabilizatorem KSE, ale posiada również zdolność odbudowy systemu w przypadku wystąpieniu blackoutu, którego nie posiada elektrownia gazowo-parowa w sąsiedztwie, której produkcja opiera się w 100 proc. o gaz pochodzący z importu".
– Nie wspieraliśmy i nie będziemy wspierać działań zmierzających do "realizacji procesu niesprawiedliwej transformacji", w wyniku której dojdzie nie tylko w Elektrowni Dolna Odra do trwałej likwidacji setek miejsc pracy, będzie także oddziaływało negatywnie na Gminę i Powiat Gryfiński, a także Pomorze Zachodnie – zakończyli.
Odprawy dla pracowników
Jak przekazuje PGE, dla pracowników Elektrowni Dolna Odra przygotowano Program Dobrowolnych Odejść gwarantujący odprawy sięgające 30-krotności miesięcznego wynagrodzenia. Odprawy będą kosztować spółkę nawet 250 mln złotych.
Część pracowników będzie mogła również skorzystać z urlopów energetycznych
- Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta
- Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia
- Wyłączenia prądu w Pomorskiem. Ważny komunikat dla mieszkańców
- Skandal w Krokowej: Tablica pamiątkowa dla oficerów Wehrmachtu
- Szczególne zagrożenie w Norwegii. Zajęto rosyjski kuter rybacki
- Przyszłość Polski zależy od naszej odporności na wycie
- „Było to żenujące”. Burza po programie TVN