Jerzy Bukowski: Gdy się Peru rodzi...

„Gdy dwaj bracia, uczący się w tej szkole, zaśpiewali piosenkę w nowej wersji w czasie świątecznego obiadu w swym domu, zdumieni tym rodzice zawiadomili kierowniczkę szkoły. Ta skrytykowała ustnie inicjatywę nauczycielki, która miała się przyznać do błędu i wyrazić żal z tego powodu” - czytamy w depeszy Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Sprawa nabrała rozgłosu i wypowiedzieli się na jej temat liczni politycy, głównie z prawicy.
„To szaleństwo. Poprawność polityczna przekracza wszelkie granice, staje się groteskowa i śmieszna” - napisała na Facebooku szefowa partii Bracia Włosi Giorgia Meloni i nie sposób z nią się nie zgodzić.