Rafał Woś: Jeżeli bić na alarm w sprawie ETS2, to teraz, bo za chwilę będzie po zawodach

Co musisz wiedzieć:
- W 2027 roku wejdzie w życie system ETS2.
- Na zlecenie NSZZ "Solidarność" powstał raport pt. ''Energia. Transport. Społeczeństwo. Wpływ systemu ETS2 na gospodarkę Polski'', który opisuje m.in., jak wypaczono system ETS.
- Raport jest dostępny w formie PDF na stronie: www.preczzzielonymladem.pl. Papierową wersję można kupić tu: www.solidarnosc.sklep.pl.
- Na temat systemu ETS2 i raportu pisze na łamach Interia.pl Rafał Woś, zastępca redaktora naczelnego "Tygodnika Solidarność".
"Koszty emisji zostaną przerzucone na klienta"
W felietonie ''ETS2, czyli jak bogaci (znowu) zacisną pasa biednym'' Rafał Woś krytycznie analizuje nadchodzące rozszerzenie unijnego systemu handlu emisjami (ETS2), które obejmie transport drogowy oraz budynki mieszkalne. Autor ostrzega, że to rozwiązanie – przedstawiane jako element polityki klimatycznej – w rzeczywistości stanie się kolejnym mechanizmem przerzucania kosztów transformacji na zwykłych obywateli, zwłaszcza tych uboższych.
Rafał Woś podkreśla, że ETS2 spowoduje wzrost cen paliw i energii cieplnej, ponieważ firmy i dostawcy będą musieli doliczać do swoich usług koszt emisji dwutlenku węgla.
Paliwo zdrożeje, bo koszty emisji zostaną przerzucone na klienta stacji benzynowej
– zauważa. Przytacza też dane. Dodatkowy roczny koszt ETS2 dla przeciętnego gospodarstwa domowego z dziećmi i jednym samochodem może wynieść od 388 do 1065 zł, natomiast dla singla codziennie używającego auta – nawet 1800–4800 zł.
Podatek antyspołeczny
Autor zwraca uwagę, że Polska będzie jednym z krajów najbardziej dotkniętych skutkami nowego systemu, ponieważ w strukturze dochodów polskich rodzin wydatki na energię i paliwa już teraz stanowią wysoki odsetek. Szacuje, że wzrost kosztów paliw w wyniku ETS2 może pochłonąć od 0,5 do 1,7 proc. dochodu rozporządzalnego gospodarstwa, podczas gdy w bogatszych krajach Zachodu – np. w Niemczech – będzie to zaledwie 0,19–0,51 proc. Różnice te pokazują, że unijna polityka klimatyczna nie bierze pod uwagę realnych możliwości ekonomicznych społeczeństw Europy Środkowej.
ETS2 zadziała w Polsce jak klasyczny podatek antyspołeczny. Najsilniej uderzy w biedniejszych, którzy już dziś mają gorsze życie
– pisze Rafał Woś.
"Oni zawsze lubili zaciskanie pasa"
ETS2 to nie tyle narzędzie walki z kryzysem klimatycznym, co mechanizm transferu obciążeń z bogatych na biednych – przekonuje Rafał Woś. Zauważa, że zamożniejsi mieszkańcy Europy mogą łatwiej ''kupić sobie spokój ekologiczny'', a biedniejsi będą musieli płacić za decyzje polityczne podjęte bez uwzględnienia ich sytuacji. Autor puentuje ironicznie:
Oni zawsze lubili zaciskanie pasa. Oczywiście pod warunkiem, że zaciskane są pasy cudze.
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Komunikat dla mieszkańców woj. lubelskiego
- PKO BP wydał pilny komunikat
- Putin przyznał się do zestrzelenia cywilnego samolotu
- Wyłączenia prądu w Wielkopolsce. Jest komunikat
- Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta
- Sławomir Nowak wraca do biznesu. Były minister Tuska znów zasiada w radzie nadzorczej
- Skażona woda w Zachodniopomorskiem. Służby alarmują
- Wiceszef BBN ujawnia: Prezydent Nawrocki na liście do likwidacji