Przydacz: Prezydent nie godzi się, by problemy migracyjne Zachodu dotknęły Polaków

Prezydent Karol Nawrocki jasno sprzeciwia się unijnym planom rozlokowania migrantów w Polsce. Jak podkreśla jego doradca Marcin Przydacz, głowa państwa „nie godzi się, by problemy migracyjne z Zachodu dotknęły Polek i Polaków”. Warszawa stawia twarde warunki Brukseli – i nie zamierza się cofnąć.
Marcin Przydacz Przydacz: Prezydent nie godzi się, by problemy migracyjne Zachodu dotknęły Polaków
Marcin Przydacz / PAP/Radek Pietruszka

Co musisz wiedzieć:

  • Prezydent w liście do Ursuli von der Leyen napisał: „Nie będzie zgody na rozlokowanie migrantów w Polsce”.
  • Orban popiera stanowisko Nawrockiego: „To już bunt!”.
  • Bruksela odpowiada, ale Warszawa mówi jasno: „Nie oni będą decydować o naszym bezpieczeństwie”.

 

Polska mówi „nie” przymusowej relokacji migrantów

Szef Biura Polityki Międzynarodowej prezydenta Marcin Przydacz przypomniał, że prezydent Karol Nawrocki sprzeciwia się unijnym naciskom dotyczącym przymusowej relokacji migrantów

Prezydent Karol Nawrocki nie godzi się, żeby problemy dotyczące migracji, które obserwujemy na zachodzie Europy, były udziałem Polek i Polaków

– zaznaczył Przydacz podczas wizyty w Estonii.

Prezydent w liście skierowanym do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen napisał wprost, że Polska nie wyrazi zgody na działania instytucji unijnych zmierzające do rozlokowania nielegalnych migrantów w naszym kraju. Wyraził też nadzieję, że przewodnicząca KE „uwzględni ten fakt w swoich działaniach”.

Orban popiera Nawrockiego: „To już bunt”

Na słowa prezydenta Polski szybko zareagował premier Węgier Viktor Orban, który otwarcie pochwalił stanowisko Warszawy.

Jeżeli dołączy trzeci kraj, to już będzie bunt

– powiedział, podkreślając, że Węgry również sprzeciwiają się tzw. paktowi migracyjnemu.

Przydacz odniósł się do tych słów.

Unia Europejska nie jest właścicielem państw i nie może suwerennym państwom rozkazywać, co mają robić w zakresie chociażby kwestii własnego bezpieczeństwa

– powiedział.

Jeszcze nie jest tak, że to Bruksela będzie decydować o tym, co dzieje się na polskich ulicach, tylko o tym decydują suwerenne władze państwa polskiego

– dodał.

 

„Najpierw bezpieczeństwo Polaków” – przekaz z Pałacu Prezydenckiego

Dla nas ważniejsze jest zobowiązanie wobec Polaków niż próba rozwiązywania problemów, za które Polska w żaden sposób odpowiedzialności nie ponosi

– podkreślił Przydacz.

Zaznaczył, że Polska ma własną strategię radzenia sobie z kryzysem migracyjnym, a nie polega ona na przyjmowaniu kolejnych fal migrantów.

Odpowiedzią na ten kryzys jest uszczelnienie granic, walka z przemytnikami i mądra polityka rozwojowa, tak aby pomóc tym państwom ustabilizować sytuację i zminimalizować ryzyko migracji

– tłumaczył.

 

Bruksela odpowiada – Polska nie ustępuje

Rzecznik Komisji Europejskiej Markus Lammert potwierdził, że KE otrzymała list prezydenta Nawrockiego. Wskazał przy tym, że Polska mierzy się z wyjątkową sytuacją na swoich granicach, gdzie migracja jest wykorzystywana jako broń.

Komisja w pełni wspiera Polskę politycznie i finansowo w ochronie granic

– zapewnił.

Jednak Polska, podobnie jak Węgry i Słowacja, sprzeciwia się tzw. paktowi migracyjnemu, który nakłada na państwa członkowskie obowiązek solidarności poprzez relokację co najmniej 30 tys. migrantów rocznie lub zapłatę 20 tys. euro za każdego nierozpatrzonego uchodźcę.

„Polska nie będzie płacić za błędy innych”

Warszawa jasno stawia sprawę: to nie Polacy mają ponosić konsekwencje nieudanej polityki migracyjnej Zachodu. Dlatego prezydent Karol Nawrocki, wspierany przez rząd i sprzymierzeńców w regionie, przypomina Brukseli, że bezpieczeństwo Polski nie podlega negocjacjom.


 

POLECANE
Duże roszady w TVP. Na horyzoncie gwiazda TVN gorące
Duże roszady w TVP. Na horyzoncie gwiazda TVN

W porannym programie TVP znów wrze. Za kulisami zapadają decyzje, które mogą całkowicie odmienić układ sił w śniadaniówce, a widzowie już spekulują, kto pojawi się na ekranie, a kto z niego zniknie. Jedno jest pewne - zmiany będą naprawdę głośne.

Co to ma być do cholery?. Poseł alarmuje i wzywa MSZ do interwencji w Niemczech z ostatniej chwili
"Co to ma być do cholery?". Poseł alarmuje i wzywa MSZ do interwencji w Niemczech

Poseł PiS Michał Wójcik alarmuje o dramatycznej sytuacji Polki zatrzymanej w Niemczech wraz z trójką dzieci. Jak twierdzi parlamentarzysta, niemieckie władze miały zignorować orzeczenia polskich sądów, a polskie służby dyplomatyczne – przez trzy tygodnie – nie zareagować na sytuację.

Co z cenami prądu od 2026 roku? Ważna deklaracja ministra energii z ostatniej chwili
Co z cenami prądu od 2026 roku? Ważna deklaracja ministra energii

Minister energii Miłosz Motyka  zaprzeczył doniesieniom o 50-procentowych podwyżkach cen prądu od nowego roku. W rozmowie z Radiem Zet przedstawił własną interpretację nadchodzących zmian i przekonywał, że zapowiadane wzrosty to fake news. 

Ważna rozmowa Xi – Trump. Tajwan i Ukraina na agendzie z ostatniej chwili
Ważna rozmowa Xi – Trump. Tajwan i Ukraina na agendzie

Przywódca Chin Xi Jinping zaapelował w poniedziałek podczas rozmowy telefonicznej do prezydenta USA Donalda Trumpa o „wydłużenie listy obszarów współpracy i skrócenie listy problemów”, różniących dwa mocarstwa – poinformowało MSZ w Pekinie. Obaj politycy poruszyli także kwestie dotyczące Tajwanu i Ukrainy.

Włodzimierz Czarzasty marszałkiem Sejmu: szyderczy paradoks historii tylko u nas
Włodzimierz Czarzasty marszałkiem Sejmu: szyderczy paradoks historii

Włodzimierz Czarzasty został wybrany marszałkiem Sejmu. Spójrzmy na to wybiórczo: pomińmy wszystkie zarzuty, jakie mu się stawia i weźmy pod uwagę tylko jedną jego życiową decyzję: wstąpienie do PZPR w 1983 roku.

„Waldemar Żurek wypowiedział prezydentowi Rzeczpospolitej wojnę” z ostatniej chwili
„Waldemar Żurek wypowiedział prezydentowi Rzeczpospolitej wojnę”

Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych sędzia Piotr Schab ostro skrytykował ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka za jego zapowiedź postawienia prezydenta Karola Nawrockiego przed Trybunałem Stanu. 

Najdroższy artefakt z Titanica trafił pod młotek. Cena zaskoczyła nawet ekspertów gorące
Najdroższy artefakt z Titanica trafił pod młotek. Cena zaskoczyła nawet ekspertów

Na jednej z brytyjskich aukcji sprzedano przedmiot związany z tragedią Titanica, który osiągnął niespodziewanie wysoką cenę. Eksperci podkreślają, że to nie tylko rzadki artefakt, ale także niezwykle poruszająca opowieść zapisana w drobnym detalu. Dopiero po ujawnieniu historii licytowanego przedmiotu stało się jasne, skąd taka wartość.

Polskę czeka fala zachorowań. GIS wydał ostrzeżenie Wiadomości
Polskę czeka fala zachorowań. GIS wydał ostrzeżenie

Szef GIS dr Paweł Grzesiowski ostrzega przed rosnącą liczbą zachorowań na grypę i wirus RSV w Polsce. Już teraz pojawiają się pierwsze sygnały wzrostu infekcji, a chłodna aura sprzyja rozprzestrzenianiu się wirusów.

Ważny komunikat dla kierowców. Za to zaniedbanie możesz dostać nawet 3000 zł mandatu z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla kierowców. Za to zaniedbanie możesz dostać nawet 3000 zł mandatu

Zimowe warunki to nie tylko śliska jezdnia i ograniczona widoczność. Kierowcy mają w tym czasie dodatkowe obowiązki, a ich zlekceważenie może skończyć się naprawdę wysokim mandatem. Policja przypomina, że zimą nieodpowiednio przygotowany do jazdy samochód to realne zagrożenie i groźba poważnych konsekwencji finansowych.

Donald Tusk zaproponuje Friedrichowi Merzowi nowy deal? Cena może być wysoka tylko u nas
Donald Tusk zaproponuje Friedrichowi Merzowi nowy deal? Cena może być wysoka

Relacje między Polską a Niemcami ponownie stają się tematem politycznych napięć. W obliczu zbliżających się konsultacji międzyrządowych Donald Tusk szuka sposobu na odbudowanie wpływu w Berlinie, podczas gdy kanclerz Friedrich Merz konsekwentnie realizuje twardą linię migracyjną. W centrum uwagi znalazła się sprawa trójki Somalijczyków odesłanych z Niemiec do Polski, która wywołała reakcję sądu w Berlinie i otworzyła nowy rozdział w sporze o pushbacki oraz odpowiedzialność za procedury azylowe w UE.

REKLAMA

Przydacz: Prezydent nie godzi się, by problemy migracyjne Zachodu dotknęły Polaków

Prezydent Karol Nawrocki jasno sprzeciwia się unijnym planom rozlokowania migrantów w Polsce. Jak podkreśla jego doradca Marcin Przydacz, głowa państwa „nie godzi się, by problemy migracyjne z Zachodu dotknęły Polek i Polaków”. Warszawa stawia twarde warunki Brukseli – i nie zamierza się cofnąć.
Marcin Przydacz Przydacz: Prezydent nie godzi się, by problemy migracyjne Zachodu dotknęły Polaków
Marcin Przydacz / PAP/Radek Pietruszka

Co musisz wiedzieć:

  • Prezydent w liście do Ursuli von der Leyen napisał: „Nie będzie zgody na rozlokowanie migrantów w Polsce”.
  • Orban popiera stanowisko Nawrockiego: „To już bunt!”.
  • Bruksela odpowiada, ale Warszawa mówi jasno: „Nie oni będą decydować o naszym bezpieczeństwie”.

 

Polska mówi „nie” przymusowej relokacji migrantów

Szef Biura Polityki Międzynarodowej prezydenta Marcin Przydacz przypomniał, że prezydent Karol Nawrocki sprzeciwia się unijnym naciskom dotyczącym przymusowej relokacji migrantów

Prezydent Karol Nawrocki nie godzi się, żeby problemy dotyczące migracji, które obserwujemy na zachodzie Europy, były udziałem Polek i Polaków

– zaznaczył Przydacz podczas wizyty w Estonii.

Prezydent w liście skierowanym do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen napisał wprost, że Polska nie wyrazi zgody na działania instytucji unijnych zmierzające do rozlokowania nielegalnych migrantów w naszym kraju. Wyraził też nadzieję, że przewodnicząca KE „uwzględni ten fakt w swoich działaniach”.

Orban popiera Nawrockiego: „To już bunt”

Na słowa prezydenta Polski szybko zareagował premier Węgier Viktor Orban, który otwarcie pochwalił stanowisko Warszawy.

Jeżeli dołączy trzeci kraj, to już będzie bunt

– powiedział, podkreślając, że Węgry również sprzeciwiają się tzw. paktowi migracyjnemu.

Przydacz odniósł się do tych słów.

Unia Europejska nie jest właścicielem państw i nie może suwerennym państwom rozkazywać, co mają robić w zakresie chociażby kwestii własnego bezpieczeństwa

– powiedział.

Jeszcze nie jest tak, że to Bruksela będzie decydować o tym, co dzieje się na polskich ulicach, tylko o tym decydują suwerenne władze państwa polskiego

– dodał.

 

„Najpierw bezpieczeństwo Polaków” – przekaz z Pałacu Prezydenckiego

Dla nas ważniejsze jest zobowiązanie wobec Polaków niż próba rozwiązywania problemów, za które Polska w żaden sposób odpowiedzialności nie ponosi

– podkreślił Przydacz.

Zaznaczył, że Polska ma własną strategię radzenia sobie z kryzysem migracyjnym, a nie polega ona na przyjmowaniu kolejnych fal migrantów.

Odpowiedzią na ten kryzys jest uszczelnienie granic, walka z przemytnikami i mądra polityka rozwojowa, tak aby pomóc tym państwom ustabilizować sytuację i zminimalizować ryzyko migracji

– tłumaczył.

 

Bruksela odpowiada – Polska nie ustępuje

Rzecznik Komisji Europejskiej Markus Lammert potwierdził, że KE otrzymała list prezydenta Nawrockiego. Wskazał przy tym, że Polska mierzy się z wyjątkową sytuacją na swoich granicach, gdzie migracja jest wykorzystywana jako broń.

Komisja w pełni wspiera Polskę politycznie i finansowo w ochronie granic

– zapewnił.

Jednak Polska, podobnie jak Węgry i Słowacja, sprzeciwia się tzw. paktowi migracyjnemu, który nakłada na państwa członkowskie obowiązek solidarności poprzez relokację co najmniej 30 tys. migrantów rocznie lub zapłatę 20 tys. euro za każdego nierozpatrzonego uchodźcę.

„Polska nie będzie płacić za błędy innych”

Warszawa jasno stawia sprawę: to nie Polacy mają ponosić konsekwencje nieudanej polityki migracyjnej Zachodu. Dlatego prezydent Karol Nawrocki, wspierany przez rząd i sprzymierzeńców w regionie, przypomina Brukseli, że bezpieczeństwo Polski nie podlega negocjacjom.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe