Jan Wróbel: Potrzeba nam centrum, które pogoni kota dwóm najważniejszym partiom

W 1993 roku Jarosław Kaczyński widział Porozumienie Centrum jako rozsądną partię środka — odrębną zarówno od liberalnej lewicy, jak i klerykalnej prawicy. Dziś taka postawa wydaje się anachronizmem: symetryzm uchodzi za grzech, a pragmatyzm za zdradę.
Jan Wróbel
Jan Wróbel / Tygodnik Solidarność / rys. Barbara Sadowska

Co musisz wiedzieć:

  • W 1993 roku Jarosław Kaczyński definiował Porozumienie Centrum jako partię centrową, odrzucającą zarówno liberalną lewicę, jak i klerykalną prawicę.
  • W liście do delegatów PC Kaczyński krytykował ZChN za „anachroniczny” i „szkodliwy” model klerykalizmu, sprzeczny z europejskimi standardami demokracji.
  • Dawna postawa koncyliacyjna i centrowa zniknęła z polskiej prawicy, a scena polityczna stała się polem agresji między dwiema zantagonizowanymi partiami.

 

Szkodliwy klerykalizm, czyli stara, dobra prawica

To nie była jakaś myśl prędko pomyślana i pospiesznie wypowiedziana. Przeciwnie, myśl wyrażona w obszernym liście do delegatów na drugi kongres Porozumienia Centrum. Mamy rok 1993, prezes partii Jarosław Kaczyński pisze:

„Na zewnątrz od nas nieprzekraczalną dla nas granicę stanowi obóz centrolewicy (w kategoriach politycznych będą to integralni liberałowie i lewica Unii Demokratycznej), organizujący się wokół takich zasad ideowych, których podzielić nie możemy, a niektóre z nich musimy odrzucić. Natomiast na prawo bardzo poważne różnice w sensie ideowym dzielą nas od klerykalnej narodowo-katolickiej prawicy, czyli ZChN. Z nurtem narodowo-katolickim łączy nas wprawdzie odwoływanie się do wartości chrześcijańskich i narodowych, ale różni sposób ich przeżywania i realizacji w życiu społecznym. Naszym zdaniem formacje typu ZChN usiłują realizować anachroniczny model życia publicznego [...] odrzucający wprost europejskie standardy państwa demokratycznego. Klerykalny program ZChN-u jest szkodliwy dla chrześcijaństwa i Kościoła w Polsce”.

Dwóch rywali Kaczyńskiego

W cytowanym wyżej akapicie uderza, jak symetrycznie układa się narracja szefa PC. Posolidarnościowa lewica to jeden rywal. Klerykalna prawica to rywal drugi. Z całości wypowiedzi Kaczyńskiego wynikało, że PC ma stanowić wzorową partię centrową – w obozie posolidarnościowym. Postkomuniści nie mieli co liczyć na taryfę ulgową. Natomiast z partiami innych nurtów zawierać się będzie porozumienia i koalicje, bo tak właśnie zachowuje się partia centrum, pragmatycznie i koalicyjnie.

 

O potrzebie centrum

Było, minęło. Koncyliaryzm uznawany jest na prawicy za objaw odrażającej miękkości. Nurt klerykalny praktycznie został wessany i uznany za swój. Owszem, atakowanie przeciwników tyradami rodem z broszur przedwojennej Akcji Katolickiej postrzega się jako chwalebny akt obrony świętej wiary.

Symetryzm odsądzany jest od czci i wiary, bo jak raz ktoś pomyśli, że wymiaru sprawiedliwości nie naprawi ani PO po rządach PiS, ani PiS po rządach PO, to mu się w ogóle odechce głosować – i co to będzie?

Nie ma co idealizować polskiej polityki lat 90. Nie ma też co idealizować Porozumienia Centrum (w końcu sam prezes wspominał kiedyś, że zwłaszcza na początku PC było ogrodem zoologicznym, w którym nie brakowało jednostek żyjących poczuciem krzywdy, że ich nie doceniono). W ogóle nostalgia, miła podczas rodzinnych spędów, nie jest dobrym doradcą.

A mimo wszystko żal, że nie może się w Polsce zadomowić silne, zdroworozsądkowe, patriotyczne i mało agresywne porządne centrum. Takie zdolne do pognania kota dwóm najważniejszym polskim partiom, które z napuszczania na siebie ludzi zrobiło prawdziwą profesję.

[Sekcje "Co musisz wiedzieć", FAQ, oraz lead i śródtytuły od Redakcji]


 

POLECANE
I prezes SN: Wzywam ministra sprawiedliwości do zaprzestania kierowania gróźb wobec sędziów gorące
I prezes SN: Wzywam ministra sprawiedliwości do zaprzestania kierowania gróźb wobec sędziów

I prezes SN Małgorzata Manowska oceniła, że obecne stanowisko szefa Ministerstwa Sprawiedliwości Waldemara Żurka „wpisuje się w szerszą skalę ataków na niezależność sądów”.

Afera na Eurowizji. Kraje wycofują się z konkursu Wiadomości
Afera na Eurowizji. Kraje wycofują się z konkursu

Decyzja o dopuszczeniu Izraela do Eurowizji wywołała natychmiastowy sprzeciw czterech państw, które ogłosiły rezygnację z udziału w przyszłorocznym konkursie w Wiedniu.

Belgia zamyka elektrownie jądrowe tylko u nas
Belgia zamyka elektrownie jądrowe

Belgia właśnie zamknęła reaktor Doel 2 – jeden z najstarszych i kluczowych elementów swojej energetyki jądrowej. To symbol końca całej epoki i początek trudnych pytań o bezpieczeństwo energetyczne kraju, który rezygnuje z atomu mimo rosnących kosztów prądu i ryzyka deficytu energii. Co oznacza to dla Belgów i dla całej Europy?

Zakażony dzik w zagłębiu produkcji trzody chlewnej. Minister Krajewski: Nie wykluczamy celowego działania z ostatniej chwili
Zakażony dzik w zagłębiu produkcji trzody chlewnej. Minister Krajewski: Nie wykluczamy celowego działania

„Nie wykluczamy sabotażu, w tym wschodniej dywersji. Chronimy polską wieś i nie pozwolimy na celowe roznoszenie wirusa” - oświadczył minister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski odnosząc się do sprawy wykrycia szczątków martwego dzika zakażonego wirusem Afrykańskiego Pomoru Świń w powiecie piotrkowskim.

Rząd tnie darmowe leki dla seniorów. Uzasadnienie: „Marnotrawią lekarstwa” gorące
Rząd tnie darmowe leki dla seniorów. Uzasadnienie: „Marnotrawią lekarstwa”

Minister zdrowia przyznała publicznie, że rząd przygotowuje oszczędności, tnąc listę bezpłatnych leków. Jednym z powodów mają być – jak powiedziała – sygnały o „marnotrawstwie leków” wśród seniorów.

Były wiceminister finansów z zarzutami korupcyjnymi z ostatniej chwili
Były wiceminister finansów z zarzutami korupcyjnymi

Były wiceminister finansów usłyszał zarzuty przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za pośrednictwo w załatwieniu spraw. Łączna wartość przyjętych korzyści przekracza 1,5 mln złotych. Śledztwo w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze CBA pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Ponad dwie trzecie krajów NATO dołączyło do programu wsparcia wojskowego dla Ukrainy z ostatniej chwili
Ponad dwie trzecie krajów NATO dołączyło do programu wsparcia wojskowego dla Ukrainy

Cztery miliardy dolarów zadeklarowały dotychczas europejskie kraje NATO oraz Kanada na wsparcie wojskowe dla Ukrainy w ramach programu zakupów amerykańskiej broni. Zdaniem sekretarza generalnego NATO Marka Ruttego „obecnie ponad dwie trzecie sojuszników zobowiązało się do udziału w programie”.

Ziobro opuścił Węgry i pojawił się w Brukseli. Rozmawiam o skali naruszeń prawa przez rząd Tuska z ostatniej chwili
Ziobro opuścił Węgry i pojawił się w Brukseli. "Rozmawiam o skali naruszeń prawa przez rząd Tuska"

Zbigniew Ziobro powiedział w stacji wPolsce24, że podróżuje po Europie i pozostaje wolnym człowiekiem, a działania prokuratury mają być „beznadziejną próbą” politycznego pokazania siły przez Donalda Tuska.

KE przedłożyła Agendę UE na rzecz miast. To kolejny krok w kierunku centralizacji Unii Wiadomości
KE przedłożyła Agendę UE na rzecz miast. To kolejny krok w kierunku centralizacji Unii

Komisja Europejska przedstawiła Agendę UE na rzecz Miast, wzmacniającą politykę rozwoju obszarów miejskich i wzmacniającą rolę miast w przyszłym wzroście i rozwoju Europy.

Prezydent organizuje szczyt zdrowotny. Minister zdrowia odmawia udziału polityka
Prezydent organizuje szczyt zdrowotny. Minister zdrowia odmawia udziału

Choć premier Donald Tusk przekonywał dziś, że „NFZ nie jest bankrutem”, minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda nie pojawi się na prezydenckim szczycie „Na ratunek ochronie zdrowia”. Resort wyśle jedynie swojego przedstawiciela.

REKLAMA

Jan Wróbel: Potrzeba nam centrum, które pogoni kota dwóm najważniejszym partiom

W 1993 roku Jarosław Kaczyński widział Porozumienie Centrum jako rozsądną partię środka — odrębną zarówno od liberalnej lewicy, jak i klerykalnej prawicy. Dziś taka postawa wydaje się anachronizmem: symetryzm uchodzi za grzech, a pragmatyzm za zdradę.
Jan Wróbel
Jan Wróbel / Tygodnik Solidarność / rys. Barbara Sadowska

Co musisz wiedzieć:

  • W 1993 roku Jarosław Kaczyński definiował Porozumienie Centrum jako partię centrową, odrzucającą zarówno liberalną lewicę, jak i klerykalną prawicę.
  • W liście do delegatów PC Kaczyński krytykował ZChN za „anachroniczny” i „szkodliwy” model klerykalizmu, sprzeczny z europejskimi standardami demokracji.
  • Dawna postawa koncyliacyjna i centrowa zniknęła z polskiej prawicy, a scena polityczna stała się polem agresji między dwiema zantagonizowanymi partiami.

 

Szkodliwy klerykalizm, czyli stara, dobra prawica

To nie była jakaś myśl prędko pomyślana i pospiesznie wypowiedziana. Przeciwnie, myśl wyrażona w obszernym liście do delegatów na drugi kongres Porozumienia Centrum. Mamy rok 1993, prezes partii Jarosław Kaczyński pisze:

„Na zewnątrz od nas nieprzekraczalną dla nas granicę stanowi obóz centrolewicy (w kategoriach politycznych będą to integralni liberałowie i lewica Unii Demokratycznej), organizujący się wokół takich zasad ideowych, których podzielić nie możemy, a niektóre z nich musimy odrzucić. Natomiast na prawo bardzo poważne różnice w sensie ideowym dzielą nas od klerykalnej narodowo-katolickiej prawicy, czyli ZChN. Z nurtem narodowo-katolickim łączy nas wprawdzie odwoływanie się do wartości chrześcijańskich i narodowych, ale różni sposób ich przeżywania i realizacji w życiu społecznym. Naszym zdaniem formacje typu ZChN usiłują realizować anachroniczny model życia publicznego [...] odrzucający wprost europejskie standardy państwa demokratycznego. Klerykalny program ZChN-u jest szkodliwy dla chrześcijaństwa i Kościoła w Polsce”.

Dwóch rywali Kaczyńskiego

W cytowanym wyżej akapicie uderza, jak symetrycznie układa się narracja szefa PC. Posolidarnościowa lewica to jeden rywal. Klerykalna prawica to rywal drugi. Z całości wypowiedzi Kaczyńskiego wynikało, że PC ma stanowić wzorową partię centrową – w obozie posolidarnościowym. Postkomuniści nie mieli co liczyć na taryfę ulgową. Natomiast z partiami innych nurtów zawierać się będzie porozumienia i koalicje, bo tak właśnie zachowuje się partia centrum, pragmatycznie i koalicyjnie.

 

O potrzebie centrum

Było, minęło. Koncyliaryzm uznawany jest na prawicy za objaw odrażającej miękkości. Nurt klerykalny praktycznie został wessany i uznany za swój. Owszem, atakowanie przeciwników tyradami rodem z broszur przedwojennej Akcji Katolickiej postrzega się jako chwalebny akt obrony świętej wiary.

Symetryzm odsądzany jest od czci i wiary, bo jak raz ktoś pomyśli, że wymiaru sprawiedliwości nie naprawi ani PO po rządach PiS, ani PiS po rządach PO, to mu się w ogóle odechce głosować – i co to będzie?

Nie ma co idealizować polskiej polityki lat 90. Nie ma też co idealizować Porozumienia Centrum (w końcu sam prezes wspominał kiedyś, że zwłaszcza na początku PC było ogrodem zoologicznym, w którym nie brakowało jednostek żyjących poczuciem krzywdy, że ich nie doceniono). W ogóle nostalgia, miła podczas rodzinnych spędów, nie jest dobrym doradcą.

A mimo wszystko żal, że nie może się w Polsce zadomowić silne, zdroworozsądkowe, patriotyczne i mało agresywne porządne centrum. Takie zdolne do pognania kota dwóm najważniejszym polskim partiom, które z napuszczania na siebie ludzi zrobiło prawdziwą profesję.

[Sekcje "Co musisz wiedzieć", FAQ, oraz lead i śródtytuły od Redakcji]



 

Polecane