Aleksandra Jakubiak: Za gwiazdą do Objawienia, czyli o bezradności absolutnej

Uroczystość Objawienia Pańskiego. Patrzę na żłóbek. Widziałam stajenkę pewnie po raz milionowy w życiu, cóż mogło mi się tam jeszcze objawić? A jednak objawiła mi się dziś... moja kompletna bezradność. Stałam rano przed małym Jezusem i towarzyszyło mi doświadczenie całkowitego nierozumienia Tajemnicy. Ignorancja absolutna. Nawet bez pytań w sercu, bo nie wiedziałam, o co pytać. Co jakaś myśl powstawała mi w głowie, to gasła zanim ją wewnątrz wypowiedziałam do końca. Aniołowie, królowie, po środku Dzieciątko, prości ludzie. Gdybym w jakiś sposób miała w tej chwili tam być, to chyba jedynie jako wołek gapiący się bezmyślnie.
/ pexels.com
Poczucie, że nie ma czego się złapać, nawet definicji, nawet ulotnej myśli może przepełnić głęboką trwogą, bo i z myśli możemy budować tarcze, może nawet bardziej wytrzymałe niż niejeden mur. A tu nagle stajemy w obliczu Tajemnicy, jaką jest niemowlęca twarz Bożego Słowa i zaczynany się trząść. To Niemowlę, które przecież nic nie mówi, jednocześnie krzyczy głośniej niż wszelkie żywioły tego świata.

On bez berła, ja bez prób zasługiwania na Niego. Jeśli istnieje jakaś skala nierozumienia, to to jest nierozumienie totalne. Można tylko przyjmować nie rozumiejąc.

Mędrcy przybyli i oddali pokłon. Ci ludzie nie pozostali w pamięci świata z powodu posiadania olbrzymiej wiedzy, ale dlatego, że poznali, kiedy i przed kim upaść na kolana.

A ile jest rzeczy, ilu takich ludzi, którym ja oddaję pokłon, mimo że nie są Bogiem? To objawienie, to na pewno łaska, ale łaska wyjątkowo bolesna. Na tyle kłaniam się światu, na ile głoduję, a na tyle głoduję, na ile bronię się przed przyjęciem tej Miłości, tak pełnej we mnie niezrozumienia.

Bóg objawia się dzisiaj w tak niespodziewany, choć przecież od dawna znany sposób. Dlaczego ta dziecięca buzia wywołuje takie poruszenie? Bo pragnie tego jednego, czego poranieni boimy się najbardziej, oddania serca w całości, do głębin, które sami trwożliwie omijamy ze strachu przed tym, co moglibyśmy tam zobaczyć. Bo pragnie zaspokoić trawiący głód.

Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał do mnie Bóg w historii życia, ale nie wiem, czy nie po raz pierwszy wracałam z kościoła roztrzęsiona tym, co zobaczyłam na drewnianej "kołysce" postawionej na sianie.

 

POLECANE
Jarosław Kaczyński: Tusk oszukuje społeczeństwo i lekceważy głos polskiej wsi z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński: Tusk oszukuje społeczeństwo i lekceważy głos polskiej wsi

We wtorek rolnicy protestowali przeciwko zawarciu umowy UE z krajami Mercosur, organizując pikiety i blokady przy drogach w całej Polsce. "Kolejny raz rząd Tuska oszukuje polskie społeczeństwo, nie robiąc nic, by tę umowę zablokować" – wskazuje na platformie X prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Będą nowe zasady spalonego. FIFA szykuje rewolucję gorące
Będą nowe zasady spalonego. FIFA szykuje rewolucję

Światowe władze piłkarskie szykują istotne zmiany w przepisach gry. Już w styczniu zapadną decyzje dotyczące nowej interpretacji spalonego, która może diametralnie zmienić sposób oceniania pozycji napastników.

Warmińsko-mazurskie: Woda z Zalewu Wiślanego zalewa Frombork z ostatniej chwili
Warmińsko-mazurskie: Woda z Zalewu Wiślanego zalewa Frombork

Strażacy układają worki z piaskiem wzdłuż ulicy Portowej we Fromborku. Wdziera się tam woda z Zalewu Wiślanego – poinformowała PAP straż pożarna.

Wrzosek przekroczyła uprawnienia, ale prokuratura umarza śledztwo z ostatniej chwili
Wrzosek przekroczyła uprawnienia, ale prokuratura umarza śledztwo

Prokuratura Krajowa potwierdziła, że działania prokurator Ewy Wrzosek naruszały przepisy i wyczerpywały znamiona czynu zabronionego. Śledztwo zostało jednak umorzone, ponieważ uznano, że społeczna szkodliwość czynu była znikoma.

Kotula ogłasza przełom. Rząd przyjął projekt ustawy dot. osoby najbliższej z ostatniej chwili
Kotula ogłasza przełom. Rząd przyjął projekt ustawy dot. "osoby najbliższej"

Projekt ustawy, który ma regulować sytuację osób żyjących w związkach nieformalnych, został przyjęty przez Radę Ministrów. Jak podkreśla Katarzyna Kotula, nowe przepisy mają dotyczyć także związków jednopłciowych.

Łódzkich uczniów nakłaniano do wysyłania kartek świątecznych do Tuska wideo
Łódzkich uczniów nakłaniano do wysyłania kartek świątecznych do Tuska

Do niecodziennej sytuacji doszło w Łodzi, gdzie dzieci były nakłanianie w szkołach, aby wysyłać świąteczne kartki do Donalda Tuska. Treść życzeń była już wydrukowana, wystarczyło się tylko podpisać. Skandal nagłośnił łódzki radny Piotr Cieplucha (PiS).

Prokuratura kieruje sprawę do sądu ws. tzw. afery wizowej. Zarzuty wobec byłego wiceszefa MSZ z ostatniej chwili
Prokuratura kieruje sprawę do sądu ws. tzw. afery wizowej. Zarzuty wobec byłego wiceszefa MSZ

Prokuratura Krajowa skierowała akt oskarżenia w sprawie tzw. afery wizowej. Wśród oskarżonych znalazł się były wiceszef MSZ, wobec którego śledczy nie postawili zarzutu przyjęcia korzyści majątkowych, miał natomiast "przekroczyć uprawnienia".

Polacy wskazali Człowieka Roku 2025. Karol Nawrocki zdeklasował konkurencję pilne
Polacy wskazali Człowieka Roku 2025. Karol Nawrocki zdeklasował konkurencję

W nowym sondażu Karol Nawrocki uzyskał zdecydowanie najwyższe poparcie jako osoba najbardziej zasługująca na tytuł Człowieka Roku 2025. Jego wynik jest ponad dwukrotnie lepszy od kolejnych kandydatów.

Zbrodnia lubińska z 1982 r. – jest akt oskarżenia przeciwko b. funkcjonariuszom MO wideo
Zbrodnia lubińska z 1982 r. – jest akt oskarżenia przeciwko b. funkcjonariuszom MO

Prokuratura IPN skierowała akt oskarżenia przeciwko dziesięciu byłym funkcjonariuszom MO. Jak wyjaśnił podczas wtorkowej konferencji prasowej wiceprezes IPN Karol Polejowski, są oni podejrzani „o popełnienie czynów przestępczych w czasie zajść w Lubinie 31 sierpnia 1982 r.”.

To nie żart. Sejm zajmie się projektem ustawy o uznaniu osobowości prawnej rzeki Odry z ostatniej chwili
To nie żart. Sejm zajmie się projektem ustawy o uznaniu osobowości prawnej rzeki Odry

8 stycznia 2026 roku w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o uznaniu osobowości prawnej rzeki Odry.

REKLAMA

Aleksandra Jakubiak: Za gwiazdą do Objawienia, czyli o bezradności absolutnej

Uroczystość Objawienia Pańskiego. Patrzę na żłóbek. Widziałam stajenkę pewnie po raz milionowy w życiu, cóż mogło mi się tam jeszcze objawić? A jednak objawiła mi się dziś... moja kompletna bezradność. Stałam rano przed małym Jezusem i towarzyszyło mi doświadczenie całkowitego nierozumienia Tajemnicy. Ignorancja absolutna. Nawet bez pytań w sercu, bo nie wiedziałam, o co pytać. Co jakaś myśl powstawała mi w głowie, to gasła zanim ją wewnątrz wypowiedziałam do końca. Aniołowie, królowie, po środku Dzieciątko, prości ludzie. Gdybym w jakiś sposób miała w tej chwili tam być, to chyba jedynie jako wołek gapiący się bezmyślnie.
/ pexels.com
Poczucie, że nie ma czego się złapać, nawet definicji, nawet ulotnej myśli może przepełnić głęboką trwogą, bo i z myśli możemy budować tarcze, może nawet bardziej wytrzymałe niż niejeden mur. A tu nagle stajemy w obliczu Tajemnicy, jaką jest niemowlęca twarz Bożego Słowa i zaczynany się trząść. To Niemowlę, które przecież nic nie mówi, jednocześnie krzyczy głośniej niż wszelkie żywioły tego świata.

On bez berła, ja bez prób zasługiwania na Niego. Jeśli istnieje jakaś skala nierozumienia, to to jest nierozumienie totalne. Można tylko przyjmować nie rozumiejąc.

Mędrcy przybyli i oddali pokłon. Ci ludzie nie pozostali w pamięci świata z powodu posiadania olbrzymiej wiedzy, ale dlatego, że poznali, kiedy i przed kim upaść na kolana.

A ile jest rzeczy, ilu takich ludzi, którym ja oddaję pokłon, mimo że nie są Bogiem? To objawienie, to na pewno łaska, ale łaska wyjątkowo bolesna. Na tyle kłaniam się światu, na ile głoduję, a na tyle głoduję, na ile bronię się przed przyjęciem tej Miłości, tak pełnej we mnie niezrozumienia.

Bóg objawia się dzisiaj w tak niespodziewany, choć przecież od dawna znany sposób. Dlaczego ta dziecięca buzia wywołuje takie poruszenie? Bo pragnie tego jednego, czego poranieni boimy się najbardziej, oddania serca w całości, do głębin, które sami trwożliwie omijamy ze strachu przed tym, co moglibyśmy tam zobaczyć. Bo pragnie zaspokoić trawiący głód.

Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał do mnie Bóg w historii życia, ale nie wiem, czy nie po raz pierwszy wracałam z kościoła roztrzęsiona tym, co zobaczyłam na drewnianej "kołysce" postawionej na sianie.


 

Polecane