Marcin Kacprzak: Czy Morawiecki oczaruje Guya? Śmiem wątpić.

Prawicowe media z gracją motyla przestawiły wajchę i nawet odsunięcie Antoniego Macierewicza udało się zamienić w kolejną misterny manewr Dobrej Zmiany. Teraz już tylko i wyłącznie dbają o pijarową osłonę samobójczej moim zdaniem misji premiera Morawieckiego o kryptonimie "Ugłaskać Brukselę i Timmermansa".
/ screen YouTube


Nie wiem kto wymyślił tę narrację: Morawiecki leci do Brukseli i niczym czarodziej z krainy Ozz zamieni Timmermansa i pana Guya w łagodne owieczki, które dopiero po spotkaniu z premierem zrozumieją, że nie mieli racji oskarżając Polskę o łamanie praworządności. Propisowskie media podbijają bębenek relacjonując podróż szefa rządu niemal minuta po minucie. Są absolutnie pewne, że premier wyjdzie zza zamkniętych drzwi i wykona pamiętne "yes, yes, yes", a potem opowie nam że już wszystko załatwione i możemy bez przeszkód reformować wszystko co chcemy.

O święta naiwności. Nic z tego nie będzie. Unia będzie szczypała Polskę do ostatniej chwili istnienia tego rządu, nawet jeśli na jego czele stanąłby nawrócony na kaczyzm Jerzy Owsiak. Pozostanie tylko niesmak i zawód, bo zapewne pierwsze brukselskie strzały i odwracanie kota ogonem po tych niby udanych negocjacjach rozpoczną się zanim samolot rządowy dotknie kołami pasa na Okęciu. Tak się bowiem robi politykę. Sterujący Unią Niemcy odczytają chęć porozumienia jako słabość i zapewne jeszcze podbiją stawkę. No a my pozostaniemy z rządem przesuniętym do centrum, który nie chce konfliktów i sporów, bo idą wybory. To oczywiście zmusi nas do wykonania dwóch kolejnych kroków w tył i jednego w przód, dla publisi. Beata, wracaj do nas.

 


 

POLECANE
Szpital musiał zaplanować w budżecie projektu działania na rzecz środowisk LGBT+ z ostatniej chwili
Szpital musiał zaplanować w budżecie projektu działania na rzecz środowisk LGBT+

Taki był warunek skorzystania ze środków unijnych. Unia Europejska, chociaż sprawy światopoglądowe należą do prerogatyw państw członkowskich, forsuje lewicową agendę bez oglądania się na skutki.

Karol Nawrocki przybył na Łotwę, gdzie spotka się z prezydentem Rinkeviczsem z ostatniej chwili
Karol Nawrocki przybył na Łotwę, gdzie spotka się z prezydentem Rinkeviczsem

Prezydent Karol Nawrocki w środę wieczorem przybył na Łotwę; w czwartek w Rydze spotka się z prezydentem tego kraju Edgarsem Rinkeviczsem i premier Eviką Siliną. Nawrocki odwiedzi też polskich żołnierzy stacjonujących w bazie wojskowej Adażi.

Sekielski, Polaszczyk i cisza po fałszywych zeznaniach tylko u nas
Sekielski, Polaszczyk i cisza po fałszywych zeznaniach

Rząd Donalda Tuska nie może pogodzić się z porażką w sprawie ustawy o rynku kryptowalut. Najpierw było weto, potem jego utrzymanie przez posłów w Sejmie, a dziś — próba przegłosowania tego samego projektu jeszcze raz. Z uporem, który nie świadczy o determinacji, lecz o politycznej desperacji.

Merz do Trumpa: Jeśli nie Europa, to niech Niemcy będą twoim partnerem gorące
Merz do Trumpa: "Jeśli nie Europa, to niech Niemcy będą twoim partnerem"

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz powiedział we wtorek, że niektóre elementy nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego administracji USA są "fatalne z punktu widzenia Europy".

Zełenski przyjedzie do Warszawy z ostatniej chwili
Zełenski przyjedzie do Warszawy

Szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz przekazał, że w środę rozmawiał ze stroną ukraińską ws. spotkania prezydentów Wołodymyra Zełenskiego i Karola Nawrockiego. Podkreślił, że Polska jest w stałym kontakcie z Ukrainą w tej sprawie, ale nie ma jeszcze ustalonej daty spotkania.

Przydacz: Prezydent nie jest na bieżąco informowany ws. przekazania polskich MiG-ów Ukrainie z ostatniej chwili
Przydacz: Prezydent nie jest na bieżąco informowany ws. przekazania polskich MiG-ów Ukrainie

Prezydent Karol Nawrocki nie jest na bieżąco informowany w sprawie planowanego przekazania Ukrainie polskich samolotów MiG-29 – poinformował w środę szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz. Według niego, może to świadczyć o złej woli po stronie rządowej.

Zamach na bliskiego współpracownika Zełenskiego. Ukrywał się w Izraelu z ostatniej chwili
Zamach na bliskiego współpracownika Zełenskiego. Ukrywał się w Izraelu

W Izraelu doszło do nieudanego zamachu na Tymura Mindicza — biznesmena oskarżanego o zorganizowanie gigantycznej siatki korupcyjnej na Ukrainie i byłego współpracownika Wołodymyra Zełenskiego. Zamachowcy, przygotowani do zabójstwa, omyłkowo wtargnęli do niewłaściwego budynku, raniąc pracownicę domu. Zostali zatrzymani.

„Washington Post”: Akcesja Ukrainy do UE w 2027 r. elementem rozmów pokojowych z ostatniej chwili
„Washington Post”: Akcesja Ukrainy do UE w 2027 r. elementem rozmów pokojowych

Wśród omawianych elementów porozumienia kończącego wojnę w Ukrainie jest przystąpienie tego kraju do Unii Europejskiej już w 2027 r. – powiadomił w środę publicysta „Washington Post” David Ignatius. Według tych doniesień USA mają również udzielić Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa ratyfikowanych przez Kongres.

Islam wchodzi na europejską scenę polityczną – ostrzega Jacek Saryusz-Wolski z ostatniej chwili
Islam wchodzi na europejską scenę polityczną – ostrzega Jacek Saryusz-Wolski

Demografia robi swoje. Podczas gdy europejskie kobiety ustawiają się w kolejkach do klinik aborcyjnych, muzułmanki ustawiają się w kolejkach po zasiłek na dziecko.

Ogromny pożar na targowisku w St. Petersburgu. Świadkowie słyszeli eksplozję z ostatniej chwili
Ogromny pożar na targowisku w St. Petersburgu. Świadkowie słyszeli eksplozję

Na Prawobrzeżnym Rynku w Petersburgu doszło do groźnego pożaru, który w godzinach szczytu sparaliżował ruch w jednej z najbardziej zatłoczonych części miasta. Ogień rozprzestrzenił się błyskawicznie, a na miejscu pracowały dziesiątki ratowników.

REKLAMA

Marcin Kacprzak: Czy Morawiecki oczaruje Guya? Śmiem wątpić.

Prawicowe media z gracją motyla przestawiły wajchę i nawet odsunięcie Antoniego Macierewicza udało się zamienić w kolejną misterny manewr Dobrej Zmiany. Teraz już tylko i wyłącznie dbają o pijarową osłonę samobójczej moim zdaniem misji premiera Morawieckiego o kryptonimie "Ugłaskać Brukselę i Timmermansa".
/ screen YouTube


Nie wiem kto wymyślił tę narrację: Morawiecki leci do Brukseli i niczym czarodziej z krainy Ozz zamieni Timmermansa i pana Guya w łagodne owieczki, które dopiero po spotkaniu z premierem zrozumieją, że nie mieli racji oskarżając Polskę o łamanie praworządności. Propisowskie media podbijają bębenek relacjonując podróż szefa rządu niemal minuta po minucie. Są absolutnie pewne, że premier wyjdzie zza zamkniętych drzwi i wykona pamiętne "yes, yes, yes", a potem opowie nam że już wszystko załatwione i możemy bez przeszkód reformować wszystko co chcemy.

O święta naiwności. Nic z tego nie będzie. Unia będzie szczypała Polskę do ostatniej chwili istnienia tego rządu, nawet jeśli na jego czele stanąłby nawrócony na kaczyzm Jerzy Owsiak. Pozostanie tylko niesmak i zawód, bo zapewne pierwsze brukselskie strzały i odwracanie kota ogonem po tych niby udanych negocjacjach rozpoczną się zanim samolot rządowy dotknie kołami pasa na Okęciu. Tak się bowiem robi politykę. Sterujący Unią Niemcy odczytają chęć porozumienia jako słabość i zapewne jeszcze podbiją stawkę. No a my pozostaniemy z rządem przesuniętym do centrum, który nie chce konfliktów i sporów, bo idą wybory. To oczywiście zmusi nas do wykonania dwóch kolejnych kroków w tył i jednego w przód, dla publisi. Beata, wracaj do nas.

 



 

Polecane