System ETS wykańcza polski przemysł. Drakońska kara dla Elektrociepłowni Będzin

Główny Inspektor Ochrony Środowiska uznał, że operator elektrociepłowni Będzin złamał prawo, nie płacąc za tzw. certyfikaty węglowe. Kara, jaką ma zapłacić spółka, wynosi prawie 250 mln zł.
Elektrociepłownia Będzin
Elektrociepłownia Będzin / Wikimedia Commons

Co musisz wiedzieć?

 

Zapaść przemysłu

Główny Inspektor Ochrony Środowiska uznał, że operator Elektrociepłowni Będzin złamał prawo, ponieważ spółka od 2020 r. nie płaci za "certyfikaty węglowe". Sprawa dotyczy unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2.

GIOŚ umotywował swoją decyzję zasadą: „zanieczyszczający płaci”. Sęk w tym, że – jak wielokrotnie wskazywali eksperci Solidarności – sprawa rzeczywistej szkodliwości dwutlenku węgla dla atmosfery i jego wpływu na klimat jest co najmniej dyskusyjna. Osobną kwestią jest niemożność zastąpienia tradycyjnego przemysłu odnawialnymi źródłami energii bez narażenia gospodarki na zapaść, a ludzi na przerwy w dostawie energii.

Alarmowali o tym związkowcy podczas niedawnych demonstracji w Warszawie i w Katowicach.

Jako załoga pokazaliśmy jedność i determinację w walce o przyszłość naszego zakładu, naszych rodzin i lokalnych społeczności. Nie chodzi o politykę. Chodzi o odpowiedzialność za ludzi i o bezpieczeństwo energetyczne, które jest wspólnym dobrem

– napisali w mediach społecznościowych pracownicy Elektrociepłowni Będzin.

 

Zabójczy ETS

Drakońskie – i stale rosnące – opłaty za tzw. certyfikaty węglowe sukcesywnie niszczą polski przemysł, także ten strategiczny. Przykładem jest tu nie tylko Elektrociepłownia Będzin, ale także  Elektrownia Turów, Elektrownia Dolna Odra i inne zakłady.

Jak pisaliśmy na łamach "Tygodnika Solidarność", zamknięcie Elektrowni Dolna Odra oznacza zwolnienie kilkuset pracowników i likwidację zakładu o kluczowym znaczeniu dla regionu, ale nie tylko to. Bez Dolnej Odry może nam grozić po prostu blackout.

Węglowe bloki Elektrowni Dolna Odra są bowiem jednymi z nielicznych w Polsce, które mogą uruchomić cały system energetyczny po blackoutcie – tzw. rozruch od zera. Do 2029 roku nie istnieje żadne inne źródło energii w kraju (np. gazowe), które mogłoby przejąć tę funkcję w przypadku awarii systemu.

Co ciekawe, wygaszanie elektrowni węglowych nie spina się także ekonomicznie – koszty wygaszenia elektrowni są bowiem znacznie wyższe niż ewentualne koszty modernizacji bloków węglowych na biomasę.

De facto jedynym powodem dążenia do wygaszenia Dolnej Odry są względy czysto polityczne, wynikające z przyjęcia jako aksjomatu unijnej "ekoreligii".

Kiedyś płaciliśmy za certyfikaty 5 euro, obecnie płacimy 80 euro, przy takich samych od lat kosztach produkcji i kosztach osobowych, rzecz jasna przy uwzględnieniu inflacji, waloryzacji etc.

– mówiła nam Anna Grudzińska, szefowa Solidarności w Elektrowni Dolna Odra.

Rzeczywistość zapewne za jakiś czas zweryfikuje zasadność ślepego podporządkowywania gospodarki regułom klimatyzmu. Problem jednak w tym, że kiedy przyjdzie otrzeźwienie, przywrócenie do pracy wygaszonych wcześniej zakładów nie będzie już takie proste. 

 

 


 

POLECANE
Afera korupcyjna w ukraińskim parlamencie. Zarzuty wobec grupy deputowanych z ostatniej chwili
Afera korupcyjna w ukraińskim parlamencie. Zarzuty wobec grupy deputowanych

Organy antykorupcyjne Ukrainy poinformowały w poniedziałek o zarzutach wobec uczestników zorganizowanej grupy przestępczej, która działała w Radzie Najwyższej (parlamencie) tego kraju. Wśród podejrzanych jest pięciu deputowanych.

Wody Polskie odrzucają roszczenia gminy Tolkmicko po lipcowej powodzi z ostatniej chwili
Wody Polskie odrzucają roszczenia gminy Tolkmicko po lipcowej powodzi

Z doniesień serwisu portel.pl wynika, że Wody Polskie nie uznały roszczeń finansowych gminy Tolkmicko związanych z lipcową powodzią i w związku z tym odmawiają miastu zwrotu poniesionych kosztów. Chodzi o ponad 757 tys. zł wydanych na akcję ratowniczą, usuwanie skutków zalania i zabezpieczenie terenu. Stanowisko w tej sprawie przekazał Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

Złoty prezes NBP tylko u nas
Złoty prezes NBP

Wartość złota w rezerwach Narodowego Banku Polskiego gwałtownie wzrosła w 2025 roku wraz z rekordowymi cenami kruszcu na światowych rynkach. Dzięki konsekwentnej strategii zakupów prowadzonej od kilku lat Polska należy dziś do grona największych posiadaczy złota w Europie, a jego udział w rezerwach walutowych zbliża się do poziomu 20 procent.

Trump: Przeprowadziliśmy atak na port w Wenezueli z ostatniej chwili
Trump: Przeprowadziliśmy atak na port w Wenezueli

Prezydent USA Donald Trump powiedział w poniedziałek, że siły amerykańskie doprowadziły do eksplozji w dokach w jednym z portów w Wenezueli, gdzie przemytnicy narkotyków mieli załadowywać swoje łodzie. Do ataku miało dojść w ubiegłym tygodniu.

Greccy rolnicy blokują drogi i ostrzegają przed Mercosur. Jest apel do Polski z ostatniej chwili
Greccy rolnicy blokują drogi i ostrzegają przed Mercosur. Jest apel do Polski

Greccy rolnicy protestują przeciwko umowie UE z Mercosur i ostrzegają przed jej skutkami dla rolnictwa. W reportażu polsko-greckiej fundacji Hagia Marina pada bezpośredni apel do polskich rolników. „Bez nas, rolników, nie będą mieli co jeść” – podkreślają uczestnicy protestów.

Co Karol Nawrocki powiedział Donaldowi Trumpowi? Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów z ostatniej chwili
Co Karol Nawrocki powiedział Donaldowi Trumpowi? Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w związku z rozmowami pokojowymi ws. wojny na Ukrainie. Co polski prezydent przekazał amerykańskiemu przywódcy?

Prezydent Nawrocki spotka się z Kosiniakiem-Kamyszem, Siemoniakiem i szefami służb z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki spotka się z Kosiniakiem-Kamyszem, Siemoniakiem i szefami służb

W styczniu prezydent Karol Nawrocki spotka się wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, ministrem Tomaszem Siemoniakiem oraz szefami służb – przekazał PAP rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz. Dodał, że cieszy zmiana stanowiska strony rządowej ws. spotkania.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Stołeczny urząd miasta przypomina o kolejnych zmianach w warszawskiej Strefie Czystego Transportu. Od 1 stycznia 2026 roku zaostrzone zostaną zasady wjazdu dla części pojazdów. Nowe ograniczenia obejmą starsze auta benzynowe i z silnikiem Diesla, jednak dla mieszkańców rozliczających podatki w stolicy przewidziano wyjątki.

Przez Polskę pojedzie pociąg z Przemyśla prosto na lotnisko we Frankfurcie Wiadomości
Przez Polskę pojedzie pociąg z Przemyśla prosto na lotnisko we Frankfurcie

Jednym pociągiem, bez przesiadek, z Przemyśla aż na lotnisko we Frankfurcie nad Menem. Nowe połączenie kolejowe przejedzie przez całą Polskę i połączy wschodnią część kraju z jednym z największych portów lotniczych w Europie.

Ławrow: 91 ukraińskich dronów zaatakowało rezydencję Putina. Jest odpowiedź Zełenskiego z ostatniej chwili
Ławrow: 91 ukraińskich dronów zaatakowało rezydencję Putina. Jest odpowiedź Zełenskiego

W poniedziałek Rosja oskarżyła Ukrainę o próbę ataku dronami na państwową rezydencję Władimira Putina. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski kategorycznie zaprzeczył tym zarzutom, nazywając je próbą storpedowania negocjacji pokojowych.

REKLAMA

System ETS wykańcza polski przemysł. Drakońska kara dla Elektrociepłowni Będzin

Główny Inspektor Ochrony Środowiska uznał, że operator elektrociepłowni Będzin złamał prawo, nie płacąc za tzw. certyfikaty węglowe. Kara, jaką ma zapłacić spółka, wynosi prawie 250 mln zł.
Elektrociepłownia Będzin
Elektrociepłownia Będzin / Wikimedia Commons

Co musisz wiedzieć?

 

Zapaść przemysłu

Główny Inspektor Ochrony Środowiska uznał, że operator Elektrociepłowni Będzin złamał prawo, ponieważ spółka od 2020 r. nie płaci za "certyfikaty węglowe". Sprawa dotyczy unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2.

GIOŚ umotywował swoją decyzję zasadą: „zanieczyszczający płaci”. Sęk w tym, że – jak wielokrotnie wskazywali eksperci Solidarności – sprawa rzeczywistej szkodliwości dwutlenku węgla dla atmosfery i jego wpływu na klimat jest co najmniej dyskusyjna. Osobną kwestią jest niemożność zastąpienia tradycyjnego przemysłu odnawialnymi źródłami energii bez narażenia gospodarki na zapaść, a ludzi na przerwy w dostawie energii.

Alarmowali o tym związkowcy podczas niedawnych demonstracji w Warszawie i w Katowicach.

Jako załoga pokazaliśmy jedność i determinację w walce o przyszłość naszego zakładu, naszych rodzin i lokalnych społeczności. Nie chodzi o politykę. Chodzi o odpowiedzialność za ludzi i o bezpieczeństwo energetyczne, które jest wspólnym dobrem

– napisali w mediach społecznościowych pracownicy Elektrociepłowni Będzin.

 

Zabójczy ETS

Drakońskie – i stale rosnące – opłaty za tzw. certyfikaty węglowe sukcesywnie niszczą polski przemysł, także ten strategiczny. Przykładem jest tu nie tylko Elektrociepłownia Będzin, ale także  Elektrownia Turów, Elektrownia Dolna Odra i inne zakłady.

Jak pisaliśmy na łamach "Tygodnika Solidarność", zamknięcie Elektrowni Dolna Odra oznacza zwolnienie kilkuset pracowników i likwidację zakładu o kluczowym znaczeniu dla regionu, ale nie tylko to. Bez Dolnej Odry może nam grozić po prostu blackout.

Węglowe bloki Elektrowni Dolna Odra są bowiem jednymi z nielicznych w Polsce, które mogą uruchomić cały system energetyczny po blackoutcie – tzw. rozruch od zera. Do 2029 roku nie istnieje żadne inne źródło energii w kraju (np. gazowe), które mogłoby przejąć tę funkcję w przypadku awarii systemu.

Co ciekawe, wygaszanie elektrowni węglowych nie spina się także ekonomicznie – koszty wygaszenia elektrowni są bowiem znacznie wyższe niż ewentualne koszty modernizacji bloków węglowych na biomasę.

De facto jedynym powodem dążenia do wygaszenia Dolnej Odry są względy czysto polityczne, wynikające z przyjęcia jako aksjomatu unijnej "ekoreligii".

Kiedyś płaciliśmy za certyfikaty 5 euro, obecnie płacimy 80 euro, przy takich samych od lat kosztach produkcji i kosztach osobowych, rzecz jasna przy uwzględnieniu inflacji, waloryzacji etc.

– mówiła nam Anna Grudzińska, szefowa Solidarności w Elektrowni Dolna Odra.

Rzeczywistość zapewne za jakiś czas zweryfikuje zasadność ślepego podporządkowywania gospodarki regułom klimatyzmu. Problem jednak w tym, że kiedy przyjdzie otrzeźwienie, przywrócenie do pracy wygaszonych wcześniej zakładów nie będzie już takie proste. 

 

 



 

Polecane