Upadek Pokrowska jest kwestią czasu. Dlaczego Ukraina przegrywa?

Wojska rosyjskie są o krok od zdobycia Pokrowska w Donbasie i prą naprzód w obwodzie zaporoskim. Nie lepiej jest na innych odcinkach frontu. Mszczą się błędy ukraińskiego dowództwa, które uparcie nie wyciąga wniosków z poprzednich porażek. Braki kadrowe to problem znany od dawna.
Budynek mieszkalny w Myrnohradzie. 17 sierpnia 2024 r. Upadek Pokrowska jest kwestią czasu. Dlaczego Ukraina przegrywa?
Budynek mieszkalny w Myrnohradzie. 17 sierpnia 2024 r. / Wikipedia CC BY 4,0 Policja Narodowa Ukrainy

Co musisz wiedzieć?

  • Rosja dokonała pełnoskalowej inwazji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku
  • Pomimo początkowych sukcesów nie udało jej się osiągnąć zamierzonych celów
  • Teraz jednak, w sytuacji wojny na wyniszczenie, sytuacja Ukrainy jest bardzo trudna

 

Bitwa o Pokrowsk

Upadek Pokrowska jest tylko kwestią czasu. Po wielu miesiącach ciężkich walk Rosjanie zajęli większość miasta. Ukraińcy bronią się na północno-wschodnich obrzeżach tylko dlatego, żeby zabezpieczać ostatnie połączenie zaplecza frontu z leżącym bardziej na wschód Myrnohradem. Rosjanie chcą zamknąć broniących się w tym mieście i paru sąsiednich wsiach Ukraińców w kotle. Jedno jest pewne: los aglomeracji pokrowsko-myrnohradzkiej jest przesądzony.

Bitwa o Pokrowsk doskonale obrazuje dwie charakterystyczne cechy zachowania dowództwa ukraińskiego – już od dawna, od momentu, gdy Zełenski pozbył się generała Załużnego i postawił na czele sił zbrojnych generała Syrskiego. Mówiąc krótko, biorąc pod uwagę doświadczenia, edukację i sposób prowadzenia wojny, Zełenski zamienił generała „natowskiego” na „sowieckiego”. Niestety, szybko potwierdziło się to na froncie.

 

Powtarzający się schemat

Pokrowsk to kolejne upadające miasto – po raz kolejny w podobny sposób. Po pierwsze, Ukraińcy pozwalają się oskrzydlić, co jest potem głównym źródłem problemów bronionego bastionu. Po drugie, gdy już oczywiste jest, że pozycji nie da się utrzymać, zamiast dokonać zorganizowanego odwrotu, by ratować nie tylko ludzi, ale też ciężki sprzęt, dowództwo każe walczyć do momentu, gdy żołnierzom pozostaje już tylko uciekać grupkami pod ciężkim ostrzałem wroga, wpaść do niewoli lub zginąć. Zresztą to drugie często oznacza chwilę później śmierć – co pokazują doniesienia o egzekucjach ukraińskich jeńców.

Przez wiele miesięcy Rosjanie usiłowali zdobyć Pokrowsk atakami z południa i południowego zachodu. Dosłownie każdy zdobyty metr kwadratowy musieli okupić dużymi stratami. Walki o poszczególne miejscowości pod Pokrowskiem trwały tygodnie. Sukces Rosji przyniosło powtórzenie manewru, który wcześniej pozwolił zdobyć Awdijiwkę czy Bachmut. Związanie sił wroga od frontu, znalezienie słabego punktu na flance, przerwanie linii frontu i oskrzydlenie miasta będącego celem operacji. W przypadku bitwy o Pokrowsk najpierw udało się wbić klin – w kierunku północnym – w pozycje ukraińskie między aglomeracją pokrowsko-myrnohradzką a leżącą bardziej na wschód, również zaciekle atakowaną Konstantyniwką. Drugim krokiem było wyprowadzenie z tego klina uderzenia na zachód. W sierpniu Rosjanie znaleźli luki w ukraińskiej obronie i szybko zajęli duży obszar na północny wschód od Pokrowska. Ściągane gorączkowo ukraińskie rezerwy zatrzymały ofensywę, a nawet odbiły część straconej ziemi. Jednak Pokrowsk był już oskrzydlony. Wtedy Rosjanie z nową siłą uderzyli ze „starego” kierunku i szybko weszli w głąb miasta.

"Sytuacja pod kontrolą"

Zgrupowanie ukraińskie w Pokrowsku, Myrnohradzie i kilku okolicznych miejscowościach zostało zagrożone zamknięciem w kotle. Co zrobiło ukraińskie dowództwo? Rzuciło do obrony Pokrowska siły specjalne – desant zakończył się dużymi stratami. Choć Rosjanie powoli domykają kocioł, nie było rozkazu wyjścia z Myrnohradu i okolicznych wsi. W efekcie teraz ostatnia droga odwrotu znajduje się pod silnym rosyjskim ostrzałem. Można zapomnieć o wycofaniu cięższego sprzętu. Każdy kolejny dzień zaś oznacza, że zmniejsza się szansa na uratowanie siły ludzkiej. Tymczasem Zełenski na zmianę z Syrskim zapewniają, że sytuacja jest ciężka, ale pod kontrolą.

[Sytuacja w rejonie Pokrowsk - Myrnohrad. 8 listopada 2025. Żródło: Wikipedia CC0 Brojiden69]

 

Czy Ukraina dozna największej porażki od miesięcy?

Dlaczego tak robią? Dlaczego decydują się na beznadziejną obronę, która przyniesie tylko większe straty? Oczywiście ważny jest czynnik polityczny: upadek Pokrowska odbije się szerokim echem na całym świecie. Będzie największą porażką Ukrainy na froncie od wielu miesięcy. Ale jest też winny sposób myślenia Syrskiego. Sowiecki, nie liczący się z ludźmi. Nie przypadkiem jeszcze przed objęciem stanowiska głównodowodzącego Syrskiego żołnierze nazywali „rzeźnikiem”.

Najgorsze jest to, że Syrski nie wyciąga wniosków i uparcie trzyma się dotychczasowych koncepcji prowadzenia walk obronnych. I już widać, gdzie dojdzie do kolejnej powtórki z Awdijiwki, Bachmutu i (niebawem) Pokrowska. Według tego samego planu Rosjanie nacierają w obwodzie zaporoskim, a celem tym razem jest umocnione Hulajpole. Tutaj linia frontu pozostawała spokojna od lata 2023 roku, gdy ukraińska ofensywa odbiła się od potężnych rosyjskich umocnień tzw. linii Surowikina. Później okopali się tu z kolei Ukraińcy. Dlatego Rosjanie nie myśleli nawet o próbie frontalnego przełamania uderzeniem z południa w kierunku północnym. Ale co się odwlecze… Sukcesy w sąsiednim obwodzie donieckim, potem wejście do obwodu dniepropietrowskiego, otworzyły Rosjanom drogę na tyły ukraińskich fortyfikacji w obwodzie zaporoskim. Teraz szybko maszerują ze wschodu na zachód i oskrzydlenie od północy Hulajpola to kwestia czasu. Ale co najgorsze, Ukraińcy nie byli na to przygotowani. Początkowy szybki odwrót eksperci tłumaczyli wycofywaniem się – tu cytat z komunikatów płynących od dowództwa – „na bardziej korzystne pozycje” na linii rzeki Janczur. Tymczasem Rosjanie dotarli do rzeki i… spokojnie ją sforsowali.

Perspektywy frontowe dla Ukrainy nie wyglądają najlepiej. Brakuje ludzi w okopach, brakuje też myślących dowódców od szczebla brygady w górę.


 

POLECANE
Globalna awaria sieci. Gigant przeprasza Wiadomości
Globalna awaria sieci. Gigant przeprasza

We wtorek doszło do jednej z bardziej odczuwalnych awarii internetu w ostatnich miesiącach. Z powodu błędu po stronie Cloudflare – kluczowego dostawcy infrastruktury sieciowej – przestały działać m.in. platforma X, ChatGPT oraz wiele innych popularnych serwisów i usług. Firma oficjalnie przeprosiła użytkowników i zapowiedziała analizę zdarzenia.

Na wypadek, gdyby kraj przestał istnieć. Tajemnica tajnej placówki Wiadomości
"Na wypadek, gdyby kraj przestał istnieć". Tajemnica tajnej placówki

Izraelski dziennik „Haarec” ujawnił istnienie tajnego archiwum na Uniwersytecie Harvarda, które od ponad 50 lat gromadzi dorobek kulturowy, naukowy i społeczny Izraela. Zbiory mają stanowić zabezpieczenie jego dziedzictwa w stabilnym politycznie środowisku.

ZUS wydał pilny komunikat. To ostatni moment Wiadomości
ZUS wydał pilny komunikat. "To ostatni moment"

Listopad to ostatni miesiąc, w którym przedsiębiorcy mogą zawnioskować o wakacje składkowe za 2025 rok. Złożenie wniosku teraz pozwala skorzystać ze zwolnienia już w grudniu 2025 r.

Napaść podczas wywiadówki. Nowe informacje z ostatniej chwili
Napaść podczas wywiadówki. Nowe informacje

Wobec mężczyzny, który napadł podczas wywiadówki na jedną z matek oraz dyrektorkę szkoły w Gójsku, prowadzone jest też inne postępowanie karne. Tym razem przed sądem rodzinnym.

Upadek Pokrowska jest kwestią czasu. Dlaczego Ukraina przegrywa? tylko u nas
Upadek Pokrowska jest kwestią czasu. Dlaczego Ukraina przegrywa?

Wojska rosyjskie są o krok od zdobycia Pokrowska w Donbasie i prą naprzód w obwodzie zaporoskim. Nie lepiej jest na innych odcinkach frontu. Mszczą się błędy ukraińskiego dowództwa, które uparcie nie wyciąga wniosków z poprzednich porażek. Braki kadrowe to problem znany od dawna.

A ty jesteś taka czepialska. Burza w sieci po decyzji pierwszej damy gorące
"A ty jesteś taka czepialska". Burza w sieci po decyzji pierwszej damy

W Wiśle zainaugurowano projekt "Hejt? Nie, dziękuję!", którego twarzą jest pierwsza dama Marta Nawrocka. Projekt powstał z osobistych doświadczeń związanych z kampanią prezydencką i ma szerzyć świadomość, jak ważna jest empatia i reagowanie na nienawiść w sieci. Akcja spotkała się z szerokim odzewem w mediach społecznościowych. Zobacz zdjęcia.

Szokujący list Episkopatów Polski i Niemiec: Należy oprzeć się pokusie podążania własną, narodową drogą Wiadomości
Szokujący list Episkopatów Polski i Niemiec: "Należy oprzeć się pokusie podążania własną, narodową drogą"

Arcybiskup Metropolita Gdański Tadeusz Wojda oraz Biskup Limburga Georg Bätzing opublikowali wspólne oświadczenie z okazji 60. rocznicy historycznego listu polskich biskupów do biskupów niemieckich. W dokumencie zawarto apel, by Polska „oparła się pokusie podążania własną, narodową drogą”. Komentatorzy na platformie X nie kryli zdumienia. "Nie chciałem najpierw wierzyć, ale jednak..." - czytamy między innymi.

Niecodzienny gest prezydenta, który kryje wzruszającą historię gorące
Niecodzienny gest prezydenta, który kryje wzruszającą historię

Prezydent Karol Nawrocki udzielił wywiadu Radiu Wnet, ale to nie jego słowa dotyczące polityki przyciągnęły uwagę prowadzącego. Zaskakujący element krył wzruszającą historię.

Alarm w Polsce. Stopień gotowości CHARLIE stał się faktem pilne
Alarm w Polsce. Stopień gotowości CHARLIE stał się faktem

W reakcji na akt dywersji terrorystycznej na trasie Warszawa–Lublin premier wprowadził w Polsce trzeci w czterostopniowej skali stopień alarmowy CHARLIE. To najwyższy stopień, jaki obowiązywał dotychczas w kraju na liniach kolejowych, mający chronić pasażerów i infrastrukturę krytyczną.

Apel o pilne spotkanie z Tuskiem ws. dramatycznej sytuacji w służbie zdrowia. Komunikat Naczelnej Izby Lekarskiej z ostatniej chwili
Apel o pilne spotkanie z Tuskiem ws. dramatycznej sytuacji w służbie zdrowia. Komunikat Naczelnej Izby Lekarskiej

W związku z fatalną sytuację w służbie zdrowia, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej Łukasz Jankowski zaapelował o pilne spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem i prezydentem Karolem Nawrockim. W komunikacie podkreślono, że bezpieczeństwo zdrowotne Polaków jest poważnie zagrożone, a dialog z ministerstwem zdrowia „nie istnieje”.

REKLAMA

Upadek Pokrowska jest kwestią czasu. Dlaczego Ukraina przegrywa?

Wojska rosyjskie są o krok od zdobycia Pokrowska w Donbasie i prą naprzód w obwodzie zaporoskim. Nie lepiej jest na innych odcinkach frontu. Mszczą się błędy ukraińskiego dowództwa, które uparcie nie wyciąga wniosków z poprzednich porażek. Braki kadrowe to problem znany od dawna.
Budynek mieszkalny w Myrnohradzie. 17 sierpnia 2024 r. Upadek Pokrowska jest kwestią czasu. Dlaczego Ukraina przegrywa?
Budynek mieszkalny w Myrnohradzie. 17 sierpnia 2024 r. / Wikipedia CC BY 4,0 Policja Narodowa Ukrainy

Co musisz wiedzieć?

  • Rosja dokonała pełnoskalowej inwazji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku
  • Pomimo początkowych sukcesów nie udało jej się osiągnąć zamierzonych celów
  • Teraz jednak, w sytuacji wojny na wyniszczenie, sytuacja Ukrainy jest bardzo trudna

 

Bitwa o Pokrowsk

Upadek Pokrowska jest tylko kwestią czasu. Po wielu miesiącach ciężkich walk Rosjanie zajęli większość miasta. Ukraińcy bronią się na północno-wschodnich obrzeżach tylko dlatego, żeby zabezpieczać ostatnie połączenie zaplecza frontu z leżącym bardziej na wschód Myrnohradem. Rosjanie chcą zamknąć broniących się w tym mieście i paru sąsiednich wsiach Ukraińców w kotle. Jedno jest pewne: los aglomeracji pokrowsko-myrnohradzkiej jest przesądzony.

Bitwa o Pokrowsk doskonale obrazuje dwie charakterystyczne cechy zachowania dowództwa ukraińskiego – już od dawna, od momentu, gdy Zełenski pozbył się generała Załużnego i postawił na czele sił zbrojnych generała Syrskiego. Mówiąc krótko, biorąc pod uwagę doświadczenia, edukację i sposób prowadzenia wojny, Zełenski zamienił generała „natowskiego” na „sowieckiego”. Niestety, szybko potwierdziło się to na froncie.

 

Powtarzający się schemat

Pokrowsk to kolejne upadające miasto – po raz kolejny w podobny sposób. Po pierwsze, Ukraińcy pozwalają się oskrzydlić, co jest potem głównym źródłem problemów bronionego bastionu. Po drugie, gdy już oczywiste jest, że pozycji nie da się utrzymać, zamiast dokonać zorganizowanego odwrotu, by ratować nie tylko ludzi, ale też ciężki sprzęt, dowództwo każe walczyć do momentu, gdy żołnierzom pozostaje już tylko uciekać grupkami pod ciężkim ostrzałem wroga, wpaść do niewoli lub zginąć. Zresztą to drugie często oznacza chwilę później śmierć – co pokazują doniesienia o egzekucjach ukraińskich jeńców.

Przez wiele miesięcy Rosjanie usiłowali zdobyć Pokrowsk atakami z południa i południowego zachodu. Dosłownie każdy zdobyty metr kwadratowy musieli okupić dużymi stratami. Walki o poszczególne miejscowości pod Pokrowskiem trwały tygodnie. Sukces Rosji przyniosło powtórzenie manewru, który wcześniej pozwolił zdobyć Awdijiwkę czy Bachmut. Związanie sił wroga od frontu, znalezienie słabego punktu na flance, przerwanie linii frontu i oskrzydlenie miasta będącego celem operacji. W przypadku bitwy o Pokrowsk najpierw udało się wbić klin – w kierunku północnym – w pozycje ukraińskie między aglomeracją pokrowsko-myrnohradzką a leżącą bardziej na wschód, również zaciekle atakowaną Konstantyniwką. Drugim krokiem było wyprowadzenie z tego klina uderzenia na zachód. W sierpniu Rosjanie znaleźli luki w ukraińskiej obronie i szybko zajęli duży obszar na północny wschód od Pokrowska. Ściągane gorączkowo ukraińskie rezerwy zatrzymały ofensywę, a nawet odbiły część straconej ziemi. Jednak Pokrowsk był już oskrzydlony. Wtedy Rosjanie z nową siłą uderzyli ze „starego” kierunku i szybko weszli w głąb miasta.

"Sytuacja pod kontrolą"

Zgrupowanie ukraińskie w Pokrowsku, Myrnohradzie i kilku okolicznych miejscowościach zostało zagrożone zamknięciem w kotle. Co zrobiło ukraińskie dowództwo? Rzuciło do obrony Pokrowska siły specjalne – desant zakończył się dużymi stratami. Choć Rosjanie powoli domykają kocioł, nie było rozkazu wyjścia z Myrnohradu i okolicznych wsi. W efekcie teraz ostatnia droga odwrotu znajduje się pod silnym rosyjskim ostrzałem. Można zapomnieć o wycofaniu cięższego sprzętu. Każdy kolejny dzień zaś oznacza, że zmniejsza się szansa na uratowanie siły ludzkiej. Tymczasem Zełenski na zmianę z Syrskim zapewniają, że sytuacja jest ciężka, ale pod kontrolą.

[Sytuacja w rejonie Pokrowsk - Myrnohrad. 8 listopada 2025. Żródło: Wikipedia CC0 Brojiden69]

 

Czy Ukraina dozna największej porażki od miesięcy?

Dlaczego tak robią? Dlaczego decydują się na beznadziejną obronę, która przyniesie tylko większe straty? Oczywiście ważny jest czynnik polityczny: upadek Pokrowska odbije się szerokim echem na całym świecie. Będzie największą porażką Ukrainy na froncie od wielu miesięcy. Ale jest też winny sposób myślenia Syrskiego. Sowiecki, nie liczący się z ludźmi. Nie przypadkiem jeszcze przed objęciem stanowiska głównodowodzącego Syrskiego żołnierze nazywali „rzeźnikiem”.

Najgorsze jest to, że Syrski nie wyciąga wniosków i uparcie trzyma się dotychczasowych koncepcji prowadzenia walk obronnych. I już widać, gdzie dojdzie do kolejnej powtórki z Awdijiwki, Bachmutu i (niebawem) Pokrowska. Według tego samego planu Rosjanie nacierają w obwodzie zaporoskim, a celem tym razem jest umocnione Hulajpole. Tutaj linia frontu pozostawała spokojna od lata 2023 roku, gdy ukraińska ofensywa odbiła się od potężnych rosyjskich umocnień tzw. linii Surowikina. Później okopali się tu z kolei Ukraińcy. Dlatego Rosjanie nie myśleli nawet o próbie frontalnego przełamania uderzeniem z południa w kierunku północnym. Ale co się odwlecze… Sukcesy w sąsiednim obwodzie donieckim, potem wejście do obwodu dniepropietrowskiego, otworzyły Rosjanom drogę na tyły ukraińskich fortyfikacji w obwodzie zaporoskim. Teraz szybko maszerują ze wschodu na zachód i oskrzydlenie od północy Hulajpola to kwestia czasu. Ale co najgorsze, Ukraińcy nie byli na to przygotowani. Początkowy szybki odwrót eksperci tłumaczyli wycofywaniem się – tu cytat z komunikatów płynących od dowództwa – „na bardziej korzystne pozycje” na linii rzeki Janczur. Tymczasem Rosjanie dotarli do rzeki i… spokojnie ją sforsowali.

Perspektywy frontowe dla Ukrainy nie wyglądają najlepiej. Brakuje ludzi w okopach, brakuje też myślących dowódców od szczebla brygady w górę.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe