W nocy skradziono 20 tys. sztuk amunicji Bundeswehry. Sprawcy wciąż poszukiwani
Co musisz wiedzieć:
- Skala kradzieży obejmuje zarówno amunicję ostrą, jak i ćwiczebną.
- Kierowca zostawił pełną ciężarówkę na niestrzeżonym parkingu.
- Śledczy podejrzewają zaplanowane działanie, a nie przypadkowy rabunek.
Kradzież na niestrzeżonym parkingu
Nieznani sprawcy ukradli blisko 20 tysięcy sztuk amunicji należącej do Bundeswehry. Do zdarzenia doszło na niestrzeżonym parkingu w okolicach miasta Burg, gdzie kierowca pozostawił pojazd z wojskowym ładunkiem bez nadzoru.
Tygodnik „Der Spiegel” ustalił w niemieckim resorcie obrony, że kierowca cywilnej firmy współpracującej z Bundeswehrą zaparkował ciężarówkę załadowaną amunicją w strefie przemysłowej niedaleko Burga.
- Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego
- KRUS wydał komunikat dla rolników
- W turbinach wiatrowych wykryto rakotwórczy azbest
- Łódzkie: 16 tys. gospodarstw domowych bez prądu. PGE wydało komunikat
- Belgia sparaliżowana. Największe protesty od lat 90. przeciwko reformie emerytalnej
Włamanie w nocy i późne odkrycie
W nocy nieznani sprawcy włamali się do pojazdu i zabrali kilka skrzyń z amunicją. Choć kradzież miała miejsce tydzień temu, w nocy z poniedziałku na wtorek (24/25 listopada), informację ujawniono dopiero teraz.
Następnego dnia, podczas dostawy do pobliskiej jednostki wojskowej, żołnierze zauważyli ślady włamania. Po wstępnej kontroli okazało się, że zniknęło około 10 tysięcy sztuk ostrej amunicji do pistoletów, 9900 sztuk amunicji ćwiczebnej do karabinów szturmowych oraz amunicja dymna.
Niemiecki resort obrony określił sytuację jako „poważny problem bezpieczeństwa”. Rzecznik ministerstwa powiedział dosłownie: „Podchodzimy do kradzieży bardzo poważnie, ponieważ taka amunicja nie może wpaść w niepowołane ręce”.
Naruszenie procedur i podejrzenie zaplanowanej akcji
„Der Spiegel” przypomina, że transporty z amunicją muszą być stale nadzorowane, a według procedur w trasie powinno znajdować się dwóch kierowców. Tymczasem w tym przypadku kierowca zdecydował się na nieplanowany nocleg w hotelu, pozostawiając ciężarówkę bez opieki.
Resort obrony podkreślił, że firma transportowa nie dopełniła podstawowych obowiązków bezpieczeństwa.
Śledczy odrzucają możliwość przypadkowego rabunku. Mają podejrzenia, że sprawcy obserwowali transport i wykorzystali nieuwagę kierowcy. Bundeswehra i lokalna policja próbują ustalić, kto stoi za kradzieżą i gdzie trafiła amunicja.




