Awantura w Sądzie Najwyższym. Krzyki, policja i przerwane posiedzenie - nagranie obiegło sieć
Co musisz wiedzieć:
- Podczas odczytywania uchwały grupa osób zakłóciła posiedzenie, wznosząc okrzyki i protestując wobec składu sędziowskiego.
- Na salę wezwano policję, a protestujący stawiali opór przy próbie ich wyprowadzenia.
- Obrady dotyczyły kluczowej kwestii: ważności orzeczeń wydanych z udziałem sędziów powołanych po 2018 r.
Dziś w Sądzie Najwyższym sędziowie mają przyjąć uchwałę dotyczącą stosowania przez polski wymiar sprawiedliwości orzeczeń unijnych trybunałów. Decyzja w tej sprawie wydaje się konieczna, ponieważ przed dwoma miesiącami 7 sędziów Izby Pracy Sądy Najwyższego, na podstawie orzeczeń unijnych instytucji, takich jak Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejski Trybunał Praw Człowieka, uznało, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych "nie jest sądem". To pokłosie podważania przez obecnie rządzących reformy wymiaru sprawiedliwości z 2017 roku, kiedy Sejm RP zmienił ustawę o Krajowej Radzie Sądownictwa.
- Wyłączenia prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców Śląska
- Pilne doniesienia z granicy. Straż Graniczna opublikowała komunikat
- PKP PLK wydał ważny komunikat
- Solidarność alarmuje w sprawie warunków pracy w sklepach Dino
- Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy
- Ogromne złoża na Bałtyku. Niemcy nie pytali Polski o zdanie
- Farmy wiatrowe mogą podgrzewać ocean i atmosferę
- „Praworządność” warunkiem przyznania unijnych środków na obronność
- Bosak o prezydenckich wetach: "Ten rząd nie potrafi stworzyć nic pożytecznego"
- Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka
- Szokujące wyniki sondażu. Czy Polacy będą bronić kraju, gdyby nadeszła wojna?
Prokuratorzy od Korneluka niedopuszczeni do obrad
Już od początku posiedzenie było bardzo burzliwe. Prokuratorzy delegowani do neo-PK: Andrzej Piaseczny i Mariusz Kowal, mieli reprezentować Prokuratora Generalnego na dzisiejszym posiedzeniu. Ich delegację podpisał podający się za Prokuratora Krajowego Dariusz Korneluk. Legalnym Prokuratorem Krajowym jest Dariusz Barski, który tej delegacji Piasecznemu i Kowalowi nie podpisał, dlatego SN odmówił dopuszczenia prokuratorów do udziału w posiedzeniu połączonych Izb Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oraz Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
Jak wynika z uchwały Izby Karnej, Dariusz Korneluk nie jest legalnym prokuratorem krajowym i nie ma co do tego wątpliwości. Nie możemy uznać państwa umocowania
- podkreślił sędzia Sądu Najwyższego Paweł Czubik.
Sąd Najwyższy odmówił dopuszczenia do udziału w posiedzeniu połączonych Izb Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oraz Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych prokuratorów A. Piasecznego i M. Kowala z uwagi na brak ich prawidłowego umocowania – delegacja do Prokuratury Krajowej nie została podpisana przez Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego
- napisano na profilu Stowarzyszenia Prawnicy dla Polski na platformie X.
Decyzja Sądu Najwyższego zasługuje na pełne uznanie jako jedyna prawidłowa i zgodna z zasadami państwa prawa. Podkreśla ona konieczność ścisłego przestrzegania wymogów ustawowych dotyczących statusu organów procesowych oraz gwarantuje, że w czynnościach przed najwyższym organem sądowym uczestniczą wyłącznie osoby legitymujące się ważnym, legalnym umocowaniem
- czytamy.
"Jesteście nielegalni!" Awantura w Sądzie Najwyższym
Do niecodziennych scen doszło doszło podczas odczytywania stanowiska przez sędziego sprawozdawcę. Część publiczności wstała, wyjęła transparenty i zaczęła głośno kwestionować legalność składu orzekającego.
Wy nie jesteście sądem, państwo nie jesteście sądem według wyroków TSUE i ETPC i próbujecie zmienić nam prawo, jesteście nielegalni!
- wykrzykiwała jedna z kobiet.
Zainterweniowała policja. Po wejściu funkcjonariuszy doszło do przepychanek, a sędziowie zdecydowali o zarządzeniu przerwy. Po wznowieniu obrad przewodniczący składu, sędzia Krzysztof Wiak, podkreślił, że choć wolność słowa jest ważna, nie można tolerować działań prowadzących do anarchizacji obrad.
Jak relacjonował reporter Telewizji wPolsce24, trwają czynności policji względem osób, które zakłócały posiedzenie Sądu Najwyższego, ale idzie to opornie, bo demonstranci nie chcą dać się wylegitymować funkcjonariuszom.
FILMY ZOBACZ TUTAJ!




