Jerzy Bukowski: Czy Jaruzelski pozostanie generałem?

Minister Mariusz Błaszczak nie powinien wyrzucić tego projektu do kosza, ani też schować na dno szuflady.
 Jerzy Bukowski: Czy Jaruzelski pozostanie generałem?
/ screen YouTube
            „Rzeczpospolita” dowiedziała się, że przygotowany w Ministerstwie Obrony Narodowej po kierunkiem jego poprzedniego szefa Antoniego Macierewicza projekt ustawy, która pozwoliłaby pozbawić stopni wojskowych generałów i oficerów Wojska Polskiego działających w latach 1944-1989 w interesie zniewalającego Polskę Związku Sowieckiego przeciwko swoim rodakom nie zostanie przekazany do Sejmu przez Mariusza Błaszczaka.
            Anonimowi politycy Prawa i Sprawiedliwości powiedzieli dziennikarce gazety, że nie ma obecnie takiej woli politycznej, zwłaszcza że Macierewicz „poszedł za daleko”, a obecnie stracił wpływy w kierownictwie partii.
            „W listopadzie 2017 r. zakończyły się konsultacje projektu ustawy, która pozwoliłaby zdegradować m.in. PRL-owskich generałów. Projekt ten miał pozwolić <na zadośćuczynienie społeczeństwu polskiemu> i <symboliczne rozliczenie epoki Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej>. Jednak od trzech miesięcy nic w tej sprawie się nie dzieje. I - jak twierdzą nasze źródła ustawa albo zostanie gruntownie zmieniona, albo pójdzie do kosza” - czytamy w „Rz”.
            Wszystko zaczęło się od apeli kierowanych do kolejnych Prezydentów RP i ministrów obrony narodowej przez Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie o jednoczesne awansowanie do stopnia generała brygady oraz zaliczenie w poczet kawalerów Orderu Orła Białego śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego i pozbawienie stopnia generalskiego oraz Orderu Virtuti Militari gen. Wojciecha Jaruzelskiego.
            Byłoby to symboliczne rozliczenie epoki PRL i wyraźne wskazanie rodakom - zwłaszcza młodym - kto był kim w naszej najnowszej historii. Sam Jaruzelski powiedział kiedyś: „jeśli uznamy Kuklińskiego za bohatera, to znaczy, że my wszyscy jesteśmy zdrajcami”. Wyjątkowo przyznaję rację dyktatorowi stanu wojennego, ale z zastrzeżeniem, że przez „my wszyscy” należy rozumieć nie całość w większości patriotycznej kadry oficerskiej WP w okresie PRL, a jedynie jego ścisłe kierownictwo całkowicie zaprzedane Sowietom i gotowe przelewać polską krew w imię imperialnych interesów Kremla, co zdarzyło się w 1970 oraz w 1981 roku.
            Od 11 listopada 2016 roku Ryszard Kukliński jest już pośmiertnie generałem brygady. Skoro niepodległa Rzeczpospolita tak godnie uhonorowała jednego ze swoich najdzielniejszych oficerów, to najwyższy już czas, aby generalskie i oficerskie szlify oraz odznaczenia państwowe utracili zaprzańcy, którzy dobrowolnie zaprzedali się wrogiemu Polsce mocarstwu na jego rozkaz zniewalając, mordując, prześladując, represjonując swoich rodaków.
            Były minister Macierewicz podzielił to przekonanie i wkrótce po awansie generalskim płk. Kuklińskiego powiedział:
            - Podejmujemy kroki prawne mające na celu odebranie stopni wojskowych zarówno panu Jaruzelskiemu jak i panu Kiszczakowi. Zbrodniarze odpowiedzialni za działanie zbrojne przeciwko własnemu narodowi nie zasłużyli na to, by nosić te stopnie wojskowe. Czcimy ludzi takich jak Kukliński, czy Karski, którzy zostali awansowani do stopnia generała, a równocześnie takie stopnie szanujemy i akceptujemy u ludzi, którzy popełnili nie tylko zdradę, ale i zbrodnię. Ci, którzy popełnili zbrodnię powinni być pozbawieni stopni. Ja wobec Jaruzelskiego nie używałbym sformułowania: generał. Zasłużył na potępienie przez historię i społeczeństwo.
            Macierewicz poszedł jednak dalej, bo oprócz generałów Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka postanowił objąć projektem ustawy wszystkie osoby, które „pełniły służbę wojskową na rzecz totalitarnego państwa i swoją postawą sprzeniewierzyły się polskiej racji stanu”, co nie spodobało się nawet niektórym politykom PiS. Ostro zaprotestowały także organizacje skupiające byłych żołnierzy z okresu PRL, które określiły projekt ustawy jako „akt zemsty politycznej o charakterze represyjnym”
            Być może były szef resoru obrony przesadził, bo o wiele łatwiej byłoby pozbawić stopni tylko członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (m.in. Jaruzelskiego i Kiszczaka) uznanych  w 2012 roku prawomocnym wyrokiem sądowym za związek przestępczy o charakterze zbrojnym oraz osoby wcześniej skazane za ewidentne działania przeciw Żołnierzom Niezłomnym, aniżeli brać się za cały korpus generalski i oficerski ludowego Wojska Polskiego.
            „Obecnie nie ma możliwości pozbawienia stopnia wojskowego pośmiertnie - może go utracić wyłącznie żołnierz pełniący czynną służbę wojskową. Decyduje o tym sąd, a żołnierz musi być skazany za przestępstwo umyślne, które popełnił jako żołnierz. Po konsultacjach MON m.in. doprecyzował, że zdegradowani mogą zostać ci, którzy <przyczynili się do utrzymywania lub podtrzymywania reżimu komunistycznego>, a opinię będzie wystawiał IPN. Pod naporem krytyki zdecydowano się również usunąć nazwiska Kiszczaka i Jaruzelskiego z uzasadnienia do projektu. O pozbawieniu stopnia generała i admirała zdecyduje prezydent” - napisała „Rzeczpospolita”.
            Minister Mariusz Błaszczak nie powinien wyrzucić tego projektu do kosza, ani też schować na dno szuflady, ale zlecić swoim prawnikom prace nad nim w tym duchu, w jakim wypowiadało się wspomniane wyżej Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie wspierane przez wiele środowisk patriotycznych z całej Polski. Wystarczy pozbawić stopni wojskowych członków WRON oraz tych sowieckich bandytów w polskich mundurach, którzy z bronią w ręku lub zza biurek walczyli z antykomunistycznym podziemiem zbrojnym po 1944 roku.
            Takich działań wymaga szacunek dla racji stanu niepodległej Rzeczypospolitej i dla narodowych imponderabiliów.
           
           
 
 
           
 
 

 

POLECANE
Znamy laureatów Nagrody BohaterONy 2025 im. Powstańców Warszawskich tylko u nas
Znamy laureatów Nagrody BohaterONy 2025 im. Powstańców Warszawskich

Nagrody BohaterONy 2025 im. Powstańców Warszawskich zostały przyznane już po raz siódmy. To wyjątkowe wyróżnienie, ustanowione przez organizatorów kampanii BohaterON, ma na celu uhonorowanie osób, firm i instytucji, które w szczególny sposób angażują się w promowanie wiedzy o historii Polski z lat 1918–1989 oraz w edukację historyczno-patriotyczną.

Niepokojące doniesienia z Niemiec. Dziki wirus wykryty w ściekach z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia z Niemiec. Dziki wirus wykryty w ściekach

W próbce ścieków w Niemczech wykryto dzikiego wirusa polio typu 1 (WPV1). To pierwszy taki przypadek w kraju od 30 lat, a zarazem pierwsze potwierdzenie obecności dzikiego wirusa w badaniach środowiskowych od rozpoczęcia w Niemczech tego rutynowego monitoringu w 2021 roku.

Samuel Pereira: Co łączy Polaka i Portugalczyka? Odpowiadam Jarosławowi Kaczyńskiemu tylko u nas
Samuel Pereira: Co łączy Polaka i Portugalczyka? Odpowiadam Jarosławowi Kaczyńskiemu

Przez centrum Warszawy przeszło wczoraj około 250 tysięcy ludzi, by świętować Narodowy Dzień Niepodległości. Morze biało-czerwonych flag, dzieci na ramionach ojców, starsi z kwiatami i modlitwą — to nie inscenizacja, lecz żywy puls wspólnoty.

Dziwny wpis na profilu Pawła Rubcowa, niedługo po zapewnieniach Waldemara Żurka, że nie miał z nim kontaktów gorące
Dziwny wpis na profilu Pawła Rubcowa, niedługo po zapewnieniach Waldemara Żurka, że nie miał z nim kontaktów

Nowy wpis na profilu Pawła Rubcowa – znanego jako Pablo González, byłego agenta rosyjskich służb – wywołał falę komentarzy w sieci. Pojawił się dzień po tym, jak Waldemar Żurek w nagraniu zaprzeczył, że miał z nim jakiekolwiek kontakty. Wpis Rubcowa odnosi się do zarzutów o powiązania z osobami w Polsce, choć nie wymienia Żurka z nazwiska.

GIF wycofuje trzy popularne leki. Sprawdź, czy nie masz ich w domu Wiadomości
GIF wycofuje trzy popularne leki. Sprawdź, czy nie masz ich w domu

Główny Inspektor Farmaceutyczny (GIF) wydał komunikat o wycofaniu z obrotu trzech leków, które są szeroko stosowane w Polsce. Chodzi o Vendal retard, Euthyrox oraz Storvas CRT.

Wybuch gazu w Chełmnie. Nie żyje jedna osoba, są ranni z ostatniej chwili
Wybuch gazu w Chełmnie. Nie żyje jedna osoba, są ranni

Jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne po wybuchu gazu w jednym z domów w Chełmnie (Kujawsko-Pomorskie). Akcja ratunkowa zakończyła się. Budynek wymaga dodatkowego sprawdzenia, więc tymczasowo został wyłączony z użytkowania. Mieszkańcy trafili do rodzin.

Nie żyje znana amerykańska aktorka Wiadomości
Nie żyje znana amerykańska aktorka

Sally Kirkland, wybitna amerykańska aktorka, zmarła 11 listopada 2025 roku w Palm Springs w Kalifornii. Informację o jej śmierci potwierdził menadżer artystki, Michael Greene. Ostatnie miesiące życia spędziła w hospicjum, walcząc z postępującą demencją.

Demagog.org.pl wykazał, że Donald Tusk kłamał ws. zwolnienia Polski z paktu migracyjnego Wiadomości
Demagog.org.pl wykazał, że Donald Tusk kłamał ws. zwolnienia Polski z paktu migracyjnego

Serwis Demagog.org.pl wykazał, że Donald Tusk podał nieprawdziwe informacje na temat paktu migracyjnego. Szef polskiego rządu niedawno twierdził, że Polska „nie będzie przyjmować migrantów” i że „to już decyzja”.

Krzysztof Stanowski zagroził Elizie Michalik procesem, usunęła wpis, ale w sieci nic nie ginie Wiadomości
Krzysztof Stanowski zagroził Elizie Michalik procesem, usunęła wpis, ale w sieci nic nie ginie

Eliza Michalik odniosła się na platformie X do publikacji użytkownika o pseudonimie Pan Tony. Jego wpis dotyczył rzekomych nieprawidłowości wokół sponsora Kanału Zero, firmy UncensorVPN. Autor posta sugerował, że osoby powiązane z tym projektem mogły mieć w przeszłości problemy z prawem. Dziennikarka po tym, jak Krzysztof Stanowski zagroził jej pozwem, szybko usunęła swój wpis, jednak w sieci nic nie ginie.

Komisja Europejska przedstawiła szczegóły Europejskiej Tarczy Demokracji. Nawet Orwell tego nie przewidział z ostatniej chwili
Komisja Europejska przedstawiła szczegóły Europejskiej Tarczy Demokracji. Nawet Orwell tego nie przewidział

Komisja Europejska przedstawiła szczegóły Europejskiej Tarczy Demokracji. Przewiduje ona cenzurę oraz finansowanie określonej grupy mediów ze środków unijnych.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Czy Jaruzelski pozostanie generałem?

Minister Mariusz Błaszczak nie powinien wyrzucić tego projektu do kosza, ani też schować na dno szuflady.
 Jerzy Bukowski: Czy Jaruzelski pozostanie generałem?
/ screen YouTube
            „Rzeczpospolita” dowiedziała się, że przygotowany w Ministerstwie Obrony Narodowej po kierunkiem jego poprzedniego szefa Antoniego Macierewicza projekt ustawy, która pozwoliłaby pozbawić stopni wojskowych generałów i oficerów Wojska Polskiego działających w latach 1944-1989 w interesie zniewalającego Polskę Związku Sowieckiego przeciwko swoim rodakom nie zostanie przekazany do Sejmu przez Mariusza Błaszczaka.
            Anonimowi politycy Prawa i Sprawiedliwości powiedzieli dziennikarce gazety, że nie ma obecnie takiej woli politycznej, zwłaszcza że Macierewicz „poszedł za daleko”, a obecnie stracił wpływy w kierownictwie partii.
            „W listopadzie 2017 r. zakończyły się konsultacje projektu ustawy, która pozwoliłaby zdegradować m.in. PRL-owskich generałów. Projekt ten miał pozwolić <na zadośćuczynienie społeczeństwu polskiemu> i <symboliczne rozliczenie epoki Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej>. Jednak od trzech miesięcy nic w tej sprawie się nie dzieje. I - jak twierdzą nasze źródła ustawa albo zostanie gruntownie zmieniona, albo pójdzie do kosza” - czytamy w „Rz”.
            Wszystko zaczęło się od apeli kierowanych do kolejnych Prezydentów RP i ministrów obrony narodowej przez Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie o jednoczesne awansowanie do stopnia generała brygady oraz zaliczenie w poczet kawalerów Orderu Orła Białego śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego i pozbawienie stopnia generalskiego oraz Orderu Virtuti Militari gen. Wojciecha Jaruzelskiego.
            Byłoby to symboliczne rozliczenie epoki PRL i wyraźne wskazanie rodakom - zwłaszcza młodym - kto był kim w naszej najnowszej historii. Sam Jaruzelski powiedział kiedyś: „jeśli uznamy Kuklińskiego za bohatera, to znaczy, że my wszyscy jesteśmy zdrajcami”. Wyjątkowo przyznaję rację dyktatorowi stanu wojennego, ale z zastrzeżeniem, że przez „my wszyscy” należy rozumieć nie całość w większości patriotycznej kadry oficerskiej WP w okresie PRL, a jedynie jego ścisłe kierownictwo całkowicie zaprzedane Sowietom i gotowe przelewać polską krew w imię imperialnych interesów Kremla, co zdarzyło się w 1970 oraz w 1981 roku.
            Od 11 listopada 2016 roku Ryszard Kukliński jest już pośmiertnie generałem brygady. Skoro niepodległa Rzeczpospolita tak godnie uhonorowała jednego ze swoich najdzielniejszych oficerów, to najwyższy już czas, aby generalskie i oficerskie szlify oraz odznaczenia państwowe utracili zaprzańcy, którzy dobrowolnie zaprzedali się wrogiemu Polsce mocarstwu na jego rozkaz zniewalając, mordując, prześladując, represjonując swoich rodaków.
            Były minister Macierewicz podzielił to przekonanie i wkrótce po awansie generalskim płk. Kuklińskiego powiedział:
            - Podejmujemy kroki prawne mające na celu odebranie stopni wojskowych zarówno panu Jaruzelskiemu jak i panu Kiszczakowi. Zbrodniarze odpowiedzialni za działanie zbrojne przeciwko własnemu narodowi nie zasłużyli na to, by nosić te stopnie wojskowe. Czcimy ludzi takich jak Kukliński, czy Karski, którzy zostali awansowani do stopnia generała, a równocześnie takie stopnie szanujemy i akceptujemy u ludzi, którzy popełnili nie tylko zdradę, ale i zbrodnię. Ci, którzy popełnili zbrodnię powinni być pozbawieni stopni. Ja wobec Jaruzelskiego nie używałbym sformułowania: generał. Zasłużył na potępienie przez historię i społeczeństwo.
            Macierewicz poszedł jednak dalej, bo oprócz generałów Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka postanowił objąć projektem ustawy wszystkie osoby, które „pełniły służbę wojskową na rzecz totalitarnego państwa i swoją postawą sprzeniewierzyły się polskiej racji stanu”, co nie spodobało się nawet niektórym politykom PiS. Ostro zaprotestowały także organizacje skupiające byłych żołnierzy z okresu PRL, które określiły projekt ustawy jako „akt zemsty politycznej o charakterze represyjnym”
            Być może były szef resoru obrony przesadził, bo o wiele łatwiej byłoby pozbawić stopni tylko członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (m.in. Jaruzelskiego i Kiszczaka) uznanych  w 2012 roku prawomocnym wyrokiem sądowym za związek przestępczy o charakterze zbrojnym oraz osoby wcześniej skazane za ewidentne działania przeciw Żołnierzom Niezłomnym, aniżeli brać się za cały korpus generalski i oficerski ludowego Wojska Polskiego.
            „Obecnie nie ma możliwości pozbawienia stopnia wojskowego pośmiertnie - może go utracić wyłącznie żołnierz pełniący czynną służbę wojskową. Decyduje o tym sąd, a żołnierz musi być skazany za przestępstwo umyślne, które popełnił jako żołnierz. Po konsultacjach MON m.in. doprecyzował, że zdegradowani mogą zostać ci, którzy <przyczynili się do utrzymywania lub podtrzymywania reżimu komunistycznego>, a opinię będzie wystawiał IPN. Pod naporem krytyki zdecydowano się również usunąć nazwiska Kiszczaka i Jaruzelskiego z uzasadnienia do projektu. O pozbawieniu stopnia generała i admirała zdecyduje prezydent” - napisała „Rzeczpospolita”.
            Minister Mariusz Błaszczak nie powinien wyrzucić tego projektu do kosza, ani też schować na dno szuflady, ale zlecić swoim prawnikom prace nad nim w tym duchu, w jakim wypowiadało się wspomniane wyżej Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie wspierane przez wiele środowisk patriotycznych z całej Polski. Wystarczy pozbawić stopni wojskowych członków WRON oraz tych sowieckich bandytów w polskich mundurach, którzy z bronią w ręku lub zza biurek walczyli z antykomunistycznym podziemiem zbrojnym po 1944 roku.
            Takich działań wymaga szacunek dla racji stanu niepodległej Rzeczypospolitej i dla narodowych imponderabiliów.
           
           
 
 
           
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe