Grzegorz J. Kałuża: „Rzeczpospolita Wyborcza”

” (…) Ale jest jasne, że w czasie okupacji, korzystając z dehumaniazji Żydów spowodowanej przez doktrynę Hitlera i jej zastosowanie przez nazistów, niektórzy Polacy stracili hamulce, które nie pozwalają na zabijanie innego człowieka. Tym bardziej że w polskiej kulturze pokutował negatywny obraz Żyda, skutek nauczenia katechizmu, a także stereotypu sukcesu gospodarczego pewnych Żydów w na ogół biednym społeczeństwie. Ten ludowy antysemityzm nigdy nie był leczony i dziś jak żółć wychodzi na powierzchnie. (…)”
A okupacja we Francji?
„
Nie do końca da się to porównać. Okupacja dla Żydów we Francji była inna: deportowano 70 tys. osób z 300 tys., to są jednak inne proporcje. Nie było też zjawiska spontanicznego, grupowego zabijania Żydów przez Francuzów. W czasie rządów Vichy, które przyczyniły się do deportacji Żydów z Francji, prymas francuskiego Kościoła otwarcie się temu sprzeciwiał i całe wioski hugenotów i katolików chowały setki, jeśli nie tysiące, Żydów. Żydzi znaleźli też schronienie w jednostkach partyzantki bez jakiegokolwiek ryzyka, że ich towarzysze broni mogą ich mordować. (…)”
Jedynym zmartwieniem Jędrzeja Bieleckiego, prowadzącego tę rozmowę, było naprowadzanie tego bezczelnego polonofoba na potępienie nowelizacji ustawy o IPN. Nie przypomniał panu Minkowi, konfabulującemu o wyższości postawy ludu francuskiego nad Polakami, tysięcy francuskich ochotników w dywizji SS „Charlemagne”. Dzięki „Rzepie” obrażają pamięć naszych przodków przedstawiciele krajów kolaborujących z Trzecią Rzeszą na poziomie rządów i społeczeństw. Nie ma już różnicy pomiędzy „Rzeczpospolitą” a „Gazetą Wyborczą” w zaangażowaniu politycznym w działania totalnej opozycji. Jest więc już dla mnie takim samym propagandowym śmieciem.
Grzegorz J. Kałuża