[Tylko u nas] Leszek Żebrowski: Dzień Żołnierzy Wyklętych nigdy nie będzie świętem wszystkich Polaków

- Lansowana jest ostatnio postawa atakowania Żołnierzy Wyklętych, nazywania ich zbrodniarzami, ludobójcami, antysemitami. Te twierdzenia nie mają żadnych podstaw w źródłach historycznych. Uważam, że nazywanie ich „przeklętymi” jest próbą deprecjonowania całej normalnej Polski – mówi Leszek Żebrowski, historyk, członek rady historycznej Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych i popularyzator wiedzy o antykomunistycznym podziemiu w rozmowie z Marcinem Koziestańskim.
/ screen YouTube
Całość wywiadu w nadchodzacym Tygodniku Solidaność!

Marcin Koziestański: Dzisiaj obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci o Żołnierzach Wyklętych. Nie ma Pan wrażenia, że ten ważny dzień jest wciąż traktowany niejako po macoszemu?


Leszek Żebrowski: Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych nigdy nie będzie świętem wszystkich Polaków. Jest to spowodowane tym, że żyjemy w nienormalnej rzeczywistości, będącej skutkiem tego, że III Rzeczpospolita jest całkowitym następstwem PRL - instytucjonalnym i kadrowym. Nie po to przecież walczyliśmy o niepodległość, żeby być zależnym od nieodległej przeszłości, a z tym mamy do czynienia. III RP tak została skonstruowana, że nikomu ze zbrodniarzy poprzedniego ustroju nic się nie stało. Wręcz przeciwnie.

No właśnie. Najpierw Polską rządzili komuniści, a potem postkomuniści.

Tak, dlatego wielu z tych zbrodniarzy, o których mówię, jeszcze przez długi czas pełniło ważne funkcje państwowe. Partia komunistyczna (PZPR) zmieniła tylko nazwę, ale dalej brała udział w wyborach, a jej funkcjonariusze przez całe lata nami rządzili. Jej prominenci powinni dużo wcześniej zostać zdekomunizowani i dożywotnio pozbawieni prawa startowania w wyborach. Przez to, o czym teraz mówię, mamy do czynienia z Polską podzieloną i ten podział jest trwały. Rodziny ubeckie nigdy nie zaakceptują święta Żołnierzy Wyklętych, bo byli po drugiej stronie. Musieliby więc uznać, że byli po złej stronie, że ich przodkowie zrobili coś haniebnego. Musieliby się poddać osądowi społecznemu, a przecież wiadomo, że na to nigdy nie pójdą. Skoro zbrodniarze z tamtych czasów nie odpowiedzieli za mordy dokonane m.in. na Żołnierzach Wyklętych, to ich potomkowie tym bardziej będą wszystko negować. A pamiętajmy, że skala ofiar z tamtego okresu jest przerażająca. To sto kilkadziesiąt tysięcy osób wywiezionych na Syberię, kilkadziesiąt tysięcy ludzi zamordowanych. Tysiące osób zostało zabitych na skutek wyroków sądów, które nie miały umocowania nawet w komunistycznym prawie! Wszystkie te wyroki od samego początku były nieważne.

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

Czy na podziały społeczne, o których Pan wspomniał, mają także wpływ obecne wydarzenia polityczne?

Oczywiście, że tak. Jeżeli PiS i obecna ekipa rządząca, Narodowy Dzień Pamięci o Żołnierzach Wyklętych pokazuje z jak najlepszej strony, uczestniczy w jego obchodach, to wówczas opozycja ma pretekst, by bijąc w rząd, bić także w to święto i negować wszystko, co jest z nim związane. Oczywiście jest to robione za pomocą absurdalnych argumentów, opartych na kompletnej ignorancji i niewiedzy. Robią to i były prezydent Bronisław Komorowski, który rzekomo jest przecież historykiem, i Radosław Sikorski i inne osoby z tamtej strony sceny politycznej. Nie zachowywaliby się pewnie tak, gdyby to oni byli przy władzy. Mam tu na myśli wypowiedzi chociażby na temat Narodowych Sił Zbrojnych, czy Brygady Świętokrzyskiej. Skoro premier Mateusz Morawiecki złożył wiązankę kwiatów na grobie żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej, to jest to powód do chwały, a przeciwnicy premiera starają się przekonać społeczeństwo, że ci bohaterowie byli zdrajcami i kolaborantami. A przecież nawet armia USA uznała tę jednostkę za aliancką i przyznała jej prawo noszenia amerykańskich oznaczeń na mundurach.

W połowie lutego premierę miała książka Piotra Zychowicza „Skazy na pancerzach. Czarne karty epopei Żołnierzy Wyklętych”, w których Żołnierze Wyklęci są negatywnymi bohaterami, ukazanymi jako ludobójcy cywilów, Żydów, Ukraińców, Litwinów, czy Słowaków. Co Pan myśli o tej publikacji?

Wziąłem nawet udział w dyskusji z Piotrem Zychowiczem na temat tej właśnie książki. Zwróciłem mu uwagę na szereg błędów i zakłamań, jak chociażby przytaczanie rozkazów, których nigdy nie było, czy skandaliczne fałszowanie cytatów. Powiedziałem mu tam, że taka książka jest paszkwilem. Ale nie wywarło to na nim żadnego wrażenia. Czyli wychodzi na to, że można tak pracować? Można wziąć gazetę, wyciąć tytuł, usunąć z niego trzy wyrazy, dodać dwa inne i powiedzieć, że to prawdziwy cytat? Takie zachowania powinny być piętnowane. To zupełnie takie samo prezentowanie historii Polski, jak zrobiła to "Gazeta Wyborcza" w 1994 r. przed 50. rocznicą Powstania Warszawskiego. W artykule, który nazywał się „Czarne karty powstania” zaprezentowane zostały sfałszowane cytaty, wyrywkowe źródła z archiwów, całkowicie wypaczające ich treść. I co się wtedy stało? Poszła w świat informacja, że powstańcy warszawscy mordowali Żydów.

Całość wywiadu w nadchodzacym Tygodniku Solidaność!

#REKLAMA_POZIOMA#
​​

 

POLECANE
To było oburzające. Aktor polskich seriali przerwał milczenie Wiadomości
"To było oburzające". Aktor polskich seriali przerwał milczenie

W najnowszym odcinku programu „interAKCJA. Starcie pokoleń” Małgorzata Czop wraz z Marią Kowalską rozmawiała z Michałem Czerneckim o tym, jak aktorzy bronią swoich granic w pracy. Aktor ujawnił dramatyczną historię z planu popularnego serialu oraz podzielił się metodą, która zawsze zatrzymuje pomysły zbyt śmiałych reżyserów.

Trump: właśnie odbyłem bardzo produktywną rozmowę z Putinem z ostatniej chwili
Trump: właśnie odbyłem bardzo produktywną rozmowę z Putinem

Prezydent USA Donald Trump powiedział w niedzielę, że odbył „dobrą i bardzo produktywną” rozmowę telefoniczną z przywódcą Rosji Władimirem Putinem. Do rozmowy doszło tuż przed spotkaniem Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Seria wypadków w Tatrach. Trudne święta dla ratowników TOPR Wiadomości
Seria wypadków w Tatrach. Trudne święta dla ratowników TOPR

W ciągu minionego świątecznego tygodnia ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego udzielili pomocy 18 osobom. Doszło do kilku poważnych wypadków, w tym na Rysach. Ratownicy podkreślają, że nie były to spokojne święta Bożego Narodzenia.

Już się nie nabiorę na gładkie słówka rządzących. Babcia Kasia niezadowolona z ministra Żurka Wiadomości
"Już się nie nabiorę na gładkie słówka rządzących". "Babcia Kasia" niezadowolona z ministra Żurka

Katarzyna Augustynek, znana szerzej jako "Babcia Kasia" - ikona ulicznych protestów opozycyjnych w czasach rządów PiS - wyraziła głębokie rozczarowanie po spotkaniu z ministrem sprawiedliwości Waldemarem Żurkiem. Aktywistka, która brała udział w listopadowym spotkaniu w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie, czuje się oszukana brakiem konkretnych działań w sprawie swoich spraw sądowych.

Karol Nawrocki odpowiedział na atak Donalda Tuska Wiadomości
Karol Nawrocki odpowiedział na atak Donalda Tuska

Prezydent Karol Nawrocki odpowiedział premierowi Donaldowi Tuskowi po krytyce jego słów o obronie zachodniej granicy Rzeczpospolitej. Spór wybuchł po sobotnim przemówieniu Nawrockiego podczas obchodów Powstania Wielkopolskiego w Poznaniu.

Zima uderzy przed Nowym Rokiem. Silne opady i mróz w całym kraju Wiadomości
Zima uderzy przed Nowym Rokiem. Silne opady i mróz w całym kraju

Końcówka roku przyniesie w Polsce prawdziwy atak zimy. Prognozy modeli pogodowych wskazują, że już od 30 grudnia do kraju zaczną napływać chłodne masy powietrza z północy. Kulminacja zimowej pogody ma przypaść na 1 stycznia.

Litwa wycofała się z traktatu ottawskiego. Decyzja weszła w życie z ostatniej chwili
Litwa wycofała się z traktatu ottawskiego. Decyzja weszła w życie

Litwa w sobotę oficjalnie wystąpiła z traktatu ottawskiego zakazującego używania, przechowywania i produkcji min przeciwpiechotnych.

„Teraz to mi się płakać chce”. Steczkowska nie kryła wzruszenia Wiadomości
„Teraz to mi się płakać chce”. Steczkowska nie kryła wzruszenia

Rok 2025 był dla Justyny Steczkowskiej jednym z najbardziej intensywnych w jej karierze. Artystka reprezentowała Polskę w Konkursie Piosenki Eurowizji, gdzie zajęła 14. miejsce, zdobywając łącznie 156 punktów od widzów i jurorów. Choć wynik nie dał miejsca na podium, występ przyniósł jej ogromne emocje.

Awantura w Polsat News. Poszło o decyzję prezydenta z ostatniej chwili
Awantura w Polsat News. Poszło o decyzję prezydenta

– Prezydent Nawrocki urodził się w 1983 roku. To nie jego wina, że ma dziś dopiero 42 lata, ale to w żaden sposób nie zabrania mu dokonywać ocen tego okresu historycznego – mówił na antenie Polsat News poseł PiS Radosław Fogiel. Na jego słowa zareagował europoseł KO Bartosz Arłukowicz.

Kryminał, który warto zobaczyć. Gratka dla fanów seriali Wiadomości
Kryminał, który warto zobaczyć. Gratka dla fanów seriali

Szykuje się gratka dla fanów seriali kryminalnych. Do oferty Disney+ trafił serial „Mroki Tulsy”, który wcześniej zrobił duże wrażenie na widzach i krytykach w USA. Produkcja z Ethanem Hawkiem w roli głównej zbiera wysokie oceny.

REKLAMA

[Tylko u nas] Leszek Żebrowski: Dzień Żołnierzy Wyklętych nigdy nie będzie świętem wszystkich Polaków

- Lansowana jest ostatnio postawa atakowania Żołnierzy Wyklętych, nazywania ich zbrodniarzami, ludobójcami, antysemitami. Te twierdzenia nie mają żadnych podstaw w źródłach historycznych. Uważam, że nazywanie ich „przeklętymi” jest próbą deprecjonowania całej normalnej Polski – mówi Leszek Żebrowski, historyk, członek rady historycznej Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych i popularyzator wiedzy o antykomunistycznym podziemiu w rozmowie z Marcinem Koziestańskim.
/ screen YouTube
Całość wywiadu w nadchodzacym Tygodniku Solidaność!

Marcin Koziestański: Dzisiaj obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci o Żołnierzach Wyklętych. Nie ma Pan wrażenia, że ten ważny dzień jest wciąż traktowany niejako po macoszemu?


Leszek Żebrowski: Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych nigdy nie będzie świętem wszystkich Polaków. Jest to spowodowane tym, że żyjemy w nienormalnej rzeczywistości, będącej skutkiem tego, że III Rzeczpospolita jest całkowitym następstwem PRL - instytucjonalnym i kadrowym. Nie po to przecież walczyliśmy o niepodległość, żeby być zależnym od nieodległej przeszłości, a z tym mamy do czynienia. III RP tak została skonstruowana, że nikomu ze zbrodniarzy poprzedniego ustroju nic się nie stało. Wręcz przeciwnie.

No właśnie. Najpierw Polską rządzili komuniści, a potem postkomuniści.

Tak, dlatego wielu z tych zbrodniarzy, o których mówię, jeszcze przez długi czas pełniło ważne funkcje państwowe. Partia komunistyczna (PZPR) zmieniła tylko nazwę, ale dalej brała udział w wyborach, a jej funkcjonariusze przez całe lata nami rządzili. Jej prominenci powinni dużo wcześniej zostać zdekomunizowani i dożywotnio pozbawieni prawa startowania w wyborach. Przez to, o czym teraz mówię, mamy do czynienia z Polską podzieloną i ten podział jest trwały. Rodziny ubeckie nigdy nie zaakceptują święta Żołnierzy Wyklętych, bo byli po drugiej stronie. Musieliby więc uznać, że byli po złej stronie, że ich przodkowie zrobili coś haniebnego. Musieliby się poddać osądowi społecznemu, a przecież wiadomo, że na to nigdy nie pójdą. Skoro zbrodniarze z tamtych czasów nie odpowiedzieli za mordy dokonane m.in. na Żołnierzach Wyklętych, to ich potomkowie tym bardziej będą wszystko negować. A pamiętajmy, że skala ofiar z tamtego okresu jest przerażająca. To sto kilkadziesiąt tysięcy osób wywiezionych na Syberię, kilkadziesiąt tysięcy ludzi zamordowanych. Tysiące osób zostało zabitych na skutek wyroków sądów, które nie miały umocowania nawet w komunistycznym prawie! Wszystkie te wyroki od samego początku były nieważne.

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

Czy na podziały społeczne, o których Pan wspomniał, mają także wpływ obecne wydarzenia polityczne?

Oczywiście, że tak. Jeżeli PiS i obecna ekipa rządząca, Narodowy Dzień Pamięci o Żołnierzach Wyklętych pokazuje z jak najlepszej strony, uczestniczy w jego obchodach, to wówczas opozycja ma pretekst, by bijąc w rząd, bić także w to święto i negować wszystko, co jest z nim związane. Oczywiście jest to robione za pomocą absurdalnych argumentów, opartych na kompletnej ignorancji i niewiedzy. Robią to i były prezydent Bronisław Komorowski, który rzekomo jest przecież historykiem, i Radosław Sikorski i inne osoby z tamtej strony sceny politycznej. Nie zachowywaliby się pewnie tak, gdyby to oni byli przy władzy. Mam tu na myśli wypowiedzi chociażby na temat Narodowych Sił Zbrojnych, czy Brygady Świętokrzyskiej. Skoro premier Mateusz Morawiecki złożył wiązankę kwiatów na grobie żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej, to jest to powód do chwały, a przeciwnicy premiera starają się przekonać społeczeństwo, że ci bohaterowie byli zdrajcami i kolaborantami. A przecież nawet armia USA uznała tę jednostkę za aliancką i przyznała jej prawo noszenia amerykańskich oznaczeń na mundurach.

W połowie lutego premierę miała książka Piotra Zychowicza „Skazy na pancerzach. Czarne karty epopei Żołnierzy Wyklętych”, w których Żołnierze Wyklęci są negatywnymi bohaterami, ukazanymi jako ludobójcy cywilów, Żydów, Ukraińców, Litwinów, czy Słowaków. Co Pan myśli o tej publikacji?

Wziąłem nawet udział w dyskusji z Piotrem Zychowiczem na temat tej właśnie książki. Zwróciłem mu uwagę na szereg błędów i zakłamań, jak chociażby przytaczanie rozkazów, których nigdy nie było, czy skandaliczne fałszowanie cytatów. Powiedziałem mu tam, że taka książka jest paszkwilem. Ale nie wywarło to na nim żadnego wrażenia. Czyli wychodzi na to, że można tak pracować? Można wziąć gazetę, wyciąć tytuł, usunąć z niego trzy wyrazy, dodać dwa inne i powiedzieć, że to prawdziwy cytat? Takie zachowania powinny być piętnowane. To zupełnie takie samo prezentowanie historii Polski, jak zrobiła to "Gazeta Wyborcza" w 1994 r. przed 50. rocznicą Powstania Warszawskiego. W artykule, który nazywał się „Czarne karty powstania” zaprezentowane zostały sfałszowane cytaty, wyrywkowe źródła z archiwów, całkowicie wypaczające ich treść. I co się wtedy stało? Poszła w świat informacja, że powstańcy warszawscy mordowali Żydów.

Całość wywiadu w nadchodzacym Tygodniku Solidaność!

#REKLAMA_POZIOMA#
​​


 

Polecane