Zbigniew Kuźmiuk: Teraz Włochy będą prawdziwym kłopotem Unii

Wczoraj późnym wieczorem po zamknięciu lokali wyborczych podano pierwsze sondażowe wyniki wyborów we Włoszech (exit poll), z których wynika, że wygrał je blok wyborczy, którego liderem jest były wielokrotny premier tego kraju Silvio Berlusconi, (choć pierwsze miejsce zajął Ruch Pięciu Gwiazd).
 Zbigniew Kuźmiuk: Teraz Włochy będą prawdziwym kłopotem Unii
/ Silvio Berlusconi, screen YT
Blok ten składa się aż z 4 ugrupowań: wiodącym jest Forza Italia Berlusconiego, kolejne to antyimigrancka i eurosceptyczna Liga Północna Matteo Salviniego, równie eurosceptyczna partia Bracia Włoch Giorgii Melani, oraz chrześcijańsko-demokratyczna partia My z Włochami (razem zdobyli zdecydowanie ponad 30 proc., ale mniej niż 40 proc., co nie daje im większości w Parlamencie).

Nie jest to blok programowo spójny, to co je łączy, to zdecydowana antyimigranckość (Berlusconi zapowiedział w kampanii wyborczej wydalenie z Włoch około 600 tysięcy nielegalnych imigrantów), a także poważne wątpliwości dotyczące funkcjonowania strefy euro - ta waluta jest uważana za podstawową przyczynę kłopotów włoskiej gospodarki.

Zwycięstwo koalicji dowodzonej przez Berlusconiego nie jest jednak tych rozmiarów, żeby stworzyć rząd z większością w Parlamencie, wszystko więc wskazuje na to, że teraz nastąpią próby stworzenia wielkiej koalicji z włoską lewicą czyli partią demokratyczną byłego premiera Matteo Renziego (na wzór niemieckiej wielkiej koalicji).

Ale raczej nie będzie to możliwe, włoska lewica mimo tego że jak twierdzi poprawiła stan włoskiej gospodarki, szczególnie w ostatnich dwóch latach, wyraźnie te wybory przegrała (uzyskała niewiele ponad 20 proc. poparcia).

Koalicji kierowanej przez Berlusconiego nie poprze także Ruch Pięciu Gwiazd, parę lat temu stworzony przez komika Beppe Grillo, a teraz kierowany przez bardzo młodego bo zaledwie 31-letniego Luigi Di Maio (wg. exit poll zajął wprawdzie pierwsze miejsce przekraczając 30% poparcia).

Ruch Pięciu Gwiazd, chce wyrwać włoską gospodarkę z zastoju poprzez znaczącą redukcję obowiązującego ustawodawstwa i obniżenie podatków dla firm, bardzo mocno krytykuje Unię Europejską (miał nawet wcześniej pomysł, aby po wygranych wyborach zorganizować referendum w sprawie wyjścia Włoch ze strefy euro, ale w kampanii wyborczej z tej propozycji się wycofał).

Jeżeli więc powstanie rząd koalicji Berlusconiego to najprawdopodobniej będzie nim kierował obecny przewodniczący Parlamentu Europejskiego - Antonio Tajani (zgodził się na to tuż przed ciszą wyborczą po wyraźnych prośbach samego Berlusconiego), ale przy wewnętrznym jej programowym zróżnicowaniu i braku większości parlamentarnej, będzie on słaby i niezdolny do głębokich reform.

Natomiast włoska gospodarka, a także finanse publiczne bardzo tych reform potrzebują, bowiem z roku na rok Włochy w coraz bardziej widoczny sposób stają się „chorym człowiekiem Europy”.

Wprawdzie rok 2017 zakończył się najwyższym od lat wzrostem PKB w wysokości 1,5 proc. ale wcześniej gospodarka doświadczała stagnacji (albo lekki spadek albo niewielki wzrost PKB), czego konsekwencją jest bardzo wysokie bezrobocie ponad 11 proc., a wśród ludzi młodych sięgające nawet 40 proc.).

Bardzo trudna sytuacja dotyczy także finansów publicznych, mimo tego, że z deficytem sektora finansów publicznych udało się zejść rządowi poniżej 3 proc. PKB (kryterium z Maastricht), ale dług publiczny w relacji do PKB cały czas rośnie i na koniec 2017 wyniósł aż 132 proc. PKB, a w wielkościach bezwzględnych przekroczył astronomiczną kwotę 2,2 biliona euro.

Włochy nie popadły w tarapaty z tego tytułu (przy takim poziomie długu publicznego rozpoczął się kryzys grecki), ale tylko dlatego, że większość papierów dłużnych rządu posiadają sami Włosi w związku z tym nie ma dużego niebezpieczeństwa odpływu zagranicznego kapitału i wyraźnej podwyżki oprocentowania długu (choć dymisję premiera Berlusconiego w listopadzie 2011 roku wymuszono, „huśtając” ceną włoskiego długu).

W tej sytuacji wygląda na to, że po tych wyborach to Włochy staną się tym prawdziwym kłopotem Unii Europejskiej, mimo że na czele rządu stanie Antonio Tajani przyjaciel unijnych komisarzy (sam był komisarzem ds. transportu), Jean Claude Junckera i Donalda Tuska, bo przecież Włochy to trzecia co do wielkości unijna gospodarka (po wyjściu W. Brytanii), a wielkość długu publicznego, wręcz przytłacza.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Żałoba w świecie filmu. Nie żyje amerykański aktor Wiadomości
Żałoba w świecie filmu. Nie żyje amerykański aktor

Nie żyje Joe Don Baker, amerykański aktor znany z ról w filmach o Jamesie Bondzie i wielu innych produkcjach. Miał 89 lat. Zmarł 7 maja, ale jego rodzina poinformowała o tym media dopiero teraz. Nie podano przyczyny śmierci.

Łowcy pedofilów wskazali podejrzanego. Funkcjonariusze zatrzymali policjanta z ostatniej chwili
"Łowcy pedofilów" wskazali podejrzanego. Funkcjonariusze zatrzymali policjanta

Poznański policjant jest podejrzany o pedofilię. Miał prowadzić korespondencję o charakterze seksualnym z osobą, która podawała się za 14-latkę.  

Ingerencja w wybory. Jest ruch prezydenta Dudy z ostatniej chwili
Ingerencja w wybory. Jest ruch prezydenta Dudy

Prawie pół miliona złotych wydano z anonimowych profili na filmy wspierające Rafała Trzaskowskiego i atakujące Karola Nawrockiego oraz Sławomira Mentzena. Prezydent zobowiązał szefową KPRP do "wystąpienia do szefa ABW o niezwłoczne przedstawienie informacji o wiedzy ABW - jeszcze dziś, przed rozpoczęciem ciszy wyborczej".

Rosja chce rozmów, ale bez Turcji i USA. Co Kreml ukrywa przed Amerykanami? z ostatniej chwili
Rosja chce rozmów, ale bez Turcji i USA. Co Kreml ukrywa przed Amerykanami?

Rosja domaga się, by rozmowy z Ukrainą w Stambule odbywały się bez przedstawicieli Stanów Zjednoczonych i Turcji – powiedziało w piątek agencji Reutera ukraińskie źródło dyplomatyczne, zastrzegając sobie anonimowość. Jak dodało, Moskwa „podkopuje wysiłki pokojowe”.

Ingerencja w wybory. PiS: ABW powinna wejść do siedziby Akcja Demokracja z ostatniej chwili
Ingerencja w wybory. PiS: ABW powinna wejść do siedziby Akcja Demokracja

Prawie pół miliona złotych wydano z anonimowych profili na filmy wspierające Rafała Trzaskowskiego i atakujące Karola Nawrockiego oraz Sławomira Mentzena. – Dzisiaj spotykamy się o 9. O tej porze powinniśmy już mieć informację, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego weszła do siedziby Akcji Demokracja – mówił w piątek poseł PiS Radosław Fogiel.

Szef NASK: Nie mam wrażenia, że którychś ze sztabów gra nie fair z ostatniej chwili
Szef NASK: "Nie mam wrażenia, że którychś ze sztabów gra nie fair"

Prawie pół miliona złotych wydano z anonimowych profili na filmy wspierające Rafała Trzaskowskiego i atakujące Karola Nawrockiego oraz Sławomira Mentzena. O m.in. tę sprawę został zapytany przez "Rzeczpospolitą" szef NASK dr inż. Radosław Nielek.

Nie wiadomo, gdzie jest Ryszard Cyba. Prawnik: Obywatele mają prawo wiedzieć Wiadomości
Nie wiadomo, gdzie jest Ryszard Cyba. Prawnik: Obywatele mają prawo wiedzieć

Ryszard Cyba został zwolniony z odbywania kary więzienia i miał trafić do zakładu psychiatrycznego. Nie wiadomo jednak, gdzie obecnie przebywa zabójca Marka Rosiaka i czy jest pod nadzorem. Rozprawa ws. dozoru elektronicznego miała odbyć się 8 maja, ale została odwołana.

Ingerencja w wybory. Dziennikarz pyta Tomczyka: Skąd miał pan ten film? z ostatniej chwili
Ingerencja w wybory. Dziennikarz pyta Tomczyka: Skąd miał pan ten film?

Prawie pół miliona złotych wydano z anonimowych profili na filmy wspierające Rafała Trzaskowskiego i atakujące Karola Nawrockiego oraz Sławomira Mentzena. Dziennikarz Wojciech Mucha, który jako pierwszy opisał aferę, zwrócił się do posła KO Cezarego Tomczyka w sprawie jednego z filmów.

Komunikat dla mieszkańców Lublina z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lublina

Nowe połącznia wprowadza Port Lotniczy Lublin. To dwa kierunki do Rzymu i Barcelony-Girony. Oprócz tego do czerwca ruszy wiele połączeń wakacyjnych. Jak pisze portal Transinfo, PLL jest jedynym lotniskiem w Polsce i w tej części Europy, na które lata włoska linia Aeroitalia.

Dramatyczne odkrycie w Częstochowie. Trwa akcja policji z ostatniej chwili
Dramatyczne odkrycie w Częstochowie. Trwa akcja policji

Makabryczne odkrycie w zbiorniku Michalina w Częstochowie. Odnaleziono zwłoki około 55-letniego mężczyzny – informuje Dziennik Zachodni.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Teraz Włochy będą prawdziwym kłopotem Unii

Wczoraj późnym wieczorem po zamknięciu lokali wyborczych podano pierwsze sondażowe wyniki wyborów we Włoszech (exit poll), z których wynika, że wygrał je blok wyborczy, którego liderem jest były wielokrotny premier tego kraju Silvio Berlusconi, (choć pierwsze miejsce zajął Ruch Pięciu Gwiazd).
 Zbigniew Kuźmiuk: Teraz Włochy będą prawdziwym kłopotem Unii
/ Silvio Berlusconi, screen YT
Blok ten składa się aż z 4 ugrupowań: wiodącym jest Forza Italia Berlusconiego, kolejne to antyimigrancka i eurosceptyczna Liga Północna Matteo Salviniego, równie eurosceptyczna partia Bracia Włoch Giorgii Melani, oraz chrześcijańsko-demokratyczna partia My z Włochami (razem zdobyli zdecydowanie ponad 30 proc., ale mniej niż 40 proc., co nie daje im większości w Parlamencie).

Nie jest to blok programowo spójny, to co je łączy, to zdecydowana antyimigranckość (Berlusconi zapowiedział w kampanii wyborczej wydalenie z Włoch około 600 tysięcy nielegalnych imigrantów), a także poważne wątpliwości dotyczące funkcjonowania strefy euro - ta waluta jest uważana za podstawową przyczynę kłopotów włoskiej gospodarki.

Zwycięstwo koalicji dowodzonej przez Berlusconiego nie jest jednak tych rozmiarów, żeby stworzyć rząd z większością w Parlamencie, wszystko więc wskazuje na to, że teraz nastąpią próby stworzenia wielkiej koalicji z włoską lewicą czyli partią demokratyczną byłego premiera Matteo Renziego (na wzór niemieckiej wielkiej koalicji).

Ale raczej nie będzie to możliwe, włoska lewica mimo tego że jak twierdzi poprawiła stan włoskiej gospodarki, szczególnie w ostatnich dwóch latach, wyraźnie te wybory przegrała (uzyskała niewiele ponad 20 proc. poparcia).

Koalicji kierowanej przez Berlusconiego nie poprze także Ruch Pięciu Gwiazd, parę lat temu stworzony przez komika Beppe Grillo, a teraz kierowany przez bardzo młodego bo zaledwie 31-letniego Luigi Di Maio (wg. exit poll zajął wprawdzie pierwsze miejsce przekraczając 30% poparcia).

Ruch Pięciu Gwiazd, chce wyrwać włoską gospodarkę z zastoju poprzez znaczącą redukcję obowiązującego ustawodawstwa i obniżenie podatków dla firm, bardzo mocno krytykuje Unię Europejską (miał nawet wcześniej pomysł, aby po wygranych wyborach zorganizować referendum w sprawie wyjścia Włoch ze strefy euro, ale w kampanii wyborczej z tej propozycji się wycofał).

Jeżeli więc powstanie rząd koalicji Berlusconiego to najprawdopodobniej będzie nim kierował obecny przewodniczący Parlamentu Europejskiego - Antonio Tajani (zgodził się na to tuż przed ciszą wyborczą po wyraźnych prośbach samego Berlusconiego), ale przy wewnętrznym jej programowym zróżnicowaniu i braku większości parlamentarnej, będzie on słaby i niezdolny do głębokich reform.

Natomiast włoska gospodarka, a także finanse publiczne bardzo tych reform potrzebują, bowiem z roku na rok Włochy w coraz bardziej widoczny sposób stają się „chorym człowiekiem Europy”.

Wprawdzie rok 2017 zakończył się najwyższym od lat wzrostem PKB w wysokości 1,5 proc. ale wcześniej gospodarka doświadczała stagnacji (albo lekki spadek albo niewielki wzrost PKB), czego konsekwencją jest bardzo wysokie bezrobocie ponad 11 proc., a wśród ludzi młodych sięgające nawet 40 proc.).

Bardzo trudna sytuacja dotyczy także finansów publicznych, mimo tego, że z deficytem sektora finansów publicznych udało się zejść rządowi poniżej 3 proc. PKB (kryterium z Maastricht), ale dług publiczny w relacji do PKB cały czas rośnie i na koniec 2017 wyniósł aż 132 proc. PKB, a w wielkościach bezwzględnych przekroczył astronomiczną kwotę 2,2 biliona euro.

Włochy nie popadły w tarapaty z tego tytułu (przy takim poziomie długu publicznego rozpoczął się kryzys grecki), ale tylko dlatego, że większość papierów dłużnych rządu posiadają sami Włosi w związku z tym nie ma dużego niebezpieczeństwa odpływu zagranicznego kapitału i wyraźnej podwyżki oprocentowania długu (choć dymisję premiera Berlusconiego w listopadzie 2011 roku wymuszono, „huśtając” ceną włoskiego długu).

W tej sytuacji wygląda na to, że po tych wyborach to Włochy staną się tym prawdziwym kłopotem Unii Europejskiej, mimo że na czele rządu stanie Antonio Tajani przyjaciel unijnych komisarzy (sam był komisarzem ds. transportu), Jean Claude Junckera i Donalda Tuska, bo przecież Włochy to trzecia co do wielkości unijna gospodarka (po wyjściu W. Brytanii), a wielkość długu publicznego, wręcz przytłacza.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe