Kaja Godek: Jeśli ustawa pozostanie zamrożona, odpowiedzialność za śmierć dzieci poniosą konkretni ludzie

Sprzeciwiam się poddawaniu ludzkiego życia pod czyjekolwiek wybory. Naprawdę, poród jest konsekwencją zajścia w ciążę, a nie jakiegoś wyboru. Niezależnie od tego, czy oczekuje się zdrowego czy chorego dziecka – mówi Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina, inicjatorka projektu „Zatrzymaj aborcję”, który zakłada zakaz aborcji eugenicznej w Polsce, w rozmowie z Barbarą Michałowską.
 Kaja Godek: Jeśli ustawa pozostanie zamrożona, odpowiedzialność za śmierć dzieci poniosą konkretni ludzie
/ Kaja Godek, Fot. T. Gutry
- Projekt „Zatrzymaj aborcję” został na początku roku skierowany do prac w sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. I tyle, sprawa zaostrzania prawa aborcyjnego ucichła. Nie boi się Pani, że projekt trafi do tzw. zamrażarki?
- Jeżeli ta ustawa pozostanie zamrożona, to odpowiedzialność za śmierć dzieci, które można by uratować, ale się tego nie robi, ponoszą konkretni ludzie. Konkretnie – posłowie z sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny z przewodniczącą Bożeną Borys-Szopą na czele. Zgłoszenie wniosku o dołączenie do obrad prac nad tym projektem jest z formalnego punktu widzenia bardzo łatwe. Codziennie w Sejmie pada kilkadziesiąt podobnych wniosków i te wnioski się głosuje. To prosta procedura. 
Mam wrażenie, że obecna sytuacja z naszym projektem pokazuje istotę problemu, jaki mamy z ochroną życia w Polsce. Na przeszkodzie nie stoi radykalna lewica, która woła o liberalizację prawa aborcyjnego. Problemem jest tzw. prawica, tzw. konserwatyści, którzy teraz pokazują, że nie zależy im na tym, by chronić nienarodzone dzieci. Mają w Sejmie większość, a nie wykorzystują sytuacji, żeby pomóc najbardziej bezbronnym i poszkodowanym dzieciom.

- Projekt zakłada wykreślenie tylko jednego punktu z ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży – tego, który pozwala na aborcję, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Dlaczego?
- 96 procent aborcji dokonuje się właśnie na podstawie przepisu, który chcemy wyłączyć z ustawy. Ludzie są na to gotowi, politycy również deklarowali, że poprą takie rozwiązanie. W latach poprzednich odrzucono projekty zakładające szerszą ochronę życia, co do potrzeby i słuszności zakazu aborcji eugenicznej nie ma w zasadzie w Polsce wątpliwości. 

- Chyba jednak nie wszyscy są na to gotowi, sądząc po reakcjach na Pani działania. W Internecie można przeczytać, że jest Pani psychopatką.
- Działalność publiczna, szczególnie dotycząca spraw, jakimi się zajmuję, łączy się z pewnym stopniem hejtu w Internecie. Tak jest i nie ma się co tym przejmować...



#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Aż iskry leciały. Widowiskowy skok na bank w mieście, które słynie z przestępczych tradycji gorące
"Aż iskry leciały". Widowiskowy "skok na bank" w mieście, które słynie z przestępczych tradycji

W Neapolu znów zrobiło się głośno — i to w najbardziej dosłownym sensie. Złodzieje wyrwali cały bankomat ze ściany, przywiązali do samochodu i ciągnęli przez miasto, zostawiając za sobą snop iskier i uszkodzone auta. Choć historia brzmi jak scena z „Gomorry”, to tylko jeden z przykładów współczesnych przestępczych tradycji miasta, które mimo wszystko pozostaje jednym z najbardziej fascynujących i uwielbianych miejsc we Włoszech.

SN: Ostateczne wyroki dla zabójców dostawcy pizzy z Płocka Wiadomości
SN: Ostateczne wyroki dla zabójców dostawcy pizzy z Płocka

Dwie kary dożywocia i jedna kara 25 lat więzienia dla trzech sprawców zabójstwa 20-letniego dostawcy pizzy z Płocka, Rafała C., zamordowanego w styczniu 2020 r.  Tak zdecydował w środę Sąd Najwyższy, który oddalił kasacje obrońców skazanych. – Zabili człowieka ze szczególnym okrucieństwem, z motywacji zasługującej na szczególne potępienie, pozbawili go życia i zmarnowali swoje życia – podsumował sędzia SN Waldemar Płóciennik.

Medialne trzęsienie ziemi. TVN może trafić do nowego właściciela jeszcze przed świętami gorące
Medialne trzęsienie ziemi. TVN może trafić do nowego właściciela jeszcze przed świętami

Jeszcze przed Bożym Narodzeniem może dojść do jednej z największych transakcji w historii światowych mediów. Amerykańskie serwisy ujawniają, że Warner Bros. Discovery – właściciel m.in. TVN i CNN – jest bliski przejęcia, a nowym faworytem w wyścigu stał się potężny fundusz Saudi PIF.

Kluzik-Rostkowska zapomniała o włączonym mikrofonie. Powiedziała, co myśli o pracy komisji ds. Pegasusa Wiadomości
Kluzik-Rostkowska zapomniała o włączonym mikrofonie. Powiedziała, co myśli o pracy komisji ds. Pegasusa

Joanna Kluzik-Rostkowska, reprezentująca KO w tzw. komisji ds. Pegasusa, zapomniała, że jest blisko włączonego mikrofony. Podczas przesłuchania byłego funkcjonariusza CBA powiedziała przewodniczącej Magdalenie Sroce (PSL), co naprawdę myśli o zadawanych świadkowi pytaniach.

Epidemia w Czechach. Polskie MSZ ostrzega przed podróżami gorące
Epidemia w Czechach. Polskie MSZ ostrzega przed podróżami

Alarm w Czechach. Liczba przypadków wirusowego zapalenia wątroby typu A wzrosła czterokrotnie w porównaniu do ubiegłego roku. Najbardziej zagrożona jest stolica – Praga – oraz regiony środkowoczeski i morawsko‑śląski. Polskie MSZ stanowczo odradza podróże i apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności.

Koszmar na torach w Warszawie. Nie żyje młody mężczyzna Wiadomości
Koszmar na torach w Warszawie. Nie żyje młody mężczyzna

Dramatyczne chwile na warszawskim Ursusie – 21-letni mężczyzna został śmiertelnie potrącony przez pociąg Kolei Mazowieckich. Na miejscu wciąż pracują służby, a pasażerowie muszą liczyć się z poważnymi utrudnieniami w kursowaniu pociągów.

GUS publikuje przerażającą prognozę. Ile ludzi zostanie w Polsce w 2060 roku? gorące
GUS publikuje przerażającą prognozę. Ile ludzi zostanie w Polsce w 2060 roku?

Ludność Polski kurczy się w zastraszającym tempie. Najnowsze dane GUS wskazują, że już w 2060 roku może nas być nawet o ponad 10 milionów mniej niż w 1990 roku. Demografowie biją na alarm – kraj czeka dramatyczne starzenie się społeczeństwa i spadek liczby dzieci.

Niemiecka lekkoatletka porzuciła Niemcy dla Polski Wiadomości
Niemiecka lekkoatletka porzuciła Niemcy dla Polski

Lekkoatletka Carmen Nowicka zdecydowała o zmianie barw narodowych i przeprowadzce do Warszawy. W rozmowie z WP SportoweFakty opisała, dlaczego nie chciała już mieszkać w Niemczech. Zdecydowała sprawa bezpieczeństwa. – W Niemczech zaczyna być coraz mniej przyjemnie na ulicach. Widać zmianę kulturową – przyznała młoda lekkoatletka. 

Szef BBN ostrzega: W cyberprzestrzeni to już jest stan wojny Wiadomości
Szef BBN ostrzega: "W cyberprzestrzeni to już jest stan wojny"

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego prof. Sławomir Cenckiewicz w programie Michała Rachonia na antenie Telewizji Republika ostrzegł, że Polska znajduje się dziś ''w stanie zawieszenia między realnym zagrożeniem a wojną''. Apeluje o pilne działania państwa, reformy i ponadpartyjny konsensus w sprawach bezpieczeństwa.

MAN chce przenieść część produkcji do Krakowa. Niemieckie koncerny muszą szukać miejsc poza krajem z ostatniej chwili
MAN chce przenieść część produkcji do Krakowa. Niemieckie koncerny muszą szukać miejsc poza krajem

Kraków może stać się jednym z kluczowych punktów produkcyjnych koncernu MAN. Jak informuje austriacki „Kurier”, firma przygotowuje plan przeniesienia części swojej działalności z Monachium do Polski, co mogłoby oznaczać stworzenie nowych miejsc pracy w regionie.

REKLAMA

Kaja Godek: Jeśli ustawa pozostanie zamrożona, odpowiedzialność za śmierć dzieci poniosą konkretni ludzie

Sprzeciwiam się poddawaniu ludzkiego życia pod czyjekolwiek wybory. Naprawdę, poród jest konsekwencją zajścia w ciążę, a nie jakiegoś wyboru. Niezależnie od tego, czy oczekuje się zdrowego czy chorego dziecka – mówi Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina, inicjatorka projektu „Zatrzymaj aborcję”, który zakłada zakaz aborcji eugenicznej w Polsce, w rozmowie z Barbarą Michałowską.
 Kaja Godek: Jeśli ustawa pozostanie zamrożona, odpowiedzialność za śmierć dzieci poniosą konkretni ludzie
/ Kaja Godek, Fot. T. Gutry
- Projekt „Zatrzymaj aborcję” został na początku roku skierowany do prac w sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. I tyle, sprawa zaostrzania prawa aborcyjnego ucichła. Nie boi się Pani, że projekt trafi do tzw. zamrażarki?
- Jeżeli ta ustawa pozostanie zamrożona, to odpowiedzialność za śmierć dzieci, które można by uratować, ale się tego nie robi, ponoszą konkretni ludzie. Konkretnie – posłowie z sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny z przewodniczącą Bożeną Borys-Szopą na czele. Zgłoszenie wniosku o dołączenie do obrad prac nad tym projektem jest z formalnego punktu widzenia bardzo łatwe. Codziennie w Sejmie pada kilkadziesiąt podobnych wniosków i te wnioski się głosuje. To prosta procedura. 
Mam wrażenie, że obecna sytuacja z naszym projektem pokazuje istotę problemu, jaki mamy z ochroną życia w Polsce. Na przeszkodzie nie stoi radykalna lewica, która woła o liberalizację prawa aborcyjnego. Problemem jest tzw. prawica, tzw. konserwatyści, którzy teraz pokazują, że nie zależy im na tym, by chronić nienarodzone dzieci. Mają w Sejmie większość, a nie wykorzystują sytuacji, żeby pomóc najbardziej bezbronnym i poszkodowanym dzieciom.

- Projekt zakłada wykreślenie tylko jednego punktu z ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży – tego, który pozwala na aborcję, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Dlaczego?
- 96 procent aborcji dokonuje się właśnie na podstawie przepisu, który chcemy wyłączyć z ustawy. Ludzie są na to gotowi, politycy również deklarowali, że poprą takie rozwiązanie. W latach poprzednich odrzucono projekty zakładające szerszą ochronę życia, co do potrzeby i słuszności zakazu aborcji eugenicznej nie ma w zasadzie w Polsce wątpliwości. 

- Chyba jednak nie wszyscy są na to gotowi, sądząc po reakcjach na Pani działania. W Internecie można przeczytać, że jest Pani psychopatką.
- Działalność publiczna, szczególnie dotycząca spraw, jakimi się zajmuję, łączy się z pewnym stopniem hejtu w Internecie. Tak jest i nie ma się co tym przejmować...



#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe