Próba zabójstwa Skripalów wpisuje się doskonale w znane od dziesięciolecia metody działania rosyjskich i radzieckich służb specjalnych. Moskwa prowadzi w tej sprawie konsekwentną politykę – ludzie, którzy uznawani są przez kremlowskie władze za niewygodnych, są usuwani bezwzględnie – dotyczy to zwłaszcza byłych oficerów, którzy przeszli na drugą stronę – pisze Leszek Masierak
Otrucie Skripalów może mieć dla Rosji znacznie poważniejsze skutki niż tylko medialna burza i wydalenie kilku szpiegów. Po raz pierwszy bowiem Rosja użyła na terytorium państwa NATO środka klasyfikowanego jako broń chemiczna – co więcej, w ataku tym ucierpiał nie tylko eks-szpieg i jego córka (obywatelka Rosji),
lecz także postronni Brytyjczycy – w sumie 21 osób. Działania takiego nie można już zamknąć jedynie w formacie „brudnej wojny wywiadów” - prognozuje Leszek Masierak.
Londyn, ulubione w ostatnich dziesięcioleciach miejsce pobytu rosyjskich imigrantów spod władzy Kremla, nie jest dla nich jednak lokalizacją bezpieczną – i to już od dłuższego czasu. Nie tylko dla Rosjan zresztą, ponieważ
niekiedy KGB pomagało w zabójstwach zaprzyjaźnionym służbom – tak było choćby w przypadku mordu na Georgim Markowie – bułgarskim emigrancie. Więcej w najnowszym numerze Tygodnika Solidarność.
Tygodnika Solidarność od wtorku szukajcie w TYCH salonach prasowych lub pobierzcie wersję mobilną w wygodnej aplikacji dostępnej TUTAJ już w poniedziałkowy wieczór!