Krysztopa: "Polacy nie wierzą w zamach" - Czemu służą "sondaże okolicznościowe"?

Moi koledzy redaktorzy uznali za celowe umieszczenie na naszym portalu informacji o sondażu dowodzącym, że "Polacy nie wierzą w zamach". Niby wszystko OK, jest fakt, o którym nie ma powodu, żeby nie informować, ale jednocześnie dobrze jest zastanowić się, po co się takie fakty tworzy. I dlaczego pojawiają się w takich a nie innych momentach.
 Krysztopa: "Polacy nie wierzą w zamach" - Czemu służą "sondaże okolicznościowe"?
/ morguefile.com
Pracownia Kantar Millward Brown jest ostatnio na odcinku polityki bardzo zapracowana. Dopiero co robiła, tuż przed świętami, sondaż wykazujący jakiś ogromny spadek notowań Prawa i Sprawiedliwości, chwilę później sondaż na temat kogo Polacy uważali za lepszego premiera, a teraz, jeszcze w okresie świątecznytm publikowany jest sondaż dotyczący Smoleńska. Zaiste, stachanowska wydajność. 

Co warto również wiedzieć, odnośnie pierwszego sondażu, pojawily się wątpliwości. Tego samego dnia, ta sama firma, robiła badanie stosunku do nagród przyznanych sobie przez cżłonków rządu, co rodzi naturalne pytanie czy nie zadawno tych pytań jednocześnie, co mogło wpłynąć na odpowiedzi w sondażu preferencji partyjnych
  Z kolei drugi sondaż, choć doprawdy trudno zrozumieć motywację (jedni wskazali w nim Beatę Szydło, inno Mateusza Morawieckiego, a jeszcze inni nie byli w stanie wybrać, co może wskazywać również na to, że doceniają ich pracę po równo) został wykorzystany przez "wiodące media" do wygenerowania tytułów sugerujących "dalszy ciąg kłopotów sondażowych PiS", co miało, choć badanie zostało dokonane przez tę samą firmę, mniej więcej w tym samym czasie i dotyczyło zupełnie czego innego, wskazywać już nie na jednorazowy spadek, ale na tendencję spadkową. Cóż za wygodna koincydencja. Inna sprawa, że częściowo ta tendencja została później potwierdzona sondażem dla TVP Info.

A teraz sondaż o tym, że "Polacy nie wierzą w zamach". Czemu ma służyć pytanie o "wiarę w zamach" jeśli nie manipulacji odpowiedzią? Kwestia "wiary" nie ma tu żadnego zastosowania, a jeśli nawet ma, raczej dotyczy "wiernych kościoła pancernej brzozy", którzy nie potrzebują logicznych uzasadnień. Wystarczą im zapewnienia odpowiednio skomponowanych "autorytetów". Poza tym jednak, nie ma to nic wspólnego z wiarą. Wierzyć można w Boga, a nie w "zamach". 

Idiotą byłby ten, kto w zamach "wierzy". Nie ma najmniejszego powodu, by nie brać go pod uwagę, zachowanie Rosji oraz jej polskich paputczików, może to nawet uprawdopodobniać, ale jedyne czego w tej sprawie potrzebujemy to wiedza. I prowadzący obecne śledztwa dotyczące katastrofy smoleńskiej, ze wszystkimi przeszkodami, jednak tym różnią się od swoich poprzedników, że "papierów" z Rosji nie biorą "na wiarę", ale podchodzą do nich z naukowym sceptycyzmem. Posługują się jakąś metodą badawczą, czasem błądzą, ale potrafią wycofać się z błędnych tez i przyjąć pod wpływem argumentów inne założenia.

Ciekawa jest też koincydencja czasowa. Dwa pierwsze sondaże pojawiają się akurat przed świętami, jak polityczne "iwenty", które mają pozostawić nas z konkretnymi wrażeniami przy świątecznych stołach, a trzeci na kilka dni przed publikacją kolejnego raportu z badania katastrofy smoleńskiej. Taki zbieg okoliczności.

Tak więc, jakkolwiek nie mam pojęcia czym kierowali się wytwórcy kolejnego sondażu Millward Brown, to mam po temu niejakie podejrzenia.

Cezary Krysztopa

 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Prezesi gigantów przemysłowych wysłali do Tuska list z poparciem dla CPK z ostatniej chwili
Prezesi gigantów przemysłowych wysłali do Tuska list z poparciem dla CPK

„Projekt CPK ma szansę stać się wielkim kołem zamachowym polskiej gospodarki” – pisze do premiera Donalda Tuska Rada Polskich Przedsiębiorców Globalnych. 

„Na zawsze pozostanie w naszych sercach”. Produkcja „M jak miłość” wydała oświadczenie z ostatniej chwili
„Na zawsze pozostanie w naszych sercach”. Produkcja „M jak miłość” wydała oświadczenie

Trudne chwile w „M jak miłość”. 17 listopada zmarł Maciej Damięcki, aktor wcielał się w serialu w postać proboszcza z Lipnicy. Scenarzyści musieli uśmiercić bohatera.

„Czy szef MON znów ulegnie Tuskowi i postawi interes partyjny ponad bezpieczeństwo Polski?” z ostatniej chwili
„Czy szef MON znów ulegnie Tuskowi i postawi interes partyjny ponad bezpieczeństwo Polski?”

„Mamy potwierdzenie, że szczytem inwestycyjnych możliwości obecnego rządu jest kładka rowerowa nad Wisłą” – pisze na platformie X były szef MON Mariusz Błaszczak, komentując doniesienia medialne dot. zaniechania budowy przez rząd Donalda Tuska Centralnego Portu Komunikacyjnego. 

Rabini antysemici? Dokąd prowadzi polityka Benjamina Netanjahu? polityka
Rabini antysemici? Dokąd prowadzi polityka Benjamina Netanjahu?

Jak podał Times of Israel, grupa aktywistów, w tym siedmiu rabinów, została aresztowana podczas próby dostarczenia żywności do Strefy Gazy. Do zatrzymania doszło, kiedy aktywiści próbowali wjechać z transportem do Strefy przez izraelski punkt graniczny na południu kraju.

Wypadek przy granicy polsko-białoruskiej. Siedmiu żołnierzy w szpitalu z ostatniej chwili
Wypadek przy granicy polsko-białoruskiej. Siedmiu żołnierzy w szpitalu

Siedmiu żołnierzy trafiło we wtorek rano na obserwację do szpitala po wypadku przy granicy polsko-białoruskiej. W miejscowości Kondratki wojskowa ciężarówka z niewyjaśnionych dotąd przyczyn zjechała do rowu – poinformowała Żandarmeria Wojskowa w Lublinie.

Minister finansów do dziennikarza TVN: Nie namówi mnie pan na krytykę prezesa Glapińskiego z ostatniej chwili
Minister finansów do dziennikarza TVN: Nie namówi mnie pan na krytykę prezesa Glapińskiego

W rozmowie z TVN24 minister finansów Andrzej Domański powiedział, że obecnie jest przeciwnikiem wchodzenia Polski do strefy euro i w kwestii tej zgadza się z prezesem NBP prof. Adamem Glapińskim. 

Thun, Kobosko, Kamiński. Trzecia Droga przedstawiła „jedynki” do PE z ostatniej chwili
Thun, Kobosko, Kamiński. Trzecia Droga przedstawiła „jedynki” do PE

Wiceszef Polski 2050 Michał Kobosko, minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman, europoseł Adam Jarubas, wiceszef MON Paweł Zalewski, europosłanka Róża Thun, wicemarszałek Senatu Michał Kamiński i senator Ryszard Bober są „jedynkami” list Trzeciej Drogi w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Nie żyje legendarna projektantka z ostatniej chwili
Nie żyje legendarna projektantka

Japońska projektantka sukien ślubnych Yumi Katsura, która stworzyła także ornat dla św. Jana Pawła II, zmarła w wieku 94 lat – poinformowała we wtorek jej firma.

Dziennikarz Onetu atakuje Kanał Zero i Roberta Mazurka z ostatniej chwili
Dziennikarz Onetu atakuje Kanał Zero i Roberta Mazurka

„To jest propaganda na rzecz dawnej władzy ukryta pod pozorami symetryzmu” – napisał na Twitterze [X] dziennikarz Onetu Kamil Dziubka, odnosząc się do Kanału Zero.

Budowa CPK odłożona. Żukowska: Nie zgadzam się z tym z ostatniej chwili
Budowa CPK odłożona. Żukowska: Nie zgadzam się z tym

– Nie rozumiem tej zapowiedzi, że jednocześnie mielibyśmy finansować rozbudowę Okęcia, a później do 2032 roku wydać kolejne pieniądze na budowę CPK. (…) Jeżeli słyszę zapowiedź o dofinansowaniu Okęcia, to można wyciągnąć wniosek, że mówienie o CPK, że ono byłoby w 2032 roku, jest mydleniem oczu – mówiła o planach ws. CPK Anna Maria Żukowska na antenie Telewizji Republika.

REKLAMA

Krysztopa: "Polacy nie wierzą w zamach" - Czemu służą "sondaże okolicznościowe"?

Moi koledzy redaktorzy uznali za celowe umieszczenie na naszym portalu informacji o sondażu dowodzącym, że "Polacy nie wierzą w zamach". Niby wszystko OK, jest fakt, o którym nie ma powodu, żeby nie informować, ale jednocześnie dobrze jest zastanowić się, po co się takie fakty tworzy. I dlaczego pojawiają się w takich a nie innych momentach.
 Krysztopa: "Polacy nie wierzą w zamach" - Czemu służą "sondaże okolicznościowe"?
/ morguefile.com
Pracownia Kantar Millward Brown jest ostatnio na odcinku polityki bardzo zapracowana. Dopiero co robiła, tuż przed świętami, sondaż wykazujący jakiś ogromny spadek notowań Prawa i Sprawiedliwości, chwilę później sondaż na temat kogo Polacy uważali za lepszego premiera, a teraz, jeszcze w okresie świątecznytm publikowany jest sondaż dotyczący Smoleńska. Zaiste, stachanowska wydajność. 

Co warto również wiedzieć, odnośnie pierwszego sondażu, pojawily się wątpliwości. Tego samego dnia, ta sama firma, robiła badanie stosunku do nagród przyznanych sobie przez cżłonków rządu, co rodzi naturalne pytanie czy nie zadawno tych pytań jednocześnie, co mogło wpłynąć na odpowiedzi w sondażu preferencji partyjnych
  Z kolei drugi sondaż, choć doprawdy trudno zrozumieć motywację (jedni wskazali w nim Beatę Szydło, inno Mateusza Morawieckiego, a jeszcze inni nie byli w stanie wybrać, co może wskazywać również na to, że doceniają ich pracę po równo) został wykorzystany przez "wiodące media" do wygenerowania tytułów sugerujących "dalszy ciąg kłopotów sondażowych PiS", co miało, choć badanie zostało dokonane przez tę samą firmę, mniej więcej w tym samym czasie i dotyczyło zupełnie czego innego, wskazywać już nie na jednorazowy spadek, ale na tendencję spadkową. Cóż za wygodna koincydencja. Inna sprawa, że częściowo ta tendencja została później potwierdzona sondażem dla TVP Info.

A teraz sondaż o tym, że "Polacy nie wierzą w zamach". Czemu ma służyć pytanie o "wiarę w zamach" jeśli nie manipulacji odpowiedzią? Kwestia "wiary" nie ma tu żadnego zastosowania, a jeśli nawet ma, raczej dotyczy "wiernych kościoła pancernej brzozy", którzy nie potrzebują logicznych uzasadnień. Wystarczą im zapewnienia odpowiednio skomponowanych "autorytetów". Poza tym jednak, nie ma to nic wspólnego z wiarą. Wierzyć można w Boga, a nie w "zamach". 

Idiotą byłby ten, kto w zamach "wierzy". Nie ma najmniejszego powodu, by nie brać go pod uwagę, zachowanie Rosji oraz jej polskich paputczików, może to nawet uprawdopodobniać, ale jedyne czego w tej sprawie potrzebujemy to wiedza. I prowadzący obecne śledztwa dotyczące katastrofy smoleńskiej, ze wszystkimi przeszkodami, jednak tym różnią się od swoich poprzedników, że "papierów" z Rosji nie biorą "na wiarę", ale podchodzą do nich z naukowym sceptycyzmem. Posługują się jakąś metodą badawczą, czasem błądzą, ale potrafią wycofać się z błędnych tez i przyjąć pod wpływem argumentów inne założenia.

Ciekawa jest też koincydencja czasowa. Dwa pierwsze sondaże pojawiają się akurat przed świętami, jak polityczne "iwenty", które mają pozostawić nas z konkretnymi wrażeniami przy świątecznych stołach, a trzeci na kilka dni przed publikacją kolejnego raportu z badania katastrofy smoleńskiej. Taki zbieg okoliczności.

Tak więc, jakkolwiek nie mam pojęcia czym kierowali się wytwórcy kolejnego sondażu Millward Brown, to mam po temu niejakie podejrzenia.

Cezary Krysztopa

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe