Gdańsk: Adamowicz przywróci nazwy zdekomunizowanych ulic?

Gdańsk nie wyklucza ponownego montażu tabliczek ze zdekomunizowanymi nazwami ulic. - Stare tabliczki są teraz przechowywane w magazynie i jeśli będzie trzeba, to zostaną przywrócone – mówi reporterowi RMF FM Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik prezydenta Gdańska.
 Gdańsk: Adamowicz przywróci nazwy zdekomunizowanych ulic?
/ fot. Robert Wąsik, Tygodnik Solidarność
Chodzi o oznakowanie zdjęte w zeszłym tygodniu po tym, gdy Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił zarządzenia wojewody pomorskiego zmieniające nazwy siedem ulic. Jedną z nich jest ulica Dąbrowszczaków, której wojewoda nadał nazwę prezydenta Lecha Kaczyńskiego.  

Czytaj także: Kolejne zarzuty dla Pawła Adamowicza. Chodzi o 180 tys. zł

Miasto uzależnia decyzję w tej sprawie od opinii, zamówionych u dwóch różnych prawników. To właśnie opinia prawnika, który reprezentował przed sądem miasto, była podstawą do zeszłotygodniowego demontażu tabliczek z zdekomunizowanymi nazwami - mówiła RMF FM Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik prezydenta Gdańska. Zrobiliśmy to w dobrej wierze. Usłyszeliśmy - zaraz po wyjściu z sali sądowej - opinię pana profesora Marka Chmaja, który mówił o tym, że tabliczki można zdejmować. Rzeczywiście mamy rozbieżność opinii prawnych. Dlatego, że pojawiają się takie opinie, że to zastępcze zarządzenie wojewody (zmieniające nazwy ulic - przypis redakcji) w momencie uchylenia przez sąd straciło moc prawną i przywrócone zostały wszystkie, dotychczasowe nazwy ulic. My się do tego przychylamy i stąd też takie nasze działania - mówi Skorupka-Kaczmarek.

Dodaje, że tabliczki są teraz przechowywane w magazynie i jeśli będzie trzeba, to zostaną przywrócone. Nowe opinie prawne miasto powinno otrzymać w ciągu kilku dni. Te kilka dni jest nam potrzebne do tego, żebyśmy mogli - być może - uderzyć się w pierś i do tego przyznać, bo nie mówię, że nie. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to pierwszy taki wyrok w Polsce, że takiej sprawy po prostu nie było wcześniej. Też pewnie z tego powodu pojawiają się różne interpretacje prawne. Chcieliśmy też uniknąć jednej sytuacji. Nie chcieliśmy, żeby mieszkańcy sami zaczęli zdejmować te tabliczki - mówi Skorupka-Kaczmarek.

Źródło: RMF24.pl

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
z ostatniej chwili
Projekty Domów - Murator - rzetelna wiedza z Facebooka MURATORA

Facebook to cenne źródło informacji dla wielu użytkowników Internetu. W mediach społecznościowych można bowiem znaleźć sporo przydatnych rad, a także podzielić się wiedzą, doświadczeniami z innymi osobami, zmagającymi się z podobnymi dylematami. Inwestorzy planujący budowę domu chętnie poszukują wskazówek na fanpage’u MURATORA – twórcy najpopularniejszego w Polsce miesięcznika budowlanego. Jakie nowinki czekają na facebookowym profilu tej marki?

Burza w Tańcu z gwiazdami. Marcin Hakiel zabrał głos z ostatniej chwili
Burza w "Tańcu z gwiazdami". Marcin Hakiel zabrał głos

Aktualna edycja "Tańca z gwiazdami" budzi wiele emocji i kontrowersji. W show Polsatu do niedawna występowała celebrytka Dagmara Kaźmierska, której umiejętności taneczne pozostawiały wiele do życzenia. Pomimo niedociągnięć technicznych w tańcu i w rezultacie niskich ocen przechodziła dalej. Wszystko za sprawą głosów oddanych przez sympatyzujących z nią telewidzów.

Atak na Leonida Wołkowa. Litewska policja: Zatrzymani to polscy obywatele z ostatniej chwili
Atak na Leonida Wołkowa. Litewska policja: Zatrzymani to polscy obywatele

Dwie osoby zatrzymane w Polsce w sprawie ataku na Wołkowa to polscy obywatele – przekazała litewska policja.

Atak nożownika we Francji. Tragiczne informacje z ostatniej chwili
Atak nożownika we Francji. Tragiczne informacje

Zmarła 14-latka, która dostała ataku serca w wyniku ataku nożownika – poinformowała w piątek agencja AFP. Do ataku doszło w czwartek w okolicach szkoły w miejscowości Souffelweyersheim we wschodniej Francji.

Rodzice przeciwni pomysłowi Nowackiej. Minister odpowiada z ostatniej chwili
Rodzice przeciwni pomysłowi Nowackiej. Minister odpowiada

Od 1 kwietnia nauczyciele nie mogą zadawać prac domowych w klasach I–III. Mogą jedynie zlecać ćwiczenia usprawniające motorykę małą. Pomysł ten nie spodobał się wielu rodzicom, którzy są zdania, że nowe standardy przyczynią się do obniżenia poziomu wiedzy i zaangażowania wśród uczniów. Sytuacja wygląda podobnie w klasach IV–VIII, gdzie nauczyciel co prawda będzie mógł zadać uczniom pracę domową, jednak nie będzie ona obowiązkowa. Niezadowolonym rodzicom odpowiedziała minister Barbara Nowacka, która uważa, że brak prac domowych może pozytywnie wpłynąć na relacje rodzinne. 

Atak na Leonida Wołkowa. Prezydent Litwy ujawnia polski wątek z ostatniej chwili
Atak na Leonida Wołkowa. Prezydent Litwy ujawnia polski wątek

Prezydent Litwy Gitanas Nauseda poinformował w piątek, że w Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzewane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, dokonany 12 marca w Wilnie. Wypowiedź głowy państwa przytoczyła agencja BNS.

81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim z ostatniej chwili
81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim

19 kwietnia 1943 roku słabo uzbrojeni żydowscy bojownicy stanęli do nierównej walki z niemieckim oprawcą. Powstanie w getcie warszawskim było rozpaczliwą próbą przeciwstawienia się ostatniej fazie jego likwidacji, która była równoznaczna z wymordowaniem całej mieszkającej w nim ludności.

Nowe informacje ws. tragedii w Bydgoszczy: 15-latka miała zostać wepchnięta pod tramwaj z ostatniej chwili
Nowe informacje ws. tragedii w Bydgoszczy: 15-latka miała zostać wepchnięta pod tramwaj

W Bydgoszczy w wypadku na jednym z przystanków tramwajowych zginęła 15-letnia dziewczyna. Na tory miał ją wepchnąć jej rówieśnik.

Nowa afera szpiegowska w Niemczech z ostatniej chwili
Nowa afera szpiegowska w Niemczech

Niemiecka policja zatrzymała w środę w Bayreuth w Bawarii dwóch mężczyzn podejrzanych o agenturalne powiązania z Rosją. Mieli zbierać informacje dot. obiektów amerykańskiego wojska w Niemczech, planować wybuchy i podpalenia.

Sąd żąda utajnienia przez IPN danych agentów SB z ostatniej chwili
Sąd żąda utajnienia przez IPN danych agentów SB

Osoba uznana za tajnego współpracownika może domagać się weryfikacji opublikowanych o nim informacji – wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, o którym pisze piątkowa „Rzeczpospolita”.

REKLAMA

Gdańsk: Adamowicz przywróci nazwy zdekomunizowanych ulic?

Gdańsk nie wyklucza ponownego montażu tabliczek ze zdekomunizowanymi nazwami ulic. - Stare tabliczki są teraz przechowywane w magazynie i jeśli będzie trzeba, to zostaną przywrócone – mówi reporterowi RMF FM Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik prezydenta Gdańska.
 Gdańsk: Adamowicz przywróci nazwy zdekomunizowanych ulic?
/ fot. Robert Wąsik, Tygodnik Solidarność
Chodzi o oznakowanie zdjęte w zeszłym tygodniu po tym, gdy Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił zarządzenia wojewody pomorskiego zmieniające nazwy siedem ulic. Jedną z nich jest ulica Dąbrowszczaków, której wojewoda nadał nazwę prezydenta Lecha Kaczyńskiego.  

Czytaj także: Kolejne zarzuty dla Pawła Adamowicza. Chodzi o 180 tys. zł

Miasto uzależnia decyzję w tej sprawie od opinii, zamówionych u dwóch różnych prawników. To właśnie opinia prawnika, który reprezentował przed sądem miasto, była podstawą do zeszłotygodniowego demontażu tabliczek z zdekomunizowanymi nazwami - mówiła RMF FM Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik prezydenta Gdańska. Zrobiliśmy to w dobrej wierze. Usłyszeliśmy - zaraz po wyjściu z sali sądowej - opinię pana profesora Marka Chmaja, który mówił o tym, że tabliczki można zdejmować. Rzeczywiście mamy rozbieżność opinii prawnych. Dlatego, że pojawiają się takie opinie, że to zastępcze zarządzenie wojewody (zmieniające nazwy ulic - przypis redakcji) w momencie uchylenia przez sąd straciło moc prawną i przywrócone zostały wszystkie, dotychczasowe nazwy ulic. My się do tego przychylamy i stąd też takie nasze działania - mówi Skorupka-Kaczmarek.

Dodaje, że tabliczki są teraz przechowywane w magazynie i jeśli będzie trzeba, to zostaną przywrócone. Nowe opinie prawne miasto powinno otrzymać w ciągu kilku dni. Te kilka dni jest nam potrzebne do tego, żebyśmy mogli - być może - uderzyć się w pierś i do tego przyznać, bo nie mówię, że nie. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to pierwszy taki wyrok w Polsce, że takiej sprawy po prostu nie było wcześniej. Też pewnie z tego powodu pojawiają się różne interpretacje prawne. Chcieliśmy też uniknąć jednej sytuacji. Nie chcieliśmy, żeby mieszkańcy sami zaczęli zdejmować te tabliczki - mówi Skorupka-Kaczmarek.

Źródło: RMF24.pl


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe