[Tylko u nas] Płużański: Słowa papieża "Nie lękajcie się" współgrają z pomnikiem smoleńskim
Za 30 minut odsłonięty zostanie pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej. Czy plac Piłsudskiego jest odpowiednim miejscem na ten monument? Swoją opinię w rozmowie z Mateuszem Kosińskim zdradził Tadeusz Płużański, szef publicystyki TVP Info i prezes fundacji "Łączka".
/ fundacja "Łączka"
Tysol.pl: Wczoraj pod Pałac Prezydencki grupa ludzi, w której znajdowała się m.in. pani Agata Diduszko, przyniosła wyrzeźbioną w brzozie sylwetkę Lecha Kaczyńskiego. Czy z takimi ludźmi jest sens prowadzić dialog, czy należy ich wyrzucić poza nawias dyskusji publicznej?
Tedeusz Płużański: Straszna historia, powiem szczerze, że nie znam tej akcji, ale to co pan przytoczył to zgroza. Trzeba starać się rozmawiać ze wszystkimi, ale przy takim poziomie nienawiści i agresji wydaje mi się to niemożliwe, przynajmniej z tymi ludźmi.
Przechodząc do kwestii tego prawdziwego pomnika – część jego przeciwników uważa, że pomnik nie powinien stanąć na placu Piłsudskiego, bo stanowi on zamkniętą architektonicznie całość, a nowy monument przyćmi Grób Nieznanego Żołnierza i pomnik Marszałka Piłsudskiego.
To jedne opinie, ale są takie, które mówią, że on jest tam bardzo potrzebny i wyczekiwany lata. To opinie architektów, zwykłych Polaków i rodzin ofiar. Te osoby nie widzą w tym niczego niestosownego i nie wydobywają argumentów architektonicznych i politycznych. Trudno, żeby ten pomnik miał cokolwiek przyćmić, nie jest przecież tak duży, a sam plac jest olbrzymi, szczególnie, że niestety nie udało się odbudować Pałacu Saskiego. To duża, niezagospodarowana przestrzeń. Pomnik smoleński będzie jednym elementów większej całości i myślę, że świetnie współgra z innymi elementami. Szczególnie z pomnikiem Piłsudskiego, który walczył o polską wolność i niepodległość, a delegacja katyńska upominała się o prawdę historyczną i te wartości. Kolejnym elementem jest Grób Nieznanego Żołnierza, czyli miejsce z prochami, które symbolizują losy Polaków walczących o wolność i niepodległość na przestrzeni dziejów. To bardzo dobre miejsce i kontekst symboliczno-historyczny.
Jeśli powiemy również o Krzyżu Papieskim, który przypomina pielgrzymkę Jana Pawła II z 1979 r. to możemy pokusić się o stwierdzenie, że na tym placu zamyka się historia XX i XXI wieku?
Oczywiście, dobrze, że pan zwrócił uwagę na ten istotny element. To kolejny, ważny, milowy krok dla odzyskania przez Polskę niepodległości. Ten krzyż przypomina słowa, które powiedział Jan Paweł II na tym placu – „Nie lękajcie się” i, że „stąpi duch twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi”. Ta historia ze sobą współgra, ten pomnik smoleński wyraża te same polskie pragnienia, odczucia i wartości. Odwołuje się do tej samej historii heroicznej, tej historii o której trzeba pamiętać. Warto wspomnieć, wracając do Grobu Nieznanego Żołnierza, że tam niedawno pojawiły się nowe tablice, które domykają historię współczesną – poświęcone Żołnierzom Wyklętym i bitwom, które stoczyli z sowietami. Plac Piłsudskiego wzbogacony o pomnik smoleński to przegląd najważniejszych wydarzeń Polski. Nie mogło zabraknąć historii smoleńskiej, która jest tragiczna, do dzisiaj nierozwiązana, ale jest jednym z najważniejszych momentów w naszych współczesnych dziejach.
#REKLAMA_POZIOMA#
Tedeusz Płużański: Straszna historia, powiem szczerze, że nie znam tej akcji, ale to co pan przytoczył to zgroza. Trzeba starać się rozmawiać ze wszystkimi, ale przy takim poziomie nienawiści i agresji wydaje mi się to niemożliwe, przynajmniej z tymi ludźmi.
Przechodząc do kwestii tego prawdziwego pomnika – część jego przeciwników uważa, że pomnik nie powinien stanąć na placu Piłsudskiego, bo stanowi on zamkniętą architektonicznie całość, a nowy monument przyćmi Grób Nieznanego Żołnierza i pomnik Marszałka Piłsudskiego.
To jedne opinie, ale są takie, które mówią, że on jest tam bardzo potrzebny i wyczekiwany lata. To opinie architektów, zwykłych Polaków i rodzin ofiar. Te osoby nie widzą w tym niczego niestosownego i nie wydobywają argumentów architektonicznych i politycznych. Trudno, żeby ten pomnik miał cokolwiek przyćmić, nie jest przecież tak duży, a sam plac jest olbrzymi, szczególnie, że niestety nie udało się odbudować Pałacu Saskiego. To duża, niezagospodarowana przestrzeń. Pomnik smoleński będzie jednym elementów większej całości i myślę, że świetnie współgra z innymi elementami. Szczególnie z pomnikiem Piłsudskiego, który walczył o polską wolność i niepodległość, a delegacja katyńska upominała się o prawdę historyczną i te wartości. Kolejnym elementem jest Grób Nieznanego Żołnierza, czyli miejsce z prochami, które symbolizują losy Polaków walczących o wolność i niepodległość na przestrzeni dziejów. To bardzo dobre miejsce i kontekst symboliczno-historyczny.
Jeśli powiemy również o Krzyżu Papieskim, który przypomina pielgrzymkę Jana Pawła II z 1979 r. to możemy pokusić się o stwierdzenie, że na tym placu zamyka się historia XX i XXI wieku?
Oczywiście, dobrze, że pan zwrócił uwagę na ten istotny element. To kolejny, ważny, milowy krok dla odzyskania przez Polskę niepodległości. Ten krzyż przypomina słowa, które powiedział Jan Paweł II na tym placu – „Nie lękajcie się” i, że „stąpi duch twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi”. Ta historia ze sobą współgra, ten pomnik smoleński wyraża te same polskie pragnienia, odczucia i wartości. Odwołuje się do tej samej historii heroicznej, tej historii o której trzeba pamiętać. Warto wspomnieć, wracając do Grobu Nieznanego Żołnierza, że tam niedawno pojawiły się nowe tablice, które domykają historię współczesną – poświęcone Żołnierzom Wyklętym i bitwom, które stoczyli z sowietami. Plac Piłsudskiego wzbogacony o pomnik smoleński to przegląd najważniejszych wydarzeń Polski. Nie mogło zabraknąć historii smoleńskiej, która jest tragiczna, do dzisiaj nierozwiązana, ale jest jednym z najważniejszych momentów w naszych współczesnych dziejach.
#REKLAMA_POZIOMA#
