[Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie] Jazydzi. Kim są tajemniczy obrońcy chrześcijan mordowani przez ISIS?

O jazydach, enigmatycznej grupie religijnej z pogranicza iracko-syryjskiego, pojawia się coraz więcej informacji w polskich mediach ale wciąż pozostają nieodgadnionym tematem dla większości naszych rodaków. W kolejnych dziennikarskich materiałach są „egzotyką” orientu rozpalającą wyobraźnię widza albo mrocznym wspomnieniem o ludobójstwie ze strony ISIS, które dotknęło opisywaną społeczność w sierpniu 2014 roku. O jazydach mówiono i pisano wiele ale nigdy w kontekście ich relacji z irackimi i syryjskimi chrześcijanami (głównie Asyryjczykami). Czego nie przeczytacie o Jazydach w publikowanych dotąd artykułach? O tym, że są wielkimi przyjaciółmi chrześcijan i o tym jak swoich przyjaciół-wyznawców Chrystusa ratowali przed zagładą. To zapomniana historia. Relacje jazydzko-chrześcijańskie w Syrii, Iraku i obu (syryjskim i irackim) Kurdystanach pokazują, że mimo wojennej wieloletniej tragedii na Bliskim Wschodzie wciąż pozostają międzyreligijne więzy, których nie da się rozerwać. Jazydzi to przyjaciele chrześcijan.
 [Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie] Jazydzi. Kim są tajemniczy obrońcy chrześcijan mordowani przez ISIS?
/ screen YouTube
Ludobójstwo jazydów
Świat przypomniał sobie o istnieniu jazydów w momencie ludobójstwa tej społeczności. W czerwcu 2014 r. po zdobyciu irackiego Mosulu przez dżihadystów z ISIS ich lider Abu Bakr al-Baghdadi ogłosił się kalifem i „proklamował” powstanie „Państwa Islamskiego”. Kolejne miesiące na irackiej Równinie Niniwy (okolice Mosulu) to pogromy okolicznych chrześcijan i jazydów ze strony islamistów Baghdadiego. Już w sierpniu 2014 roku pod ofensywą dżihadystów padł Sindżar – region i miasto będące skupiskiem jazydzkiej społeczności. Ze względu na „mgłę wojny” ciężko o dokładne dane jakie były straty ale szacuje się, że w pogromach Sindżaru zabito ok. 3000 osób (rozstrzelanych, zamordowanych przez odcięcie głowy lub spalonych „żywcem”) a 13 000 trafiło do niewoli. Reszta musiała uciekać ze swoich domów i do dziś bardzo często żyją w obozach dla uchodźców, wegetując z dnia na dzień, nie mają nic (85% irackich jazydów mieszka w obozach dla uchodźców wewnętrznych). Walczą o przeżycie. Ciężko opisać skalę okrucieństwa jaka dotknęła jazydów po ofensywie tzw. Państwa Islamskiego. Kobiety sprzedawano na „targach” jako niewolnice seksualne. Nie tylko były przez swoich „właścicieli” (najczęściej dowódców oddziałów dżihadystycznych) wielokrotnie gwałcone ale także zmuszane do przejścia na islam. Odmawiały, więc zmuszano do konwersji na islam za pomocą tortur – np.: rażąc kobiety prądem. Odmawiały, więc tzw. Państwo Islamskie w publicznej egzekucji spaliło „żywcem” 19 jazydek „dla przykładu”. Z kolei los mężczyzn-niewolników zależał od wieku. Najmłodsi trafili do sierocińców-koszar, gdzie po konwersji na islam byli szkoleni na zamachowców-samobójców, albo „mięso armatnie” na pierwszą linię frontu. Starsi przymusowo pracowali przy „fortyfikacji” miast – np.: kopali tunele pod Mosulem, którymi w trakcie walk o to miasto przedostawali się dżihadyści. Wiek odegrał także główną rolę przy „selekcji” kobiet w sprzedaży na „targach niewolników”. Cennik „niewolnic” pokazuje poziom degeneracji dżihadystów – jazydzkie dziewczynki do 10 roku życia były najdroższe (wraz z wiekiem kobiety cena malała). Utrata kolejnych terytoriów kontrolowanych przez ISIS sprawiła, że coraz większej ilości jazydów (także kobiet) udawało się uciec albo „wykupić” z niewoli. Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż noszą w sobie traumę i piekło wojny. Wiele z nich mimo wyrwania się z piekła niewoli popełniło samobójstwo. Pamiętajmy także, że los połowy z porwanych przez ISIS wciąż nie jest znany. 

Kim są bracia jazydzi?
Potworne zbrodnie „szły” w parze z antyjazydzką propagandą stosowaną przez islamistów (nie tylko tych z ISIS). Brak wiedzy o jazydyzmie (jezydyzmie) z jednej strony oraz hermetyczność tej grupy (z drugiej) sprawiły, że w świecie islamu wykreowano „mit” jakoby jazydzi byli czcicielami diabła. Czym jest jazydyzm? To synkretyczna religia łączące w sobie wiele wierzeń na bliskowschodnim „styku” cywilizacyjnym. Są to elementy: chrześcijaństwa, islamu, zaratusztrianizmu. Dlaczego pisałem, że jest to hermetyczna grupa? Jazydem nie można się „stać”, nie jest możliwa konwersja na jazydyzm, przynależność do religii jazydzkiej wynika z urodzenia. Islamiści wykorzystują do antyjazydzkiej propagandy to, że w jazydyzmie oddaje się cześć upadłemu aniołowi. Malak Taus (ów upadły anioł) – wedle wierzeń jazydzkich, faktycznie został zesłany do piekła za swoich grzechy ale tak długo płakał, że odkupił swoje winy, a jego łzy ugasiły piekielne ognie. Masakra w Sindżarze z 2014 roku nie była pierwszym pogromem jazydzkiej społeczności. Jazydzi szacują, że zbrodnie ISIS/IS z lat 2014-2018 to 73 próba eksterminacji ich społeczności w historii. Z uwagi na wielokrotne próby eksterminacji chrześcijan w tym regionie historie obu religii bardzo mocno się łączą. 

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

Na ratunek chrześcijan w Roku Miecza
Jazydzi zapisali piękną kartę w historii pomocy lokalnym chrześcijanom. W 1916 r. ratowali asyryjskie rodziny przed ludobójstwem ze strony tureckiej. Asyryjczycy rok 1916 nazywają „Seyfo” - Rokiem Miecza. O ile historia związana z „rzezią Ormian” jest znana, o tyle zagłada Asyryjczyków na dzisiejszych ziemiach Iraku i Syrii w okresie I wojny światowej, w ramach tej samej anty-chrześcijańskiej kampanii ludobójstwa sterowanego przez tureckich nacjonalistów, wciąż pozostaje zapomniana. To właśnie w „Roku Miecza” jazydzi ratowali chrześcijan przed tureckimi pogromami. Chrześcijanie, dzięki ich pomocy, kryli się w Górach Sindżaru – tam gdzie prawie sto lat później jazydzkie rodziny ukryły się przed atakami ISIS. Także dzisiaj, w obliczu tego co spotkało chrześcijan i jazydów na Równinie Niniwy, braterskie relacje między obiema społecznościami pozostały nierozerwane. 18 kwietnia jazydzi świętowali Czerwoną Środę (rozpoczęcie nowego roku i ważne święto religijne) pierwsze takie święto po oficjalnym zwycięstwie nad tzw. Państwem Islamskim w Iraku. W ich świętym miejscu w Lalish (geograficznie rozdartym między Irak a iracki Kurdystan) zapłonęły setki świec. Jazydzi przetrwali. 

Mike Bruszewski

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Niemiecka policja miała próbować zatrzymać polskich obrońców granicy na polskim terytorium: Halt Polen! gorące
Niemiecka policja miała próbować zatrzymać polskich obrońców granicy na polskim terytorium: "Halt Polen!"

Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz przekazał szokujące informacje. Według jego słów niemiecka policja miała próbować zatrzymać Polaków... na terytorium Polski.

Elon Musk ogłosił powstanie nowej partii z ostatniej chwili
Elon Musk ogłosił powstanie nowej partii

- Dziś powstaje Partia Amerykańska, aby zwrócić wam wolność - pisze Elon Musk na platformie "X".

Potężna rozróba w serbskim parlamencie. Granaty dymne, jedna z posłów w stanie krytycznym z ostatniej chwili
Potężna rozróba w serbskim parlamencie. Granaty dymne, jedna z posłów w stanie krytycznym

W serbskim parlamencie doszło do dramatycznych scen. Posłowie opozycji rzucili granaty hukowe i gaz łzawiący w proteście przeciwko rządom Aleksandara Vučića. W wyniku zamieszek posłanka Jasmina Obradović doznała udaru i walczy o życie.

Niemieckie media: Ruch Obrony Granic torpeduje niemiecką politykę migracyjną z ostatniej chwili
Niemieckie media: Ruch Obrony Granic torpeduje niemiecką politykę migracyjną

Niemiecki tygodnik „Der Spiegel” opisał serię incydentów na granicy z Polską, które wg redakcji „komplikują niemiecką politykę migracyjną”. Główna krytyka kierowana jest w stronę polskiego Ruchu Obrony Granic (ROG), który utrudnia niemieckim służbom odsyłanie nielegalnych migrantów do Polski.

Wes Anderson – nostalgiczne fantazmaty czasów, których nigdy nie było tylko u nas
Wes Anderson – nostalgiczne fantazmaty czasów, których nigdy nie było

Wes Anderson powraca na ekrany z filmem, który równie łatwo rozpoznać, co sobie odpuścić albo się zakochać. "Układ fenicki", pokazany premierowo podczas 78. Festiwalu Filmowego w Cannes, na polskie ekrany trafił 6 czerwca.

Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP przedłużone. Pilny komunikat rządu z ostatniej chwili
Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP przedłużone. Pilny komunikat rządu

Premier przedłużył drugi stopień alarmowy BRAVO i BRAVO-CRP na terenie całej Polski do 31 sierpnia 2025. Wyjaśniamy, co to oznacza i dlaczego władze proszą obywateli o czujność.

Ukraińskie drony znowu w akcji. Ważna fabryka w Rosji trafiona z ostatniej chwili
Ukraińskie drony znowu w akcji. Ważna fabryka w Rosji trafiona

Drony Sił Systemów Bezzałogowych ukraińskich wojsk zaatakowały w Rosji fabrykę radarów, wykorzystywanych w dronach i rakietach, które ostrzeliwują Ukrainę – powiadomił w sobotę Sztab Generalny w Kijowie.

Cztery podgatunki elit gardzących polską hołotą tylko u nas
Cztery podgatunki elit gardzących polską hołotą

Ciągle się zastanawiam skąd bierze się głębokie przekonanie niektórych środowisk o ich wyższości, lepszym wykształceniu, europejskości nad „prostakami” z prawicy, którzy nic nie kumają z otaczającej ich rzeczywistości tkwiąc mentalnie w Średniowieczu (nie będę, jaśnie oświeconym, wyjaśniał co wniosły w legacie do naszego dzisiejszego życia wykpiwane wieki średnie bo zajęłoby to zbyt wiele czasu a oni i tak by tego nie pojęli – przy okazji tylko i na końcu przypomnijmy, że między innymi ich guru Bronisław Geremek był mediewistą, zajmującym się, o zgrozo, prostytucją…) i nie wychodząc od miejscowego proboszcza (alternatywnie ”z kruchty”).

Wimbledon: Pewne zwycięstwo Igi Świątek z Danielle Collins z ostatniej chwili
Wimbledon: Pewne zwycięstwo Igi Świątek z Danielle Collins

Iga Świątek awansowała do czwartej rundy wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach Wimbledonu. Rozstawiona z numerem ósmym tenisistka pewnie pokonała Amerykankę Danielle Collins 6:2, 6:3. Jej kolejną rywalką w Londynie będzie Dunka Clara Tauson.

Komu służycie?. Ostra reakcja Roberta Bąkiewicza na zaskakujący ruch policji z ostatniej chwili
"Komu służycie?". Ostra reakcja Roberta Bąkiewicza na zaskakujący ruch policji

Robert Bąkiewicz ostro skrytykował decyzję policji o wprowadzeniu zakazu lotów dronów przy granicy z Niemcami. Jak twierdzi, ograniczenia uderzają w działania obywatelskie mające na celu kontrolę migracji; zakaz ogłoszono dwa dni po tym, jak Ruch Obrony Granic zakupił własne drony do patrolowania pasa przygranicznego.

REKLAMA

[Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie] Jazydzi. Kim są tajemniczy obrońcy chrześcijan mordowani przez ISIS?

O jazydach, enigmatycznej grupie religijnej z pogranicza iracko-syryjskiego, pojawia się coraz więcej informacji w polskich mediach ale wciąż pozostają nieodgadnionym tematem dla większości naszych rodaków. W kolejnych dziennikarskich materiałach są „egzotyką” orientu rozpalającą wyobraźnię widza albo mrocznym wspomnieniem o ludobójstwie ze strony ISIS, które dotknęło opisywaną społeczność w sierpniu 2014 roku. O jazydach mówiono i pisano wiele ale nigdy w kontekście ich relacji z irackimi i syryjskimi chrześcijanami (głównie Asyryjczykami). Czego nie przeczytacie o Jazydach w publikowanych dotąd artykułach? O tym, że są wielkimi przyjaciółmi chrześcijan i o tym jak swoich przyjaciół-wyznawców Chrystusa ratowali przed zagładą. To zapomniana historia. Relacje jazydzko-chrześcijańskie w Syrii, Iraku i obu (syryjskim i irackim) Kurdystanach pokazują, że mimo wojennej wieloletniej tragedii na Bliskim Wschodzie wciąż pozostają międzyreligijne więzy, których nie da się rozerwać. Jazydzi to przyjaciele chrześcijan.
 [Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie] Jazydzi. Kim są tajemniczy obrońcy chrześcijan mordowani przez ISIS?
/ screen YouTube
Ludobójstwo jazydów
Świat przypomniał sobie o istnieniu jazydów w momencie ludobójstwa tej społeczności. W czerwcu 2014 r. po zdobyciu irackiego Mosulu przez dżihadystów z ISIS ich lider Abu Bakr al-Baghdadi ogłosił się kalifem i „proklamował” powstanie „Państwa Islamskiego”. Kolejne miesiące na irackiej Równinie Niniwy (okolice Mosulu) to pogromy okolicznych chrześcijan i jazydów ze strony islamistów Baghdadiego. Już w sierpniu 2014 roku pod ofensywą dżihadystów padł Sindżar – region i miasto będące skupiskiem jazydzkiej społeczności. Ze względu na „mgłę wojny” ciężko o dokładne dane jakie były straty ale szacuje się, że w pogromach Sindżaru zabito ok. 3000 osób (rozstrzelanych, zamordowanych przez odcięcie głowy lub spalonych „żywcem”) a 13 000 trafiło do niewoli. Reszta musiała uciekać ze swoich domów i do dziś bardzo często żyją w obozach dla uchodźców, wegetując z dnia na dzień, nie mają nic (85% irackich jazydów mieszka w obozach dla uchodźców wewnętrznych). Walczą o przeżycie. Ciężko opisać skalę okrucieństwa jaka dotknęła jazydów po ofensywie tzw. Państwa Islamskiego. Kobiety sprzedawano na „targach” jako niewolnice seksualne. Nie tylko były przez swoich „właścicieli” (najczęściej dowódców oddziałów dżihadystycznych) wielokrotnie gwałcone ale także zmuszane do przejścia na islam. Odmawiały, więc zmuszano do konwersji na islam za pomocą tortur – np.: rażąc kobiety prądem. Odmawiały, więc tzw. Państwo Islamskie w publicznej egzekucji spaliło „żywcem” 19 jazydek „dla przykładu”. Z kolei los mężczyzn-niewolników zależał od wieku. Najmłodsi trafili do sierocińców-koszar, gdzie po konwersji na islam byli szkoleni na zamachowców-samobójców, albo „mięso armatnie” na pierwszą linię frontu. Starsi przymusowo pracowali przy „fortyfikacji” miast – np.: kopali tunele pod Mosulem, którymi w trakcie walk o to miasto przedostawali się dżihadyści. Wiek odegrał także główną rolę przy „selekcji” kobiet w sprzedaży na „targach niewolników”. Cennik „niewolnic” pokazuje poziom degeneracji dżihadystów – jazydzkie dziewczynki do 10 roku życia były najdroższe (wraz z wiekiem kobiety cena malała). Utrata kolejnych terytoriów kontrolowanych przez ISIS sprawiła, że coraz większej ilości jazydów (także kobiet) udawało się uciec albo „wykupić” z niewoli. Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż noszą w sobie traumę i piekło wojny. Wiele z nich mimo wyrwania się z piekła niewoli popełniło samobójstwo. Pamiętajmy także, że los połowy z porwanych przez ISIS wciąż nie jest znany. 

Kim są bracia jazydzi?
Potworne zbrodnie „szły” w parze z antyjazydzką propagandą stosowaną przez islamistów (nie tylko tych z ISIS). Brak wiedzy o jazydyzmie (jezydyzmie) z jednej strony oraz hermetyczność tej grupy (z drugiej) sprawiły, że w świecie islamu wykreowano „mit” jakoby jazydzi byli czcicielami diabła. Czym jest jazydyzm? To synkretyczna religia łączące w sobie wiele wierzeń na bliskowschodnim „styku” cywilizacyjnym. Są to elementy: chrześcijaństwa, islamu, zaratusztrianizmu. Dlaczego pisałem, że jest to hermetyczna grupa? Jazydem nie można się „stać”, nie jest możliwa konwersja na jazydyzm, przynależność do religii jazydzkiej wynika z urodzenia. Islamiści wykorzystują do antyjazydzkiej propagandy to, że w jazydyzmie oddaje się cześć upadłemu aniołowi. Malak Taus (ów upadły anioł) – wedle wierzeń jazydzkich, faktycznie został zesłany do piekła za swoich grzechy ale tak długo płakał, że odkupił swoje winy, a jego łzy ugasiły piekielne ognie. Masakra w Sindżarze z 2014 roku nie była pierwszym pogromem jazydzkiej społeczności. Jazydzi szacują, że zbrodnie ISIS/IS z lat 2014-2018 to 73 próba eksterminacji ich społeczności w historii. Z uwagi na wielokrotne próby eksterminacji chrześcijan w tym regionie historie obu religii bardzo mocno się łączą. 

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

Na ratunek chrześcijan w Roku Miecza
Jazydzi zapisali piękną kartę w historii pomocy lokalnym chrześcijanom. W 1916 r. ratowali asyryjskie rodziny przed ludobójstwem ze strony tureckiej. Asyryjczycy rok 1916 nazywają „Seyfo” - Rokiem Miecza. O ile historia związana z „rzezią Ormian” jest znana, o tyle zagłada Asyryjczyków na dzisiejszych ziemiach Iraku i Syrii w okresie I wojny światowej, w ramach tej samej anty-chrześcijańskiej kampanii ludobójstwa sterowanego przez tureckich nacjonalistów, wciąż pozostaje zapomniana. To właśnie w „Roku Miecza” jazydzi ratowali chrześcijan przed tureckimi pogromami. Chrześcijanie, dzięki ich pomocy, kryli się w Górach Sindżaru – tam gdzie prawie sto lat później jazydzkie rodziny ukryły się przed atakami ISIS. Także dzisiaj, w obliczu tego co spotkało chrześcijan i jazydów na Równinie Niniwy, braterskie relacje między obiema społecznościami pozostały nierozerwane. 18 kwietnia jazydzi świętowali Czerwoną Środę (rozpoczęcie nowego roku i ważne święto religijne) pierwsze takie święto po oficjalnym zwycięstwie nad tzw. Państwem Islamskim w Iraku. W ich świętym miejscu w Lalish (geograficznie rozdartym między Irak a iracki Kurdystan) zapłonęły setki świec. Jazydzi przetrwali. 

Mike Bruszewski

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe