Włamał się do obory i brutalnie zgwałcił 11 krów
– mówił właściciel zwierząt w rozmowie z "Super Expressem".– Jak poszedłem do krów to o mało nie dostałem zawału. Od razu zauważyłem jak te zwierzęta są zmęczone, jak zużyte. Takie wymięte. Jak podnosiłem im ogony ogarniało mnie przerażenie. Rany były okropne
Rolnik zadzwonił po policję, a ta zatrzymała 43-latka. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Przyznał się do winy.
mk/źródło: se.pl