Trafił Kosa na O. Hejkę (PiS): Platformie Obywatelskiej Armia Ludowa nie przeszkadza, Lech Kaczyński tak

W mijającym tygodni odbyło się kolejne posiedzenie Komisji Reprywatyzacyjnej. - Pan urzędnik szedł dalej w swoje, bo gdyby tak nie działali to nie mogliby prowadzić dalej procesu złodziejskiej reprywatyzacji. To jest tylko dowód na to, jaki nadzór nad tym miała Hanna Gronkiewicz-Waltz. Nie miała żadnego - zeznania urzędnika warszawskiego BGN-u ocenia Oskar Hejka, radny PiS-u z Warszawy.
/ twitter
Tysol.pl: Wszystko wskazuje na to, że w kwestiach pamięci historycznej Warszawa pozostanie mocno „czerwona”, mowa oczywiście o decyzji sądu o cofnięciu dekomunizacji ulic. Rozumiem, że radnemu PiS-u może to przeszkadzać?

Oskar Hejka, radny PiS-u z Warszawy: Platforma Obywatelska miała dwanaście miesięcy na to, żeby zrobić porządek z dekomunizacją, usunąć patronów i organizacje, które nie zasługują by być na miejskich tabliczkach miejskich. Nie zrobili tego z premedytacją, od samego początku planowali „melodramat” sądowy. Twierdzili, że tam ugrają więcej i zrobili z tego czystą politykę, chociaż to merytoryczna kwestia. Argumenty, które podnosi Wojewódzki Sąd Administracyjny, że wojewoda w uzasadnieniach nie dość dokładnie przeanalizował biogramy tych osób i organizacji, które chce zdjąć z tablic, jest żenujące. Wojewoda w każdym z tych przypadków zasięgnął opinii IPN-u i takie clue z opinii zamieścił w swoich zarządzeniach. Nie rozumiem tej argumentacji sądu, że wojewoda powinien bardziej uzasadnić, że Armia Ludowa podlega pod ustawę dekomunizacyjną. Na tej samej zasadzie jakbyśmy mieli Pałac Kultury i Nauki imienia Stalina i wojewoda by to dekomunizował, skreślał imię Stalina i dostarczył krótki biogram tej osoby, to sąd by w tym przypadku to argumentował? Wojewoda musiałby w ten sposób tłumaczyć dlaczego Stalin propagował ustrój komunistyczny. Obłęd.

Tysol.pl: W kwestii Alei Armii Ludowej pojawia się wątek Lecha Kaczyńskiego, który miał być nowym patronem ulicy. Najpierw miasto tworzyło problemy związane z pomnikiem, teraz z ulicą. Czy warszawski ratusz nie chce upamiętnić Lecha Kaczyńskiego?
Oczywiście, środowisko Platformy Obywatelskiej od samego początku było przeciwne, żeby prezydent spoczął na Wawelu, było przeciwne temu, żeby katastrofa smoleńska była wyjaśniana. To samo środowisko było przeciwne upamiętnianiu ofiar katastrofy smoleńskiej w Warszawie w sposób właściwy. Były różne pomysły, to nie było tak, że PO dostawało od prawej strony sceny politycznej jeden pomysł na to jak to zrobić. Tych pomysłów było sporo, różne formy pomnika, różne lokalizacje. Zawsze znajdowano coś przeciwko. Oni są generalnie przeciwko upamiętnianiu wybitnych polityków, którzy są politykami pochodzącymi z „prawej strony”. Z kolei zasłużonych dla polskiej lewicy, patronów wynoszonych w poprzednim ustroju będą bronić – nie przeszkadza im Armia Ludowa, osoby zasłużone dla systemu komunistycznego. Przeszkadza im prezydent Kaczyński. To jest stan umysłu, który prezentuje obóz post-okrągłostołowy.

W mijającym tygodniu miało miejsce kolejne posiedzenie komisji ds. reprywatyzacji. Po raz kolejny okazuje się, że jeden z urzędników był osobą posiadającą roszczenia. Cała gospodarka mieszkaniowa Warszawy była niejako ułożona pod interesy prywatnych osób?

Tu nawet nie chodzi o to, że urzędnik miał roszczenia, w tym wypadku jego matka jest współwłaścicielem nieruchomości. Roszczenia zostały więc zmaterializowane, proces odzyskiwania kamienic został zakończony i została ona przekazana odpowiednim osobom. Tymi osobami był pan urzędnik i dwóch ważnych macherów warszawskiej reprywatyzacji. Oglądając zeznania pana urzędnika miała wrażenie, że on nie widzi w tym w ogóle konfliktu interesów i wszystko jest normalne. Na każdy argument ze strony komisji, żeby się zastanowił w jaki sposób on myśli, to miał sprytne wytłumaczenie, że jeżeli komisja mówi o linii orzecznictwa sądu, że powinno być odwrotnie, to urzędnik twierdził, że ta linia jest zła. W pewnym momencie twierdził, że wpis w księdze wieczystej nie odwzajemni stanu faktycznego. Czyli jeśli pan będzie wpisany w księgę wieczystą swojego mieszkania, to według niego nie znaczy to, że jest pan jego właścicielem.

Świadek obnażył całkowicie linie i sposób funkcjonowania warszawskiego ratusza i urzędników Hanny Gronkiewicz-Waltz. Jeśli coś stało im na przeszkodzie – np. niekorzystny wyrok sądu, brak dokumentów, jakaś inna rzecz, to dorabiali do tego ideologię pasującą do ich interesów. A tym interesem było zwrócenie danej nieruchomości. Jeśli były tematy umów indemnizacyjnych, to pan urzędnik mówił, że nie ma żadnego znaczenia, że Polska zawarła umowę z państwem obcym i w ramach tej umowy zostało wypłacone odszkodowanie za nieruchomości pozostawione na terenie Polski obcokrajowcowi, bo to odszkodowanie nie odzwierciedla wartości nieruchomości. Tak naprawdę urzędnik całkowicie podważa sens i fakt zawarcia tych umów, ale już nie wspomniał, że w MSZ jest departament prawno-traktatowy, który zajmuje się właśnie umowami międzynarodowymi. Stanowisko tego departamentu jest zupełnie inne niż to, o którym mówił i stosował pan urzędnik. Były instytucje w naszym kraju, które wykładały czym są umowy indemnizacyjna i jak ona wpływa na to co się dzieje, jaki jest mechanizm działania. Pan urzędnik szedł dalej w swoje, bo gdyby tak nie działali to nie mogliby prowadzić dalej procesu złodziejskiej reprywatyzacji. To jest tylko dowód na to, jaki nadzór nad tym miała Hanna Gronkiewicz-Waltz. Nie miała żadnego. Na stole leży ciągle pytanie – czy Hanna Gronkiewicz-Waltz nie nadzorowała urzędników dlatego bo nie potrafiła tego zrobić, oni ją oszukiwali, czy jest inny powód – to, że była z nimi po słowie i robiła to wspólnie i w porozumieniu.
/k
 

 

POLECANE
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę Wiadomości
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę

Piłkarze Barcelony, bez Polaków na boisku, w meczu 16. kolejki ekstraklasy Hiszpanii po bramkach Brazylijczyka Raphinhi wygrali z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków? gorące
Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków?

Dwóch 30-letnich Polaków znalazło się na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI magazynu TIME – obok Elona Muska, Sama Altmana i Marka Zuckerberga. Mati Staniszewski wraz z Piotrem Dąbkowskim stworzyli globalną firmę wartą miliardy dolarów, która dziś wyznacza światowe standardy w sztucznej inteligencji. Na liście magazynu TIME znalazł się również wybitny polski informatyk JakubPachocki.

Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia z ostatniej chwili
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Bruce Willis od kilku lat walczy z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2022 roku zdiagnozowano u niego afazję, a rok później demencję czołowo-skroniową. Choroba postępuje, dlatego aktor przebywa obecnie w specjalistycznym ośrodku pod stałą opieką.

Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys Wiadomości
Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys

W sobotę 13 grudnia 2025 r. reżim Alaksandra Łukaszenki uwolnił 123 więźniów politycznych. Decyzja jest efektem negocjacji z administracją prezydenta USA Donalda Trumpa - w zamian Stany Zjednoczone zniosły sankcje na kluczowy dla Białorusi koncern nawozowy Bielaruskali.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

W nowym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać 14 grudnia, będzie więcej regionalnych połączeń kolejowych, m.in. z Olsztyna do Działdowa i Elbląga - przekazał w sobotę Urząd Marszałkowski w Olsztynie. Na finansowanie transportu kolejowego samorząd województwa przeznacza ponad 100 mln zł rocznie.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19 Wiadomości
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19

Amerykańska FDA planuje dodać ostrzeżenie w czarnej ramce (black box warning) do szczepionek przeciwko COVID-19. To najpoważniejsze ostrzeżenie agencji, stosowane przy ryzyku śmierci, poważnych reakcji czy niepełnosprawności.

„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska Wiadomości
„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska

W sobotę, 13 grudnia 2025 roku, mijają dokładnie dwa lata od zaprzysiężenia koalicyjnego rządu Donalda Tuska - złożonego z KO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy. Z tej okazji Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, opublikował na X ostrą krytykę premiera i jego ekipy. „Ten rząd jest dokładnie taki, jakiego można było się spodziewać po Tusku - leniwy i pozbawiony ambicji” - napisał.

Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia z ostatniej chwili
Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia

Mieszkająca we Włoszech białoruska działaczka opozycyjna Julia Juchno poinformowała w sobotę PAP, że dziennikarz przebywający w białoruskim więzieniu Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia i dlatego nie znalazł się na liście osób uwolnionych przez reżim Łukaszenki.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północna Europa oraz Wyspy Brytyjskie pozostaną pod wpływem głębokiego niżu islandzkiego. Również północno-zachodnia Rosja będzie w obszarze niżu. Natomiast południowa, centralna części kontynentu oraz większość zachodniej Europy będą pod wpływem rozległego wyżu z centrami nad Alpami oraz Bałkanami. Polska pozostanie w obszarze przejściowym pomiędzy wyżej wspomnianym wyżem a niżem islandzkim. Będziemy w dość ciepłym powietrzu polarnym morskim.

Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany z ostatniej chwili
Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany

Niemieckie media informują o planowanym zaangażowaniu Bundeswehry we wzmocnienie wschodniej granicy Polski. Żołnierze mają uczestniczyć w działaniach inżynieryjnych w ramach polskiej operacji ochronnej, której celem jest zabezpieczenie granicy z Białorusią i Rosją. Misja ma rozpocząć się w kwietniu 2026 roku i potrwać kilkanaście miesięcy.

REKLAMA

Trafił Kosa na O. Hejkę (PiS): Platformie Obywatelskiej Armia Ludowa nie przeszkadza, Lech Kaczyński tak

W mijającym tygodni odbyło się kolejne posiedzenie Komisji Reprywatyzacyjnej. - Pan urzędnik szedł dalej w swoje, bo gdyby tak nie działali to nie mogliby prowadzić dalej procesu złodziejskiej reprywatyzacji. To jest tylko dowód na to, jaki nadzór nad tym miała Hanna Gronkiewicz-Waltz. Nie miała żadnego - zeznania urzędnika warszawskiego BGN-u ocenia Oskar Hejka, radny PiS-u z Warszawy.
/ twitter
Tysol.pl: Wszystko wskazuje na to, że w kwestiach pamięci historycznej Warszawa pozostanie mocno „czerwona”, mowa oczywiście o decyzji sądu o cofnięciu dekomunizacji ulic. Rozumiem, że radnemu PiS-u może to przeszkadzać?

Oskar Hejka, radny PiS-u z Warszawy: Platforma Obywatelska miała dwanaście miesięcy na to, żeby zrobić porządek z dekomunizacją, usunąć patronów i organizacje, które nie zasługują by być na miejskich tabliczkach miejskich. Nie zrobili tego z premedytacją, od samego początku planowali „melodramat” sądowy. Twierdzili, że tam ugrają więcej i zrobili z tego czystą politykę, chociaż to merytoryczna kwestia. Argumenty, które podnosi Wojewódzki Sąd Administracyjny, że wojewoda w uzasadnieniach nie dość dokładnie przeanalizował biogramy tych osób i organizacji, które chce zdjąć z tablic, jest żenujące. Wojewoda w każdym z tych przypadków zasięgnął opinii IPN-u i takie clue z opinii zamieścił w swoich zarządzeniach. Nie rozumiem tej argumentacji sądu, że wojewoda powinien bardziej uzasadnić, że Armia Ludowa podlega pod ustawę dekomunizacyjną. Na tej samej zasadzie jakbyśmy mieli Pałac Kultury i Nauki imienia Stalina i wojewoda by to dekomunizował, skreślał imię Stalina i dostarczył krótki biogram tej osoby, to sąd by w tym przypadku to argumentował? Wojewoda musiałby w ten sposób tłumaczyć dlaczego Stalin propagował ustrój komunistyczny. Obłęd.

Tysol.pl: W kwestii Alei Armii Ludowej pojawia się wątek Lecha Kaczyńskiego, który miał być nowym patronem ulicy. Najpierw miasto tworzyło problemy związane z pomnikiem, teraz z ulicą. Czy warszawski ratusz nie chce upamiętnić Lecha Kaczyńskiego?
Oczywiście, środowisko Platformy Obywatelskiej od samego początku było przeciwne, żeby prezydent spoczął na Wawelu, było przeciwne temu, żeby katastrofa smoleńska była wyjaśniana. To samo środowisko było przeciwne upamiętnianiu ofiar katastrofy smoleńskiej w Warszawie w sposób właściwy. Były różne pomysły, to nie było tak, że PO dostawało od prawej strony sceny politycznej jeden pomysł na to jak to zrobić. Tych pomysłów było sporo, różne formy pomnika, różne lokalizacje. Zawsze znajdowano coś przeciwko. Oni są generalnie przeciwko upamiętnianiu wybitnych polityków, którzy są politykami pochodzącymi z „prawej strony”. Z kolei zasłużonych dla polskiej lewicy, patronów wynoszonych w poprzednim ustroju będą bronić – nie przeszkadza im Armia Ludowa, osoby zasłużone dla systemu komunistycznego. Przeszkadza im prezydent Kaczyński. To jest stan umysłu, który prezentuje obóz post-okrągłostołowy.

W mijającym tygodniu miało miejsce kolejne posiedzenie komisji ds. reprywatyzacji. Po raz kolejny okazuje się, że jeden z urzędników był osobą posiadającą roszczenia. Cała gospodarka mieszkaniowa Warszawy była niejako ułożona pod interesy prywatnych osób?

Tu nawet nie chodzi o to, że urzędnik miał roszczenia, w tym wypadku jego matka jest współwłaścicielem nieruchomości. Roszczenia zostały więc zmaterializowane, proces odzyskiwania kamienic został zakończony i została ona przekazana odpowiednim osobom. Tymi osobami był pan urzędnik i dwóch ważnych macherów warszawskiej reprywatyzacji. Oglądając zeznania pana urzędnika miała wrażenie, że on nie widzi w tym w ogóle konfliktu interesów i wszystko jest normalne. Na każdy argument ze strony komisji, żeby się zastanowił w jaki sposób on myśli, to miał sprytne wytłumaczenie, że jeżeli komisja mówi o linii orzecznictwa sądu, że powinno być odwrotnie, to urzędnik twierdził, że ta linia jest zła. W pewnym momencie twierdził, że wpis w księdze wieczystej nie odwzajemni stanu faktycznego. Czyli jeśli pan będzie wpisany w księgę wieczystą swojego mieszkania, to według niego nie znaczy to, że jest pan jego właścicielem.

Świadek obnażył całkowicie linie i sposób funkcjonowania warszawskiego ratusza i urzędników Hanny Gronkiewicz-Waltz. Jeśli coś stało im na przeszkodzie – np. niekorzystny wyrok sądu, brak dokumentów, jakaś inna rzecz, to dorabiali do tego ideologię pasującą do ich interesów. A tym interesem było zwrócenie danej nieruchomości. Jeśli były tematy umów indemnizacyjnych, to pan urzędnik mówił, że nie ma żadnego znaczenia, że Polska zawarła umowę z państwem obcym i w ramach tej umowy zostało wypłacone odszkodowanie za nieruchomości pozostawione na terenie Polski obcokrajowcowi, bo to odszkodowanie nie odzwierciedla wartości nieruchomości. Tak naprawdę urzędnik całkowicie podważa sens i fakt zawarcia tych umów, ale już nie wspomniał, że w MSZ jest departament prawno-traktatowy, który zajmuje się właśnie umowami międzynarodowymi. Stanowisko tego departamentu jest zupełnie inne niż to, o którym mówił i stosował pan urzędnik. Były instytucje w naszym kraju, które wykładały czym są umowy indemnizacyjna i jak ona wpływa na to co się dzieje, jaki jest mechanizm działania. Pan urzędnik szedł dalej w swoje, bo gdyby tak nie działali to nie mogliby prowadzić dalej procesu złodziejskiej reprywatyzacji. To jest tylko dowód na to, jaki nadzór nad tym miała Hanna Gronkiewicz-Waltz. Nie miała żadnego. Na stole leży ciągle pytanie – czy Hanna Gronkiewicz-Waltz nie nadzorowała urzędników dlatego bo nie potrafiła tego zrobić, oni ją oszukiwali, czy jest inny powód – to, że była z nimi po słowie i robiła to wspólnie i w porozumieniu.
/k
 


 

Polecane