"Korytarz życia" - to działa - udowodnili kierowcy na S3

W niedzielne popołudnie (3 czerwca) na lubuskim odcinku drogi S3 doszło do pożaru samochodu osobowego. Na wyróżnienie zasługuje reakcja kierowców jadących tą drogą, którzy zjeżdżając na bok stworzyli tzw. „korytarz życia”, dzięki czemu służby ratunkowe dojechały szybko na miejsce zdarzenia. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Ta sytuacja pokazuje jak ważna jest pomoc i ułatwienie służbom ratunkowym w sprawnym dotarciu do osób, które będą potrzebować pomocy – kierowcy w lubuskim wiedzą jak się zachować.
 "Korytarz życia" - to działa - udowodnili kierowcy na S3
/ policja.pl
Do pożaru samochodu doszło w niedzielne popołudnie (3 czerwca) na lubuskim odcinku drogi ekspresowej S3 w okolicach Międzyrzecza. Na miejsce natychmiast skierowano policyjne patrole, załogi straży pożarnej. Na wyróżnienie i słowa pochwały zasługuje reakcja kierowców jadących jezdnią, na której doszło do pożaru. Chcąc pomóc straży pożarnej czy policji w szybkim dotarciu do miejsca zdarzenia zjechali na boki, tworząc tzw. „korytarz życia”. Dzięki niemu straż pożarna szybko dotarła na miejsce i rozpoczęła gasić pożar. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał, a kierowca osobowego renault i pasażer zdążyli opuścić pojazd i odejść w bezpieczne miejsce.
 

Czas odgrywa bardzo ważną rolę w działaniach ratowniczych. Szybkie, sprawne dotarcie na miejsce policji, straży pożarnej czy pogotowia ratunkowego i udzielenie pomocy może decydować o czyimś zdrowiu czy życiu. Zwłaszcza w kontekście wypadków drogowym, gdy poszkodowani mogą być zakleszczeni w autach i oczekiwać na pomoc. W przypadku wystąpienia wypadku na drodze robi się korek, który zwłaszcza na autostradach czy drogach ekspresowych może zatamować ruch na wiele godzin. Jako kierowcy pamiętajmy, że swoim zachowaniem możemy pomóc służbom ratunkowym w szybkim dotarciu na miejsce zdarzenia. „Korytarz życia” jest stosowany w wielu europejskich państwach, coraz częściej także w Polsce. Jeśli jesteś kierowcą i widzisz, że droga przed Tobą zaczyna się korkować – zjedź na pobocze, pozostawiając między autami przestrzeń umożliwiającą przejazd pojazdów służb ratunkowych. W przypadku, gdy droga ma dwa pasy, kierowcy na lewym zjeżdżają zawsze - na lewo, kierowcy na pozostałych pasach - na prawo. W ten sposób tworzy się szeroki pas, którym służby ratunkowe mogą dojechać do poszkodowanych i poruszać się w obu kierunkach. W tego typu sytuacjach istotne jest również czujne obserwowanie otoczenia. Kierowca powinien zerkać w lusterka, sprawdzając czy nie nadjeżdża pojazd uprzywilejowany. Pamiętajmy o naszym bezpieczeństwie i bezpieczeństwie pasażerów jadących z nami.
 

Sytuacja z niedzieli pokazuje, jak ważna jest pomoc i ułatwienie służbom ratunkowym w sprawnym dotarciu do osób, które będą potrzebować pomocy - kierowcy w lubuskim wiedzą jak się zachować.
/k


 

POLECANE
MSZ wezwało ambasadora. Rosja: „Nie ma żadnych dowodów, że drony były rosyjskie” z ostatniej chwili
MSZ wezwało ambasadora. Rosja: „Nie ma żadnych dowodów, że drony były rosyjskie”

Po nocnym ataku dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, MSZ wezwało rosyjskiego dyplomatę i wręczyło mu notę protestacyjną. Moskwa jednak wszystkiemu zaprzecza, twierdząc: „Nie ma żadnych dowodów, że to były drony rosyjskie”.

Drony nad Polską. Kreml wydał komunikat: Brak prośby od polskich władz z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Kreml wydał komunikat: Brak prośby od polskich władz

Kreml odmówił komentarza w sprawie wtargnięcia rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną w nocy z wtorku na środę – przekazał rzecznik Dmitrij Pieskow. Podkreślił, że sprawa leży w gestii rosyjskiego ministerstwa obrony, które dotąd nie odniosło się do incydentu.

NATO zgodziło się na uruchomienie art. 4 pilne
NATO zgodziło się na uruchomienie art. 4

Drony nad Polską zmusiły Warszawę do sięgnięcia po jeden z najważniejszych artykułów Traktatu Północnoatlantyckiego. NATO uruchomiło art. 4 – konsultacje sojuszników już się rozpoczęły.

Eksplozje pod Wilnem. Płoną wagony Orlenu z ostatniej chwili
Eksplozje pod Wilnem. Płoną wagony Orlenu

W środę rano na stacji w podwileńskich Trokach Wokach zapaliło się osiem wagonów kolejowych przewożących gaz płynny. Jak poinformowały służby, zgłoszenie wpłynęło o 9.46. W wyniku zdarzenia jedna osoba została ranna.

Drony nad Polską. Jest komunikat Sztabu Generalnego z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Jest komunikat Sztabu Generalnego

Oficjalnie potwierdzono naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez wojskowe drony. Jest nowy komunikat Sztabu Generalnego.

MSWiA: Nie było konieczności wysyłania alertów RCB z ostatniej chwili
MSWiA: Nie było konieczności wysyłania alertów RCB

– Państwo w nocy czuwało, czuwało wojsko, MON, MSWiA i wszystkie służby, żeby obywatele mogli spać. Wysłanie komunikatu RCB w nocy lub rankiem, gdy nie było bezpośredniego zagrożenia zdrowia lub życia, spowodowałoby niebywałą panikę – stwierdziła podczas spotkania z dziennikarzami rzecznik MSWiA Karolina Gałecka.

Jeden z dronów uderzył w budynek mieszkalny. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Jeden z dronów uderzył w budynek mieszkalny. Trwa akcja służb

Jeden z dronów, które naruszyły dzisiaj polską przestrzeń powietrzną, uderzył w dom mieszkalny w miejscowości Wyryki w woj. lubelskim. Maszyna uszkodziła dach budynku i samochód stojący nieopodal domu.

Drony nad Polską i uruchomienie art. 4 NATO. Co to oznacza dla Polski? z ostatniej chwili
Drony nad Polską i uruchomienie art. 4 NATO. Co to oznacza dla Polski?

Nocny atak dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, może mieć poważne konsekwencje polityczne i wojskowe. Premier Donald Tusk poinformował w Sejmie, że Polska uruchamia artykuł 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Co to właściwie oznacza i jak może wpłynąć na nasze bezpieczeństwo?

Tusk: Uruchamiamy art. 4 Traktatu NATO pilne
Tusk: Uruchamiamy art. 4 Traktatu NATO

Premier Donald Tusk poinformował w Sejmie, że Polska uruchamia artykuł 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Szef rządu zaznaczył, że decyzja została podjęta wspólnie z prezydentem.

Drony nad Polską. Jest stanowisko Białorusi z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Jest stanowisko Białorusi

Po bezprecedensowych naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej głos zabrała Białoruś. Szef tamtejszego Sztabu Generalnego, generał major Paweł Murawiejko, opublikował oświadczenie, w którym odniósł się do zdarzeń z nocy z wtorku na środę, gdy polskie i sojusznicze siły NATO zestrzeliły drony nad terytorium naszego kraju, których część nadleciała z Białorusi.

REKLAMA

"Korytarz życia" - to działa - udowodnili kierowcy na S3

W niedzielne popołudnie (3 czerwca) na lubuskim odcinku drogi S3 doszło do pożaru samochodu osobowego. Na wyróżnienie zasługuje reakcja kierowców jadących tą drogą, którzy zjeżdżając na bok stworzyli tzw. „korytarz życia”, dzięki czemu służby ratunkowe dojechały szybko na miejsce zdarzenia. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Ta sytuacja pokazuje jak ważna jest pomoc i ułatwienie służbom ratunkowym w sprawnym dotarciu do osób, które będą potrzebować pomocy – kierowcy w lubuskim wiedzą jak się zachować.
 "Korytarz życia" - to działa - udowodnili kierowcy na S3
/ policja.pl
Do pożaru samochodu doszło w niedzielne popołudnie (3 czerwca) na lubuskim odcinku drogi ekspresowej S3 w okolicach Międzyrzecza. Na miejsce natychmiast skierowano policyjne patrole, załogi straży pożarnej. Na wyróżnienie i słowa pochwały zasługuje reakcja kierowców jadących jezdnią, na której doszło do pożaru. Chcąc pomóc straży pożarnej czy policji w szybkim dotarciu do miejsca zdarzenia zjechali na boki, tworząc tzw. „korytarz życia”. Dzięki niemu straż pożarna szybko dotarła na miejsce i rozpoczęła gasić pożar. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał, a kierowca osobowego renault i pasażer zdążyli opuścić pojazd i odejść w bezpieczne miejsce.
 

Czas odgrywa bardzo ważną rolę w działaniach ratowniczych. Szybkie, sprawne dotarcie na miejsce policji, straży pożarnej czy pogotowia ratunkowego i udzielenie pomocy może decydować o czyimś zdrowiu czy życiu. Zwłaszcza w kontekście wypadków drogowym, gdy poszkodowani mogą być zakleszczeni w autach i oczekiwać na pomoc. W przypadku wystąpienia wypadku na drodze robi się korek, który zwłaszcza na autostradach czy drogach ekspresowych może zatamować ruch na wiele godzin. Jako kierowcy pamiętajmy, że swoim zachowaniem możemy pomóc służbom ratunkowym w szybkim dotarciu na miejsce zdarzenia. „Korytarz życia” jest stosowany w wielu europejskich państwach, coraz częściej także w Polsce. Jeśli jesteś kierowcą i widzisz, że droga przed Tobą zaczyna się korkować – zjedź na pobocze, pozostawiając między autami przestrzeń umożliwiającą przejazd pojazdów służb ratunkowych. W przypadku, gdy droga ma dwa pasy, kierowcy na lewym zjeżdżają zawsze - na lewo, kierowcy na pozostałych pasach - na prawo. W ten sposób tworzy się szeroki pas, którym służby ratunkowe mogą dojechać do poszkodowanych i poruszać się w obu kierunkach. W tego typu sytuacjach istotne jest również czujne obserwowanie otoczenia. Kierowca powinien zerkać w lusterka, sprawdzając czy nie nadjeżdża pojazd uprzywilejowany. Pamiętajmy o naszym bezpieczeństwie i bezpieczeństwie pasażerów jadących z nami.
 

Sytuacja z niedzieli pokazuje, jak ważna jest pomoc i ułatwienie służbom ratunkowym w sprawnym dotarciu do osób, które będą potrzebować pomocy - kierowcy w lubuskim wiedzą jak się zachować.
/k



 

Polecane
Emerytury
Stażowe