ks. Grzegorz Krzysztofik: Matka Boża kocha nas i otacza nasz naród płaszczem swojej opieki

– Nie możemy poprzestać na cudownych uroczystościach. Matka Boża kocha nas, otacza nasz naród płaszczem swojej opieki. Ta Jej miłość jest dla nas wyzwaniem, abyśmy nigdy nie ulegali pokusie, nigdy nie znaleźli się pod władaniem szatana, nie zgubili tego, co dla nas powinno być zawsze najważniejsze. Nie zniszczyli fundamentów, na których została zbudowana nasza ojczyzna – mówi ks. Grzegorz Krzysztofik, proboszcz parafii Matki Bożej Szkaplerznej w Warce, w rozmowie z Anną Maj.
 ks. Grzegorz Krzysztofik: Matka Boża kocha nas i otacza nasz naród płaszczem swojej opieki
/ Fot. MVision
– Warka, mała miejscowość w województwie mazowieckim, jedno z najstarszych miasteczek w tej części Polski. Tu znajduje się czczony od wieków obraz Matki Bożej. Jak to się stało, że wizerunek ten dotarł do Warki?
– Obraz Matki Bożej, o którym pani wspomniała, powstał na przełomie XVI i XVII wieku. Wyraźne są na nim wpływy malarstwa włoskiego z tamtego okresu. W XVII wieku do Warki przybyli ojcowie franciszkanie. Stało się tak za sprawą Katarzyny Trzebińskiej z Boglewic. Zakonnicy, osiedlając się w Warce, przywieźli ze sobą obraz Matki Bożej. Od samego początku wizerunek Maryi został otoczony przez miejscowych ogromną czcią i kultem.

– Wspomniał Ksiądz o cechach obrazu charakterystycznych dla malarstwa włoskiego. Jedną z nich jest fakt, że Maryja wraz z Jezusem ukazani są na tle tronu. Jak należy ten obraz odczytywać?
– Jest to klasyczne wyobrażenie Hodegetrii, czyli „Tej, która wskazuje Drogę”. Należy to rozumieć tak, że Maryja dłonią wskazuje na swojego umiłowanego Syna Jezusa Chrystusa. Tym samym jest naszą Przewodniczą, nakierowuje lud na Zbawiciela i Boga. Maryja ukazana jest frontalnie w półpostaci na tle tronu. Jej głowa zwrócona jest lekko w stronę Jezusa, ale oczy patrzą wprost na widza. Gestem prawej dłoni Maryja wskazuje na Syna Bożego. Z kolei sam Chrystus nie jest przedstawiony jako niemowlę. Patrzy przed siebie, będąc nieco oddalonym od twarzy Matki Bożej. Jego prawa dłoń jest uniesiona w geście błogosławieństwa. W lewej trzyma natomiast kulę ziemską zakończoną krzyżem. W ten sposób Pan Jezus pokazuje, że za wszystkich ludzi na całym świecie oddał woje życie, że wszystkich nas wybawił z grzechu. Obraz jest przepiękny i porywający. Kiedy na niego patrzymy, możemy zapomnieć o wszystkim, z czym na co dzień się mierzymy, co nas dotyka i czego doświadczamy. Patrząc w oczy Matki można poczuć ulgę i ogromną miłość.

– Zapewne dlatego też jest on czczony tak bardzo gorliwie przez mieszkańców Warki i okolic. Jak zrodził się kult Matki Bożej Szkaplerznej?
– Tutaj każdy czuje się jak u siebie w domu. Jesteśmy u Matki. Kult zrodził się spontanicznie, z potrzeby serca. Ludzie zaczęli przychodzić i przed tym wizerunkiem gorliwie się modlić. Tu szukali wsparcia, pomocy, ratunku. Nie tylko pokochali ten obraz, ale też godzinami wymadlali i wciąż wymadlają wiele u Boga.

– Obraz słynie z łask…
– Jest mnóstwo dowodów na to, że dzięki modlitwie do Matki Bożej Szkaplerznej w wareckim wizerunku było wiele cudów. Pierwszy wydarzył się w rodzinie Antoniny i Jana Lubertów. Ich dwuletnia córka Władysława (ur. 1901 roku) ciężko zachorowała. Sprowadzeni z Warszawy najlepsi lekarze mówili, że dziecko nie przeżyje, a jeśli tak się stanie, to będzie niepełnosprawne fizycznie. Pewnego dnia lekarz stwierdził agonię dziewczynki i nakazał nakryć ją białym prześcieradłem, aby mogła w spokoju umrzeć. Zrozpaczona matka poszła do kościoła, aby w gorliwej modlitwie błagać Maryję o cud. Po powrocie do domu podeszła do córki, przy której czuwał ojciec, i pogładziła ją po głowie. Dziewczynka niespodziewanie otworzyła oczy i powiedziała: „Mamo, pić”. Od tej chwili wróciła do pełni zdrowia. Dziewczynka w wieku 6 lat przyjęła sakrament Pierwszej Komunii Świętej. Odtąd przez całe życie codziennie przyjmowała Ciało Pana Jezusa, dziękując za otrzymane łaski. W tej rodzinie wydarzył się jeszcze jeden cud. Innym dowodem na cuda za wstawiennictwem Matki Bożej Szkaplerznej jest przykład Barbary Tomczyk, która mając 3-4 lata, zachorowała na tzw. koklusz ognisty. Dziecko znajdowało się w szpitalu Dzieciątka Jezus w Warszawie. Lekarze dawali 1 proc. na przeżycie dziewczynki. Rodzice poprosili o odprawienie mszy św. przed cudownym obrazem i tak się stało. Następnego dnia o godz. 8.00 rozpoczęła się Eucharystia w intencji Barbary. Kiedy rodzice pojechali do szpitala, okazało się, że ich córka żyje i ma się coraz lepiej. Poprawienie stanu jej zdrowia nastąpiło o godz. 8.00. O takich przykładach można mówić godzinami. Matka Boża z nami była, jest i zawsze będzie.

– Uroczysta koronacja obrazu, której dokonał metropolita warszawski ks. kard. Kazimierz Nycz, odbyła się w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Ten czas nie był przypadkowy?
– Mało kto wie, ale Matka Boża Szkaplerzna z Warki ma swój udział w wielkich wydarzeniach z dziejów naszej ojczyzny. Pierwszym był potop szwedzki, wówczas Warka została kompletnie zniszczona. Ocalał jedynie kościół z obrazem. To wydarzenie uznano za cud. W Warce mieszkali Józef i Marianna Pułascy, rodzice Kazimierza. Kiedy przyszedł czas konfederacji barskiej, to Józef wraz z synami składali przysięgę Bogu, Kościołowi i ojczyźnie. Nałożyli na obraz szkaplerz i od tamtej pory mówimy Matka Boża Szkaplerzna. Również w Warce urodził się i żył Piotr Wysocki, który odegrał wielką rolę w powstaniu listopadowym. On również pokochał obraz Matki Bożej Wareckiej. Wizerunek ten również ma wiele wspólnego z powstaniem styczniowym...



#REKLAMA_POZIOMA#

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Armand Duplantis pobił rekord świata w skoku o tyczce z ostatniej chwili
Armand Duplantis pobił rekord świata w skoku o tyczce

Szwed Armand Duplantis w pierwszym tegorocznym mityngu Diamentowej Ligi w Xiamen wynikiem 6,24 poprawił własny rekord świata w skoku o tyczce. Natalia Kaczmarek czasem 50,29 zajęła drugie miejsce w biegu na 400 m. Wygrała mistrzyni świata Marileidy Paulino z Dominikany - 50,08.

Brukselski totalitaryzm na wojnie z konserwatystami Wiadomości
Brukselski totalitaryzm na wojnie z konserwatystami

Brukselska policja przerwała konferencję europejskich środowisk konserwatywnych. Mieli na niej wystąpić m.in. premier Węgier Victor Orban, były kandydat na prezydenta Francji Eric Zemmour, były premier Polski Mateusz Morawiecki oraz kard. Gerhard Müller. „Skrajna prawica nie jest tu mile widziana” – oświadczył burmistrz dzielnicy Sainte-Josse-ten-Norde dodając, że chodzi o ochronę „bezpieczeństwa publicznego”.

Nowe informacje w sprawie tragicznej śmierci 15-latki z Bydgoszczy z ostatniej chwili
Nowe informacje w sprawie tragicznej śmierci 15-latki z Bydgoszczy

Do tragicznego zdarzenia na przystanku tramwajowym doszło w czwartek 18 kwietnia po godz. 15 na ul. Fordońskiej w Bydgoszczy. Sprawa ta od samego początku budziła mnóstwo pytań i wątpliwości.

Nagłe lądowanie polskiego samolotu. Nieoficjalnie: Na pokładzie osoby towarzyszące Andrzejowi Dudzie  z ostatniej chwili
Nagłe lądowanie polskiego samolotu. Nieoficjalnie: "Na pokładzie osoby towarzyszące Andrzejowi Dudzie"

Podczas lotu nad Atlantykiem jeden z pasażerów zasłabł, samolot lecący z Nowego Jorku do Warszawy miał dlatego nieplanowane lądowanie w Keflaviku na Islandii - poinformował PAP w sobotę rzecznik PLL LOT Krzysztof Moczulski. TV Republika informuje, że na pokładzie tego samolotu jest część osób, które towarzyszyły prezydentowi Andrzejowi Dudzie w czasie jego wizyty w USA.

Legenda polskiej estrady w szpitalu. Konieczna była operacja z ostatniej chwili
Legenda polskiej estrady w szpitalu. Konieczna była operacja

79-letni piosenkarz estradowy, tancerz i satyryk Andrzej Rosiewicz trafił do szpitala. Okazuje się, że artysta musiał przejść pilną operację.

Nie żyje gwiazda Dzień Dobry TVN z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda "Dzień Dobry TVN"

Media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje aktor znany m.in. z występów w "Dzień Dobry TVN" Norbert Bajan.

To pierwszy taki przypadek. Sukces ukraińskich sił z ostatniej chwili
"To pierwszy taki przypadek". Sukces ukraińskich sił

Po raz pierwszy rosyjski bombowiec strategiczny został zestrzelony przez ukraińską obronę powietrzną, a od początku wojny Rosja straciła już co najmniej 100 samolotów - przekazało w sobotę brytyjskie ministerstwo obrony.

Pogrzeb Damiana Sobóla, polskiego wolontariusza zabitego przez Izraelczyków z ostatniej chwili
Pogrzeb Damiana Sobóla, polskiego wolontariusza zabitego przez Izraelczyków

Ostatnie pożegnanie Damiana Sobóla, który zginął w izraelskim ostrzale konwoju humanitarnego. Odczytano listy od najwyższych władz państwowych.

Tragiczny wypadek na Śląsku. Jest ofiara śmiertelna z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek na Śląsku. Jest ofiara śmiertelna

W Pyskowicach w pow. gliwickim doszło do tragicznego wypadku. Nie żyje jedna osoba.

Wrócili do Tańca z gwiazdami. Padły mocne słowa z ostatniej chwili
Wrócili do "Tańca z gwiazdami". Padły mocne słowa

Aktualna edycja "Tańca z gwiazdami" cieszy się dużą popularnością wśród widzów. Wiele emocji i kontrowersji wzbudzały ostatnio występy celebrytki Dagmary Kaźmierskiej. Jurorzy w przeciwieństwie do głosujących na nią fanów uważali, że gwiazda nie ma wysokich umiejętności tanecznych. Kaźmierska ostatecznie sama zrezygnowała z udziału w programie, a wszystko przez dokuczające jej problemy zdrowotne. W oficjalnym oświadczeniu przyznała ostatnio, że nie jest w stanie tańczyć, z bolącą nogą i pękniętym żebrem.

REKLAMA

ks. Grzegorz Krzysztofik: Matka Boża kocha nas i otacza nasz naród płaszczem swojej opieki

– Nie możemy poprzestać na cudownych uroczystościach. Matka Boża kocha nas, otacza nasz naród płaszczem swojej opieki. Ta Jej miłość jest dla nas wyzwaniem, abyśmy nigdy nie ulegali pokusie, nigdy nie znaleźli się pod władaniem szatana, nie zgubili tego, co dla nas powinno być zawsze najważniejsze. Nie zniszczyli fundamentów, na których została zbudowana nasza ojczyzna – mówi ks. Grzegorz Krzysztofik, proboszcz parafii Matki Bożej Szkaplerznej w Warce, w rozmowie z Anną Maj.
 ks. Grzegorz Krzysztofik: Matka Boża kocha nas i otacza nasz naród płaszczem swojej opieki
/ Fot. MVision
– Warka, mała miejscowość w województwie mazowieckim, jedno z najstarszych miasteczek w tej części Polski. Tu znajduje się czczony od wieków obraz Matki Bożej. Jak to się stało, że wizerunek ten dotarł do Warki?
– Obraz Matki Bożej, o którym pani wspomniała, powstał na przełomie XVI i XVII wieku. Wyraźne są na nim wpływy malarstwa włoskiego z tamtego okresu. W XVII wieku do Warki przybyli ojcowie franciszkanie. Stało się tak za sprawą Katarzyny Trzebińskiej z Boglewic. Zakonnicy, osiedlając się w Warce, przywieźli ze sobą obraz Matki Bożej. Od samego początku wizerunek Maryi został otoczony przez miejscowych ogromną czcią i kultem.

– Wspomniał Ksiądz o cechach obrazu charakterystycznych dla malarstwa włoskiego. Jedną z nich jest fakt, że Maryja wraz z Jezusem ukazani są na tle tronu. Jak należy ten obraz odczytywać?
– Jest to klasyczne wyobrażenie Hodegetrii, czyli „Tej, która wskazuje Drogę”. Należy to rozumieć tak, że Maryja dłonią wskazuje na swojego umiłowanego Syna Jezusa Chrystusa. Tym samym jest naszą Przewodniczą, nakierowuje lud na Zbawiciela i Boga. Maryja ukazana jest frontalnie w półpostaci na tle tronu. Jej głowa zwrócona jest lekko w stronę Jezusa, ale oczy patrzą wprost na widza. Gestem prawej dłoni Maryja wskazuje na Syna Bożego. Z kolei sam Chrystus nie jest przedstawiony jako niemowlę. Patrzy przed siebie, będąc nieco oddalonym od twarzy Matki Bożej. Jego prawa dłoń jest uniesiona w geście błogosławieństwa. W lewej trzyma natomiast kulę ziemską zakończoną krzyżem. W ten sposób Pan Jezus pokazuje, że za wszystkich ludzi na całym świecie oddał woje życie, że wszystkich nas wybawił z grzechu. Obraz jest przepiękny i porywający. Kiedy na niego patrzymy, możemy zapomnieć o wszystkim, z czym na co dzień się mierzymy, co nas dotyka i czego doświadczamy. Patrząc w oczy Matki można poczuć ulgę i ogromną miłość.

– Zapewne dlatego też jest on czczony tak bardzo gorliwie przez mieszkańców Warki i okolic. Jak zrodził się kult Matki Bożej Szkaplerznej?
– Tutaj każdy czuje się jak u siebie w domu. Jesteśmy u Matki. Kult zrodził się spontanicznie, z potrzeby serca. Ludzie zaczęli przychodzić i przed tym wizerunkiem gorliwie się modlić. Tu szukali wsparcia, pomocy, ratunku. Nie tylko pokochali ten obraz, ale też godzinami wymadlali i wciąż wymadlają wiele u Boga.

– Obraz słynie z łask…
– Jest mnóstwo dowodów na to, że dzięki modlitwie do Matki Bożej Szkaplerznej w wareckim wizerunku było wiele cudów. Pierwszy wydarzył się w rodzinie Antoniny i Jana Lubertów. Ich dwuletnia córka Władysława (ur. 1901 roku) ciężko zachorowała. Sprowadzeni z Warszawy najlepsi lekarze mówili, że dziecko nie przeżyje, a jeśli tak się stanie, to będzie niepełnosprawne fizycznie. Pewnego dnia lekarz stwierdził agonię dziewczynki i nakazał nakryć ją białym prześcieradłem, aby mogła w spokoju umrzeć. Zrozpaczona matka poszła do kościoła, aby w gorliwej modlitwie błagać Maryję o cud. Po powrocie do domu podeszła do córki, przy której czuwał ojciec, i pogładziła ją po głowie. Dziewczynka niespodziewanie otworzyła oczy i powiedziała: „Mamo, pić”. Od tej chwili wróciła do pełni zdrowia. Dziewczynka w wieku 6 lat przyjęła sakrament Pierwszej Komunii Świętej. Odtąd przez całe życie codziennie przyjmowała Ciało Pana Jezusa, dziękując za otrzymane łaski. W tej rodzinie wydarzył się jeszcze jeden cud. Innym dowodem na cuda za wstawiennictwem Matki Bożej Szkaplerznej jest przykład Barbary Tomczyk, która mając 3-4 lata, zachorowała na tzw. koklusz ognisty. Dziecko znajdowało się w szpitalu Dzieciątka Jezus w Warszawie. Lekarze dawali 1 proc. na przeżycie dziewczynki. Rodzice poprosili o odprawienie mszy św. przed cudownym obrazem i tak się stało. Następnego dnia o godz. 8.00 rozpoczęła się Eucharystia w intencji Barbary. Kiedy rodzice pojechali do szpitala, okazało się, że ich córka żyje i ma się coraz lepiej. Poprawienie stanu jej zdrowia nastąpiło o godz. 8.00. O takich przykładach można mówić godzinami. Matka Boża z nami była, jest i zawsze będzie.

– Uroczysta koronacja obrazu, której dokonał metropolita warszawski ks. kard. Kazimierz Nycz, odbyła się w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Ten czas nie był przypadkowy?
– Mało kto wie, ale Matka Boża Szkaplerzna z Warki ma swój udział w wielkich wydarzeniach z dziejów naszej ojczyzny. Pierwszym był potop szwedzki, wówczas Warka została kompletnie zniszczona. Ocalał jedynie kościół z obrazem. To wydarzenie uznano za cud. W Warce mieszkali Józef i Marianna Pułascy, rodzice Kazimierza. Kiedy przyszedł czas konfederacji barskiej, to Józef wraz z synami składali przysięgę Bogu, Kościołowi i ojczyźnie. Nałożyli na obraz szkaplerz i od tamtej pory mówimy Matka Boża Szkaplerzna. Również w Warce urodził się i żył Piotr Wysocki, który odegrał wielką rolę w powstaniu listopadowym. On również pokochał obraz Matki Bożej Wareckiej. Wizerunek ten również ma wiele wspólnego z powstaniem styczniowym...



#REKLAMA_POZIOMA#


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe