W Polsce czytamy po polsku. Napisy po angielsku, arabsku czy chińsku na kosmetykach nie wystarczą

Skład i przeznaczenie kosmetyków czy produktów chemicznych powinny być przetłumaczone na język polski. Napisy po angielsku, arabsku czy chińsku w Polsce nie wystarczą – argumentowały związki zawodowe na posiedzeniu zespołu Rady Dialogu Społecznego poświęconym m.in. wzmocnieniom uprawnień kontrolnych Państwowej Inspekcji Sanitarnej.
 W Polsce czytamy po polsku. Napisy po angielsku, arabsku czy chińsku na kosmetykach nie wystarczą
/ Pixabay.com/CC0
Podczas posiedzenia zespołu Rady Dialogu Społecznego do spraw usług publicznych omawiany był projekt zmiany przepisów mających na celu m.in. uporządkowanie i wzmocnienie uprawnień kontrolnych Państwowej Inspekcji Sanitarnej autorstwa Ministerstwa Zdrowia. Związki zawodowe uznały tę zmianę za niezbędną. Te, które proponuje resort zdrowia, oceniły jako krok w dobrym kierunku. Liczne wątpliwości do projektu mieli natomiast przedstawiciele pracodawców. Przede wszystkim wskazywali, że konieczne jest ujednolicenie interpretacji przepisów, bo obecnie kontrole sanitarne różnie je rozumieją w różnych województwach. Szczególny problem mają więc ci przedsiębiorcy, którzy działają na terenie kilku województw i w takich samych sytuacjach spotykają się z odmiennymi decyzjami.

Zastrzeżenia pracodawców wzbudziły też projektowane uprawnienia kontrolne Inspekcji. Miałaby ona wchodzić do firmy i utrwalać kontrolę na nośnikach audiowizualnych. Mogłaby też żądać dokumentacji przetłumaczonej na język polski. Dziś, jak zaznaczali pracodawcy, zwykle jest ona w języku angielskim i inny język jest zbędny. Tłumaczenie byłoby zresztą niezwykle utrudnione ze względu na brak znajomości bardzo fachowej terminologii przez tłumaczy przysięgłych.

Anna Brzeska

Cały artykuł ukazał się w najnowszym numerze "TS" (462016), do kupienia także w wersji cyfrowej tutaj

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Migranci zaatakowali patrol Straży Granicznej z ostatniej chwili
Migranci zaatakowali patrol Straży Granicznej

Straż Graniczna opublikowała nowe nagranie z granicy polsko-białoruskiej.

Morawiecki odpowiada Tuskowi: Wszedł Pan na ostatnią minutę z ostatniej chwili
Morawiecki odpowiada Tuskowi: "Wszedł Pan na ostatnią minutę"

Donald Tusk pochwalił się danymi z polskiej gospodarki przedstawionymi przez ministra finansów, Andrzeja Domańskiego. Jest odpowiedź Mateusza Morawieckiego.

Nie żyje polska mistrzyni świata. Miała zaledwie 20 lat z ostatniej chwili
Nie żyje polska mistrzyni świata. Miała zaledwie 20 lat

Nie żyje polska mistrzyni świata i Europy Wiktoria Sieczka. Utalentowana trójboistka siłowa miała zaledwie 20 lat.

KAS odmraża środki rosyjskich firm w Polsce. Ogromne kwoty z ostatniej chwili
KAS odmraża środki rosyjskich firm w Polsce. Ogromne kwoty

1,3 mld zł uwolnionych spod sankcji – Krajowa Administracja Skarbowa odmraża środki rosyjskich firm w Polsce, które zablokowano im w 2022 r. – podaje w piątkowym wydaniu "Rzeczpospolita".

Katarzyna Cichopek: Jestem po kolejnych badaniach z ostatniej chwili
Katarzyna Cichopek: "Jestem po kolejnych badaniach"

Katarzyna Cichopek podzieliła się w mediach społecznościowych ze swoimi obserwatorami ważną wiadomością.

Inflacja w marcu ostro w dół. Najniższy poziom od pięciu lat z ostatniej chwili
Inflacja w marcu ostro w dół. Najniższy poziom od pięciu lat

Inflacja w marcu wyniosła w Polsce 1,9 proc. rok do roku – podał Główny Urząd Statystyczny. To najniższy poziom inflacji od pięciu lat.

Ekspert TVN grozi: od czasu do czasu dziennikarz powinien oberwać 'po łbie' Wiadomości
Ekspert TVN grozi: "od czasu do czasu dziennikarz powinien oberwać 'po łbie'"

Redaktor naczelny Onetu Bartosz Węglarczyk opublikował na platformie "X" (dawniej "Twitter") post z linkiem do artykułu Onetu pt. "Jacek Dubois sam siedział na ławie oskarżonych. Stworzył duet z Romanem Giertychem". Natychmiast odezwali się obrońcy "mecenasa Koalicji 13 grudnia".

Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

Tajemniczy wpis Tuska: Wiecie, o czym mówię z ostatniej chwili
Tajemniczy wpis Tuska: "Wiecie, o czym mówię"

Donald Tusk opublikował na platformie enigmatyczny wpis. Wielu internautów zastanawia się do czego odnosi się premier.

Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Król Karol III rezygnuje z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Król Karol III rezygnuje

W ostatnim czasie brytyjskie media obiegły niepokojące doniesienia w sprawie stanu zdrowia króla Karola III. Tabloid „In Touch” donosił, że jest coraz gorzej. Monarcha musiał zrezygnować.

REKLAMA

W Polsce czytamy po polsku. Napisy po angielsku, arabsku czy chińsku na kosmetykach nie wystarczą

Skład i przeznaczenie kosmetyków czy produktów chemicznych powinny być przetłumaczone na język polski. Napisy po angielsku, arabsku czy chińsku w Polsce nie wystarczą – argumentowały związki zawodowe na posiedzeniu zespołu Rady Dialogu Społecznego poświęconym m.in. wzmocnieniom uprawnień kontrolnych Państwowej Inspekcji Sanitarnej.
 W Polsce czytamy po polsku. Napisy po angielsku, arabsku czy chińsku na kosmetykach nie wystarczą
/ Pixabay.com/CC0
Podczas posiedzenia zespołu Rady Dialogu Społecznego do spraw usług publicznych omawiany był projekt zmiany przepisów mających na celu m.in. uporządkowanie i wzmocnienie uprawnień kontrolnych Państwowej Inspekcji Sanitarnej autorstwa Ministerstwa Zdrowia. Związki zawodowe uznały tę zmianę za niezbędną. Te, które proponuje resort zdrowia, oceniły jako krok w dobrym kierunku. Liczne wątpliwości do projektu mieli natomiast przedstawiciele pracodawców. Przede wszystkim wskazywali, że konieczne jest ujednolicenie interpretacji przepisów, bo obecnie kontrole sanitarne różnie je rozumieją w różnych województwach. Szczególny problem mają więc ci przedsiębiorcy, którzy działają na terenie kilku województw i w takich samych sytuacjach spotykają się z odmiennymi decyzjami.

Zastrzeżenia pracodawców wzbudziły też projektowane uprawnienia kontrolne Inspekcji. Miałaby ona wchodzić do firmy i utrwalać kontrolę na nośnikach audiowizualnych. Mogłaby też żądać dokumentacji przetłumaczonej na język polski. Dziś, jak zaznaczali pracodawcy, zwykle jest ona w języku angielskim i inny język jest zbędny. Tłumaczenie byłoby zresztą niezwykle utrudnione ze względu na brak znajomości bardzo fachowej terminologii przez tłumaczy przysięgłych.

Anna Brzeska

Cały artykuł ukazał się w najnowszym numerze "TS" (462016), do kupienia także w wersji cyfrowej tutaj


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe