Piłkoholik. Życie Adama Nawałki to kilka spektakularnych upadków i nauka, jak się po nich podnieść

To nie jest prosta historia o budowanej stopniowo karierze profesjonalisty. Życie Adama Nawałki to kilka spektakularnych upadków i nauka, jak się po nich podnieść. A wszystko z miłości do piłki.
 Piłkoholik. Życie Adama Nawałki to kilka spektakularnych upadków i nauka, jak się po nich podnieść
/ fot. Tomasz Gutry, Tygodnik Solidarność
Barbara Michałowska

Urodził się 23 października. Jak Kazimierz Deyna, tylko dziesięć lat później. Koledzy z boiska mówią, że miał też podobny talent.

Pedancik
Podobno było tak, że nauczyciel WF-u nie radził sobie z prowadzeniem reprezentacji szkoły podstawowej, w której uczył się młody Adam Nawałka. Uczeń zaproponował więc, że to on poprowadzi drużynę. Nauczyciel chętnie się zgodził. „Wziąłem to w swoje ręce, cieszyła mnie selekcja graczy, strategia, układanie taktyki” – opowiadał wiele lat później w wywiadzie dla „Gazety Krakowskiej”. 

Wtedy jednak bardziej interesowała go gra. Adam już jako dziewięciolatek pokonywał sam 20 km z rodzinnej Rudawy do Krakowa na treningi Wisły. Miłością do piłki zaraził go ojciec, który amatorsko grał w Orlętach Rudawa, i – jak wspominano – był lokalną piłkarską gwiazdą. 

Po kilku latach w Wiśle, w 1975 roku zaczął występować w pierwszym składzie. Młodzi wiślacy szybko stali się lokalnymi gwiazdami. W 1978 roku po 28 latach przerwy zdobyli tytuł Mistrza Polski.

Koledzy z drużyny bywali też gośćmi w domu Nawałków. „Ojciec przygotowywał kociołek z jedzeniem, a oni siedzieli przed domem, sączyli piwo i snuli plany na przyszłość. Jak grupa przyjaciół ze studiów, z tą różnicą, że następnego dnia zamiast na wykłady szli na trening” – wspominał Łukasz Olkowicz w książce opisującej życie Nawałki. Koło domu wspólnymi siłami wybudowali też kort. Gra w tenisa miała być w ocenie Nawałki treningiem na zwrotność. 

Większość wiślaków była zatrudniona w milicji. Przez chwilę miał tam też etat Nawałka. Często chroniło ich to przed konsekwencjami młodzieńczych wybryków. 

Nawałka nigdy nie sprawiał jednak problemów wychowawczych. Olkowicz opisuje go jako zawodnika, który jako jeden z pierwszych w Polsce zaczął przywiązywać wagę do zdrowego jedzenia, regeneracji, odpowiedniego dbania o ciało. Nie palił. Pił też mniej niż inni. Za to na jeden z obozów zawiózł 30 kg pomarańczy, marchwi i jabłek i namówił Piotra Skrobowskiego do wzięcia sokowirówki. W ten sposób zadbał o dostarczanie organizmowi odpowiedniej ilości witamin. 

Dbał też zawsze o swój wygląd. W czasie zagranicznych wyjazdów kupował sobie modne stroje. – Adam to był elegancik. Wszyscy chodziliśmy w dresie, starych koszulkach. A Adam zawsze dobrze ubrany, niezależnie, czy pojawiał się na treningach, czy na meczu, czy na śniadaniu podczas zgrupowania. Wszędzie. Włoski zawsze dobrze ułożone. Po prostu pedancik – mówi nam jego kolega z reprezentacji, Jan Tomaszewski. Zawsze był zadbany. Ale koledzy zapamiętali go też jako serdeczną, pomocną osobę. W Wiśle stał się jednym z liderów zespołu. Dziennikarze „Piłki Nożnej” w 1977 roku uznali go za odkrycie. Złożyły się na to świetne występy z Wisłą i debiut w reprezentacji.

Bożyszcze
W reprezentacji zagrał w 1977 roku. Pierwszy gol w debiutanckim meczu z Węgrami okazał się jego jedynym w zespole narodowym. Rok później trener Jacek Gmoch powołał go do reprezentacji jadącej na mistrzostwa świata w Argentynie. – Oni tam z Bońkiem pojechali jako rezerwowi. I okazało się, że to nie żaden ze starych wyjadaczy, a właśnie oni zostali wybrani do jedenastki turnieju – wspomina Tomaszewski. 

Nawałka w Polsce stał się gwiazdą. W nagrodę za dobre występy krótko po mistrzostwach pojechał na Kubę na XI Światowy Festiwal Młodzieży i Studentów w Hawanie. Oprócz niego kraj reprezentowali m.in. Maryla Rodowicz, Czesław Niemen i Mirosław Hermaszewski. „Nawałka był wtedy bożyszczem. Młody, piękny, utalentowany” – wspominał po latach jego przyjaciel Andrzej Iwan. Miał wówczas niecałe 21 lat i świat stał przed nim otworem. Na Kubie spędził miesiąc. Gdy wrócił, jego kariera właściwie się skończyła.

Z wysoka
Nie wiadomo, czy zawiniła wada postawy, to, że od lat trenował zbyt ciężko (bo o dobieraniu odpowiedniego obciążenia do poszczególnych zawodników można było wówczas pomarzyć), czy zbyt duże rozprężenie podczas wyjazdu na Kubę i potem zderzenie z intensywnym graniem. Fakt, że Nawałce zaczęły doskwierać kontuzje. Niedomagał staw biodrowy i kolana. Mimo kilku operacji, godzin ćwiczeń i zabiegów, nie udało mu się wrócić do formy. W kadrze przestał grać w 1980 roku. W biało-czerwonych barwach wystąpił łącznie 34 razy. O zakończeniu kariery piłkarskiej w Wiśle zdecydował pięć lat później, po zapalczywych, ale bezskutecznych próbach powrotu na dobre na boisko. Miał niecałe 28 lat i jedyne, co potrafił, to grać w piłkę. Szczęścia postanowił poszukać w Stanach Zjednoczonych...



#REKLAMA_POZIOMA#

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Rozważałem odebranie sobie życia - szokujące wyznanie byłego reprezentanta Anglii z ostatniej chwili
"Rozważałem odebranie sobie życia" - szokujące wyznanie byłego reprezentanta Anglii

Były reprezentant Anglii Stephen Warnock przyznał, że rozważał popełnienie samobójstwa po tym, jak skorzystał on ze złych porad finansowych.

WP: Kurski i Obajtek z jedynkami w ważnych regionach. Jest decyzja PiS z ostatniej chwili
WP: Kurski i Obajtek z "jedynkami" w ważnych regionach. Jest decyzja PiS

Komitet Polityczny PiS w czwartek po południu zatwierdził start Jacka Kurskiego i Daniela Obajtka w wyborach do Parlamentu Europejskiego – twierdzi serwis Wirtualna Polska.

Ukraiński minister rolnictwa podejrzany o korupcję: zapadła decyzja w sprawie jego przyszłości z ostatniej chwili
Ukraiński minister rolnictwa podejrzany o korupcję: zapadła decyzja w sprawie jego przyszłości

Podejrzany w sprawie korupcyjnej ukraiński minister polityki rolnej i żywności Mykoła Solski podał się do dymisji – poinformował w czwartek przewodniczący Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy Rusłan Stefanczuk.

Tusk ma problem? PE poparł listę projektów, na której znajduje się CPK z ostatniej chwili
Tusk ma problem? PE poparł listę projektów, na której znajduje się CPK

PE w głosowaniu w Strasburgu poparł zaktualizowaną listę strategicznych projektów infrastrukturalnych w Unii Europejskiej. Znalazł się na niej Centralny Port Komunikacyjny. Oznacza to, że budowa CPK będzie współfinansowana ze środków UE.

Wicepremier Gawkowski stracił 100 tysięcy złotych z ostatniej chwili
Wicepremier Gawkowski stracił 100 tysięcy złotych

- Wczoraj dowiedziałem się, że auto, które legalnie kupiłem za 100 tys. zł. ma swojego „bliźniaka” we Francji, a mi sprzedano podrobioną w Polsce wersje. Finał jest taki, że samochód został zajęty przez Policję i Prokuraturę, a my z żoną straciliśmy 100 tys. zł - napisał w mediach społecznościowych Krzysztof Gawkowski.

Szokujące doniesienia ws. Dagmary Kaźmierskiej. Jest reakcja Polsatu z ostatniej chwili
Szokujące doniesienia ws. Dagmary Kaźmierskiej. Jest reakcja Polsatu

Polsat po cichu zareagował na doniesienia o mrocznej przeszłości celebrytki Dagmary Kaźmierskiej – informuje serwis plejada.pl.

Kaczyński reaguje na słowa Sikorskiego: Polska suwerenność ma stać się incydentem historycznym z ostatniej chwili
Kaczyński reaguje na słowa Sikorskiego: Polska suwerenność ma stać się incydentem historycznym

W ocenie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego projektowane zmiany w traktatach UE "oznaczają, że Polska właściwie we wszystkich ważnych sprawach całkowicie i zupełnie traci suwerenność". Podkreślił, że PiS takim zmianom traktatowym w UE mówi "jasno i twardo: nie".

Hiszpańskie media: FC Barcelona chce zastąpić Roberta Lewandowskiego z ostatniej chwili
Hiszpańskie media: FC Barcelona chce zastąpić Roberta Lewandowskiego

Władze FC Barcelony są zainteresowane sprowadzeniem jednego z zawodników angielskiego klubu Newcastle na miejsce polskiego napastnika Roberta Lewandowskiego” - napisał w czwartek wydawany w Madrycie dziennik “Que!”.

Niemieckie media: Rząd w Berlinie oszukany ws. elektrowni atomowych z ostatniej chwili
Niemieckie media: Rząd w Berlinie oszukany ws. elektrowni atomowych

Pracownicy niemieckiego Ministerstwa Gospodarki i Środowiska mieli ignorować obawy dotyczące wycofania się z energii jądrowej zgodnie z harmonogramem – informuje magazyn "Cicero". Ministerstwo Gospodarki zaprzecza oskarżeniom.

To już koniec wczasów all inclusive jakie znamy? z ostatniej chwili
To już koniec wczasów all inclusive jakie znamy?

W Turcji pojawiły się pomysł przekształcenia popularnej formuły wyżywienia all inclusive, aby "była ona zgodna z zasadami zrównoważonego rozwoju". Taką propozycję wysnuł prezes tureckiego stowarzyszenia menedżerów hoteli.

REKLAMA

Piłkoholik. Życie Adama Nawałki to kilka spektakularnych upadków i nauka, jak się po nich podnieść

To nie jest prosta historia o budowanej stopniowo karierze profesjonalisty. Życie Adama Nawałki to kilka spektakularnych upadków i nauka, jak się po nich podnieść. A wszystko z miłości do piłki.
 Piłkoholik. Życie Adama Nawałki to kilka spektakularnych upadków i nauka, jak się po nich podnieść
/ fot. Tomasz Gutry, Tygodnik Solidarność
Barbara Michałowska

Urodził się 23 października. Jak Kazimierz Deyna, tylko dziesięć lat później. Koledzy z boiska mówią, że miał też podobny talent.

Pedancik
Podobno było tak, że nauczyciel WF-u nie radził sobie z prowadzeniem reprezentacji szkoły podstawowej, w której uczył się młody Adam Nawałka. Uczeń zaproponował więc, że to on poprowadzi drużynę. Nauczyciel chętnie się zgodził. „Wziąłem to w swoje ręce, cieszyła mnie selekcja graczy, strategia, układanie taktyki” – opowiadał wiele lat później w wywiadzie dla „Gazety Krakowskiej”. 

Wtedy jednak bardziej interesowała go gra. Adam już jako dziewięciolatek pokonywał sam 20 km z rodzinnej Rudawy do Krakowa na treningi Wisły. Miłością do piłki zaraził go ojciec, który amatorsko grał w Orlętach Rudawa, i – jak wspominano – był lokalną piłkarską gwiazdą. 

Po kilku latach w Wiśle, w 1975 roku zaczął występować w pierwszym składzie. Młodzi wiślacy szybko stali się lokalnymi gwiazdami. W 1978 roku po 28 latach przerwy zdobyli tytuł Mistrza Polski.

Koledzy z drużyny bywali też gośćmi w domu Nawałków. „Ojciec przygotowywał kociołek z jedzeniem, a oni siedzieli przed domem, sączyli piwo i snuli plany na przyszłość. Jak grupa przyjaciół ze studiów, z tą różnicą, że następnego dnia zamiast na wykłady szli na trening” – wspominał Łukasz Olkowicz w książce opisującej życie Nawałki. Koło domu wspólnymi siłami wybudowali też kort. Gra w tenisa miała być w ocenie Nawałki treningiem na zwrotność. 

Większość wiślaków była zatrudniona w milicji. Przez chwilę miał tam też etat Nawałka. Często chroniło ich to przed konsekwencjami młodzieńczych wybryków. 

Nawałka nigdy nie sprawiał jednak problemów wychowawczych. Olkowicz opisuje go jako zawodnika, który jako jeden z pierwszych w Polsce zaczął przywiązywać wagę do zdrowego jedzenia, regeneracji, odpowiedniego dbania o ciało. Nie palił. Pił też mniej niż inni. Za to na jeden z obozów zawiózł 30 kg pomarańczy, marchwi i jabłek i namówił Piotra Skrobowskiego do wzięcia sokowirówki. W ten sposób zadbał o dostarczanie organizmowi odpowiedniej ilości witamin. 

Dbał też zawsze o swój wygląd. W czasie zagranicznych wyjazdów kupował sobie modne stroje. – Adam to był elegancik. Wszyscy chodziliśmy w dresie, starych koszulkach. A Adam zawsze dobrze ubrany, niezależnie, czy pojawiał się na treningach, czy na meczu, czy na śniadaniu podczas zgrupowania. Wszędzie. Włoski zawsze dobrze ułożone. Po prostu pedancik – mówi nam jego kolega z reprezentacji, Jan Tomaszewski. Zawsze był zadbany. Ale koledzy zapamiętali go też jako serdeczną, pomocną osobę. W Wiśle stał się jednym z liderów zespołu. Dziennikarze „Piłki Nożnej” w 1977 roku uznali go za odkrycie. Złożyły się na to świetne występy z Wisłą i debiut w reprezentacji.

Bożyszcze
W reprezentacji zagrał w 1977 roku. Pierwszy gol w debiutanckim meczu z Węgrami okazał się jego jedynym w zespole narodowym. Rok później trener Jacek Gmoch powołał go do reprezentacji jadącej na mistrzostwa świata w Argentynie. – Oni tam z Bońkiem pojechali jako rezerwowi. I okazało się, że to nie żaden ze starych wyjadaczy, a właśnie oni zostali wybrani do jedenastki turnieju – wspomina Tomaszewski. 

Nawałka w Polsce stał się gwiazdą. W nagrodę za dobre występy krótko po mistrzostwach pojechał na Kubę na XI Światowy Festiwal Młodzieży i Studentów w Hawanie. Oprócz niego kraj reprezentowali m.in. Maryla Rodowicz, Czesław Niemen i Mirosław Hermaszewski. „Nawałka był wtedy bożyszczem. Młody, piękny, utalentowany” – wspominał po latach jego przyjaciel Andrzej Iwan. Miał wówczas niecałe 21 lat i świat stał przed nim otworem. Na Kubie spędził miesiąc. Gdy wrócił, jego kariera właściwie się skończyła.

Z wysoka
Nie wiadomo, czy zawiniła wada postawy, to, że od lat trenował zbyt ciężko (bo o dobieraniu odpowiedniego obciążenia do poszczególnych zawodników można było wówczas pomarzyć), czy zbyt duże rozprężenie podczas wyjazdu na Kubę i potem zderzenie z intensywnym graniem. Fakt, że Nawałce zaczęły doskwierać kontuzje. Niedomagał staw biodrowy i kolana. Mimo kilku operacji, godzin ćwiczeń i zabiegów, nie udało mu się wrócić do formy. W kadrze przestał grać w 1980 roku. W biało-czerwonych barwach wystąpił łącznie 34 razy. O zakończeniu kariery piłkarskiej w Wiśle zdecydował pięć lat później, po zapalczywych, ale bezskutecznych próbach powrotu na dobre na boisko. Miał niecałe 28 lat i jedyne, co potrafił, to grać w piłkę. Szczęścia postanowił poszukać w Stanach Zjednoczonych...



#REKLAMA_POZIOMA#


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe