[Awantura o Muzeum Auschwitz] J. Klistała historyk, potomek więźnia KL: A jednak zbezczeszczono Blok 11

- Niestety, mimo próśb i protestów byłych więźniów oraz członków ich rodzin, i sugestii pozwalających Dyr. Cywińskiego wyjść z „twarzą” z planowanych dewastacji bloku 11 w Muzeum w Oświęcimiu, dewastacja ta została dokonana. Dodam, że stało się to za przyzwoleniem – Premiera Rządu podkreślającego że jest historykiem (a pismo do Premiera – przekazane zostało do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego), zaś minister kultury ma tak wysoką kulturę, że nie odpowiada na pisma!
/ screen YouTube
Dewastacja pamiątek w Muzeum, to wspaniały przykład dla wandali cmentarnych, którzy niszczą nagrobki, profanują groby - bo jak nazwać, jak określić niemądra postawę zarządcy Muzeum, dopuszczającego do niszczenia eksponatów muzealnych, pamiątek po ofiarach hitlerowskiego sadyzmu, i na siłę realizującego swoje wątpliwej jakości pomysły - wsłuchując się w sugestie niedouczonych doradców.  

Jak przewodnicy oprowadzający zwiedzających po największym cmentarzysku świata, będą wyjaśniać, że ostatnią noc przed egzekucja, więźniowie spędzali przy lub obok „banerów” (a nie na pryczach) wypełniających obecnie wnętrza spornych sal? Jak tą ostatnią noc przed egzekucja, bezsilni wobec wydanego wyroku kary śmierci – szlochający z rozpaczy, odchodzący od zmysłów, rozmodleni, rozmyślający intensywnie o swoich najbliższych, spędzali tą ostatnią noc w swoim życiu? A czasem sala była tak przepełniona skazanymi na śmierć, ze spali po dwóch lub i trzech na jednym poziomie pryczy!

A co na takie zarządzanie tym uświęconym miejscem Międzynarodowa Rada Oświęcimska – akceptująca taką dewastacyjną działalność? 

Jeszcze raz pytam: co Witold Pilecki miał wspólnego z blokiem 11? Co wewnątrz obozowy ruch oporu miał wspólnego z blokiem 11, odpowiadam zarazem - tyle ile z innymi blokami!

A co wobec tego Dyr. Cywiński zrobi z tym problemem o którym informuje Wojciech Kępa:

[…] Nie kto inny, ale właśnie mój dziadek, por. Konstanty Kempa, był autorem meldunków informujących świat o tym, co działo się w KL Auschwitz.  

Pisze o tym jednoznacznie dr Adama Cyra w książce „Pozostał po nich ślad” - który całe swe życie poświęcił badaniu zbrodni nazistowskich w KL Auschwitz.

Powołując się na informację Wojciecha Kępy:

[…] „Konstanty Kempa pseud. „Tadeusz”, oficjalnie zatrudniony był na terenie Oświęcimia w firmie zajmującej się wydobyciem żwiru i piasku z koryta rzeki Soły. Ze względu na charakter wykonywanej pracy mógł poruszać się po terenie przyobozowym. Nawiązał kontakty z pracującymi tutaj więźniami, co umożliwiło zorganizowanie bezpośrednich kontaktów informacyjnych. Pomagali w tym inni mieszkańcy Oświęcimia, razem z nim pracujący w niemieckiej firmie i równocześnie od dawna działający w konspiracji ZWZ/AK, np. były oświęcimski urzędnik kolejowy Władysław Saternus. Do współpracy pozyskano jednego z esesmanów, którego prawdziwe nazwisko do dzisiaj nie jest znane. W ten sposób szły w świat przez Sekcję Zachodnią Delegatury wiadomości o okrutnej rzeczywistości KL Auschwitz, które były przekazywane za pośrednictwem „Tadeusza”.”


Zaznaczam, wszystko to między innymi za pośrednictwem Konstantego Kempy trafiało do władz Polskiego Państwa Podziemnego w Warszawie, a stąd – do Londynu. Czy zatem Dyr. Cywiński urządzi wystawę w kolejnym bloku, a może w salach parteru bloku 11 gdzie przebywały kobiety - przed ową żelazną kratą, usuwając i stamtąd prycze?  

Polecam Panie Cywiński zapoznanie się z opracowaniem Wojciecha Kempy!

Co zaś do wystawy otwartej w dniu http://14.06.br . to świadczy ona dobitnie o jej projektodawcach. Otóż, dla podkreślenia zasług Rtm. Witolda Pileckiego dla KL Auschwitz, w spornych salach na parterze bloku 11 (skąd zlikwidowano pamięć po więźniach policyjnych), temu zasłużonemu człowiekowi poświęcono – uwaga, jedną planszę na zdjęcie! Brawo! Drugą planszę poświęcono biogramowi Witolda Pileckiego. Kolejne bardzo małe zdjęcia pokazują kopię napisów z belek stropowych jakie więźniowie pozostawiali po sobie przed śmiercią. Natomiast w drugiej sali po więźniach policyjnych, poświęcono żydowskiemu ruchowi oporu w KL Auschwitz. Zrozumiałe są zatem intencje Dyrektora - o jaki blok chodziło, by wyeksponować ten obozowy ruch oporu – nie Polaków! Zasadnicze zatem pytanie – co żydowski ruch oporu miał wspólnego z blokiem 11, poza tym, że więzień funkcyjny - Żyd Jakub Kozalczyk, wyprowadzał ofiary pod Ścianę Straceń na rozstrzelanie?

Pytam ponownie, dlaczego tych ekspozycji nie urządzono jak sugerowałem w bloku 12 – bloku wystaw okresowych, nie niszcząc pamiątek po więźniach policyjnych?

A już zupełnie na zakończenie, na pytanie Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków (otrzymałem kopię pytania przesłanego do Muzeum) „… o wyjaśnienie tej sprawy w kontekście ochrony zabytków substancji i formy zabytku wpisanego do rejestru oraz na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO jakim był niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady Auschwitz I” - pozwolę sobie odpowiedzieć:

Zlikwidowano ślady po ofiarach hitlerowskiego barbarzyństwa – po Polakach, więźniach policyjnych w salach na parterze bloku 11. Wyrzucono z tych pomieszczeń prycze na których spędzali ostatnią noc przed egzekucją, gdzie zostawiali na belkach stropowych napisy i znaki dla swoich bliskich. W jedną pustą salę wstawiono banery z trzema planszami o Pileckim i kilka miniaturowych zdjęć znaków z belek stropowych, natomiast w drugiej sali wyeksponowano wystawiono o żydowskim ruchu oporu w KL Auschwitz. Według Dyr. Cywińskiego Polacy nie zasługują na ich godne upamiętnienie w tym miejscu, ich przelana krew jest mniej ważna od żydowskiego ruchu oporu i Pileckim, co z tym miejscem nie ma nic wspólnego!


Jerzy Klistała

***

Oświadczenie w sprawie Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu: Portal Tysol.pl oraz Jerzy Klistała, oświadczają, ze na mocy orzeczenia Sądu Okręgowego w Warszawie są zobowiązani do przedstawienia następujących informacji: 

Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau zamierza wystąpić na drogę sądową w sprawie naruszenia dóbr osobistych Muzeum. Zdaniem Muzeum w artykułach autorstwa Jerzego Klistały, opublikowanych na portalu Tysol.pl w dniach 15.06.2018 r., 13.01.2019 r., 20.01.2019 r oraz 17.02.2019 r. znalazły się informacje wskazujące, że 

- Dyrekcja Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau "zamiata pod dywan" sprawy dotyczące sformułowań "polskie obozy"
- Na terenie muzeum został "zdemolowany" symbol polskiej martyrologii - blok nr 11 byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz
- Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau dewastuje pamiątki po więźniach, niszczy obiekty muzealne, demolując tzw. Blok Śmierci tj. blok nr 11.

Zdaniem Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, taki przekaz jest dla instytucji krzywdzący oraz ukazuje ją jako podmiot nieprofesjonalny oraz działający wbrew celom oraz założeniom tego Miejsca Pamięci, przez co godzi w jego dobre imię, reputację oraz renomę. Kwestia naruszenia dóbr osobistych w niniejszej sprawie będzie przedmiotem rozstrzygnięcia przez Sąd Okręgowy

 

 

POLECANE
Łukaszenka rozmieszcza potężną broń na Białorusi. Zasięgiem obejmie Europę pilne
Łukaszenka rozmieszcza potężną broń na Białorusi. Zasięgiem obejmie Europę

Rozmieszczenie rakiet Oresznik na Białorusi nie było elementem retoryki ani politycznej gry. Według ludzi reżimu Aleksandra Łukaszenki chodzi o pełnoprawny pułk rakietowy, który ma wzmocnić wspólny potencjał wojskowy Mińska i Moskwy. Putin planuje rozmieszczenie tej broni na Białorusi, aby rozszerzyć jej zasięg na Europę - powiedział John Foreman z brytyjskiego think tanku Chatham House.

Powstanie Wielkopolskie – 107. rocznica jednego z największych sukcesów w historii Polski Wiadomości
Powstanie Wielkopolskie – 107. rocznica jednego z największych sukcesów w historii Polski

Powstanie Wielkopolskie było jednym z nielicznych zrywów niepodległościowych Polaków, które zakończyły się pełnym sukcesem. Dzięki niemu Wielkopolska znalazła się w granicach odradzającego się państwa polskiego. Dzisiaj mija 107. rocznica tych wydarzeń.

Seria ataków nożownika w paryskim metrze. Trzy kobiety ranne pilne
Seria ataków nożownika w paryskim metrze. Trzy kobiety ranne

Do brutalnych ataków doszło w piątkowe popołudnie na kilku stacjach metra w centrum Paryża. Trzy kobiety zostały dźgnięte nożem, a sprawca próbował uciec przed policją.

Lotniska w Rzeszowie i Lublinie zamknięte. Polska poderwała myśliwce pilne
Lotniska w Rzeszowie i Lublinie zamknięte. Polska poderwała myśliwce

W odpowiedzi na nocny atak Rosji na Ukrainę uruchomiono działania wojskowe w polskiej przestrzeni powietrznej. Myśliwce zostały poderwane, a część lotnisk czasowo wstrzymała operacje.

Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy gorące
Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy

Gołoledź i marznące opady sparaliżowały drogi w niemal całej Polsce. IMGW ostrzega przed bardzo trudnymi warunkami do jazdy, a służby apelują o ostrożność po serii groźnych wypadków i kolizji.

Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki

Emmanuel Jean-Michel Frédéric Macron odebrał w ostatnim czasie publiczną lekcję pokory, zafundowaną mu przez Siergieja Wiktorowicza Ławrowa. Wyłącznie ze względu na panującą obecnie świąteczno-noworoczną porę, nie wskażę części ciała, w którą Francuz otrzymał od Rosjanina sążnistego, dyplomatycznego kopniaka, a jedynie dla ułatwienia dodam, że nad Loarą tytułują ją słowem „fesses”.

Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja tylko u nas
Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja

Wigilia to nie jest zwykły wieczór. To moment czuwania – nie tylko w sensie religijnym, ale też ludzkim. Zatrzymania się. Wyłączenia szumu i odkładania sporów na bok. Nawet jeśli ktoś nie wierzy, rozumie intuicyjnie, że to most między codziennością a czymś ważniejszym. Dlatego właśnie tak boleśnie widać, gdy ktoś próbuje ten most zamienić w kolejną barykadę.

Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę z ostatniej chwili
Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę

MSZ ujawniło skalę deportacji Polaków z USA. Jak podano w komunikacie, na dzień 6 listopada 2025 r. 68 osób było w rękach amerykańskiego Urzędu Celno-Imigracyjnego, a około 130 obywateli Polski ma w tym roku opuścić kraj.

Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę z ostatniej chwili
Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę

Makabryczne Boże Narodzenie w Strzale pod Siedlcami. Podczas świątecznej kolacji, 53-letni mężczyzna w trakcie kłótni śmiertelnie ugodził nożem swoją 55-letnią partnerkę.

Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat

Policja poinformowała w piątek po południu, że funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei stwierdzili brak fragmentu szyny kolejowej na linii kolejowej relacji Sławięcice - Rudziniec. Badane są przyczyny zdarzenia.

REKLAMA

[Awantura o Muzeum Auschwitz] J. Klistała historyk, potomek więźnia KL: A jednak zbezczeszczono Blok 11

- Niestety, mimo próśb i protestów byłych więźniów oraz członków ich rodzin, i sugestii pozwalających Dyr. Cywińskiego wyjść z „twarzą” z planowanych dewastacji bloku 11 w Muzeum w Oświęcimiu, dewastacja ta została dokonana. Dodam, że stało się to za przyzwoleniem – Premiera Rządu podkreślającego że jest historykiem (a pismo do Premiera – przekazane zostało do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego), zaś minister kultury ma tak wysoką kulturę, że nie odpowiada na pisma!
/ screen YouTube
Dewastacja pamiątek w Muzeum, to wspaniały przykład dla wandali cmentarnych, którzy niszczą nagrobki, profanują groby - bo jak nazwać, jak określić niemądra postawę zarządcy Muzeum, dopuszczającego do niszczenia eksponatów muzealnych, pamiątek po ofiarach hitlerowskiego sadyzmu, i na siłę realizującego swoje wątpliwej jakości pomysły - wsłuchując się w sugestie niedouczonych doradców.  

Jak przewodnicy oprowadzający zwiedzających po największym cmentarzysku świata, będą wyjaśniać, że ostatnią noc przed egzekucja, więźniowie spędzali przy lub obok „banerów” (a nie na pryczach) wypełniających obecnie wnętrza spornych sal? Jak tą ostatnią noc przed egzekucja, bezsilni wobec wydanego wyroku kary śmierci – szlochający z rozpaczy, odchodzący od zmysłów, rozmodleni, rozmyślający intensywnie o swoich najbliższych, spędzali tą ostatnią noc w swoim życiu? A czasem sala była tak przepełniona skazanymi na śmierć, ze spali po dwóch lub i trzech na jednym poziomie pryczy!

A co na takie zarządzanie tym uświęconym miejscem Międzynarodowa Rada Oświęcimska – akceptująca taką dewastacyjną działalność? 

Jeszcze raz pytam: co Witold Pilecki miał wspólnego z blokiem 11? Co wewnątrz obozowy ruch oporu miał wspólnego z blokiem 11, odpowiadam zarazem - tyle ile z innymi blokami!

A co wobec tego Dyr. Cywiński zrobi z tym problemem o którym informuje Wojciech Kępa:

[…] Nie kto inny, ale właśnie mój dziadek, por. Konstanty Kempa, był autorem meldunków informujących świat o tym, co działo się w KL Auschwitz.  

Pisze o tym jednoznacznie dr Adama Cyra w książce „Pozostał po nich ślad” - który całe swe życie poświęcił badaniu zbrodni nazistowskich w KL Auschwitz.

Powołując się na informację Wojciecha Kępy:

[…] „Konstanty Kempa pseud. „Tadeusz”, oficjalnie zatrudniony był na terenie Oświęcimia w firmie zajmującej się wydobyciem żwiru i piasku z koryta rzeki Soły. Ze względu na charakter wykonywanej pracy mógł poruszać się po terenie przyobozowym. Nawiązał kontakty z pracującymi tutaj więźniami, co umożliwiło zorganizowanie bezpośrednich kontaktów informacyjnych. Pomagali w tym inni mieszkańcy Oświęcimia, razem z nim pracujący w niemieckiej firmie i równocześnie od dawna działający w konspiracji ZWZ/AK, np. były oświęcimski urzędnik kolejowy Władysław Saternus. Do współpracy pozyskano jednego z esesmanów, którego prawdziwe nazwisko do dzisiaj nie jest znane. W ten sposób szły w świat przez Sekcję Zachodnią Delegatury wiadomości o okrutnej rzeczywistości KL Auschwitz, które były przekazywane za pośrednictwem „Tadeusza”.”


Zaznaczam, wszystko to między innymi za pośrednictwem Konstantego Kempy trafiało do władz Polskiego Państwa Podziemnego w Warszawie, a stąd – do Londynu. Czy zatem Dyr. Cywiński urządzi wystawę w kolejnym bloku, a może w salach parteru bloku 11 gdzie przebywały kobiety - przed ową żelazną kratą, usuwając i stamtąd prycze?  

Polecam Panie Cywiński zapoznanie się z opracowaniem Wojciecha Kempy!

Co zaś do wystawy otwartej w dniu http://14.06.br . to świadczy ona dobitnie o jej projektodawcach. Otóż, dla podkreślenia zasług Rtm. Witolda Pileckiego dla KL Auschwitz, w spornych salach na parterze bloku 11 (skąd zlikwidowano pamięć po więźniach policyjnych), temu zasłużonemu człowiekowi poświęcono – uwaga, jedną planszę na zdjęcie! Brawo! Drugą planszę poświęcono biogramowi Witolda Pileckiego. Kolejne bardzo małe zdjęcia pokazują kopię napisów z belek stropowych jakie więźniowie pozostawiali po sobie przed śmiercią. Natomiast w drugiej sali po więźniach policyjnych, poświęcono żydowskiemu ruchowi oporu w KL Auschwitz. Zrozumiałe są zatem intencje Dyrektora - o jaki blok chodziło, by wyeksponować ten obozowy ruch oporu – nie Polaków! Zasadnicze zatem pytanie – co żydowski ruch oporu miał wspólnego z blokiem 11, poza tym, że więzień funkcyjny - Żyd Jakub Kozalczyk, wyprowadzał ofiary pod Ścianę Straceń na rozstrzelanie?

Pytam ponownie, dlaczego tych ekspozycji nie urządzono jak sugerowałem w bloku 12 – bloku wystaw okresowych, nie niszcząc pamiątek po więźniach policyjnych?

A już zupełnie na zakończenie, na pytanie Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków (otrzymałem kopię pytania przesłanego do Muzeum) „… o wyjaśnienie tej sprawy w kontekście ochrony zabytków substancji i formy zabytku wpisanego do rejestru oraz na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO jakim był niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady Auschwitz I” - pozwolę sobie odpowiedzieć:

Zlikwidowano ślady po ofiarach hitlerowskiego barbarzyństwa – po Polakach, więźniach policyjnych w salach na parterze bloku 11. Wyrzucono z tych pomieszczeń prycze na których spędzali ostatnią noc przed egzekucją, gdzie zostawiali na belkach stropowych napisy i znaki dla swoich bliskich. W jedną pustą salę wstawiono banery z trzema planszami o Pileckim i kilka miniaturowych zdjęć znaków z belek stropowych, natomiast w drugiej sali wyeksponowano wystawiono o żydowskim ruchu oporu w KL Auschwitz. Według Dyr. Cywińskiego Polacy nie zasługują na ich godne upamiętnienie w tym miejscu, ich przelana krew jest mniej ważna od żydowskiego ruchu oporu i Pileckim, co z tym miejscem nie ma nic wspólnego!


Jerzy Klistała

***

Oświadczenie w sprawie Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu: Portal Tysol.pl oraz Jerzy Klistała, oświadczają, ze na mocy orzeczenia Sądu Okręgowego w Warszawie są zobowiązani do przedstawienia następujących informacji: 

Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau zamierza wystąpić na drogę sądową w sprawie naruszenia dóbr osobistych Muzeum. Zdaniem Muzeum w artykułach autorstwa Jerzego Klistały, opublikowanych na portalu Tysol.pl w dniach 15.06.2018 r., 13.01.2019 r., 20.01.2019 r oraz 17.02.2019 r. znalazły się informacje wskazujące, że 

- Dyrekcja Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau "zamiata pod dywan" sprawy dotyczące sformułowań "polskie obozy"
- Na terenie muzeum został "zdemolowany" symbol polskiej martyrologii - blok nr 11 byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz
- Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau dewastuje pamiątki po więźniach, niszczy obiekty muzealne, demolując tzw. Blok Śmierci tj. blok nr 11.

Zdaniem Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, taki przekaz jest dla instytucji krzywdzący oraz ukazuje ją jako podmiot nieprofesjonalny oraz działający wbrew celom oraz założeniom tego Miejsca Pamięci, przez co godzi w jego dobre imię, reputację oraz renomę. Kwestia naruszenia dóbr osobistych w niniejszej sprawie będzie przedmiotem rozstrzygnięcia przez Sąd Okręgowy

 


 

Polecane