Cezary Krysztopa dla "TS": Don Kichot bywa zmęczony. Wiatraki nie odpuszczają

Codziennie jest jakaś „rewolucja”, w której „koniecznie muszę uczestniczyć”, bo tego wymaga ode mnie historia i użytkownicy Twittera. Jak nie walka o którąś z wolności, to o sprawiedliwość dla żyjących lub też demokrację w którymkolwiek z jej przejawów. Z góry pragnę zaznaczyć, że nie chciałbym tu umniejszyć żadnej z powyższych wartości. Jednakowoż jestem tylko człowiekiem i też potrzebuję się czasem herbaty napić.
 Cezary Krysztopa dla "TS": Don Kichot bywa zmęczony. Wiatraki nie odpuszczają
/ pixabay.com
Kiedy czasem mam już tych wszystkich (lub przynajmniej części) „rewolucji” dosyć i pragnę się z jakiejś wymiksować, spotykam się z poniekąd słusznym oburzeniem. Jak można bowiem jakieś partykularne interesy, prywatne potrzeby czy w najgorszym razie nawet małostkowe lenistwo stawiać ponad najwyższe wartości? Muszę koniecznie rozumieć, jaka na mnie spoczywa odpowiedzialność.

No, ale tu z drugiej strony na Rodzinę trzeba zarobić, albo Starszy ma kłopoty w szkole, albo Młodszy ma występ w przedszkolu, trzeba pomyśleć, co zrobić z podłogą, która „wstała” koło łazienki, naprawić prysznic, zebrać owoce na działce, sprzątnąć kotu kuwetę. A i generalnie z Rodziną trochę czasu spędzić. Może do kina pójść, na jagody, na huśtawce posiedzieć, poruszać się trochę, bo i najtęższy umysł bez ciała sobie przy obecnym stanie nauki nie poradzi. Chwilami mam ochotę ciepnąć tym wszystkim i schować się gdzieś tak, żeby mnie już żadne „rewolucje” nie mogły odnaleźć. 

No ale z drugiej strony, skoro już na ten afisz wlazłem, to czy mogę mieć do nich pretensje, że mnie na tym afiszu widzą? A z trzeciej, jak mam im wyjaśnić, że często wybór „rewolucji” nie opiera się na żadnych kryteriach oprócz tego, że akurat jest niskie ciśnienie atmosferyczne, w związku z którym jestem w stanie ogarnąć mniej niż zwykle?

Jedynym rozwiązaniem jest tu chyba prośba o wyrozumiałość. Dlatego bardzo proszę wszystkie szanowne „rewolucje”, żeby wzięły pod uwagę, że abstrahując od niewątpliwie istotnej powagi wszystkich i każdej w szczególności, wzięły pod uwagę fakt mojego ułomnego człowieczeństwa, które z całą pewnością nie dorasta do wszystkiego do czego powinno dorastać. Czego z kolei konsekwencją jest to, że nie staję na wysokości wszystkich zadań, na wysokości których pewnie stawać powinienem. 

Dlatego czasem pobawię się z Młodszym jego ogrodem z klocków, poczytam książkę, pójdę na huśtawkę na tarasie, wypiję herbatę z Żoną czy pogadam z Teściową o podlaskiej babce ziemniaczanej. Ewentualnie, choć to raczej projekcja marzeń niż realna perspektywa (nawet gdybym mógł, to nie wiem, czy bym jeszcze umiał), przez chwilę nie będę robił nic. W ostateczności jeszcze pod koniec dnia odpalę laptopa, żeby napisać felieton.

Bo widzicie, wszystkie kochane i nadzwyczaj istotne „rewolucje”, Don Kichot bywa zmęczony, a wiatraki za przysłowiowego chińskiego boga nigdy nie odpuszczają.

Cezary Krysztopa

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (27/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj. 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Jest pierwszy komentarz Sienkiewicza po dymisji z ostatniej chwili
Jest pierwszy komentarz Sienkiewicza po dymisji

– Płynę na nieznane wody, ale w słusznej pirackiej sprawie; trzeba pomóc Europie obronić się przed ryzykiem wojny – powiedział dziennikarzom dotychczasowy szef MKiDN Bartłomiej Sienkiewicz, po tym, jak Rada Krajowa PO zatwierdziła go jako "jedynkę" KO do Parlamentu Europejskiego w okręgu obejmującym woj. świętokrzyskie i małopolskie.

Beata Szydło podczas debaty o skrajnie prawicowym ataku na Zielony Ład: Co to ma być? [WIDEO] z ostatniej chwili
Beata Szydło podczas debaty o "skrajnie prawicowym ataku" na Zielony Ład: Co to ma być? [WIDEO]

– W tej kadencji Parlamentu było bardzo wiele kuriozalnych debat, ale w tej chwili lewicowi radykałowie przeszli samych siebie. Co to w ogóle ma być, szanowni państwo? – mówiła podczas środowej debaty w PE była premier Beata Szydło.

Potężna afera finansowa w Niemczech. Żelazna prokurator ma dosyć Wiadomości
Potężna afera finansowa w Niemczech. "Żelazna prokurator" ma dosyć

Anne Brorhilker jest jako prokurator śledczy jednoznacznie kojarzona z jednym z największych skandali finansowych w Niemczech. Niebywale skomplikowany system podatkowy sprawił, że inwestujący w akcje na giełdzie gracze mogli wyłudzić od niemieckiego państwa zwrot podatków, których nigdy nie zapłacili. Ta metoda określana jest przez niemieckie media jako “Cum-Ex”.

Dowództwo Generalne: Na Bałtyku zaginął żołnierz wojsk specjalnych z ostatniej chwili
Dowództwo Generalne: Na Bałtyku zaginął żołnierz wojsk specjalnych

Jak informuje w mediach społecznościowych Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, dziś popołudniu, w trakcie programowego szkolenia nurkowego na Bałtyku, zaginął jeden z żołnierzy wojsk specjalnych.

Kto zastąpi Roberta Lewandowskiego w reprezentacji? Sprawa jest oczywista z ostatniej chwili
Kto zastąpi Roberta Lewandowskiego w reprezentacji? "Sprawa jest oczywista"

Łukasz Piszczek udzielił wywiadu portalowi WP SportoweFakty. Mówił m.in. o Robercie Lewandowskim i polskie reprezentacji.

Trzymałem ją za rękę. Dramat uczestnika znanego programu z ostatniej chwili
"Trzymałem ją za rękę". Dramat uczestnika znanego programu

Uczestnik znanego programu podzielił się trudnym przeżyciem. Przeżył prawdziwy koszmar.

Sensacyjne nazwiska na listach PO do Europarlamentu. Wielka ucieczka z ostatniej chwili
Sensacyjne nazwiska na listach PO do Europarlamentu. "Wielka ucieczka"

Szef Kancelarii Premiera i rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec poinformował w środę po południu oficjalnie, którzy politycy będą kandydować w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego z list KO.

Pierwsza dymisja w rządzie Tuska. Sienkiewicz: Złożyłem rezygnację z ostatniej chwili
Pierwsza dymisja w rządzie Tuska. Sienkiewicz: Złożyłem rezygnację

– W związku z zatwierdzeniem przez Radę Krajową PO list kandydatów do Parlamentu Europejskiego, złożyłem na ręce premiera Donalda Tuska rezygnację z pełnienia funkcji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – poinformował w środę po południu minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz. 

Jest nowy komunikat IMGW z ostatniej chwili
Jest nowy komunikat IMGW

W środę po południu zachmurzenie całkowite, z przejaśnieniami na północnym zachodzie kraju. Na południowym wschodzie i południu opady deszczu do 10 mm, w górach deszczu ze śniegiem i śniegu – poinformowała synoptyczka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Anna Woźniak.

Zełenski sygnalizuje gotowość zamrożenia wojny z ostatniej chwili
"Zełenski sygnalizuje gotowość zamrożenia wojny"

Słowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o sprawiedliwym pokoju można interpretować jako gotowość przynajmniej zamrożenia wojny z Rosją na warunkach korzystnych dla Ukrainy – ocenił w środę w rozmowie z PAP dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) Wojciech Konończuk.

REKLAMA

Cezary Krysztopa dla "TS": Don Kichot bywa zmęczony. Wiatraki nie odpuszczają

Codziennie jest jakaś „rewolucja”, w której „koniecznie muszę uczestniczyć”, bo tego wymaga ode mnie historia i użytkownicy Twittera. Jak nie walka o którąś z wolności, to o sprawiedliwość dla żyjących lub też demokrację w którymkolwiek z jej przejawów. Z góry pragnę zaznaczyć, że nie chciałbym tu umniejszyć żadnej z powyższych wartości. Jednakowoż jestem tylko człowiekiem i też potrzebuję się czasem herbaty napić.
 Cezary Krysztopa dla "TS": Don Kichot bywa zmęczony. Wiatraki nie odpuszczają
/ pixabay.com
Kiedy czasem mam już tych wszystkich (lub przynajmniej części) „rewolucji” dosyć i pragnę się z jakiejś wymiksować, spotykam się z poniekąd słusznym oburzeniem. Jak można bowiem jakieś partykularne interesy, prywatne potrzeby czy w najgorszym razie nawet małostkowe lenistwo stawiać ponad najwyższe wartości? Muszę koniecznie rozumieć, jaka na mnie spoczywa odpowiedzialność.

No, ale tu z drugiej strony na Rodzinę trzeba zarobić, albo Starszy ma kłopoty w szkole, albo Młodszy ma występ w przedszkolu, trzeba pomyśleć, co zrobić z podłogą, która „wstała” koło łazienki, naprawić prysznic, zebrać owoce na działce, sprzątnąć kotu kuwetę. A i generalnie z Rodziną trochę czasu spędzić. Może do kina pójść, na jagody, na huśtawce posiedzieć, poruszać się trochę, bo i najtęższy umysł bez ciała sobie przy obecnym stanie nauki nie poradzi. Chwilami mam ochotę ciepnąć tym wszystkim i schować się gdzieś tak, żeby mnie już żadne „rewolucje” nie mogły odnaleźć. 

No ale z drugiej strony, skoro już na ten afisz wlazłem, to czy mogę mieć do nich pretensje, że mnie na tym afiszu widzą? A z trzeciej, jak mam im wyjaśnić, że często wybór „rewolucji” nie opiera się na żadnych kryteriach oprócz tego, że akurat jest niskie ciśnienie atmosferyczne, w związku z którym jestem w stanie ogarnąć mniej niż zwykle?

Jedynym rozwiązaniem jest tu chyba prośba o wyrozumiałość. Dlatego bardzo proszę wszystkie szanowne „rewolucje”, żeby wzięły pod uwagę, że abstrahując od niewątpliwie istotnej powagi wszystkich i każdej w szczególności, wzięły pod uwagę fakt mojego ułomnego człowieczeństwa, które z całą pewnością nie dorasta do wszystkiego do czego powinno dorastać. Czego z kolei konsekwencją jest to, że nie staję na wysokości wszystkich zadań, na wysokości których pewnie stawać powinienem. 

Dlatego czasem pobawię się z Młodszym jego ogrodem z klocków, poczytam książkę, pójdę na huśtawkę na tarasie, wypiję herbatę z Żoną czy pogadam z Teściową o podlaskiej babce ziemniaczanej. Ewentualnie, choć to raczej projekcja marzeń niż realna perspektywa (nawet gdybym mógł, to nie wiem, czy bym jeszcze umiał), przez chwilę nie będę robił nic. W ostateczności jeszcze pod koniec dnia odpalę laptopa, żeby napisać felieton.

Bo widzicie, wszystkie kochane i nadzwyczaj istotne „rewolucje”, Don Kichot bywa zmęczony, a wiatraki za przysłowiowego chińskiego boga nigdy nie odpuszczają.

Cezary Krysztopa

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (27/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj. 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe