Izabela Melika Czechowska [muzułmanka]: Gdy myślę o uchodźcach przypomina mi się kazanie ks.Kaczkowskiego

– Gdy myślę o uchodźcach, przypomina mi się kazanie księdza Kaczkowskiego, który bardzo ładnie, z pewną dozą gorzkiej ironii przypomniał historię pierwszych w historii uchodźców, czyli... Świętej Rodziny, która dzisiaj nie dostałaby się do Europy, bo Józef wygląda ze swoją brodą jak talib, Maria z dzieckiem na ręku, a twierdzi, że dziewica – czyli kłamie – opowiada Izabela Melika Czechowska, polska Tatarka, muzułmanka, członek Muftiatu RP, chirurg, w rozmowie o islamie w Polsce z Marcinem Koziestańskim.
 Izabela Melika Czechowska [muzułmanka]: Gdy myślę o uchodźcach przypomina mi się kazanie ks.Kaczkowskiego
/ Izabela Melika Czechowska, Fot. Michał Czechowski

Przejawy rasizmu w naszym kraju dotykają osoby, które nie tyle wyznają jakąś religię, ile wyglądają inaczej niż ogół na ulicy


- mówi Izabela Czechowska zapytana, czy z powodu wyznawanej religii spotkały ją w Polsce jakieś nieprzyjemności. Kobieta twierdzi, że taka nieprzyjemna sytuacja może spotkać np. Araba chrześcijanina, jednak ona jako Polka, Europejka jest "w miarę bezpieczna". Jeśli chodzi natomiast o ataki słowne i fizyczne na muzułmanów, to dotyka to przede wszystkim kobiety, niejako „wystawione na strzały” przez znak, jakim jest chusta na głowie.
 

I tu znów mnie to nie dotyczy, bo nie noszę hidżabu. Ataki słowne natomiast, jakie mnie spotykają, dotyczą oczywiście religii. My, muzułmanie, jesteśmy obrażani wszędzie, gdziekolwiek jest mowa o islamie - głównie w internecie (...) Mnie osobiście żaden atak nie spotkał, co nie znaczy, że się nie zdarzy. Atakowani jesteśmy jako ogół


- powiedziała. Gdy redaktor Koziestański postawił tezę, iż "w krajach Europy Zachodniej powstają już wręcz muzułmańskie kalifaty", odparła: 
 

Chciałabym wiedzieć, co to są te kalifaty, jakim kryterium kierują się ci, którzy używają takich sformułowań. Ale jakkolwiek brzmi to oczywiście groźnie, to śpieszę uspokoić, że w Polsce kalifat nie powstaje. I nie powstanie


- przekonywała dodając, że "nie wyobraża sobie" powstania czegoś takiego w obrębie jakiegokolwiek państwa współcześnie. W jej opinii używanie takich określeń ma wzbudzić jeszcze większą niechęć w stosunku do muzułmanów, co jest niebezpieczne, gdyż "eskalacja nienawiści może wymknąć się spod kontroli jej twórcom".  
 

Muzułmanie w Polsce w życiu codziennym kierują się prawami obowiązującymi na terenie tego kraju i podlegają zapisom konstytucyjnym w nim obowiązującym


- podsumowała Izabela Czechowska. Rozmowa dotyczyła także liczby wyznawców islamu w Polsce.
 

Dane spisu powszechnego z 2011 r. mówią o 5 tysiącach osób, które zadeklarowały, że wyznają islam. Trzeba jednak uznać, że w chwili obecnej mieszka nas tu około 10 tys., a to za sprawą uchodźców z Czeczenii, z których część osiedliła się w naszym kraju


- poinformowała. Dodała jednak, że nie sposób określić dokładnej liczby, gdyż w Polsce mieszkają muzułmanie bez obywatelstwa polskiego, a ponadto sporo żyje tutaj tatarów, którzy nie są muzułmanami.
 

Tatarzy brali aktywny udział w walkach o niepodległość Polski, o czym nie każdy jednak pamięta, bo nie każdy ma potrzebę o tym mówić i przypominać


- powiedziała Izabela Czechowska. Dodała, że Tatarzy przyjęli Polskę jako swoją ojczyznę, która miała zastąpić step, jaki za sobą zostawili. Całe ich pokolenia tutaj żyją, pracują, noszą polskie nazwiska. 
 

Jesteśmy Polakami, porozumiewamy się polszczyzną, dzieci uczymy patriotyzmu, jedynie inną drogą zmierzamy do tego samego zresztą Boga. Czego jeszcze trzeba? 


- pyta. Jej zdaniem solą w oku niektórych jest religia, czyli islam, czego doświadczyli jej znajomi. Niektórzy z nich obecnie boją się przyznać do wyzwania Islamu, zwłaszcza gdy mieszkają w małej miejscowości. 
 

Czy obcy może wejść w jakąś społeczność tak zupełnie, nie bojąc się, że pewnego dnia dowie się, że nie jest Polakiem, że jest jednak obcy? Mam mieszane uczucia, bo nawet jeśli czuję się Polką, to i tak pewnego dnia może się okazać, że to moje samopoczucie nie jest najważniejsze. Tak więc reasumując: Tatarzy czują się Polakami, ale nie wiadomo, jak będą postrzegani za np. następne 100 lat i czy inni będą ich za Polaków uważali. To jest bowiem wzajemność


- powiedziała. 


Imigranci
 

Nie ma jednego stosunku muzułmanów do tego zjawiska, bo polscy muzułmanie mają różne poglądy, a islam to nie partia


- twierdzi pani Izabela. W jej opinii każdy powinien rozstrzygnąć sprawę we własnym sumieniu, jednak jej zdaniem tam gdzie ludzie uciekają przed wojną i zniszczeniem oraz utratą życia, trzeba pomagać i trzeba przyjąć pod własny dach. 
 

I tu nie ma żadnych wymówek w stylu „pomagajmy na miejscu”


- akcentuje.
 

Gdy nie ma wody, prądu, latają bomby i burzone są szpitale, na miejscu pomóc się nie da. To bzdura, że ci ludzie chcą się dostać do Europy, bo chcą tu „lepiej żyć”. Dla nich to wcale nie jest lepsze życie. To jest jedynie próba przetrwania z dala od domu, rodziny i wszystkiego, co znają


- opowiada. Dodaje, że zdaje sobie sprawę z tego, że wśród uchodźców są i tacy, którzy zwietrzyli sposób na dostanie się do Europy niekoniecznie w celu ucieczki przed wojną. Uważa jednak, iż tacy dostają się do Europy w znacznie łatwiejszy sposób, nie narażając przy tym życia, płynąc pontonem przez morze. 
 

Podnoszone często argumenty, że z uchodźcami przedostają się do nas terroryści, też są raczej pozbawione sensu, bo ci przedostają się samolotami, stać ich na to. W dodatku statystyki są nieubłagane, bo sprawcy zamachów wywodzą się spośród mieszkańców Europy, czyli pochodzą z rodzin imigrantów arabskich, ale stanowią już drugie lub trzecie pokolenie, czyli można powiedzieć, że wychowani zostali przez tzw. Zachód i z religią niewiele mają wspólnego


- twierdzi. 
 

Gdy myślę o uchodźcach, przypomina mi się  kazanie księdza Kaczkowskiego, który bardzo ładnie, z pewną dozą gorzkiej ironii przypomniał historię pierwszych w historii uchodźców czyli... Świętej Rodziny, która dzisiaj nie dostałaby się do Europy, bo Józef wygląda ze swoją brodą jak talib, Maria z dzieckiem na ręku, a twierdzi, że dziewica – czyli kłamie, a żadne nich nie ma paszportu, a osiołek zawszony i brakuje mu katalizatora


- podsumowała Izabela Czechowska.



#REKLAMA_POZIOMA# 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Cimoszewicz oskarżony o potrącenie rowerzystki. Nowe informacje z ostatniej chwili
Cimoszewicz oskarżony o potrącenie rowerzystki. Nowe informacje

Sąd Rejonowy w Hajnówce (Podlaskie) podjął decyzję o zasięgnięciu uzupełniającej opinii biegłych, którzy przygotowywali ekspertyzy w śledztwie dotyczącym potrącenia rowerzystki przez europosła, byłego premiera Włodzimierza Cimoszewicza - dowiedziała się PAP w sądzie.

Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie wnuka byłego prezydenta Lecha Wałęsy z ostatniej chwili
Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie wnuka byłego prezydenta Lecha Wałęsy

Sąd Najwyższy oddalił wniosek kasacyjny w sprawie dwóch młodych mężczyzn skazanych za rozbój i pobicie obywateli Szwecji. Jednym z nich był wnuk byłego prezydenta Lecha Wałęsy. Bartłomiej W. odbywa karę 4 lat więzienia.

PE za wprowadzeniem limitu płatności gotówką. O jakie kwoty chodzi? z ostatniej chwili
PE za wprowadzeniem limitu płatności gotówką. O jakie kwoty chodzi?

Europarlament przyjął w środę przepisy, które mają wzmocnić walkę z praniem brudnych pieniędzy w UE. Jeśli zatwierdzi je Rada UE, zakaz płatności gotówką powyżej określonej kwoty zostanie wprowadzony.

Ryoyu Kobayashi skoczył 291 metrów! Zobacz najdłuższy skok w historii [WIDEO] z ostatniej chwili
Ryoyu Kobayashi skoczył 291 metrów! Zobacz najdłuższy skok w historii [WIDEO]

Japończyk Ryoyu Kobayashi ustanowił nieoficjalny rekord świata w długości lotu narciarskiego, osiągając odległość 291 metrów na specjalnie przygotowanej skoczni na zboczu wzgórza Hlidarfjall w miejscowości Akureyri na Islandii.

Były premier alarmuje: Ceny prądu dla przedsiębiorców będą no limit z ostatniej chwili
Były premier alarmuje: Ceny prądu dla przedsiębiorców będą no limit

„Pani Hennig-Kloska zapominała złożyć wniosek o notyfikacje pomocy dla przedsiębiorców. Innymi słowy ceny prądu dla przedsiębiorców będą noLimit” – alarmuje były premier Mateusz Morawiecki.

Obrońca ks. Michała Olszewskiego ujawnia szokujące kulisy sprawy z ostatniej chwili
Obrońca ks. Michała Olszewskiego ujawnia szokujące kulisy sprawy

„Ponieważ sprawa się rozlewa po dziennikarzach (rozmaitych barw i orientacji) pragnę odnieść się do ujawnionych już informacji” – pisze mec. dr Krzysztof Wąsowski, pełnomocnik ks. Michała Olszewskiego.

Mariusz Kamiński: Nie bójcie się, czasy walki z korupcją wrócą z ostatniej chwili
Mariusz Kamiński: Nie bójcie się, czasy walki z korupcją wrócą

– Jedyne moje przesłanie do funkcjonariuszy służb antykorupcyjnych w naszym kraju było takie: walić w złodziei niezależnie od tego, do jakiego ugrupowania się przykleili – mówił na antenie RMF były szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Lista podsłuchwianych przez system Pegasus nie będzie jawna. Bodnar podał powody z ostatniej chwili
Lista podsłuchwianych przez system Pegasus nie będzie jawna. Bodnar podał powody

– To jest dla mnie przykre, że nawet na tej sali zwracam się do osób, które zostały objęte inwigilacją – mówił w Sejmie minister sprawiedliwości Adam Bodnar, przedstawiając sprawozdanie w Sejmie. Dodał, że lista podsłuchiwanych przez system Pegasus nie będzie jawna.

Niemieckie media: Polski pokaz siły w Waszyngtonie z ostatniej chwili
Niemieckie media: Polski pokaz siły w Waszyngtonie

„Pozycja Polski w NATO daje jej ogromny wpływ na sojuszników. Mówi się, że dyplomaci odegrali ważną rolę w porozumieniu USA w sprawie miliardowej pomocy dla Ukrainy. W przeciwieństwie do swoich europejskich sojuszników Warszawa ma do dyspozycji ważny zestaw instrumentów” – pisze niemiecki „Die Welt”.

Apel Piotra Dudy: To nie czas na bierność, to czas na solidarność z ostatniej chwili
Apel Piotra Dudy: To nie czas na bierność, to czas na solidarność

Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, wystosował apel do członków i sympatyków NSZZ „Solidarność”, w którym wzywa do obecności na demonstracji, jaką Solidarność i Solidarność RI organizują 10 maja w Warszawie.

REKLAMA

Izabela Melika Czechowska [muzułmanka]: Gdy myślę o uchodźcach przypomina mi się kazanie ks.Kaczkowskiego

– Gdy myślę o uchodźcach, przypomina mi się kazanie księdza Kaczkowskiego, który bardzo ładnie, z pewną dozą gorzkiej ironii przypomniał historię pierwszych w historii uchodźców, czyli... Świętej Rodziny, która dzisiaj nie dostałaby się do Europy, bo Józef wygląda ze swoją brodą jak talib, Maria z dzieckiem na ręku, a twierdzi, że dziewica – czyli kłamie – opowiada Izabela Melika Czechowska, polska Tatarka, muzułmanka, członek Muftiatu RP, chirurg, w rozmowie o islamie w Polsce z Marcinem Koziestańskim.
 Izabela Melika Czechowska [muzułmanka]: Gdy myślę o uchodźcach przypomina mi się kazanie ks.Kaczkowskiego
/ Izabela Melika Czechowska, Fot. Michał Czechowski

Przejawy rasizmu w naszym kraju dotykają osoby, które nie tyle wyznają jakąś religię, ile wyglądają inaczej niż ogół na ulicy


- mówi Izabela Czechowska zapytana, czy z powodu wyznawanej religii spotkały ją w Polsce jakieś nieprzyjemności. Kobieta twierdzi, że taka nieprzyjemna sytuacja może spotkać np. Araba chrześcijanina, jednak ona jako Polka, Europejka jest "w miarę bezpieczna". Jeśli chodzi natomiast o ataki słowne i fizyczne na muzułmanów, to dotyka to przede wszystkim kobiety, niejako „wystawione na strzały” przez znak, jakim jest chusta na głowie.
 

I tu znów mnie to nie dotyczy, bo nie noszę hidżabu. Ataki słowne natomiast, jakie mnie spotykają, dotyczą oczywiście religii. My, muzułmanie, jesteśmy obrażani wszędzie, gdziekolwiek jest mowa o islamie - głównie w internecie (...) Mnie osobiście żaden atak nie spotkał, co nie znaczy, że się nie zdarzy. Atakowani jesteśmy jako ogół


- powiedziała. Gdy redaktor Koziestański postawił tezę, iż "w krajach Europy Zachodniej powstają już wręcz muzułmańskie kalifaty", odparła: 
 

Chciałabym wiedzieć, co to są te kalifaty, jakim kryterium kierują się ci, którzy używają takich sformułowań. Ale jakkolwiek brzmi to oczywiście groźnie, to śpieszę uspokoić, że w Polsce kalifat nie powstaje. I nie powstanie


- przekonywała dodając, że "nie wyobraża sobie" powstania czegoś takiego w obrębie jakiegokolwiek państwa współcześnie. W jej opinii używanie takich określeń ma wzbudzić jeszcze większą niechęć w stosunku do muzułmanów, co jest niebezpieczne, gdyż "eskalacja nienawiści może wymknąć się spod kontroli jej twórcom".  
 

Muzułmanie w Polsce w życiu codziennym kierują się prawami obowiązującymi na terenie tego kraju i podlegają zapisom konstytucyjnym w nim obowiązującym


- podsumowała Izabela Czechowska. Rozmowa dotyczyła także liczby wyznawców islamu w Polsce.
 

Dane spisu powszechnego z 2011 r. mówią o 5 tysiącach osób, które zadeklarowały, że wyznają islam. Trzeba jednak uznać, że w chwili obecnej mieszka nas tu około 10 tys., a to za sprawą uchodźców z Czeczenii, z których część osiedliła się w naszym kraju


- poinformowała. Dodała jednak, że nie sposób określić dokładnej liczby, gdyż w Polsce mieszkają muzułmanie bez obywatelstwa polskiego, a ponadto sporo żyje tutaj tatarów, którzy nie są muzułmanami.
 

Tatarzy brali aktywny udział w walkach o niepodległość Polski, o czym nie każdy jednak pamięta, bo nie każdy ma potrzebę o tym mówić i przypominać


- powiedziała Izabela Czechowska. Dodała, że Tatarzy przyjęli Polskę jako swoją ojczyznę, która miała zastąpić step, jaki za sobą zostawili. Całe ich pokolenia tutaj żyją, pracują, noszą polskie nazwiska. 
 

Jesteśmy Polakami, porozumiewamy się polszczyzną, dzieci uczymy patriotyzmu, jedynie inną drogą zmierzamy do tego samego zresztą Boga. Czego jeszcze trzeba? 


- pyta. Jej zdaniem solą w oku niektórych jest religia, czyli islam, czego doświadczyli jej znajomi. Niektórzy z nich obecnie boją się przyznać do wyzwania Islamu, zwłaszcza gdy mieszkają w małej miejscowości. 
 

Czy obcy może wejść w jakąś społeczność tak zupełnie, nie bojąc się, że pewnego dnia dowie się, że nie jest Polakiem, że jest jednak obcy? Mam mieszane uczucia, bo nawet jeśli czuję się Polką, to i tak pewnego dnia może się okazać, że to moje samopoczucie nie jest najważniejsze. Tak więc reasumując: Tatarzy czują się Polakami, ale nie wiadomo, jak będą postrzegani za np. następne 100 lat i czy inni będą ich za Polaków uważali. To jest bowiem wzajemność


- powiedziała. 


Imigranci
 

Nie ma jednego stosunku muzułmanów do tego zjawiska, bo polscy muzułmanie mają różne poglądy, a islam to nie partia


- twierdzi pani Izabela. W jej opinii każdy powinien rozstrzygnąć sprawę we własnym sumieniu, jednak jej zdaniem tam gdzie ludzie uciekają przed wojną i zniszczeniem oraz utratą życia, trzeba pomagać i trzeba przyjąć pod własny dach. 
 

I tu nie ma żadnych wymówek w stylu „pomagajmy na miejscu”


- akcentuje.
 

Gdy nie ma wody, prądu, latają bomby i burzone są szpitale, na miejscu pomóc się nie da. To bzdura, że ci ludzie chcą się dostać do Europy, bo chcą tu „lepiej żyć”. Dla nich to wcale nie jest lepsze życie. To jest jedynie próba przetrwania z dala od domu, rodziny i wszystkiego, co znają


- opowiada. Dodaje, że zdaje sobie sprawę z tego, że wśród uchodźców są i tacy, którzy zwietrzyli sposób na dostanie się do Europy niekoniecznie w celu ucieczki przed wojną. Uważa jednak, iż tacy dostają się do Europy w znacznie łatwiejszy sposób, nie narażając przy tym życia, płynąc pontonem przez morze. 
 

Podnoszone często argumenty, że z uchodźcami przedostają się do nas terroryści, też są raczej pozbawione sensu, bo ci przedostają się samolotami, stać ich na to. W dodatku statystyki są nieubłagane, bo sprawcy zamachów wywodzą się spośród mieszkańców Europy, czyli pochodzą z rodzin imigrantów arabskich, ale stanowią już drugie lub trzecie pokolenie, czyli można powiedzieć, że wychowani zostali przez tzw. Zachód i z religią niewiele mają wspólnego


- twierdzi. 
 

Gdy myślę o uchodźcach, przypomina mi się  kazanie księdza Kaczkowskiego, który bardzo ładnie, z pewną dozą gorzkiej ironii przypomniał historię pierwszych w historii uchodźców czyli... Świętej Rodziny, która dzisiaj nie dostałaby się do Europy, bo Józef wygląda ze swoją brodą jak talib, Maria z dzieckiem na ręku, a twierdzi, że dziewica – czyli kłamie, a żadne nich nie ma paszportu, a osiołek zawszony i brakuje mu katalizatora


- podsumowała Izabela Czechowska.



#REKLAMA_POZIOMA# 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe