C. Krysztopa w TVP Info: Mamy stan podwyższonych emocji, ale nie w społeczeństwie, lecz grupce oszołomów

Z jednej strony nie jest to zbrodnia, bywają gorsze efekty nienawiści politycznej. Z drugiej strony mało kto zwraca uwagę na powtarzający się element tych napisów, mianowicie "Sąd ostateczny". Ja nie wiem, czy taka była intencja tych, którzy te napisy powtarzają, natomiast sąd ostateczny ma chyba miejsce po śmierci, zaś po tym co się stało w Łodzi, po zabójstwie Marka Rosiaka przez członka obrońców demokracji i Platformy Obywatelskiej bym był bardzo ostrożny z propagowaniem tego typu haseł. Mam wrażenie - i chyba nie jestem tym odosobniony - że podobne działania na przestrzeni lat nie przyniosły opozycji wzrostu poparcia, a wręcz przeciwnie. Ludzie obserwując takich radykalnych oszołomów, starają się od nich raczej odsuwać. Jeśli przemyślał to ktoś inteligentny, to raczej nie adresuje tego do Polaków, bo Polacy raczej mają tego dosyć. Jest to działanie mające przynieść oddźwięk bardziej na zewnątrz niż wewnątrz
- stwierdził Cezary Krysztopa.
Trudno odmówić opozycji prawa do różnych działań, przy pomocy których może wyrazić niezadowolenie wobec kierunku, w jakim rozwija się sytuacja w Polsce. Natomiast z drugiej strony trudno się też godzić na działania, które mają cechy wandalizmu, które mogą mieć cechy aktów terrorystycznych. W krajach, które są dotknięte terroryzmem próba wwiezienia czegoś lub kogoś na teren strzeżony przez służby, na teren parlamentu, mogłyby się skończyć z bardzo radykalną reakcją służb
- kontynuował redaktor.
Jak wobec tego sobie z tym radzić? To powinno być bardzo punktowe działanie: z jednej strony prokuratura powinna mieć ręce pełne roboty, ale policja powinna zachować ostrożność przy działaniu bezpośrednim, które jest czasem nieuniknione. Jeśli są ludzie, którzy krzyczą policjantom w twarz, mamy zdjęcia z pokiereszowanymi twarzami funkcjonariuszy, to trudno żeby policjanci się nie bronili. Powinni natomiast zachować daleko idącą ostrożność, ponieważ każde działanie policjanta będzie rozłożone na czynniki pierwsze na łamach wielu nieprzychylnych Polsce mediów w kraju i zagranicą
- dodał.
Ujawnienie danych policjanta przez posła Szczerbę? Ten poseł nie po raz pierwszy udowodnił swoją niedojrzałość i to nie tylko polityczną, ale jako człowieka w ogóle. Zarówno ci, którzy wwieźli Obywateli RP na teren Sejmu, jak i poseł Szczerba usiłują sprawić wrażenie, że mamy obecnie do czynienia z jakąś nienormalnością, jakimś stanem wrzenia wśród społeczeństwa. Owszem jest to stan, który osiągnęły umysły tych protestujących pod Sejmem, ale one nie odpowiadają stanom emocjonalnym większości Polaków. Mamy podwyższony stan emocji, natomiast w wąskiej grupie mocno zradykalizowanych oszołomów
- podsumował Cezary Krysztopa.
raw/k
#REKLAMA_POZIOMA#