Kłopoty byłego szefa ABW. Grozi mu do 10 lat...

Prokuratura Regionalna w Białymstoku prowadzi śledztwo dotyczące nieprawidłowości przy mianowaniu funkcjonariusza ABW w grudniu 2007 roku. Zostało ono wszczęte na skutek zawiadomienia złożonego przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
 Kłopoty byłego szefa ABW. Grozi mu do 10 lat...
/ źródło: Screen You Tube

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje na to, że ówczesny Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - Krzysztof B. 20 grudnia 2007 roku wydał rozkaz personalny. Na jego mocy jeden z pracowników cywilnych ABW z dniem 21 grudnia 2007 roku został przyjęty do służby w Agencji i mianowany funkcjonariuszem w służbie stałej na stanowisku Doradcy Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Do zatrudnienia doszło pomimo tego, że w toku postępowania sprawdzającego przeprowadzonego na podstawie wówczas obowiązującej ustawy z 22 stycznia 1999 roku o ochronie informacji niejawnych, mającego poprzedzać akt mianowania, ustalono, że kandydat uzyskał i posługiwał się stwierdzającym nieprawdę dokumentem – świadectwem ukończenia studiów podyplomowych w Instytucie Organizacji i Zarządzania w Przemyśle „ORGMASZ” z siedzibą w Warszawie.

Funkcjonariusz ten pełnił służbę w okresie od grudnia 2007 roku do 2015 roku osiągając dochód rzędu kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie. Sprawował on także funkcję członka rad nadzorczych. Ogółem z tytułu wynagrodzenia za pracę osiągnął dochód prawie 2 milionów złotych, zaś z tytuł zasiadania w radach nadzorczych osiągnął dochód w wysokości ponad 271 tysięcy złotych.

W toku śledztwa ustalono ponadto, że pomimo posiadanej wiedzy o popełnieniu co najmniej dwóch przestępstw: wystawienia dokumentu poświadczającego nieprawdę co do okoliczności mających znaczenie prawne oraz posługiwania się tym dokumentem przez osobę ubiegającą się o mianowanie na funkcjonariusza w służbie stałej ABW , ówczesny Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - Krzysztof B. nie zawiadomił, wbrew obowiązkowi wynikającemu z art. 304 par. 2 kodeksu postępowania karnego, prokuratora lub Policji o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu.

W związku z tymi ustaleniami byłemu Szefowi Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - Krzysztofowi B. dziś (31 lipca 2018 roku) prokurator ogłosił zarzuty popełnienia dwóch przestępstw.

Krzysztof B. podejrzany o przekroczenie uprawnień, poprzez wydanie rozkazu personalnego o przyjęciu do służby osoby, co do której istniały okoliczności powodujące ryzyko jej podatności na szantaż lub wywieranie presji. Doszło do tego 20 grudnia 2007 roku. W ten sposób działał on na szkodę interesu publicznego, poprzez narażenie wizerunku, autorytetu i prawidłowego funkcjonowania ABW jako organu realizującego zadania ochrony bezpieczeństwa wewnętrznego państwa i jego porządku konstytucyjnego. Działał on również w celu osiągniecia korzyści osobistej i majątkowej przez ustaloną osobę.

Prokurator zarzucił także Krzysztofowi B. niedopełnienie obowiązków wynikających z art. 304 par. 2 kodeksu postępowania karnego, polegających na zaniechaniu zawiadomienia prokuratora lub Policji, pomimo posiadanej wiedzy o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia co najmniej dwóch przestępstw: wystawienia dokumentu poświadczającego nieprawdę co do okoliczności mających znaczenie prawne oraz posługiwania się tym dokumentem przez osobę ubiegającą się o mianowanie na funkcjonariusza w służbie stałej ABW. Doszło do tego w okresie od grudnia 2007 roku do stycznia 2013 roku. W ten sposób podejrzany działał na szkodę Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz w celu osiągnięcia korzyści osobistej i majątkowej przez ustaloną osobę. Chodzi o przestępstwo z art. 231 par. 2 kodeksu karnego.

Przestępstwo z art. 231 par. 2 kodeksu karnego zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: pk.gov.pl
kos

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Chińscy szpiedzy w Niemczech. Nowe zatrzymania z ostatniej chwili
Chińscy szpiedzy w Niemczech. Nowe zatrzymania

Współpracownik europosła prawicowo-narodowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) został zatrzymany w Dreźnie pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Chin. Mężczyźnie zarzuca się przekazywanie informacji z Parlamentu Europejskiego oraz szpiegowanie chińskiej opozycji w Niemczech - przekazał prokurator generalny.

Abdykacja już pewna. Monarcha potwierdza z ostatniej chwili
Abdykacja już pewna. Monarcha potwierdza

Media obiegły sensacyjne informacje. Okazuje się, że kolejny monarcha z Europy zaplanował już abdykację.

PiS stawia na nowy kierunek? Stanisław Karczewski ujawnił nam swoje powyborcze przemyślenia tylko u nas
PiS stawia na nowy kierunek? Stanisław Karczewski ujawnił nam swoje powyborcze przemyślenia

- Młodzi wyborcy odchodzą od tej "koalicji 13 grudnia" ze względu na to, że jest ona niewiarygodna, nie realizuje swoich podstawowych obietnic z kampanii wyborczej. Młodzi zapewne dostrzegają, że to nie był program - mówię tutaj o Platformie Obywatelskiej - dla rozwoju Polski, był to jedynie zbitek wielu pomysłów, z których większość jest nierealizowana. Polacy nie lubią, jak się ich oszukuje, a Donald Tusk po prostu oszukał - powiedział senator Prawa i Sprawiedliwości, były marszałek Sejmu Stanisław Karczewski w wywiadzie dla Tysol.pl.

„Jest pan świnią”. Mariusz Kamiński opuścił posiedzenie komisji po pytaniu Jońskiego [WIDEO] z ostatniej chwili
„Jest pan świnią”. Mariusz Kamiński opuścił posiedzenie komisji po pytaniu Jońskiego [WIDEO]

We wtorek sejmowa komisja śledcza do spraw tzw. wyborów kopertowych przesłuchiwała byłego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego. Po skandalicznym pytaniu, jakie zadał przewodniczący komisji Dariusz Joński, Mariusz Kamiński zdecydował się opuścić posiedzenie.

Wybory do Parlamentu Europejskiego: ważne zebranie PiS z ostatniej chwili
Wybory do Parlamentu Europejskiego: ważne zebranie PiS

Komitet Polityczny PiS w czwartek po południu będzie zatwierdzał listy kandydatów ugrupowania na wybory do PE; rejestracja list być może nastąpi w tym tygodniu. Ponadto w środę na wyjazdowym posiedzeniu zbierze się klub PiS - wynika z informacji PAP uzyskanych w ugrupowaniu.

Nie żyje uczestnik znanego programu. Ujawniono przyczynę z ostatniej chwili
Nie żyje uczestnik znanego programu. Ujawniono przyczynę

Ostatnio media obiegła informacja o śmierci jednego z uczestników znanego programu rozrywkowego „Gogglebox”. Wiadomo już, co się stało.

IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia z ostatniej chwili
IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia

Ostrzeżenie pierwszego stopnia przed przymrozkami w północnej i centralnej części woj. podlaskiego wydał we wtorek Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Na Suwalszczyźnie, zwanej polskim biegunem zimna, od kilku dni jest bardzo zimno.

Tarczyński do von der Leyen: Przegracie te wybory i dobrze o tym wiecie z ostatniej chwili
Tarczyński do von der Leyen: Przegracie te wybory i dobrze o tym wiecie

– To szaleństwo związane z Zielonym Ładem, pani przewodnicząca, zostanie powstrzymane. A wasze uśmiechy i dobry humor nie zmienią faktu, że konserwatyści sprawią, że Europa znów będzie wielka – powiedział europoseł PiS Dominik Tarczyński w Parlamencie Europejskim.

To koniec legendarnego serialu TVP? z ostatniej chwili
To koniec legendarnego serialu TVP?

Czy legendarny serial emitowany na antenie TVP ma się ku końcowi?

Potężna afera w Niemczech. Główny śledczy rezygnuje z ostatniej chwili
Potężna afera w Niemczech. Główny śledczy rezygnuje

Prokurator z Kolonii Anne Brorhilker, będąca głównym śledczym w sprawie afery Cum-Ex, złożyła rezygnację. Podczas prośby o dymisję mocno skrytykowała niemiecki wymiar sprawiedliwości.

REKLAMA

Kłopoty byłego szefa ABW. Grozi mu do 10 lat...

Prokuratura Regionalna w Białymstoku prowadzi śledztwo dotyczące nieprawidłowości przy mianowaniu funkcjonariusza ABW w grudniu 2007 roku. Zostało ono wszczęte na skutek zawiadomienia złożonego przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
 Kłopoty byłego szefa ABW. Grozi mu do 10 lat...
/ źródło: Screen You Tube

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje na to, że ówczesny Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - Krzysztof B. 20 grudnia 2007 roku wydał rozkaz personalny. Na jego mocy jeden z pracowników cywilnych ABW z dniem 21 grudnia 2007 roku został przyjęty do służby w Agencji i mianowany funkcjonariuszem w służbie stałej na stanowisku Doradcy Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Do zatrudnienia doszło pomimo tego, że w toku postępowania sprawdzającego przeprowadzonego na podstawie wówczas obowiązującej ustawy z 22 stycznia 1999 roku o ochronie informacji niejawnych, mającego poprzedzać akt mianowania, ustalono, że kandydat uzyskał i posługiwał się stwierdzającym nieprawdę dokumentem – świadectwem ukończenia studiów podyplomowych w Instytucie Organizacji i Zarządzania w Przemyśle „ORGMASZ” z siedzibą w Warszawie.

Funkcjonariusz ten pełnił służbę w okresie od grudnia 2007 roku do 2015 roku osiągając dochód rzędu kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie. Sprawował on także funkcję członka rad nadzorczych. Ogółem z tytułu wynagrodzenia za pracę osiągnął dochód prawie 2 milionów złotych, zaś z tytuł zasiadania w radach nadzorczych osiągnął dochód w wysokości ponad 271 tysięcy złotych.

W toku śledztwa ustalono ponadto, że pomimo posiadanej wiedzy o popełnieniu co najmniej dwóch przestępstw: wystawienia dokumentu poświadczającego nieprawdę co do okoliczności mających znaczenie prawne oraz posługiwania się tym dokumentem przez osobę ubiegającą się o mianowanie na funkcjonariusza w służbie stałej ABW , ówczesny Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - Krzysztof B. nie zawiadomił, wbrew obowiązkowi wynikającemu z art. 304 par. 2 kodeksu postępowania karnego, prokuratora lub Policji o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu.

W związku z tymi ustaleniami byłemu Szefowi Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - Krzysztofowi B. dziś (31 lipca 2018 roku) prokurator ogłosił zarzuty popełnienia dwóch przestępstw.

Krzysztof B. podejrzany o przekroczenie uprawnień, poprzez wydanie rozkazu personalnego o przyjęciu do służby osoby, co do której istniały okoliczności powodujące ryzyko jej podatności na szantaż lub wywieranie presji. Doszło do tego 20 grudnia 2007 roku. W ten sposób działał on na szkodę interesu publicznego, poprzez narażenie wizerunku, autorytetu i prawidłowego funkcjonowania ABW jako organu realizującego zadania ochrony bezpieczeństwa wewnętrznego państwa i jego porządku konstytucyjnego. Działał on również w celu osiągniecia korzyści osobistej i majątkowej przez ustaloną osobę.

Prokurator zarzucił także Krzysztofowi B. niedopełnienie obowiązków wynikających z art. 304 par. 2 kodeksu postępowania karnego, polegających na zaniechaniu zawiadomienia prokuratora lub Policji, pomimo posiadanej wiedzy o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia co najmniej dwóch przestępstw: wystawienia dokumentu poświadczającego nieprawdę co do okoliczności mających znaczenie prawne oraz posługiwania się tym dokumentem przez osobę ubiegającą się o mianowanie na funkcjonariusza w służbie stałej ABW. Doszło do tego w okresie od grudnia 2007 roku do stycznia 2013 roku. W ten sposób podejrzany działał na szkodę Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz w celu osiągnięcia korzyści osobistej i majątkowej przez ustaloną osobę. Chodzi o przestępstwo z art. 231 par. 2 kodeksu karnego.

Przestępstwo z art. 231 par. 2 kodeksu karnego zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: pk.gov.pl
kos

 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe