[Tylko u nas] Mariusz Wawrzyńczyk dla Tysol.pl: "Nigdy się nie poddaję"

Byłem parę razy na ściankach, ale ja nie jestem ani Dawidem Kwiatkowskim, Saszan ani Honoratą Skarbek, która  w większości jest odtwórczynią i działa wyłącznie pod dyktando wytwórni płytowej. Większość polskich, młodych artystów nie ma osobowości charyzmy, taką jaką ma, np. Beata Kozidrak.  Nie będziesz mnie prawdopodobnie  nigdy widział na ściankach. Jestem osobą, która uwielbia pojawiać się wszędzie,  jednak nie mam menedżera. Nie ma kto mnie popchnąć dalej, a samemu jest bardzo ciężko dotrzeć do większej wytwórni. Miałem problemy z wydaniem tej płyty, poszczególne single oczywiście wychodziły, ja wydałem pięć-sześć singli i dopiero po 6 latach walki, udało mi się  własnym nakładem wydać płytę w wytwórni Soul Records, z która współpracuję – mówi Mariusz Wawrzyńczyk, wokalista, autor tekstów, kompozytor w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem
G. Mikruta [Tylko u nas] Mariusz Wawrzyńczyk dla Tysol.pl: "Nigdy się nie poddaję"
G. Mikruta / Materiały prasowe
,,Zawsze pod wiatr’’ jest twoją pierwsza solowa płyta?
 
Tak. Wcześniej współpracowałem z zespołami  „Jaad” i „Dobre Piwo” z województwa  lubuskiego. Wydałem z nimi dwie płyty, ale one nie ukazały się oficjalnie, były wydane na potrzeby koncertów. To było mocne rockowe granie. Muzyka  ta nawiązywała do tradycyjnego rocka z lat 80 i 90. Zawsze jednak drzemała we mnie muzyka popowa, dlatego też zmieniłem trochę gatunek muzyczny na elektro-pop-rock.
 
Czy pracując nad utworami, kierowałeś się tym, żeby numery były grane w rozgłośniach radiowych?
 
Nie. Ta płyta wypływa wyłącznie z moich emocji. Kompletnie nie patrzyłem na to, czy to się spodoba rozgłośniom radiowym.. Zrobiłem to, bo zawsze tkwiła we mnie muzyka popowa, jestem wielkim fanem Beaty Kozidrak i zespołu Bajm.
 
A skąd takie fascynacje ?
 
Należałem 15 lat do fanklubu zespołu Bajm, jeździłem za nimi po Polsce. Od piątku do niedzieli potrafiłem być nawet na ich czterech koncertach.
 
Dlaczego Bajm?
 
Uwielbiam Beatę. Jest jedną z najlepszych wokalistek w Polsce i umiejętnie łączy pop z rockiem. Beata ma cztery bądź pięć oktaw, ja nieskromnie mówiąc, tez mam cztery oktawy i szkolony głos, potrafię śpiewać wysoko jak i nisko, muzykę popową jak i rockową. Beata Kozidrak jest coraz lepsza, śpiewa genialnie, potrafi porwać publiczność to jest naprawdę wzór do naśladowania dla wszystkich artystów szczególnie  młodych. Moim marzeniem jest zaśpiewać kiedyś z nią.
 
Wykonałeś interpretacje utworu ,,Biała Armia” zespołu Bajm, czy możesz opowiedzieć historie tego wykonania?
 
Tak, wiąże się z tym ciekawa historia.  Przy pierwszym moim singlu współpracowałem z Adamem Abramkiem i z Pawłem Sotem (oni napisali większość piosenek Bajmu oraz Kasi Kowalskiej oraz właśnie ten przebój). Chciałem zawsze mieć ich kompozycje. Zadzwonili do mnie po roku współpracy, z informacją, że jest jubileusz i chcą nagrać nową wersję. To było w 2013 roku, nagraliśmy ten utwór, lecz nic z tego na początku nie wyszło, aż do 2018 roku, gdy wysłałem swoją wersję do Adama i Pawła, którzy- zaakceptowali zaproponowaną przeze mnie interpretację. Wysłałem sms do Pani Beaty, która napisała wiadomość o treści ,,Życzę Ci powodzenia, buziaczki daj czadu! ‘‘ 
 
Jesteś wyłącznie wokalistą czy także kompozytorem i  autorem tekstów ?
 
Jestem autorem tekstów, raczej nie chce się pchać tam, gdzie mam małe doświadczenie.  Staram się polegać na znanych kompozytorach. Na płycie znajdują się kompozycję Marcina Nierubca, Marka Kościkiewicza czy Tomka Luberta.  Cieszę się, że zawsze miałem ogromne szczęście do kompozytorów i do muzyków, z którymi współpracuje w studio i na scenie.
 
 
Mariusz, mówisz, ze współpracujesz ze znanymi kompozytorami, jednak rzadko widać cię na ściankach, dlaczego ?
 
Byłem parę razy, ale ja nie jestem ani Dawidem Kwiatkowskim, Saszan ani Honoratą Skarbek, która  w większości jest odtwórczynią i działa wyłącznie pod dyktando wytwórni płytowej. Większość polskich, młodych artystów nie ma osobowości charyzmy, taką jaką ma, np. Beata Kozidrak.  Nie będziesz mnie prawdopodobnie  nigdy widział na ściankach. Jestem osobą, która uwielbia pojawiać się wszędzie,  jednak nie mam menedżera. Nie ma kto mnie popchnąć dalej, a samemu jest bardzo ciężko dotrzeć do większej wytwórni. Miałem problemy z wydaniem tej płyty, poszczególne single oczywiście wychodziły, ja wydałem pięć-sześć singli i dopiero po 6 latach walki, udało mi się  własnym nakładem wydać płytę w wytwórni Soul Records, z która współpracuję.                   
 
Pukałem do drzwi różnych wytwórni. Często słyszałem:  ,,Niby jest fajnie, ale zadzwoń za pół roku”. Potem jak dzwonisz, to się okazuje, że np. osoba, która zajmowała twoją sprawą już nie pracuje i wymyślają kolejne wymówki. Rozmawiałem ze znanymi menedżerami,  ale oni mają na dwa lata zaplanowaną pracę.
 
Ile grasz koncertów rocznie?
 
Gram dużo eventów i imprez zamkniętych sam z podkładem lub z zespołem. Możesz mnie wynająć na koncert akustyczny. Śpiewam tam swoje piosenki. Kiedyś nawet śpiewałem na weselu i nie widzę w tym problemu, ani obciachu.
 
Czy tytuł twojej płyty ,,Zawsze pod wiatr’’, nawiązuje do twojego życia artystycznego?
 
Tak, tej płyty nikt nie chciał mi wydać. Zniechęcali mnie mówiąc, że nie umiem śpiewać. Pamiętam jak wygrałem festiwal w Opolu, gdzie zaśpiewałem jedną z najwybitniejszych piosenek rockowych z 1968 roku - ,,Nie widzę siebie w twych marzeniach” autorstwa Skaldów, którą wykonywał również Janusz Radek lub Marek Piekarczyk. Potrafię śpiewać. Skończyłem szkołę. Po moich różnych doświadczeniach, doszedłem do wniosku, że w tym biznesie liczą się głównie znajomości, pieniądze i marketing a talent, piosenka czy osobowość artysty, przy braku tych elementów schodzą na dalszy plan. 
 
 
A po czym stwierdzasz, że Saszan czy Dawid Kwiatkowski nie umieją śpiewać?
 
Nie trafiają kompletnie w dźwięki. W studiu można nanieść korekty, lecz byłem na koncertach tych artystów, na żywo śpiewają nieczysto, choć nie można zarzucić im braku charyzmy.
 
Czy możemy ciebie usłyszeć w lokalnych rozgłośniach radiowych?
 
Moja muzykę radiostację grają od dawna. Jest wiele stacji i wiele redakcji, które mi zaufały, za co im z całego serca dziękuje.
 
Żyjesz z muzyki?
 
Tak, żyję z muzyki. Śpiewam od 1998 roku. Wygrywałem  wiele międzynarodowych festiwali. Jeździłem na warsztaty wokalne  z Lorą Szafran i Elżbietą Zapendowską, naprawdę było tego sporo.
 
Mimo wielu sukcesów wciąż jest na początku drogi. Dlaczego?
 
Zadaj to pytanie osobom, które pracują w wielkich rozgłośniach czy topowych wytwórniach hehe. Mogę Wam obiecać, że będę dalej pisać, śpiewać i komponować. Publiczność i moi fani są dla mnie najważniejsi i ich zdanie liczy się dla mnie najbardziej. Czekam na odpowiedni moment. Nigdy się nie poddaję. Przyjdzie taki czas, że odpowiednie osoby uwierzą w moją twórczość, muzykę a przede wszystkim we mnie.

Rozmawiał: Bartosz Boruciak

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
GW: Budowa CPK odłożona z ostatniej chwili
"GW": Budowa CPK odłożona

Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie odłożona. Wracają inwestycje na Lotnisku Chopina, którego przepustowość kosztem 2,4 mld zł wzrośnie do 30 mln pasażerów rocznie. Część samolotów ma być przeniesiona do Modlina, Radomia i Łodzi – informuje "Gazeta Wyborcza".

Komisja Europejska: Polski plan klimatyczny za mało ambitny z ostatniej chwili
Komisja Europejska: Polski plan klimatyczny za mało ambitny

Komisja Europejska opublikowała swoją ocenę projektów zaktualizowanych krajowych planów w zakresie energii i klimatu (KPEiK) Bułgarii i Polski. Wydała w niej zalecenia dla obu krajów, aby "zwiększyły swoje ambicje" zgodnie z uzgodnionymi celami unijnymi na 2030 rok.

Jest wyrok ws. koncertu WOŚP podczas którego zginął Paweł Adamowicz pilne
Jest wyrok ws. koncertu WOŚP podczas którego zginął Paweł Adamowicz

Organizatorzy finału WOŚP w styczniu 2019 r., gdy ciosy nożem zadano prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi, a także sądzeni razem z nimi policjanci i urzędnik zostali prawomocnie uniewinnieni. Sąd podtrzymał wyrok skazujący wobec szefa firmy ochroniarskiej, a uchylił wobec kierownika ochrony.

Szydło wbija szpilę Tuskowi: Jest chory, ale nikt się nie spodziewał, że aż tak z ostatniej chwili
Szydło wbija szpilę Tuskowi: Jest chory, ale nikt się nie spodziewał, że aż tak

"Donald Tusk pisał, że jest chory, ale nikt się nie spodziewał, że aż tak" – pisze na platformie X była premier, a obecnie europoseł PiS Beata Szydło.

Dramatyczne wyznanie Britney Spears: moja rodzina mnie skrzywdziła z ostatniej chwili
Dramatyczne wyznanie Britney Spears: "moja rodzina mnie skrzywdziła"

Gwiazda muzyki - Britney Spears stwierdziła, że "nie ma sprawiedliwości" po tym, jak rozstrzgynięty został spór prawny pomiędzy nią a jej ojcem. - Moja rodzina mnie skrzywdziła - oceniła.

Janina Ochojska jednak wystartuje w wyborach do PE? Znamienne słowa z ostatniej chwili
Janina Ochojska jednak wystartuje w wyborach do PE? Znamienne słowa

– Janina Ochojska dowiedziała się z mediów, że nie startuje z list KO, w związku z tym prowadzone są pewne rozmowy – oświadczyła poseł PSL Urszula Pasławska.

Kto zostanie nowym szefem NATO? Turcja wskazała kandydata z ostatniej chwili
Kto zostanie nowym szefem NATO? Turcja wskazała kandydata

Turcja poinformowała sojuszników, że poprze kandydaturę holenderskiego premiera Marka Ruttego na sekretarza generalnego NATO – przekazali przedstawiciele tureckich władz, cytowani w poniedziałek przez agencję Anatolia.

Francuski portal: Żegnaj, von der Leyen z ostatniej chwili
Francuski portal: Żegnaj, von der Leyen

„Obecnie Ursula Von der Leyen kandyduje do ponownego objęcia stanowiska szefowej Komisji Europejskiej i wydaje się, że ma duże szanse na jego utrzymanie. Istnieje jednak wiele powodów przemawiających przeciwko przedłużeniu jej kadencji” – pisze francuski portal Sauvons l’Europe.

Koniec „nowego Messiego”. Barcelona chce pozbyć się swojej gwiazdy z ostatniej chwili
Koniec „nowego Messiego”. Barcelona chce pozbyć się swojej gwiazdy

Dziennikarz Relevo Matteo Moretto na łamach Football Espana odniósł się do przyszłości Ansu Fatiego przebywającego obecnie na wypożyczeniu w Brighton & Hove Albion. Ujawnił, że według jego informacji FC Barcelona nie chce, aby zawodnik powrócił do swojego macierzystego klubu.

Dziwna „konferencja” Sienkiewicza: „Pozapraszał media, a potem sam się nie pojawił” z ostatniej chwili
Dziwna „konferencja” Sienkiewicza: „Pozapraszał media, a potem sam się nie pojawił”

„Minister Bartłomiej Sienkiewicz zwołał na godzinę 11 konferencję prasową. Pozapraszał media. A potem na konferencji sam się nie pojawił. Nie mówiąc nikomu” – oświadczył w mediach społecznościowych dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda.

REKLAMA

[Tylko u nas] Mariusz Wawrzyńczyk dla Tysol.pl: "Nigdy się nie poddaję"

Byłem parę razy na ściankach, ale ja nie jestem ani Dawidem Kwiatkowskim, Saszan ani Honoratą Skarbek, która  w większości jest odtwórczynią i działa wyłącznie pod dyktando wytwórni płytowej. Większość polskich, młodych artystów nie ma osobowości charyzmy, taką jaką ma, np. Beata Kozidrak.  Nie będziesz mnie prawdopodobnie  nigdy widział na ściankach. Jestem osobą, która uwielbia pojawiać się wszędzie,  jednak nie mam menedżera. Nie ma kto mnie popchnąć dalej, a samemu jest bardzo ciężko dotrzeć do większej wytwórni. Miałem problemy z wydaniem tej płyty, poszczególne single oczywiście wychodziły, ja wydałem pięć-sześć singli i dopiero po 6 latach walki, udało mi się  własnym nakładem wydać płytę w wytwórni Soul Records, z która współpracuję – mówi Mariusz Wawrzyńczyk, wokalista, autor tekstów, kompozytor w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem
G. Mikruta [Tylko u nas] Mariusz Wawrzyńczyk dla Tysol.pl: "Nigdy się nie poddaję"
G. Mikruta / Materiały prasowe
,,Zawsze pod wiatr’’ jest twoją pierwsza solowa płyta?
 
Tak. Wcześniej współpracowałem z zespołami  „Jaad” i „Dobre Piwo” z województwa  lubuskiego. Wydałem z nimi dwie płyty, ale one nie ukazały się oficjalnie, były wydane na potrzeby koncertów. To było mocne rockowe granie. Muzyka  ta nawiązywała do tradycyjnego rocka z lat 80 i 90. Zawsze jednak drzemała we mnie muzyka popowa, dlatego też zmieniłem trochę gatunek muzyczny na elektro-pop-rock.
 
Czy pracując nad utworami, kierowałeś się tym, żeby numery były grane w rozgłośniach radiowych?
 
Nie. Ta płyta wypływa wyłącznie z moich emocji. Kompletnie nie patrzyłem na to, czy to się spodoba rozgłośniom radiowym.. Zrobiłem to, bo zawsze tkwiła we mnie muzyka popowa, jestem wielkim fanem Beaty Kozidrak i zespołu Bajm.
 
A skąd takie fascynacje ?
 
Należałem 15 lat do fanklubu zespołu Bajm, jeździłem za nimi po Polsce. Od piątku do niedzieli potrafiłem być nawet na ich czterech koncertach.
 
Dlaczego Bajm?
 
Uwielbiam Beatę. Jest jedną z najlepszych wokalistek w Polsce i umiejętnie łączy pop z rockiem. Beata ma cztery bądź pięć oktaw, ja nieskromnie mówiąc, tez mam cztery oktawy i szkolony głos, potrafię śpiewać wysoko jak i nisko, muzykę popową jak i rockową. Beata Kozidrak jest coraz lepsza, śpiewa genialnie, potrafi porwać publiczność to jest naprawdę wzór do naśladowania dla wszystkich artystów szczególnie  młodych. Moim marzeniem jest zaśpiewać kiedyś z nią.
 
Wykonałeś interpretacje utworu ,,Biała Armia” zespołu Bajm, czy możesz opowiedzieć historie tego wykonania?
 
Tak, wiąże się z tym ciekawa historia.  Przy pierwszym moim singlu współpracowałem z Adamem Abramkiem i z Pawłem Sotem (oni napisali większość piosenek Bajmu oraz Kasi Kowalskiej oraz właśnie ten przebój). Chciałem zawsze mieć ich kompozycje. Zadzwonili do mnie po roku współpracy, z informacją, że jest jubileusz i chcą nagrać nową wersję. To było w 2013 roku, nagraliśmy ten utwór, lecz nic z tego na początku nie wyszło, aż do 2018 roku, gdy wysłałem swoją wersję do Adama i Pawła, którzy- zaakceptowali zaproponowaną przeze mnie interpretację. Wysłałem sms do Pani Beaty, która napisała wiadomość o treści ,,Życzę Ci powodzenia, buziaczki daj czadu! ‘‘ 
 
Jesteś wyłącznie wokalistą czy także kompozytorem i  autorem tekstów ?
 
Jestem autorem tekstów, raczej nie chce się pchać tam, gdzie mam małe doświadczenie.  Staram się polegać na znanych kompozytorach. Na płycie znajdują się kompozycję Marcina Nierubca, Marka Kościkiewicza czy Tomka Luberta.  Cieszę się, że zawsze miałem ogromne szczęście do kompozytorów i do muzyków, z którymi współpracuje w studio i na scenie.
 
 
Mariusz, mówisz, ze współpracujesz ze znanymi kompozytorami, jednak rzadko widać cię na ściankach, dlaczego ?
 
Byłem parę razy, ale ja nie jestem ani Dawidem Kwiatkowskim, Saszan ani Honoratą Skarbek, która  w większości jest odtwórczynią i działa wyłącznie pod dyktando wytwórni płytowej. Większość polskich, młodych artystów nie ma osobowości charyzmy, taką jaką ma, np. Beata Kozidrak.  Nie będziesz mnie prawdopodobnie  nigdy widział na ściankach. Jestem osobą, która uwielbia pojawiać się wszędzie,  jednak nie mam menedżera. Nie ma kto mnie popchnąć dalej, a samemu jest bardzo ciężko dotrzeć do większej wytwórni. Miałem problemy z wydaniem tej płyty, poszczególne single oczywiście wychodziły, ja wydałem pięć-sześć singli i dopiero po 6 latach walki, udało mi się  własnym nakładem wydać płytę w wytwórni Soul Records, z która współpracuję.                   
 
Pukałem do drzwi różnych wytwórni. Często słyszałem:  ,,Niby jest fajnie, ale zadzwoń za pół roku”. Potem jak dzwonisz, to się okazuje, że np. osoba, która zajmowała twoją sprawą już nie pracuje i wymyślają kolejne wymówki. Rozmawiałem ze znanymi menedżerami,  ale oni mają na dwa lata zaplanowaną pracę.
 
Ile grasz koncertów rocznie?
 
Gram dużo eventów i imprez zamkniętych sam z podkładem lub z zespołem. Możesz mnie wynająć na koncert akustyczny. Śpiewam tam swoje piosenki. Kiedyś nawet śpiewałem na weselu i nie widzę w tym problemu, ani obciachu.
 
Czy tytuł twojej płyty ,,Zawsze pod wiatr’’, nawiązuje do twojego życia artystycznego?
 
Tak, tej płyty nikt nie chciał mi wydać. Zniechęcali mnie mówiąc, że nie umiem śpiewać. Pamiętam jak wygrałem festiwal w Opolu, gdzie zaśpiewałem jedną z najwybitniejszych piosenek rockowych z 1968 roku - ,,Nie widzę siebie w twych marzeniach” autorstwa Skaldów, którą wykonywał również Janusz Radek lub Marek Piekarczyk. Potrafię śpiewać. Skończyłem szkołę. Po moich różnych doświadczeniach, doszedłem do wniosku, że w tym biznesie liczą się głównie znajomości, pieniądze i marketing a talent, piosenka czy osobowość artysty, przy braku tych elementów schodzą na dalszy plan. 
 
 
A po czym stwierdzasz, że Saszan czy Dawid Kwiatkowski nie umieją śpiewać?
 
Nie trafiają kompletnie w dźwięki. W studiu można nanieść korekty, lecz byłem na koncertach tych artystów, na żywo śpiewają nieczysto, choć nie można zarzucić im braku charyzmy.
 
Czy możemy ciebie usłyszeć w lokalnych rozgłośniach radiowych?
 
Moja muzykę radiostację grają od dawna. Jest wiele stacji i wiele redakcji, które mi zaufały, za co im z całego serca dziękuje.
 
Żyjesz z muzyki?
 
Tak, żyję z muzyki. Śpiewam od 1998 roku. Wygrywałem  wiele międzynarodowych festiwali. Jeździłem na warsztaty wokalne  z Lorą Szafran i Elżbietą Zapendowską, naprawdę było tego sporo.
 
Mimo wielu sukcesów wciąż jest na początku drogi. Dlaczego?
 
Zadaj to pytanie osobom, które pracują w wielkich rozgłośniach czy topowych wytwórniach hehe. Mogę Wam obiecać, że będę dalej pisać, śpiewać i komponować. Publiczność i moi fani są dla mnie najważniejsi i ich zdanie liczy się dla mnie najbardziej. Czekam na odpowiedni moment. Nigdy się nie poddaję. Przyjdzie taki czas, że odpowiednie osoby uwierzą w moją twórczość, muzykę a przede wszystkim we mnie.

Rozmawiał: Bartosz Boruciak


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe