[Chrześcijanie na B. Wschodzie] Somalijscy piraci w kolejce po niemieckie zasiłki. Chrześcijanie wracają

W 2010 roku grupa piratów z Rogu Afryki porwała niemiecki kontenerowiec „Taipan”. Od 2012 roku gdy odbył się ich proces i zostali uznani winnymi - urwały się medialne informacje o dalszych losach morskich terrorystów. Okazuje się, że część z nich ubiega się w Niemczech o azyl, nie zostali deportowani a zakładając rodziny w Europie mogą pobierać zasiłek.
 [Chrześcijanie na B. Wschodzie] Somalijscy piraci w kolejce po niemieckie zasiłki. Chrześcijanie wracają
/ screen YouTube

ak niemieckie władze traktują islamskich piratów, którzy napadli na „ich” jednostkę morską? Pięciu z dziesięciu morskich bandytów skazanych na atak na kontenerowiec „Taipan” ma status „osób tolerowanych” na terenie Niemiec. Piraci ubiegali się o azyl. Mimo, że wnioski zostały odrzucone to Somalijczyków uratowały „procedury”. Z uwagi na brak paszportów, problemy z połączeniami lotniczymi a także kwestie wyrobienia dokumentów przez stronę somalijską morscy terroryści mogą pozostać na terenie Niemiec. Nie zostali deportowani. Berlin ma problem z samymi deportacjami – generalnie przeciwko „odsyłaniu” cudzoziemców-muzułmanów protestują lewicowe organizacje. O losie somalijskich piratów opinia publiczna dowiedziała się przypadkiem. Przedstawiciele partii AfD (Alternative fur Deutschland) zapytali jaki jest dalszy status skazanych Somalijczyków a to uruchomiło lawinę informacji pogrążających w oczach opinii publicznej niemieckie władze. Absurdalna polit-poprawność, imposybilizm oraz przepisy sprawiają, że porywający, dla okupu, cywilne statki terroryści nie tylko cieszą się wolnością ale i socjalnymi przywilejami. W toku sprawy okazało się, że zakładając rodziny na terenie Niemiec w końcu przysługują im socjalne benefity, które pobierają (jeden z somalijskich piratów pobiera ok. 1000 euro zasiłku – wywiad z nim przeprowadził „Die Welt”).

Wszystko to w obliczu prowadzonych antyterrorystycznych działań przeciwko pirackiemu procederowi m.in. w Zatoce Adeńskiej. To właśnie takie misje Unii Europejskiej jak Atalanta (morska operacja kontr-terrorystyczna) sprawiły, że udało się ograniczyć ataki piratów. Niestety okazuje się, że żołnierze z państw członkowskich UE łapią bandytów a potem piraci stają się „gwiazdami” artykułów o unijnych absurdach.

Zwłaszcza, że porwania dla okupu w islamskim świecie stały się od Kaukazu po wschodnią Afryką czymś w rodzaju „sportu narodowego”. Delikatne kary a nawet przywileje dla porywaczy są niebezpiecznym precedensem. Doskonale wiedzą o tym chrześcijanie na Bliskim Wschodzie. Jak pisałem w poprzednim felietonie – wyznawcy Chrystusa powracają do swoich domów. Ale nie czują i nie będą czuli się bezpiecznie, gdy dalej istnieje ryzyku „przyjazdu” grupy islamistów, która będzie podkładała bomby pod kościoły albo porywała ludzi. Dlatego chrześcijanie z Iraku wystosowali apel do organizacji międzynarodowych by zapewniły im bezpieczeństwo na ziemiach, na które wracają. Jeden z irackich hierarchów zaapelował także o stacjonowanie międzynarodowych wojsk na Równinie Niniwy aby ustrzec wyznawców Chrystusa przed „powtórką” tzw. Państwa Islamskiego.

Mike Bruszewski


 

POLECANE
Korpus Ochrony Pogranicza w walce z sowiecką V kolumną tylko u nas
Korpus Ochrony Pogranicza w walce z sowiecką V kolumną

12 września 1924 r. decyzją Ministerstwa Spraw Wojskowych utworzono Korpus Ochrony Pogranicza. Stało się to po tym, gdy latem 1924 r. oddział ok. stu bolszewickich bandytów zajął i splądrował przygraniczne miasteczko Stołpce. A nie było to pierwsze wtargnięcie do Polski sowieckiej V kolumny. Przeciwdziałać temu postanowili premier Władysław Grabski i minister spraw wojskowych gen. Władysław Sikorski.

Gwiazdor M jak miłość padł ofiarą oszustwa Wiadomości
Gwiazdor "M jak miłość" padł ofiarą oszustwa

Marcin Mroczek, aktor znany z roli Piotra Zduńskiego w serialu M jak miłość, podzielił się z fanami na Instagramie ważnym apelem. Powodem jest fałszywy profil w aplikacji randkowej, który został założony na jego nazwisko.

Tȟašúŋke Witkó: Dyplomacja sapogowa tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Dyplomacja sapogowa

3 września 2025 roku, w środę, na oficjalnej stronie ministerstwa spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej ukazała się transkrypcja wywiadu prasowego przeprowadzonego z szefem kremlowskiej dyplomacji, Siergiejem Wiktorowiczem Ławrowem. Rosjanin orzekł w nim, że Moskwa będzie kontynuować negocjacje pokojowe z Kijowem, jednak strona ukraińska musi uznać nowe realia terytorialne oraz dodał, iż musi zostać sformułowany nowy system gwarancji bezpieczeństwa dla obydwu, dziś ścierających się zbrojnie państw.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

Zakończyła się opóźniona rozbudowa dwóch odcinków drogi krajowej nr 46 na wschód od Częstochowy - przekazał katowicki oddział GDDKiA. Chodzi o trwającą od 2023 r. przebudowę ogółem 15 km tej drogi w rejonie Janowa i Lelowa, łącznym kosztem ponad 100 mln zł.

Incydent w krakowskim urzędzie. Poszkodowane urzędniczki Wiadomości
Incydent w krakowskim urzędzie. Poszkodowane urzędniczki

W piątek w Urzędzie Miasta Krakowa doszło do niebezpiecznej sytuacji - na dzienniku podawczym rozpylono drażniącą substancję, w wyniku czego poszkodowane zostały urzędniczki. Sprawcy mieli mieć na sobie stroje sanitarne.

 To nie tylko strategiczna decyzja. Szef MON o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO Wiadomości
"To nie tylko strategiczna decyzja". Szef MON o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO

Uruchomienie operacji Wschodnia Straż to nie tylko strategiczna decyzja, to wyraz odpowiedzialności za bezpieczeństwo całej wschodniej flanki NATO - ocenił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak--Kamysz po ogłoszeniu operacji NATO wzmacniającej obronność wschodniej flanki.

O tym nie dowiecie się z oficjalnych biogramów. Taka jest prawda o Walterze Hallsteinie - pierwszym, niemieckim przewodniczącym Komisji Europejskiej tylko u nas
O tym nie dowiecie się z oficjalnych biogramów. Taka jest prawda o Walterze Hallsteinie - pierwszym, niemieckim przewodniczącym Komisji Europejskiej

To postać ze spiżu: niemiecki profesor prawa, człowiek-legenda, pierwszy Przewodniczący Komisji Europejskiej przez dziewięć lat (1958-1967). Na drugim planie za Schumanem i Monnetem, odrobinę „dalszy ojciec” wspólnot europejskich, a tak naprawdę ich mózg założycielski. Postać kluczowa dla integracji europejskiej, negocjator pierwszych traktatów i ich faktyczny autor.

Nowa prognoza pogody. Co nas czeka w najbliższych dniach? z ostatniej chwili
Nowa prognoza pogody. Co nas czeka w najbliższych dniach?

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nad Islandią występuje głęboki niż, który swym zasięgiem obejmuje całą północną i częściowo centralną Europę. Na wschodzie, południu i zachodzie Europy oddziaływają wyże z głównymi centrami nad Atlantykiem i Rosją. Polska pozostanie między niżem z ośrodkiem w rejonie Islandii a wyżem z centrum nad zachodnią Rosją. Od północnego wschodu po południowy zachód kraju rozciągać się będzie strefa frontu atmosferycznego. Nadal napływać będzie dość wilgotne powietrze polarne morskie, na południowym wschodzie cieplejsze.

Strzały pod Krakowem. Policja zatrzymała trzy osoby Wiadomości
Strzały pod Krakowem. Policja zatrzymała trzy osoby

Na parkingu przy autostradzie A4 w Podłężu doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Nietrzeźwy 28-latek wyciągnął broń pneumatyczną i oddał kilka strzałów w kierunku innych kierowców.

Dziennikarz wygrał z likwidatorem Radia Poznań Wiadomości
Dziennikarz wygrał z likwidatorem Radia Poznań

Bartosz Garczyński, były dziennikarz Radia Poznań, wraca do pracy po prawomocnym wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu. 5 września 2025 roku sąd oddalił apelację likwidatora spółki i potwierdził, że zwolnienie dziennikarza było nieuzasadnione.

REKLAMA

[Chrześcijanie na B. Wschodzie] Somalijscy piraci w kolejce po niemieckie zasiłki. Chrześcijanie wracają

W 2010 roku grupa piratów z Rogu Afryki porwała niemiecki kontenerowiec „Taipan”. Od 2012 roku gdy odbył się ich proces i zostali uznani winnymi - urwały się medialne informacje o dalszych losach morskich terrorystów. Okazuje się, że część z nich ubiega się w Niemczech o azyl, nie zostali deportowani a zakładając rodziny w Europie mogą pobierać zasiłek.
 [Chrześcijanie na B. Wschodzie] Somalijscy piraci w kolejce po niemieckie zasiłki. Chrześcijanie wracają
/ screen YouTube

ak niemieckie władze traktują islamskich piratów, którzy napadli na „ich” jednostkę morską? Pięciu z dziesięciu morskich bandytów skazanych na atak na kontenerowiec „Taipan” ma status „osób tolerowanych” na terenie Niemiec. Piraci ubiegali się o azyl. Mimo, że wnioski zostały odrzucone to Somalijczyków uratowały „procedury”. Z uwagi na brak paszportów, problemy z połączeniami lotniczymi a także kwestie wyrobienia dokumentów przez stronę somalijską morscy terroryści mogą pozostać na terenie Niemiec. Nie zostali deportowani. Berlin ma problem z samymi deportacjami – generalnie przeciwko „odsyłaniu” cudzoziemców-muzułmanów protestują lewicowe organizacje. O losie somalijskich piratów opinia publiczna dowiedziała się przypadkiem. Przedstawiciele partii AfD (Alternative fur Deutschland) zapytali jaki jest dalszy status skazanych Somalijczyków a to uruchomiło lawinę informacji pogrążających w oczach opinii publicznej niemieckie władze. Absurdalna polit-poprawność, imposybilizm oraz przepisy sprawiają, że porywający, dla okupu, cywilne statki terroryści nie tylko cieszą się wolnością ale i socjalnymi przywilejami. W toku sprawy okazało się, że zakładając rodziny na terenie Niemiec w końcu przysługują im socjalne benefity, które pobierają (jeden z somalijskich piratów pobiera ok. 1000 euro zasiłku – wywiad z nim przeprowadził „Die Welt”).

Wszystko to w obliczu prowadzonych antyterrorystycznych działań przeciwko pirackiemu procederowi m.in. w Zatoce Adeńskiej. To właśnie takie misje Unii Europejskiej jak Atalanta (morska operacja kontr-terrorystyczna) sprawiły, że udało się ograniczyć ataki piratów. Niestety okazuje się, że żołnierze z państw członkowskich UE łapią bandytów a potem piraci stają się „gwiazdami” artykułów o unijnych absurdach.

Zwłaszcza, że porwania dla okupu w islamskim świecie stały się od Kaukazu po wschodnią Afryką czymś w rodzaju „sportu narodowego”. Delikatne kary a nawet przywileje dla porywaczy są niebezpiecznym precedensem. Doskonale wiedzą o tym chrześcijanie na Bliskim Wschodzie. Jak pisałem w poprzednim felietonie – wyznawcy Chrystusa powracają do swoich domów. Ale nie czują i nie będą czuli się bezpiecznie, gdy dalej istnieje ryzyku „przyjazdu” grupy islamistów, która będzie podkładała bomby pod kościoły albo porywała ludzi. Dlatego chrześcijanie z Iraku wystosowali apel do organizacji międzynarodowych by zapewniły im bezpieczeństwo na ziemiach, na które wracają. Jeden z irackich hierarchów zaapelował także o stacjonowanie międzynarodowych wojsk na Równinie Niniwy aby ustrzec wyznawców Chrystusa przed „powtórką” tzw. Państwa Islamskiego.

Mike Bruszewski



 

Polecane
Emerytury
Stażowe