Oszuści wymyślają kolejne metody - tym razem na biznesmena w Kambodży...

Sposób działania oszustów jest coraz bardziej zuchwały. Niewiele brakowało, aby przekonała się o tym mieszkanka powiatu lubartowskiego. Czujność redaktora lokalnej gazety, który postanowił zweryfikować informację o „biznesmenie” u policjantów, uchroniła kobietę przed utratą pieniędzy.
 Oszuści wymyślają kolejne metody - tym razem na biznesmena w Kambodży...
/ policja.pl
Inżynier z Turcji, żołnierz z Syrii to jedne z wielu historii, na które dały się nabrać kobiety, tracąc swoje oszczędności. Jak widać pomysłowość oszustów nie zna granic. Niewiele brakowało, aby przekonała się o tym mieszkanka powiatu lubartowskiego.

Kobieta w lipcu b.r., poznała mężczyznę przez komunikator internetowy. Przedstawił się jako biznesmen ze Szkocji, który wychowuje samotnie kilkunastoletnią córkę. W trakcie prowadzonych za pomocą translatora rozmów, otrzymała od niego informację, że planuje wyjazd do Kambodży. Kiedy znalazł się na miejscu swojej „biznesowej” podróży, mężczyzna poprosił kobietę o pomoc. Okazało się bowiem, że wraz z córką został okradziony z dokumentów, gotówki oraz kart płatniczych. Na „szczęście” zdołał zakwaterować się w hotelu, gdzie została jego córka, on natomiast trafił do wiezienia, nie pisząc już o okolicznościach zatrzymania. Kontakt z kobietą był możliwy dzięki życzliwości jednego ze strażników więziennych, który czasami pozwalał mu korzystać z telefonu.

Biznesmen ze Szkocji zaczął prosić kobietę o pomoc w zorganizowaniu funduszy na wyjście z więzienia oraz pobyt jego córki w hotelu. Kiedy kobieta odmówiła, mówiąc mu, że nie ma żadnych oszczędności, ten z kolei nie odpuszczał, prosząc ją dalej o zorganizowanie zbiórki pieniędzy albo pomocy ze strony jakiejś organizacji charytatywnej. I takim sposobem list z prośbą o pomoc trafił do redaktora lokalnej gazety, który mając niemal stuprocentowe przekonanie o próbie oszustwa, postanowił zweryfikować tą informację u policjantów.

Kobieta w rozmowie z policjantami, oświadczyła, że nie czuje się ofiarą oszustwa, gdyż nie wysłała żadnych pieniędzy. Nadmieniła jednak, że poirytował ją fakt, że dała się nabrać na tą historię i że w przyszłości będzie ostrożniejsza w kontaktach z nieznajomymi.

Źródło: policja.pl
 

 

POLECANE
Andrzej Duda: Jeśli będzie propozycja, nie wahałbym się zostać premierem z ostatniej chwili
Andrzej Duda: Jeśli będzie propozycja, nie wahałbym się zostać premierem

Jeżeli będzie potrzeba służenia Rzeczypospolitej poprzez podjęcie po raz kolejny konkretnych zadań w postaci pełnienia jakiejś funkcji, to na pewno je podejmę – mówi w wywiadzie dla "Gościa Niedzielnego" prezydent Andrzej Duda. I wskazuje na funkcję "premiera łączącego nowe porozumienie koalicyjne".

Zwycięstwa Trumpa i tragedia na Bliskim Wschodzie… z ostatniej chwili
Zwycięstwa Trumpa i tragedia na Bliskim Wschodzie…

Problem w tym, że ewentualnego szyickiego zamachowca, który zginie podczas akcji czeka wielka nagroda w niebie, czyli seksualna uczta z 72 dziewicami (Tirmidhi, 1663). A według świętych pism współżycie z jedną dziewicą może trwać aż 70,000 lat (!). Jak widać istotnie żyjemy w dwóch światach, dla nas chrześcijan największą nagrodą w życiu pozagrobowym jest bliskość z Bogiem, osiągnięcie doskonałej mądrości i oświecenia, a nie jakieś obiecane seksualne fantazje…

Paweł Łatuszka zaatakowany na UW. Zatrzymano sprawcę z ostatniej chwili
Paweł Łatuszka zaatakowany na UW. Zatrzymano sprawcę

W środę podczas jubileuszu Studium Europy Wschodniej na Uniwersytecie Warszawskim został zaatakowany Paweł Łatuszka.

Lempart nie ma bezpośrednich dowodów, ale sąd oddalił powództwo Ordo Iuris gorące
Lempart nie ma bezpośrednich dowodów, ale sąd oddalił powództwo Ordo Iuris

Wyrokiem z 1 lipca Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo Ordo Iuris przeciwko Marcie Lempart. Natomiast sąd nie uwzględnił wniosku aktywistki o obciążenie Instytutu grzywną za skierowanie pozwu, uznając, że roszczenie to jest całkowicie bezpodstawne.

Była gwiazda TVN zdradziła, że głosowała na Nawrockiego. To fighter z ostatniej chwili
Była gwiazda TVN zdradziła, że głosowała na Nawrockiego. "To fighter"

Były gwiazdor stacji TVN Filip Chajzer zaskoczył w środę swoich fanów i wyznał, że jest sympatykiem Karola Nawrockiego. "Tyle hejtu i szamba przyjąć na klatę przez 24/h trzeba umieć. To jest fighter" – podkreślił.

Polityka „Herzlich Willkommen” – sierota po Merkel i Tusku tylko u nas
Polityka „Herzlich Willkommen” – sierota po Merkel i Tusku

Polityka otwartych drzwi, czyli ideologiczny parawan, pod którym Europa zafundowała sobie kryzys migracyjny, pozostaje do dziś sierotą. Wszyscy wiemy, gdzie się narodziła – w Berlinie, w przemówieniach Angeli Merkel, która w 2015 roku rozpostarła ramiona, wypowiadając słynne Herzlich Willkommen.

Kłopoty członków Ruchu Obrony Granic. Jest reakcja prokuratury z ostatniej chwili
Kłopoty członków Ruchu Obrony Granic. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura wszczęła postępowania wobec członków patroli obywatelskich za znieważenie i podszywanie się pod Straż Graniczną – poinformował minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar.

Nielegalnych imigrantów umieszczono w domu dziecka w Biłgoraju z ostatniej chwili
Nielegalnych imigrantów umieszczono w domu dziecka w Biłgoraju

Dwóch nieletnich imigrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę, trafiło do domu dziecka w Biłgoraju. Obaj zostali umieszczeni decyzją sądu.

Nie żyje Klaudia z Torunia zaatakowana przez Wenezuelczyka. Są wyniki sekcji zwłok z ostatniej chwili
Nie żyje Klaudia z Torunia zaatakowana przez Wenezuelczyka. Są wyniki sekcji zwłok

Udar mózgu według wstępnych wyników sekcji zwłok był przyczyną śmierci 24-letniej Klaudii K., która została napadnięta w nocy z 11 na 12 czerwca w Toruniu przez 19-letniego obcokrajowca. Informację przekazał w środę rzecznik toruńskiej Prokuratury Okręgowej Andrzej Kukawski.

Unia Europejska ma być wytrychem do broni jądrowej dla Niemiec tylko u nas
Unia Europejska ma być wytrychem do broni jądrowej dla Niemiec

Jens Spahn, przewodniczący frakcji CDU/CSU w Bundestagu, wywołał debatę, kwestionując dotychczasowe podejście Niemiec, które historycznie zrezygnowały z posiadania własnej broni jądrowej. Zarówno Republika Federalna Niemiec, jak i była NRD, zobowiązały się do tego w ramach Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT) oraz umowy dwa-plus-cztery z 1990 roku, która umożliwiła zjednoczenie Niemiec.

REKLAMA

Oszuści wymyślają kolejne metody - tym razem na biznesmena w Kambodży...

Sposób działania oszustów jest coraz bardziej zuchwały. Niewiele brakowało, aby przekonała się o tym mieszkanka powiatu lubartowskiego. Czujność redaktora lokalnej gazety, który postanowił zweryfikować informację o „biznesmenie” u policjantów, uchroniła kobietę przed utratą pieniędzy.
 Oszuści wymyślają kolejne metody - tym razem na biznesmena w Kambodży...
/ policja.pl
Inżynier z Turcji, żołnierz z Syrii to jedne z wielu historii, na które dały się nabrać kobiety, tracąc swoje oszczędności. Jak widać pomysłowość oszustów nie zna granic. Niewiele brakowało, aby przekonała się o tym mieszkanka powiatu lubartowskiego.

Kobieta w lipcu b.r., poznała mężczyznę przez komunikator internetowy. Przedstawił się jako biznesmen ze Szkocji, który wychowuje samotnie kilkunastoletnią córkę. W trakcie prowadzonych za pomocą translatora rozmów, otrzymała od niego informację, że planuje wyjazd do Kambodży. Kiedy znalazł się na miejscu swojej „biznesowej” podróży, mężczyzna poprosił kobietę o pomoc. Okazało się bowiem, że wraz z córką został okradziony z dokumentów, gotówki oraz kart płatniczych. Na „szczęście” zdołał zakwaterować się w hotelu, gdzie została jego córka, on natomiast trafił do wiezienia, nie pisząc już o okolicznościach zatrzymania. Kontakt z kobietą był możliwy dzięki życzliwości jednego ze strażników więziennych, który czasami pozwalał mu korzystać z telefonu.

Biznesmen ze Szkocji zaczął prosić kobietę o pomoc w zorganizowaniu funduszy na wyjście z więzienia oraz pobyt jego córki w hotelu. Kiedy kobieta odmówiła, mówiąc mu, że nie ma żadnych oszczędności, ten z kolei nie odpuszczał, prosząc ją dalej o zorganizowanie zbiórki pieniędzy albo pomocy ze strony jakiejś organizacji charytatywnej. I takim sposobem list z prośbą o pomoc trafił do redaktora lokalnej gazety, który mając niemal stuprocentowe przekonanie o próbie oszustwa, postanowił zweryfikować tą informację u policjantów.

Kobieta w rozmowie z policjantami, oświadczyła, że nie czuje się ofiarą oszustwa, gdyż nie wysłała żadnych pieniędzy. Nadmieniła jednak, że poirytował ją fakt, że dała się nabrać na tą historię i że w przyszłości będzie ostrożniejsza w kontaktach z nieznajomymi.

Źródło: policja.pl
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe