Listonosz nie może wejść do mieszkania bez zgody lokatora

W ostatnim czasie zdarzało się, że do mieszkań czy domów wchodzili pracownicy poczty, by sprawdzić czy w lokalu jest telewizor lub radioodbiornik. Zdezorientowani ludzie, często znający przychodzącego do nich listonosza, nie wiedzieli, czy mogą odmówić takiej wizyty. Tymczasem prawo stoi po ich stronie.
 Listonosz nie może wejść do mieszkania bez zgody lokatora
/ www.pexels.com

Przyczyną jest spore zamieszanie wokół abonamentu radiowo-telewizyjnego. Najpierw poprzedni rząd mówił, że nie trzeba będzie jej płacić. Potem, że trzeba. Jednak coraz więcej ludzi, szczególnie młodych ogląda cokolwiek jedynie w Internecie. Są tacy, którzy w ogóle nie mają telewizora – nawet, można powiedzieć, to taka trochę moda.

 

Ale wracając do prawa, to tzw. opłata audiowizualna, która miała zastąpić abonament RTV, nie została wprowadzona.

 

A to właśnie tam była mowa, że pracownicy poczty mają sprawdzać telewizory i radioodbiorniki w domach.

 

Same pomysły, jak ustalić opłatę były różne Najpierw miała być ona naliczana od odbiornika, ale to mogłoby być nieskuteczne. Dlatego potem, opłata miała być powiązana z licznikami elektrycznymi: każdy ma licznik na prąd, każdy płaci.

 

Jednak tu pojawił się problem z tymi, który faktycznie telewizora nie mają, mają liczniki np. w domkach letniskowych, a tam telewizora nie ma, mają kilka mieszkań, a przecież faktycznie żyją tylko w jednym. A z drugiej strony są ludzie, którzy wynajmują mieszkania, mają telewizory, ale licznik do nich nie należy. Są też obcokrajowcy, i pewnie jeszcze gama innych osób.

 

Ostatecznie sprawą ciekawskich listonoszy zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich, który stwierdził, że art. 50 Konstytucji mówi o nienaruszalności mieszkania, a art. 47 Konstytucji o ochronie życie prywatnego. Tak więc – nawet po wylegitymowaniu – listonosz zaglądać do pomieszczeń w naszym mieszkaniu czy domu nie może. Nie ma do tego żadnej podstawy prawnej.

 

Warto w tym miejscu zaznaczyć, że gdy ktoś nie płaci abonamentu, grozi mu kara w wysokości 30-okrotności opłaty abonamentowej, czyli prawie 700 zł.

 

AG


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie wnuka byłego prezydenta Lecha Wałęsy z ostatniej chwili
Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie wnuka byłego prezydenta Lecha Wałęsy

Sąd Najwyższy oddalił wniosek kasacyjny w sprawie dwóch młodych mężczyzn skazanych za rozbój i pobicie obywateli Szwecji. Jednym z nich był wnuk byłego prezydenta Lecha Wałęsy. Bartłomiej W. odbywa karę 4 lat więzienia.

PE za wprowadzeniem limitu płatności gotówką. O jakie kwoty chodzi? z ostatniej chwili
PE za wprowadzeniem limitu płatności gotówką. O jakie kwoty chodzi?

Europarlament przyjął w środę przepisy, które mają wzmocnić walkę z praniem brudnych pieniędzy w UE. Jeśli zatwierdzi je Rada UE, zakaz płatności gotówką powyżej określonej kwoty zostanie wprowadzony.

Ryoyu Kobayashi skoczył 291 metrów! Zobacz najdłuższy skok w historii [WIDEO] z ostatniej chwili
Ryoyu Kobayashi skoczył 291 metrów! Zobacz najdłuższy skok w historii [WIDEO]

Japończyk Ryoyu Kobayashi ustanowił nieoficjalny rekord świata w długości lotu narciarskiego, osiągając odległość 291 metrów na specjalnie przygotowanej skoczni na zboczu wzgórza Hlidarfjall w miejscowości Akureyri na Islandii.

Były premier alarmuje: Ceny prądu dla przedsiębiorców będą no limit z ostatniej chwili
Były premier alarmuje: Ceny prądu dla przedsiębiorców będą no limit

„Pani Hennig-Kloska zapominała złożyć wniosek o notyfikacje pomocy dla przedsiębiorców. Innymi słowy ceny prądu dla przedsiębiorców będą noLimit” – alarmuje były premier Mateusz Morawiecki.

Obrońca ks. Michała Olszewskiego ujawnia szokujące kulisy sprawy z ostatniej chwili
Obrońca ks. Michała Olszewskiego ujawnia szokujące kulisy sprawy

„Ponieważ sprawa się rozlewa po dziennikarzach (rozmaitych barw i orientacji) pragnę odnieść się do ujawnionych już informacji” – pisze mec. dr Krzysztof Wąsowski, pełnomocnik ks. Michała Olszewskiego.

Mariusz Kamiński: Nie bójcie się, czasy walki z korupcją wrócą z ostatniej chwili
Mariusz Kamiński: Nie bójcie się, czasy walki z korupcją wrócą

– Jedyne moje przesłanie do funkcjonariuszy służb antykorupcyjnych w naszym kraju było takie: walić w złodziei niezależnie od tego, do jakiego ugrupowania się przykleili – mówił na antenie RMF były szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Lista podsłuchwianych przez system Pegasus nie będzie jawna. Bodnar podał powody z ostatniej chwili
Lista podsłuchwianych przez system Pegasus nie będzie jawna. Bodnar podał powody

– To jest dla mnie przykre, że nawet na tej sali zwracam się do osób, które zostały objęte inwigilacją – mówił w Sejmie minister sprawiedliwości Adam Bodnar, przedstawiając sprawozdanie w Sejmie. Dodał, że lista podsłuchiwanych przez system Pegasus nie będzie jawna.

Niemieckie media: Polski pokaz siły w Waszyngtonie z ostatniej chwili
Niemieckie media: Polski pokaz siły w Waszyngtonie

„Pozycja Polski w NATO daje jej ogromny wpływ na sojuszników. Mówi się, że dyplomaci odegrali ważną rolę w porozumieniu USA w sprawie miliardowej pomocy dla Ukrainy. W przeciwieństwie do swoich europejskich sojuszników Warszawa ma do dyspozycji ważny zestaw instrumentów” – pisze niemiecki „Die Welt”.

Apel Piotra Dudy: To nie czas na bierność, to czas na solidarność z ostatniej chwili
Apel Piotra Dudy: To nie czas na bierność, to czas na solidarność

Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, wystosował apel do członków i sympatyków NSZZ „Solidarność”, w którym wzywa do obecności na demonstracji, jaką Solidarność i Solidarność RI organizują 10 maja w Warszawie.

„Narodowy Dzień gwałtu”. Szokująca akcja na TikToku z ostatniej chwili
„Narodowy Dzień gwałtu”. Szokująca akcja na TikToku

Na platformie społecznościowej TikTok w Niemczech pojawiają się fake'owe materiały promujące informację, jakoby 24 kwietnia miał miejsce „National Rape Day” [Narodowy Dzień Gwałtu – red.], w którym napaści seksualne na kobiety i dziewczynki rzekomo pozostają bezkarne. Sprawa wzbudziła reakcję berlińskich władz.

REKLAMA

Listonosz nie może wejść do mieszkania bez zgody lokatora

W ostatnim czasie zdarzało się, że do mieszkań czy domów wchodzili pracownicy poczty, by sprawdzić czy w lokalu jest telewizor lub radioodbiornik. Zdezorientowani ludzie, często znający przychodzącego do nich listonosza, nie wiedzieli, czy mogą odmówić takiej wizyty. Tymczasem prawo stoi po ich stronie.
 Listonosz nie może wejść do mieszkania bez zgody lokatora
/ www.pexels.com

Przyczyną jest spore zamieszanie wokół abonamentu radiowo-telewizyjnego. Najpierw poprzedni rząd mówił, że nie trzeba będzie jej płacić. Potem, że trzeba. Jednak coraz więcej ludzi, szczególnie młodych ogląda cokolwiek jedynie w Internecie. Są tacy, którzy w ogóle nie mają telewizora – nawet, można powiedzieć, to taka trochę moda.

 

Ale wracając do prawa, to tzw. opłata audiowizualna, która miała zastąpić abonament RTV, nie została wprowadzona.

 

A to właśnie tam była mowa, że pracownicy poczty mają sprawdzać telewizory i radioodbiorniki w domach.

 

Same pomysły, jak ustalić opłatę były różne Najpierw miała być ona naliczana od odbiornika, ale to mogłoby być nieskuteczne. Dlatego potem, opłata miała być powiązana z licznikami elektrycznymi: każdy ma licznik na prąd, każdy płaci.

 

Jednak tu pojawił się problem z tymi, który faktycznie telewizora nie mają, mają liczniki np. w domkach letniskowych, a tam telewizora nie ma, mają kilka mieszkań, a przecież faktycznie żyją tylko w jednym. A z drugiej strony są ludzie, którzy wynajmują mieszkania, mają telewizory, ale licznik do nich nie należy. Są też obcokrajowcy, i pewnie jeszcze gama innych osób.

 

Ostatecznie sprawą ciekawskich listonoszy zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich, który stwierdził, że art. 50 Konstytucji mówi o nienaruszalności mieszkania, a art. 47 Konstytucji o ochronie życie prywatnego. Tak więc – nawet po wylegitymowaniu – listonosz zaglądać do pomieszczeń w naszym mieszkaniu czy domu nie może. Nie ma do tego żadnej podstawy prawnej.

 

Warto w tym miejscu zaznaczyć, że gdy ktoś nie płaci abonamentu, grozi mu kara w wysokości 30-okrotności opłaty abonamentowej, czyli prawie 700 zł.

 

AG



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe