Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": Wygraliśmy, wygrywamy, wygrywać będziemy!

– Przed nami wybory w Solidarności, największym związku zawodowym w Polsce. Czas wyborczy przede wszystkim rodzi pytania: co dalej, kto stanie na czele związku w kolejnej kadencji, a także, jakie cele i priorytety związek będzie realizował w najbliższej kadencji – pisze we wstępniaku #43 numeru „Tygodnika Solidarność” Michał Ossowski redaktor naczelny.
 Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": Wygraliśmy, wygrywamy, wygrywać będziemy!
/ Tygodnik Solidarność
– Zwłaszcza to ostatnie może budzić pewne zdziwienie. Bo przecież jakie cele może realizować związek zawodowy? W powszechnej świadomości ma reprezentować pracowników przed pracodawcą oraz chronić tak zbiorowe, jak i indywidualne interesy swoich członków. Tak jest zazwyczaj, ale nie w przypadku Solidarności. Historia NSZZ Solidarność od samego początku naznaczona jest walką o zbiorowy interes społeczeństwa. Od samego powstania po dziś dzień związek nie koncentruje się tylko na realizowaniu wąsko rozumianych celów statutowych, ale wychodzi poza ramy w nich określone

– kontynuuje Michał Ossowski.

W numerze bardzo ciekawa rozmowa Andrzeja Berezowskiego z Piotrem Dudą.
– Polityka to narzędzie do realizacji naszych celów, jakimi są prawa pracownicze i społeczne. Przez ostatnie trzy lata Zjednoczona Prawica zrealizowała wiele ważnych postulatów związku, wywiązując się ze swoich przedwyborczych deklaracji. Przywrócenie wieku emerytalnego, ograniczenie handlu w niedzielę, zasadnicza płaca minimalna dla pracowników niemedycznych, stawka godzinowa dla umów-zleceń i dynamiczny wzrost płacy minimalnej, zniesienie dyskryminacji dla młodych pracowników, zniesienie syndromu pierwszej dniówki itd. Lista jest długa. To wielki sukces Solidarności i jesteśmy wdzięczni, że Zjednoczona Prawica prowadzi dialog i realizuje to, co zapowiedziała w swoim programie. Ale ta współpraca wcale nie jest łatwa i wiele razy konflikt był bliski. Warto jednak pamiętać, że nie podpisaliśmy żadnej umowy z PiS czy ZP. Podpisaliśmy umowę z prezydentem
– mówi przewodniczący „Solidarności”.

O „Sukcesach związku” w ostatnich latach pisze Andrzej Berezowski.
Działania „S” są często odpowiedzią na właściwie zdiagnozowane oczekiwania Polaków. Na przykład powszechnym pragnieniem Polaków było przywrócenie wieku emerytalnego lub wprowadzenia ograniczenia handlu w niedzielę. W odpowiedzi na te oczekiwania Solidarność podjęła działania, których efektem było wprowadzenie stosownych ustaw. Stało się to możliwe także dlatego, że część postulatów społecznych związku Zjednoczona Prawica wpisała w poczet swych obietnic wyborczych, co niewątpliwie przyczyniło się do wygrania przez to ugrupowanie wyborów prezydenckich i wyborów do parlamentu.

Na pytanie – „Kto skorzystał na zmianach?” zainicjowanych przez Solidarność odpowiada Barbara Michałowska.
Walka o wolne niedziele przez cały czas była popierana przez większość pracowników handlu. Wysokie dla pomysłu było też poparcie w społeczeństwie. Jak pisano w www.inpoland.pl: „Polacy niemal polubili zakaz handlu w niedziele. Niemal – bo pozytywne zdanie o nowych przepisach ma obecnie ponad jedna trzecia Polaków… Co więcej, chcemy zwiększenia liczby niedziel bez handlu”. Nie dziwi tak duże poparcie dla ograniczenia handlu. Skorzystali z niego bowiem nie tylko pracownicy tej branży, ale także wszyscy Polacy, którzy odkryli, że w niedzielę zamiast do sklepu mogą wybrać się do kina lub na spacer. – Te zmiany spowodowały, że jest zachowana cykliczność. Wiemy, kiedy możemy odpocząć. Nasza rodzina wie, kiedy będziemy mieli wolne – mówi Dariusz Paczuski, przewodniczący Solidarności w Auchan. 
 
W najnowszym numerze, zamkniętym jeszcze przed podaniem wyników wyborów samorządowych, zastanawiamy się nad mijającą kampanią.
– Frekwencja w czasie wyborów samorządowych od lat jest stabilna i raczej wysoka jak na polską skalę. Nie jest tak, że Polacy żyją jedynie tym, co słychać na linii Duda-Tusk, czy Kaczyński-Schetyna. Polacy interesują się też sprawami lokalnych społeczności
– mówi prof. zw. dr hab. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, w rozmowie z Marcinem Koziestańskim.

Solidarność domaga się od rządu ustawy o SOK, raportuje Marcin Koziestański.
– Piotr Duda chciał, bym przekazał, że Solidarność jest z wami i upomni się o ustawę. Źle jest, gdy zapomina się o tych, którzy strzegą bezpieczeństwa, a ustawa, o którą walczymy, zapewnia, że nasze państwo będzie bezpieczne. Pamiętajmy, że mundur to honor i odpowiedzialność – podkreślił Bogdan Biś, pierwszy zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ Solidarność, podczas pikiety związków zawodowych w Straży Ochrony Kolei.
„Worski mir” – prof. Marek Jan Chodakiewicz przedstawia powiązania rosyjskiego świata przestępczego i władzy.
Rosyjski świat przestępczy, świat worów, jest arcyciekawy, a od rewolucji bolszewickiej przenika się z władzą do pewnego stopnia. Obecnie świat polityki, gospodarki i przestępczości są do dużego stopnia tożsame. Po prostu pod Putinem doszło do zalegalizowania spoległych kryminalistów i przedsiębiorców i do dokooptowania ich przez władzę, która również przejęła częściowo kulturę świata podziemnego. W trakcie tego procesu świat przestępczy uległ dramatycznej transformacji, a jego klasyczne formy zaniknęły do dużego stopnia. Funkcjonują one jedynie w kulturze popularnej i na samym szczycie piramidy wpływów w Federacji Rosyjskiej.

„A sąd ma być po naszej stronie” Haliny Kaczmarczyk to znakomity opis awantury politycznej wokół amerykańskiego Sądu Najwyższego.
Gdy 8 lipca 2018 r. prezydent Trump przedstawił kandydaturę konserwatywnego Bretta Kavanaugha na stanowisko sędziego SN po ustępującym Anthonym Kennedym, już w połowie lipca pojawiły się domniemania, pogłoski i opisy dotyczące bujnej przeszłości sędziego.

„Jesteśmy odcięci od własnych korzeni muzycznych” w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem zdradza Mietek Szcześniak.
 
– Jako kilkunastoletni chłopak pracowałem na obozach wakacyjnych dla chorych. Myślę, że to dobra szkoła dla każdego młodego człowieka. Uczysz się normalnego, a uważnego traktowania człowieka w chorobie, odchodzeniu, uzależnieniu od drugiego człowieka, radzeniu sobie w trudach życia
– mówi w rozmowie z "Tygodnikiem Solidarność" muzyk. .

Ponadto w numerze m.in.:

- Rozmowa Teresy Wójcik z Kazimierzem Grajcarkiem, koordynatorem PRE-COP24
- Barbara Michałowska rozmawia z dr Aleksandrą Piotrowską
- Paweł Gabryś-Kurowski recenzuje film „Searching”
- Piotr Łopuszański o Tadeuszu Boyu-Żeleńskim
- Jakub Pacan o słowach kardynała Stefana Wyszyńskiego skierowanych do ludzi Solidarności


W numerze także dodatek historyczny „Oblicza niepodległej”. A w nim:

Sebastian Reńca o Ignacym Paderewskim.
 
„Na dworcu poznańskim zebrały się tymczasem tłumy publiczności. Straż Ludowa utrzymywała porządek. Zjawiły się sztandary organizacji i towarzystw. Pociąg z dostojnymi gośćmi wjechał na stację. Wśród okrzyków: Niech żyje Paderewski! Niech żyje Polski Komitet Narodowy w Paryżu! Niech żyje Polska! Niech żyje koalicja i Wilson! Niech żyje Anglia! – opuszczali wagon dostojni goście”. Tak przyjazd Ignacego Jana Paderewskiego do stolicy Wielkopolski relacjonował reporter „Kuriera Poznańskiego” z 28 grudnia 1918 r.

Sylwetkę Franciszka Żwirko i Stanisława Wigury przedstawia Mateusz Kosiński
 
30 sierpnia 1932 r. Lotnisko Mokotowskie zgromadziło prawdziwe tłumy. Lądowisko otoczone zostało przez zwarte oddziały policji. Nad tłumem nisko przeleciało wyczekiwane malutkie RWD-6. Maszyna chwilę później w geście sukcesu niemal pionowo zawisła w powietrzu. To Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura – bohaterscy zwycięzcy zawodów Challenge 1932.Gdy wylądowali, tłum nie wytrzymał i z radości przerwał kordon. Żwirko, który wiedział, że w przeszłości zdarzało się, iż rozentuzjazmowani kibice przypadkowo uszkadzali zwycięskie maszyny, wyskoczył z samolotu i pobiegł w stronę nadciągających sympatyków. Dziesiątki tysięcy warszawiaków traktowało polskich lotników jak herosów. Kibice zerwali ze swoich bohaterów elementy garderoby, łącznie z butami, skarpetkami i zawartością kieszeni.
O „Niezłomnej emigracji” pisze Adam Chmielecki.
Gdy nad Wisłą rządzili komuniści z sowieckiego nadania, polscy patrioci na emigracji – w większości z „Pokolenia Polski Niepodległej” – walczyli o prawdziwie wolną ojczyznę. Już nie szablą, a piórem i działalnością polityczną. Po zakończeniu II wojny światowej do Polski „ludowej” wrócić nie mogli lub nie chcieli – a najczęściej i jedno, i drugie. Spotkałyby ich represje za wcześniejszą niepodległościową i antykomunistyczną postawę: wrzesień 1939 roku, krytykowanie de facto antypolskiego sojuszu brytyjsko-sowieckiego w czasie II wojny światowej, a zapewne nawet i za udział w wojnie polsko-bolszewickiej w latach 1919-1921.

 

POLECANE
W niedzielę referendum nad odwołaniem prezydent Zabrza z rekomendacji Koalicji Obywatelskiej gorące
W niedzielę referendum nad odwołaniem prezydent Zabrza z rekomendacji Koalicji Obywatelskiej

Ostatnia prosta przed zarządzonym przez śląskiego komisarza wyborczego lokalnego referendum w Zabrzu. Głosowanie nad odwołaniem przed końcem kadencji budzącej kontrowersje prezydent Zabrza Agnieszki Rupniewskiej (wystawionej do wyborów przez Koalicję Obywatelską) oraz całej Rady Miasta zdominowanej przez jej zwolenników odbędzie w całym mieście i wszystkich dzielnicach już w najbliższą niedzielę – 11 maja (w godz. 7-21)

75. rocznica podpisania Deklaracji Schumana w cieniu europejskiego totalitaryzmu z ostatniej chwili
75. rocznica podpisania Deklaracji Schumana w cieniu europejskiego totalitaryzmu

9 maja 1950 roku francuski minister spraw zagranicznych Robert Schuman przedstawił plan budowania wspólnoty państw zachodniej części Europy w celu zagwarantowania pokoju, rozwoju gospodarczego oraz – w dalszej kolejności – odpowiedzi na zagrożenie ze strony bloku komunistycznego. Chodziło przede wszystkim o to, aby przedstawić Niemcom taką ofertę, żeby nie opłacało im się już wszczynać kolejnej wojny. Kilkadziesiąt lat później odchodzą one jednak od idei Schumana i dokonują agresji, tyle że gospodarczej, politycznej i ideologicznej.

Węgry wprowadzają embargo na mięso z Polski z ostatniej chwili
Węgry wprowadzają embargo na mięso z Polski

Węgry wprowadzają embargo na polskie bydło i mięso do końca sierpnia w odwecie za zakaz importu węgierskich produktów z powodu epidemii pryszczycy.

Tȟašúŋke Witkó: Bolesna lekcja jaką odbierają Amerykanie, może Polsce wyjść na dobre z ostatniej chwili
Tȟašúŋke Witkó: Bolesna lekcja jaką odbierają Amerykanie, może Polsce wyjść na dobre

„Na zbója naślij zbója”, mawiała moja babcia Gienia – świeć Panie nad Jej duszą – prosta kobieta z mazowieckiej wsi, która miała ukończone cztery klasy przedwojennej szkoły powszechnej i uniwersytet życia, ale za to ten ostatni z oceną celującą.

Trump rozmawiał z Zełenskim. Biały Dom zabrał głos z ostatniej chwili
Trump rozmawiał z Zełenskim. Biały Dom zabrał głos

– Czwartkowa rozmowa prezydenta Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim była bardzo dobra i produktywna – oświadczyła w piątek rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt. Jak dodała, dotyczyła ratyfikowanego porozumienia w sprawie inwestycji w ukraińskie surowce, jak i propozycji 30-dniowego zawieszenia broni.

Trwa debata prezydencka TV Republika. Rafał Trzaskowski nieobecny z ostatniej chwili
Trwa debata prezydencka TV Republika. Rafał Trzaskowski nieobecny

W piątek o godz. 20 wystartowała debata prezydencka w TV Republika. Nie ma w niej jednak wszystkich kandydatów – m.in. Rafała Trzaskowskiego.

Imigranci odesłani do Polski. Niemieckie służby wydały komunikat z ostatniej chwili
Imigranci odesłani do Polski. Niemieckie służby wydały komunikat

W czwartek w powiecie Barnim w Niemczech policja zatrzymała auto z pięcioma cudzoziemcami bez dokumentów. Czterech z nich zostało odesłanych do Polski.

Nie żyje ceniony polski sędzia piłkarski Wiadomości
Nie żyje ceniony polski sędzia piłkarski

Media obiegła informacja o śmierci polskiego sędziego piłkarskiego.

Wyciekły intymne zdjęcia. Doradca szwedzkiego premiera odszedł ze stanowiska z ostatniej chwili
Wyciekły intymne zdjęcia. Doradca szwedzkiego premiera odszedł ze stanowiska

Doradca premiera Szwecji Tobias Thyberg zrezygnował w piątek po tym, gdy media ujawniły istnienie jego intymnych zdjęć w aplikacji randkowej dla społeczności LGBT.

Morderstwo na kampusie UW. Policja udostępniła nagranie z ostatniej chwili
Morderstwo na kampusie UW. Policja udostępniła nagranie

W piątek policja opublikowała nagranie z zatrzymania studenta podejrzanego o zabójstwo portierki Uniwersytetu Warszawskiego.

REKLAMA

Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": Wygraliśmy, wygrywamy, wygrywać będziemy!

– Przed nami wybory w Solidarności, największym związku zawodowym w Polsce. Czas wyborczy przede wszystkim rodzi pytania: co dalej, kto stanie na czele związku w kolejnej kadencji, a także, jakie cele i priorytety związek będzie realizował w najbliższej kadencji – pisze we wstępniaku #43 numeru „Tygodnika Solidarność” Michał Ossowski redaktor naczelny.
 Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": Wygraliśmy, wygrywamy, wygrywać będziemy!
/ Tygodnik Solidarność
– Zwłaszcza to ostatnie może budzić pewne zdziwienie. Bo przecież jakie cele może realizować związek zawodowy? W powszechnej świadomości ma reprezentować pracowników przed pracodawcą oraz chronić tak zbiorowe, jak i indywidualne interesy swoich członków. Tak jest zazwyczaj, ale nie w przypadku Solidarności. Historia NSZZ Solidarność od samego początku naznaczona jest walką o zbiorowy interes społeczeństwa. Od samego powstania po dziś dzień związek nie koncentruje się tylko na realizowaniu wąsko rozumianych celów statutowych, ale wychodzi poza ramy w nich określone

– kontynuuje Michał Ossowski.

W numerze bardzo ciekawa rozmowa Andrzeja Berezowskiego z Piotrem Dudą.
– Polityka to narzędzie do realizacji naszych celów, jakimi są prawa pracownicze i społeczne. Przez ostatnie trzy lata Zjednoczona Prawica zrealizowała wiele ważnych postulatów związku, wywiązując się ze swoich przedwyborczych deklaracji. Przywrócenie wieku emerytalnego, ograniczenie handlu w niedzielę, zasadnicza płaca minimalna dla pracowników niemedycznych, stawka godzinowa dla umów-zleceń i dynamiczny wzrost płacy minimalnej, zniesienie dyskryminacji dla młodych pracowników, zniesienie syndromu pierwszej dniówki itd. Lista jest długa. To wielki sukces Solidarności i jesteśmy wdzięczni, że Zjednoczona Prawica prowadzi dialog i realizuje to, co zapowiedziała w swoim programie. Ale ta współpraca wcale nie jest łatwa i wiele razy konflikt był bliski. Warto jednak pamiętać, że nie podpisaliśmy żadnej umowy z PiS czy ZP. Podpisaliśmy umowę z prezydentem
– mówi przewodniczący „Solidarności”.

O „Sukcesach związku” w ostatnich latach pisze Andrzej Berezowski.
Działania „S” są często odpowiedzią na właściwie zdiagnozowane oczekiwania Polaków. Na przykład powszechnym pragnieniem Polaków było przywrócenie wieku emerytalnego lub wprowadzenia ograniczenia handlu w niedzielę. W odpowiedzi na te oczekiwania Solidarność podjęła działania, których efektem było wprowadzenie stosownych ustaw. Stało się to możliwe także dlatego, że część postulatów społecznych związku Zjednoczona Prawica wpisała w poczet swych obietnic wyborczych, co niewątpliwie przyczyniło się do wygrania przez to ugrupowanie wyborów prezydenckich i wyborów do parlamentu.

Na pytanie – „Kto skorzystał na zmianach?” zainicjowanych przez Solidarność odpowiada Barbara Michałowska.
Walka o wolne niedziele przez cały czas była popierana przez większość pracowników handlu. Wysokie dla pomysłu było też poparcie w społeczeństwie. Jak pisano w www.inpoland.pl: „Polacy niemal polubili zakaz handlu w niedziele. Niemal – bo pozytywne zdanie o nowych przepisach ma obecnie ponad jedna trzecia Polaków… Co więcej, chcemy zwiększenia liczby niedziel bez handlu”. Nie dziwi tak duże poparcie dla ograniczenia handlu. Skorzystali z niego bowiem nie tylko pracownicy tej branży, ale także wszyscy Polacy, którzy odkryli, że w niedzielę zamiast do sklepu mogą wybrać się do kina lub na spacer. – Te zmiany spowodowały, że jest zachowana cykliczność. Wiemy, kiedy możemy odpocząć. Nasza rodzina wie, kiedy będziemy mieli wolne – mówi Dariusz Paczuski, przewodniczący Solidarności w Auchan. 
 
W najnowszym numerze, zamkniętym jeszcze przed podaniem wyników wyborów samorządowych, zastanawiamy się nad mijającą kampanią.
– Frekwencja w czasie wyborów samorządowych od lat jest stabilna i raczej wysoka jak na polską skalę. Nie jest tak, że Polacy żyją jedynie tym, co słychać na linii Duda-Tusk, czy Kaczyński-Schetyna. Polacy interesują się też sprawami lokalnych społeczności
– mówi prof. zw. dr hab. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, w rozmowie z Marcinem Koziestańskim.

Solidarność domaga się od rządu ustawy o SOK, raportuje Marcin Koziestański.
– Piotr Duda chciał, bym przekazał, że Solidarność jest z wami i upomni się o ustawę. Źle jest, gdy zapomina się o tych, którzy strzegą bezpieczeństwa, a ustawa, o którą walczymy, zapewnia, że nasze państwo będzie bezpieczne. Pamiętajmy, że mundur to honor i odpowiedzialność – podkreślił Bogdan Biś, pierwszy zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ Solidarność, podczas pikiety związków zawodowych w Straży Ochrony Kolei.
„Worski mir” – prof. Marek Jan Chodakiewicz przedstawia powiązania rosyjskiego świata przestępczego i władzy.
Rosyjski świat przestępczy, świat worów, jest arcyciekawy, a od rewolucji bolszewickiej przenika się z władzą do pewnego stopnia. Obecnie świat polityki, gospodarki i przestępczości są do dużego stopnia tożsame. Po prostu pod Putinem doszło do zalegalizowania spoległych kryminalistów i przedsiębiorców i do dokooptowania ich przez władzę, która również przejęła częściowo kulturę świata podziemnego. W trakcie tego procesu świat przestępczy uległ dramatycznej transformacji, a jego klasyczne formy zaniknęły do dużego stopnia. Funkcjonują one jedynie w kulturze popularnej i na samym szczycie piramidy wpływów w Federacji Rosyjskiej.

„A sąd ma być po naszej stronie” Haliny Kaczmarczyk to znakomity opis awantury politycznej wokół amerykańskiego Sądu Najwyższego.
Gdy 8 lipca 2018 r. prezydent Trump przedstawił kandydaturę konserwatywnego Bretta Kavanaugha na stanowisko sędziego SN po ustępującym Anthonym Kennedym, już w połowie lipca pojawiły się domniemania, pogłoski i opisy dotyczące bujnej przeszłości sędziego.

„Jesteśmy odcięci od własnych korzeni muzycznych” w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem zdradza Mietek Szcześniak.
 
– Jako kilkunastoletni chłopak pracowałem na obozach wakacyjnych dla chorych. Myślę, że to dobra szkoła dla każdego młodego człowieka. Uczysz się normalnego, a uważnego traktowania człowieka w chorobie, odchodzeniu, uzależnieniu od drugiego człowieka, radzeniu sobie w trudach życia
– mówi w rozmowie z "Tygodnikiem Solidarność" muzyk. .

Ponadto w numerze m.in.:

- Rozmowa Teresy Wójcik z Kazimierzem Grajcarkiem, koordynatorem PRE-COP24
- Barbara Michałowska rozmawia z dr Aleksandrą Piotrowską
- Paweł Gabryś-Kurowski recenzuje film „Searching”
- Piotr Łopuszański o Tadeuszu Boyu-Żeleńskim
- Jakub Pacan o słowach kardynała Stefana Wyszyńskiego skierowanych do ludzi Solidarności


W numerze także dodatek historyczny „Oblicza niepodległej”. A w nim:

Sebastian Reńca o Ignacym Paderewskim.
 
„Na dworcu poznańskim zebrały się tymczasem tłumy publiczności. Straż Ludowa utrzymywała porządek. Zjawiły się sztandary organizacji i towarzystw. Pociąg z dostojnymi gośćmi wjechał na stację. Wśród okrzyków: Niech żyje Paderewski! Niech żyje Polski Komitet Narodowy w Paryżu! Niech żyje Polska! Niech żyje koalicja i Wilson! Niech żyje Anglia! – opuszczali wagon dostojni goście”. Tak przyjazd Ignacego Jana Paderewskiego do stolicy Wielkopolski relacjonował reporter „Kuriera Poznańskiego” z 28 grudnia 1918 r.

Sylwetkę Franciszka Żwirko i Stanisława Wigury przedstawia Mateusz Kosiński
 
30 sierpnia 1932 r. Lotnisko Mokotowskie zgromadziło prawdziwe tłumy. Lądowisko otoczone zostało przez zwarte oddziały policji. Nad tłumem nisko przeleciało wyczekiwane malutkie RWD-6. Maszyna chwilę później w geście sukcesu niemal pionowo zawisła w powietrzu. To Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura – bohaterscy zwycięzcy zawodów Challenge 1932.Gdy wylądowali, tłum nie wytrzymał i z radości przerwał kordon. Żwirko, który wiedział, że w przeszłości zdarzało się, iż rozentuzjazmowani kibice przypadkowo uszkadzali zwycięskie maszyny, wyskoczył z samolotu i pobiegł w stronę nadciągających sympatyków. Dziesiątki tysięcy warszawiaków traktowało polskich lotników jak herosów. Kibice zerwali ze swoich bohaterów elementy garderoby, łącznie z butami, skarpetkami i zawartością kieszeni.
O „Niezłomnej emigracji” pisze Adam Chmielecki.
Gdy nad Wisłą rządzili komuniści z sowieckiego nadania, polscy patrioci na emigracji – w większości z „Pokolenia Polski Niepodległej” – walczyli o prawdziwie wolną ojczyznę. Już nie szablą, a piórem i działalnością polityczną. Po zakończeniu II wojny światowej do Polski „ludowej” wrócić nie mogli lub nie chcieli – a najczęściej i jedno, i drugie. Spotkałyby ich represje za wcześniejszą niepodległościową i antykomunistyczną postawę: wrzesień 1939 roku, krytykowanie de facto antypolskiego sojuszu brytyjsko-sowieckiego w czasie II wojny światowej, a zapewne nawet i za udział w wojnie polsko-bolszewickiej w latach 1919-1921.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe