[tylko u nas] Tomasz Rzymkowski: Będę apelował, by straty klientów Amber Gold pokryć z budżetu państwa

– Ja jestem zwolennikiem tego, by zaapelować do Wysokiej Izby o konieczność pokrycia z budżetu państwa tych strat, które ponieśli klienci Amber Gold na skutek absolutnej indolencji państwa rządzonego przez Donalda Tuska. Ci Polacy płacili podatki na wszystkie instytucje państwa polskiego, a te instytucje zawiodły – mówił specjalnie dla portalu Tysol.pl poseł Kukiz’15 i członek komisji śledczej ds. Amber Gold, Tomasz Rzymkowski. Podczas rozmowy poruszyliśmy temat przesłuchania Donalda Tuska, dalszych prac komisji ds. Amber Gold, a także przyszłość klubu Kukiz’15. Rozmawiał Robert Wąsik.
 [tylko u nas] Tomasz Rzymkowski: Będę apelował, by straty klientów Amber Gold pokryć z budżetu państwa
/ screen YT
Panie pośle, podobało się panu jak Donald Tusk przesłuchiwał wczoraj komisję śledczą ds. Amber Gold?
Nie mam takiego wrażenia, żeby świadek przesłuchiwał komisję. To komisja przesłuchiwała świadka. 

Niektórzy komentatorzy pokusili się jednak o takie podsumowanie wczorajszego przesłuchania.
Wystarczy przyjrzeć się mojemu przesłuchaniu, ten fragment kiedy ja miałem głos. Jaka była rola moja, a jaka świadka? Świadek odpowiadał na pytania, był przywoływany do porządku, moim zdaniem było to wzorowo przeprowadzone. Ale też wzorowo odpowiadał świadek, to nie ulega wątpliwości. 

Czy to koniec prac komisji śledczej ds. Amber Gold?
Absolutnie nie, cały czas pracujemy, wpłynęły nowe materiały, musimy przygotować sprawozdanie dla Wysokiej Izby, stąd prace komisji będą jeszcze trwały. 

Czy wczorajsze przesłuchanie Donalda Tuska przyniosło odpowiedź na pytanie, dlaczego służby tak bardzo zawiodły w sprawie Amber Gold?
Tak. W mojej ocenie przyczyną była bardzo pasywna postawa Donalda Tuska, taka neutralność, jaką przyjął w kontekście działań podległych mu funkcjonariuszy. Myślę tu przede wszystkim o szefach służb specjalnych, a w szczególności szefach ABW: najpierw Krzysztofa Bondaryka, a potem pana generała Łuczaka. Nie chodziło nam o to, by prezes rady ministrów ingerował w czynności operacyjne ABW, ale o kwestie wydania konkretnych poleceń w danej sprawie, która z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa jest istotna. Prezes rady ministrów mógł domagać się konkretnych raportów ze strony szefów służb i na pewno takie raporty na bieżąco były, do czego z mocy prawa był zobowiązany każdy szef służb, a zwłaszcza szef ABW. Donald Tusk jednak twierdzi, że kierował się „daleko idącą powściągliwością”.

Czym poskutkowała ta „daleko idąca powściągliwość”?
Doprowadziła do sytuacji, w której osoba 9-krotnie skazana za przestępstwa związane z obrotem gospodarczym była w stanie wciągnąć na orbitę swych wpływów pana Michała Tuska, który w mojej ocenie był ofiarą Marcina P. To było doskonale zobrazowane podczas przywołania zarejestrowanej przez ABW rozmowy Marcina P. z Jarosławem Frankowskim, kiedy Marcin P. zlecał mu znalezienie maili i przywołanie rozmów, które mogły wskazywać na wyciąganie informacji objętych klauzulą tajemnicy handlowej, dotyczącej jednego z przewoźników i portu lotniczego w Gdańsku, gdzie był zatrudniony Michał Tusk. To sytuacja absolutnie nie do przyjęcia w jakimkolwiek cywilizowanym państwie. Bezpieczeństwo najważniejszych osób w kraju to również bezpieczeństwo rodzin tych osób. A tu mamy sytuację, kiedy przestępca próbuje szantażować i wykorzystywać do swojej rozgrywki wiedzę i ewentualne potknięcia syna premiera. 

Co jeszcze warto zapamiętać z tego przesłuchania?
Kwestia braku wiedzy od szefów służb, że przedmiotem rozmów Marcina P. z jego kontrahentami była teoretyczna próba nawiązania kontaktu z ministrem spraw wewnętrznych i ministrem koordynatorem Jackiem Cichockim. W normalnym państwie szef służb poinformowałby premiera, aby ten podjął właściwe działania. Ja nie chcę sugerować, jakie działania, ale można sobie dośpiewać, co powinien wówczas zrobić premier. No i kolejny element z mojego przesłuchania to jest element układu gdańskiego, trójmiejskiego. Sieci powiązań zorganizowanej przestępczości ze światem urzędników samorządowych, państwowych, funkcjonariuszy policji, służb specjalnych, wymiaru sprawiedliwości etc., o czym powinien być poinformowany prezes rady ministrów, tym bardziej że w tej sieci znajdowali się również członkowie jego rządu. 

Trudno nie odnieść wrażenia, że duża skala tych zaniechań ma związek z niepowołaniem przez Donalda Tuska ministra koordynatora ds. służb specjalnych.
Donald Tusk po blamażu wizerunkowym pana ministra Grasia, który pełnił tę funkcję, wydał rozporządzenie, że te kompetencje przechodzą na ministra SWiA, pana Jacka Cichockiego. Tak jak pan powiedział, nie powołał osobnego ministra koordynatora ds. służb. To była sprawa bez precedensu. Ani wcześniej, ani później nie było sytuacji, że nie powołano członka rządu, który odpowiada za koordynację służb. Tutaj Donald Tusk dał wyraz jego daleko idącej powściągliwości. Ten brak koordynacji w najbardziej paskudny sposób dał o sobie znać, tzn. poprzez brak ochrony kontrwywiadowczej nad członkami najbliższej rodziny premiera. To się bezpośrednio przekłada na bezpieczeństwo państwa.

Możemy zaryzykować stwierdzenie, że ta decyzja Donalda Tuska miała bezpośredni wpływ na to, że doszło do afery Amber Gold? 
Tak, taką tezę w mojej ocenie można śmiało postawić i ją obronić. Jest bezpośrednia korelacja między brakiem właściwego powołania, co powinno wiązać się z postawieniem zarzutu deliktu konstytucyjnego Donaldowi Tuskowi, właśnie za brak powołania ministra koordynatora. Zachowanie służb w kontekście bezpieczeństwa Michała Tuska było nader dziwne. Dodajmy także brak właściwych działań po tej słynnej notatce ABW z 24 maja 2012 roku. Szef ABW poinformował sześć najważniejszych osób w państwie, a nie podjął działań, które wydają się naturalne, czyli zastosowanie podsłuchów w trybie operacyjnym, czy wnikliwej obserwacji tych osób. Na podstawie dokumentów, którymi komisja dysponuje, nie mogliśmy zobaczyć zakrojonych działań, których mieliśmy prawo oczekiwać.

Czego możemy się spodziewać po dalszych pracach komisji?
Sprawozdania komisji. Jakiś świadek jest jeszcze możliwy, ale biorę to pod uwagę tylko teoretycznie. Bardzo byśmy chcieli przesłuchać mecenasa Łukasza Daszutę, ale mamy związane ręce postanowieniem sądu, na które swoją drogą złożyliśmy zażalenie. 

Prace komisji śledczej ds. Amber Gold zbliżają się do końca, możemy zatem pokusić się o pewne podsumowania. Efekty tych prac to sukces czy porażka? 
O ocenę pokusiłbym się po przedstawieniu sprawozdania, kiedy przedstawimy konkretne wnioski i rozwiązania. Ja jestem zwolennikiem tego, by zaapelować do Wysokiej Izby o konieczność pokrycia z budżetu państwa tych strat, które klienci Amber Gold ponieśli wskutek absolutnej indolencji państwa rządzonego przez Donalda Tuska. Nie widzę tutaj innej możliwości. Ci Polacy płacili podatki na wszystkie instytucje państwa polskiego, a te instytucje zawiodły, bo dopuściły do działalności podmiot, który nie płacił podatków przez 3 lat, uchylał się od płacenia zobowiązań wynikających z ubezpieczeń społecznych, czy też podmiot, który uzyskał niezgodnie z prawem certyfikaty i koncesje na wykonywanie lotów krajowych i zagranicznych. To wszystko pokazuje, że to państwo było z dykty i paździerzu, to było państwo teoretyczne.

Kiedy możemy się spodziewać tego sprawozdania?
W najbliższych tygodniach, na przełomie tego i następnego roku. 

Na koniec chciałbym poruszyć jeszcze jedną kwestię. Czy Kukiz’15 wytrwa do wyborów parlamentarnych?
Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. 

Wielu posłów, którzy stanowili o jego sile medialnej i wizerunkowej odeszło jednak z ugrupowania. 
Ja mam silną osobowość, co pokazałem podczas wczorajszego przesłuchania, a takich osób jest wiele w Kukiz’15. Natomiast słabością charakteru jest występowanie z klubu i skazywanie siebie na marginalizację. 

raw

#REKLAMA_POZIOMA#

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Maria Wittek - polska generał z Virtuti Militari Wiadomości
Tadeusz Płużański: Maria Wittek - polska generał z Virtuti Militari

19 kwietnia 1997 r. w Warszawie zmarła Maria Wittek, członek Polskiej Organizacji Wojskowej, komendant Przysposobienia Wojskowego Kobiet i Wojskowej Służby Kobiet, pierwsza Polka mianowana na stopień generała Wojska Polskiego.

Koniec pewnej epoki: gwiazdor podjął decyzję o odejściu z Realu Madryt z ostatniej chwili
Koniec pewnej epoki: gwiazdor podjął decyzję o odejściu z Realu Madryt

Kapitan Realu Madryt Nacho według informacji portalu Marca poinformował już swój klub, że po tym sezonie opuści on Santiago Bernabeu.

Historycznego starcie myśliwców - człowiek zmierzył się ze sztuczną inteligencją z ostatniej chwili
Historycznego starcie myśliwców - człowiek zmierzył się ze sztuczną inteligencją

Armia Stanów Zjednoczonych przeprowadziła po raz pierwszy ćwiczenie, w którym człowiek za sterami samolotu starł się z maszyną kierowaną przez sztuczną inteligencję (AI) - poinformowała w piątek telewizja Sky, powołując się na Agencję d.s. Zaawansowanych Projektów Obronnych (DARPA).

Deutsche Quelle: Scholz pojechał do Pekinu na skargę Wiadomości
Deutsche Quelle: Scholz pojechał do Pekinu na skargę

Kanclerz Olaf Scholz poleciał do Chin z pakietem zawoalowanych skarg i postulatów bynajmniej nie ograniczających się do kwestii związanych z wojną na Ukrainie. Na niecały tydzień przed wylotem Scholza do Azji, Izba Handlu Zagranicznego (AHK) opublikowano wyniki ankiety przeprowadzonej wśród 150 niemieckich przedsiębiorstw obecnych na chińskim rynku.

Bezczelny wpis niemieckiego ambasadora na temat zagłady Żydów. Jest komentarz Przemysława Czarnka z ostatniej chwili
Bezczelny wpis niemieckiego ambasadora na temat zagłady Żydów. Jest komentarz Przemysława Czarnka

Niemiecki ambasador zadeklarował, że jego kraj wesprze... renowacji drzwi do warszawskiej synagogi. W swoim wpisie nie wspomniał on jednak, kto zgotował polskim Żydom piekło na ziemi.

Proces Donalda Trumpa: mężczyzna podpalił się przed sądem [WIDEO] z ostatniej chwili
Proces Donalda Trumpa: mężczyzna podpalił się przed sądem [WIDEO]

Nieznany mężczyzna podpalił się pod budynkiem sądu na Manhattanie, gdzie odbywa się proces Donalda Trumpa. Jego tożsamość i przyczyny podpalenia nie są dotąd znane.

To wyrok dla europejskich producentów samochodów? Mocne wejście Chin z ostatniej chwili
To wyrok dla europejskich producentów samochodów? Mocne wejście Chin

Premier Hiszpanii Pedro Sanchez otworzył w piątek symbolicznie pierwszą europejską fabrykę chińskich samochodów. Będą one produkowane w dawnym zakładzie Nissana w Barcelonie.

Jeden z liderów Polski 2050 ma wystartować w wyborach do Europarlamentu z ostatniej chwili
Jeden z liderów Polski 2050 ma wystartować w wyborach do Europarlamentu

Z dużym prawdopodobieństwem wystartuję w wyborach do Parlamentu Europejskiego - przekazał szef klubu Polska2050-TD Mirosław Suchoń. Polityk ma kandydować z województwa śląskiego.

Nieoficjalnie: Zinedine Zidane wraca na ławkę trenerską z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Zinedine Zidane wraca na ławkę trenerską

Według katalońskiego dziennika "Mundo Deportivo" były trener Realu Madryt i jedna z największych gwiazd piłki nożnej w historii Zinedine Zidane wkrótce wróci na ławkę trenerską. Według ich ustaleń ma on objąć niemiecki Bayern Monachium.

Nie żyje ceniony polski reżyser z ostatniej chwili
Nie żyje ceniony polski reżyser

Media obiegła informacja o śmierci cenionego polskiego reżysera i scenarzysty. Andrzej Szczygieł odszedł 17 kwietnia 2024 roku w wieku 88 lat.

REKLAMA

[tylko u nas] Tomasz Rzymkowski: Będę apelował, by straty klientów Amber Gold pokryć z budżetu państwa

– Ja jestem zwolennikiem tego, by zaapelować do Wysokiej Izby o konieczność pokrycia z budżetu państwa tych strat, które ponieśli klienci Amber Gold na skutek absolutnej indolencji państwa rządzonego przez Donalda Tuska. Ci Polacy płacili podatki na wszystkie instytucje państwa polskiego, a te instytucje zawiodły – mówił specjalnie dla portalu Tysol.pl poseł Kukiz’15 i członek komisji śledczej ds. Amber Gold, Tomasz Rzymkowski. Podczas rozmowy poruszyliśmy temat przesłuchania Donalda Tuska, dalszych prac komisji ds. Amber Gold, a także przyszłość klubu Kukiz’15. Rozmawiał Robert Wąsik.
 [tylko u nas] Tomasz Rzymkowski: Będę apelował, by straty klientów Amber Gold pokryć z budżetu państwa
/ screen YT
Panie pośle, podobało się panu jak Donald Tusk przesłuchiwał wczoraj komisję śledczą ds. Amber Gold?
Nie mam takiego wrażenia, żeby świadek przesłuchiwał komisję. To komisja przesłuchiwała świadka. 

Niektórzy komentatorzy pokusili się jednak o takie podsumowanie wczorajszego przesłuchania.
Wystarczy przyjrzeć się mojemu przesłuchaniu, ten fragment kiedy ja miałem głos. Jaka była rola moja, a jaka świadka? Świadek odpowiadał na pytania, był przywoływany do porządku, moim zdaniem było to wzorowo przeprowadzone. Ale też wzorowo odpowiadał świadek, to nie ulega wątpliwości. 

Czy to koniec prac komisji śledczej ds. Amber Gold?
Absolutnie nie, cały czas pracujemy, wpłynęły nowe materiały, musimy przygotować sprawozdanie dla Wysokiej Izby, stąd prace komisji będą jeszcze trwały. 

Czy wczorajsze przesłuchanie Donalda Tuska przyniosło odpowiedź na pytanie, dlaczego służby tak bardzo zawiodły w sprawie Amber Gold?
Tak. W mojej ocenie przyczyną była bardzo pasywna postawa Donalda Tuska, taka neutralność, jaką przyjął w kontekście działań podległych mu funkcjonariuszy. Myślę tu przede wszystkim o szefach służb specjalnych, a w szczególności szefach ABW: najpierw Krzysztofa Bondaryka, a potem pana generała Łuczaka. Nie chodziło nam o to, by prezes rady ministrów ingerował w czynności operacyjne ABW, ale o kwestie wydania konkretnych poleceń w danej sprawie, która z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa jest istotna. Prezes rady ministrów mógł domagać się konkretnych raportów ze strony szefów służb i na pewno takie raporty na bieżąco były, do czego z mocy prawa był zobowiązany każdy szef służb, a zwłaszcza szef ABW. Donald Tusk jednak twierdzi, że kierował się „daleko idącą powściągliwością”.

Czym poskutkowała ta „daleko idąca powściągliwość”?
Doprowadziła do sytuacji, w której osoba 9-krotnie skazana za przestępstwa związane z obrotem gospodarczym była w stanie wciągnąć na orbitę swych wpływów pana Michała Tuska, który w mojej ocenie był ofiarą Marcina P. To było doskonale zobrazowane podczas przywołania zarejestrowanej przez ABW rozmowy Marcina P. z Jarosławem Frankowskim, kiedy Marcin P. zlecał mu znalezienie maili i przywołanie rozmów, które mogły wskazywać na wyciąganie informacji objętych klauzulą tajemnicy handlowej, dotyczącej jednego z przewoźników i portu lotniczego w Gdańsku, gdzie był zatrudniony Michał Tusk. To sytuacja absolutnie nie do przyjęcia w jakimkolwiek cywilizowanym państwie. Bezpieczeństwo najważniejszych osób w kraju to również bezpieczeństwo rodzin tych osób. A tu mamy sytuację, kiedy przestępca próbuje szantażować i wykorzystywać do swojej rozgrywki wiedzę i ewentualne potknięcia syna premiera. 

Co jeszcze warto zapamiętać z tego przesłuchania?
Kwestia braku wiedzy od szefów służb, że przedmiotem rozmów Marcina P. z jego kontrahentami była teoretyczna próba nawiązania kontaktu z ministrem spraw wewnętrznych i ministrem koordynatorem Jackiem Cichockim. W normalnym państwie szef służb poinformowałby premiera, aby ten podjął właściwe działania. Ja nie chcę sugerować, jakie działania, ale można sobie dośpiewać, co powinien wówczas zrobić premier. No i kolejny element z mojego przesłuchania to jest element układu gdańskiego, trójmiejskiego. Sieci powiązań zorganizowanej przestępczości ze światem urzędników samorządowych, państwowych, funkcjonariuszy policji, służb specjalnych, wymiaru sprawiedliwości etc., o czym powinien być poinformowany prezes rady ministrów, tym bardziej że w tej sieci znajdowali się również członkowie jego rządu. 

Trudno nie odnieść wrażenia, że duża skala tych zaniechań ma związek z niepowołaniem przez Donalda Tuska ministra koordynatora ds. służb specjalnych.
Donald Tusk po blamażu wizerunkowym pana ministra Grasia, który pełnił tę funkcję, wydał rozporządzenie, że te kompetencje przechodzą na ministra SWiA, pana Jacka Cichockiego. Tak jak pan powiedział, nie powołał osobnego ministra koordynatora ds. służb. To była sprawa bez precedensu. Ani wcześniej, ani później nie było sytuacji, że nie powołano członka rządu, który odpowiada za koordynację służb. Tutaj Donald Tusk dał wyraz jego daleko idącej powściągliwości. Ten brak koordynacji w najbardziej paskudny sposób dał o sobie znać, tzn. poprzez brak ochrony kontrwywiadowczej nad członkami najbliższej rodziny premiera. To się bezpośrednio przekłada na bezpieczeństwo państwa.

Możemy zaryzykować stwierdzenie, że ta decyzja Donalda Tuska miała bezpośredni wpływ na to, że doszło do afery Amber Gold? 
Tak, taką tezę w mojej ocenie można śmiało postawić i ją obronić. Jest bezpośrednia korelacja między brakiem właściwego powołania, co powinno wiązać się z postawieniem zarzutu deliktu konstytucyjnego Donaldowi Tuskowi, właśnie za brak powołania ministra koordynatora. Zachowanie służb w kontekście bezpieczeństwa Michała Tuska było nader dziwne. Dodajmy także brak właściwych działań po tej słynnej notatce ABW z 24 maja 2012 roku. Szef ABW poinformował sześć najważniejszych osób w państwie, a nie podjął działań, które wydają się naturalne, czyli zastosowanie podsłuchów w trybie operacyjnym, czy wnikliwej obserwacji tych osób. Na podstawie dokumentów, którymi komisja dysponuje, nie mogliśmy zobaczyć zakrojonych działań, których mieliśmy prawo oczekiwać.

Czego możemy się spodziewać po dalszych pracach komisji?
Sprawozdania komisji. Jakiś świadek jest jeszcze możliwy, ale biorę to pod uwagę tylko teoretycznie. Bardzo byśmy chcieli przesłuchać mecenasa Łukasza Daszutę, ale mamy związane ręce postanowieniem sądu, na które swoją drogą złożyliśmy zażalenie. 

Prace komisji śledczej ds. Amber Gold zbliżają się do końca, możemy zatem pokusić się o pewne podsumowania. Efekty tych prac to sukces czy porażka? 
O ocenę pokusiłbym się po przedstawieniu sprawozdania, kiedy przedstawimy konkretne wnioski i rozwiązania. Ja jestem zwolennikiem tego, by zaapelować do Wysokiej Izby o konieczność pokrycia z budżetu państwa tych strat, które klienci Amber Gold ponieśli wskutek absolutnej indolencji państwa rządzonego przez Donalda Tuska. Nie widzę tutaj innej możliwości. Ci Polacy płacili podatki na wszystkie instytucje państwa polskiego, a te instytucje zawiodły, bo dopuściły do działalności podmiot, który nie płacił podatków przez 3 lat, uchylał się od płacenia zobowiązań wynikających z ubezpieczeń społecznych, czy też podmiot, który uzyskał niezgodnie z prawem certyfikaty i koncesje na wykonywanie lotów krajowych i zagranicznych. To wszystko pokazuje, że to państwo było z dykty i paździerzu, to było państwo teoretyczne.

Kiedy możemy się spodziewać tego sprawozdania?
W najbliższych tygodniach, na przełomie tego i następnego roku. 

Na koniec chciałbym poruszyć jeszcze jedną kwestię. Czy Kukiz’15 wytrwa do wyborów parlamentarnych?
Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. 

Wielu posłów, którzy stanowili o jego sile medialnej i wizerunkowej odeszło jednak z ugrupowania. 
Ja mam silną osobowość, co pokazałem podczas wczorajszego przesłuchania, a takich osób jest wiele w Kukiz’15. Natomiast słabością charakteru jest występowanie z klubu i skazywanie siebie na marginalizację. 

raw

#REKLAMA_POZIOMA#


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe